Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Minister Streżyńska o cyfryzacji Polski

Minister Streżyńska o cyfryzacji Polski

Data: 2016-02-09 18:34:02
Autor: u2
Minister Streżyńska o cyfryzacji Polski
http://wpolityce.pl/polityka/281133-nasz-wywiad-minister-strezynska-o-cyfryzacji-polski-e-panstwie-po-jak-za-krola-cwieczka-i-zagrozonych-miliardach-z-ke-panstwo-musi-traktowac-swoich-klientow-powaznie


NASZ WYWIAD. Minister Streżyńska o cyfryzacji Polski, e-państwie PO jak za króla Ćwieczka i zagrożonych miliardach z KE. "Państwo musi traktować swoich klientów poważnie"

opublikowano: 5 minut temu · aktualizacja: 5 minut temu
YT
YT

     Resort cyfryzacji bierze udział w pracach zmierzających do realizacji programu ‘Rodzina 500 plus’. Zapewniamy zaplecze informatyczne, żeby matki nie musiały czekać w morderczych kolejkach

— mówi portalowi wPolityce.pl Anna Streżyńska, minister cyfryzacji.

wPolityce.pl: Politycy Platformy Obywatelskiej często szczycą się modernizacją kraju, jaka miała nastąpić za czasów ich rządów. Czy rzeczywiście można o tym mówić, zwłaszcza w kontekście informatyzacji?

Anna Streżyńska (minister cyfryzacji): W dziedzinie informatyzacji miał nastąpić przełom zapewniający komfortowe załatwianie spraw przez obywateli w urzędach. Niestety, efekty są dalekie od komfortu, mimo miliardów złotych wydanych na programy informatyzacji administracji urzędów państwowych. Część z tych programów po prostu się nie udała, a część nie działa jak należy. Zostało to zrealizowano chaotycznie, pomiędzy poszczególnymi programami nie ma synergii.

Poprzednia koalicja rządząca pozostawiła nam spadek z kluczowymi projektami niezrealizowanymi, jak choćby pl.ID, dowód osobisty z warstwą elektroniczną i e-Zdrowie. Były jeszcze inne niezrealizowane zadania, ale to właśnie wspomniane przeze mnie projekty są najistotniejsze z punktu widzenia obywatela, który chce w wygodny sposób korzystać z administracji.

Które programy są dla rządu priorytetowe?

Dla naszego rządu priorytetem jest rozliczenie starej perspektywy budżetowej, żeby nie tracić pieniędzy. Pojawiła się bowiem obawa, że z powodu niezrealizowania tych projektów w całości, trzeba będzie przedyskutować z Komisją Europejską, w jaki sposób rozliczy nam poprzednią perspektywę. W nowej perspektywie budżetowej chcemy natomiast zrealizować strategiczne programy państwowe, jak choćby domykanie poboru VAT-u oraz innych podatków i danin państwowych, żeby nie było 30-miliardowych strat co roku. Dążymy również do digitalizacji zasobów kultury i dziedzictwa narodowego, żeby nie ulegały dalszemu niszczeniu. Sporą uwagę przywiązujemy również do kwestii dowodów z warstwą elektroniczną, by ludzie mogli w łatwy sposób posługiwać się e-tożsamością oraz e-uwierzytelnieniem w codziennych kontaktach z administracją, ale również w stosunkach biznesowych i w ogóle w codziennym życiu. Rozpowszechnienie takich usług informatycznych, ale również usług publicznych jak e-Zdrowie czy e-Edukacja to nasze priorytety. Na to są środki publiczne, przede wszystkim unijne.

Musimy zadbać o to, aby zostały wydane nie tylko oszczędnie, ale tak, by programy ze sobą współdziałały. W poprzedniej perspektywie budżetowej bardzo dużo zbudowano zbędnych zasobów infrastrukturalnych w informatyce. Jednym z problemów, które odziedziczyliśmy po poprzednim rządzie, to brak współpracy między systemami rejestrów państwowych.

A co z informatyzacją procedury wyborczej?

To już leży w gestii PKW. Resort cyfryzacji nie zajmuje się tą kwestią. Warto zwrócić uwagę, że ważniejsze są jednak sprawy, z którymi mamy styczność każdego dnia, a nie raz na cztery lata, pomimo wagi wyborów.

Czy rząd podejmie współpracę z samorządami? W końcu to na szczeblu lokalnym obywatele najbardziej odczuwają braku innowacyjności w administracji…

Po pierwsze, samorządy czekają na pewne modele usługowe, które im zaproponujemy. Po drugie, samorządy wykonują pewną część zadań państwowych, np. rejestrują samochody, urodzenia, wydają dowody osobiste - realizują dużo zadań o charakterze państwowym i czekają na systemy oraz rejestry, które będą działały na szczeblu centralnym. CEPiK nie został zrealizowany – ma rok opóźnienia. Aplikacja ŹRÓDŁO, która łączy wszystkie systemy rejestrów państwowych i służy urzędnikom stanu cywilnego działa tak, że nawet miesiąc można czekać na zarejestrowanie dziecka.

Należy zwrócić uwagę, że 2 mln 700 tys. Polaków żyje poza granicami kraju - rodzą im się tam dzieci, wymieniają dowody osobiste i dokonują rozmaitych czynności życiowych, a nie są w stanie połączyć się z systemami rejestru państwowego w Polsce i dokonać czynności w sposób łatwy - on-line, tylko wystają przed konsulatami w kilometrowych kolejkach. Te kwestie trzeba załatwić w pierwszej kolejności, byśmy mogli ruszyć w dalszą drogę i myśleć o jakichś bardzo rozwiniętych systemach – czy to dla samej administracji państwowej czy rozwoju nowych usług skierowanych do obywatela, które chcemy rozwijać w oparciu o witrynę obywatel.gov.pl. Jej usługi wciąż słabo się rozwijają, ponieważ poprzedni rząd nie zbudował łatwego uwierzytelniania się obywatela w celu korzystania z takich usług.

E-państwo nadal nie działa?

To prawda, e-państwo nadal nie działa, a jest mnóstwo bardzo prostych metod, żeby w oparciu o inne systemy masowo uwierzytelnić obywateli, żeby mogli korzystać z e-usług i nie musieli chodzić po urzędach, wystawać w kolejkach i służyć jako interfejs białkowy przenoszący dokumenty z jednego urzędu do drugiego. Przy budowie nowego PESEL-a nie zaciągnięto całej bazy danych starych akt stanu cywilnego do nowej bazy BUSC i w związku z tym, po czterech latach budowy tego systemu, ludzie potrzebujący odpisów ze starych akt stanu cywilnego muszą pokonywać tę drogę pieszo. Wciąż wszystko musimy robić jak za króla Ćwieczka, czyli wszędzie trzeba jeździć i w tych kolejkach wystawać. Państwo musi traktować swoich klientów poważnie, ponieważ płacimy za to. Mamy wiele miliardów wydanych na informatyzację co sprawia, że nasza administracja jest najdroższa, jeśli chodzi o jej czynności. A co można powiedzieć o efektach? Jak na takie inwestycje, efekty są dalece niezadowalające.

Jak rozumiem, rząd cały czas skupia się na porządkach po poprzedniej ekipie?

Ostatnie 3 miesiące to borykanie się z rozliczeniem poprzedniej perspektywy budżetowej. Mechanizm polega na tym, by do 31 grudnia odebrać wszystkie faktury z całej perspektywy budżetowej, natomiast od 1 stycznia do połowy roku trwa okres rozliczania tych faktur, czyli sprawdzania, czy zostały wykonane zgodnie z założeniami, czy wszystkie faktury są prawidłowo wystawione, czy zawarto wszystkie podpisy, sprawozdania, itd. To zajmuje nam dużo czasu, ale to niejedyna rzecz, którą robimy. Wystartowała już nowa perspektywa budżetowa. Program Polska Cyfrowa został bardzo źle pomyślany, przede wszystkim jeśli chodzi o rozwój szerokopasmowego internetu. Popełniono wiele błędów, nie zbudowano baz danych umożliwiających wybór obszarów, na których nastąpi interwencja publiczna, żeby zbudować nowoczesne sieci. Bardzo dużo pieniędzy jest przeznaczonych na różnego rodzaju pseudoszkolenia, które są pozbawione wartości dodanej, a bardzo wysoko wyceniane przez firmy, które startują po te pieniądze. Szczerze mówiąc to pieniądze zmarnowane, które nie pracują później w ludziach.

Znów mamy do czynienia z działaniami fasadowymi?

Dokładnie, to działania totalnie fasadowe. Często nazywa się to przeciwdziałaniem wykluczeniu społecznemu, ale to co najwyżej może pogłębić frustrację z tego powodu. Niestety koniec roku skończyliśmy w ten sposób, że 36 projektów zostało złożonych przez administrację państwową do POPC, a tylko sześć z nich przeszło. Reszta po prostu nie spełniała standardów. Pracowaliśmy teraz z ministrami nad tym, żeby wytłumaczyć im, jakiego rodzaju projekty należy realizować, a na co nie należy wydawać pieniędzy, bo zostało to już zbudowane w poprzedniej perspektywie. Z wieloma ministrami ustaliliśmy, jakie są strategiczne cele, więc te projekty będą składane w nowym naborze. Termin składania wniosków to 31 marca.

Oprócz tego wykonujemy inne ciekawe zadania, jak choćby digitalizacja dóbr kultury, które często na skutek złego przechowywania już niemal rozsypują się w rękach. To ostatni moment, aby je zachować dla potomności. Jako resort cyfryzacji oczywiście bierzemy również udział w pracach zmierzających do realizacji programu „Rodzina 500 plus”. Zapewniamy zaplecze informatyczne, żeby ludziom było łatwiej składać wnioski, żeby te pieniądze w łatwiejszy sposób do nich trafiały, żeby matki, które chcą otrzymać świadczenie, nie musiały czekać w morderczych kolejkach. W końcu 3 mln wnioskodawców może ustawić się pod urzędami…

A czas to pieniądz.

Czas to pieniądz, a dla każdej matki liczy się podwójnie.

Rozmawiał Aleksander Majewski

Polecamy również „Gazetę Bankową”!



--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Minister Streżyńska o cyfryzacji Polski

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona