Data: 2020-08-02 12:22:07 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mir domowy a rodzina | |
Niech się syn nie leni tylko weźmie wspólnie z żoną do roboty, zaciągnie kredyt i kupi coś dla siebie.
A 84-letnia mama niech szybko odwoła darowiznę mieszkania z przyczyny rażącej niewdzięczności. BtW ile latek ma ten świeżo ożeniony syn? Ożenił się z jakąś pi... co go buntuje? Uważaj, i tak go puści kantem. -- -- - W 1994 roku rodzice przekazali synowi dwupokojowe mieszkanie spółdzielcze, które wykupił za pozostałą do spłacenia kwotę. |
|
Data: 2020-08-02 20:12:52 | |
Autor: t-1 | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 2020-08-02 o 12:22, ąćęłńóśźż pisze:
Niech się syn nie leni tylko weźmie wspólnie z żoną do roboty, zaciągnie kredyt i kupi coś dla siebie. Matka ma 84 lata więc jest urodzona w 1936 roku. Nawet późne dziecko powinno mieć dzisiaj około 50 lat. |
|
Data: 2020-08-02 20:36:30 | |
Autor: u2 | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 02.08.2020 o 20:12, t-1 pisze:
Matka ma 84 lata więc jest urodzona w 1936 roku. ale może do tej pory nie pracował i utrzymuje się z emerytury mamy ? |
|
Data: 2020-08-02 20:37:06 | |
Autor: RadoslawF | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 2020-08-02 o 20:36, u2 pisze:
Matka ma 84 lata więc jest urodzona w 1936 roku. Poważnie ubeku? Nieustające pozdrowienia dla twojego papcia mośka i mamy rebeki. Pozdrawiam |
|
Data: 2020-08-02 23:21:31 | |
Autor: Animka | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 2020-08-02 o 20:12, t-1 pisze:
W dniu 2020-08-02 o 12:22, ąćęłńóśźż pisze: Tak wiec siedział matce na karku tyle lat, nie postarał się o własne mieszkanie przed założeniem rodziny, a teraz matka mu przeszkadza. Matka, która być może potrzebuje pomocy, a ma go tylko jednego (pasożyta) z tego co czytam. Jeden kolega mi kiedyś powiedział, że w jego mieście jak dziecko się usamodzielni, pracuje to ma się do wszystkiego dokładać albo fora ze dwora-na swoje-co jest nawet wskazane. Niektóre za bardzo kochające matki łożą za wszystko, pracujące, dobrze zarabiające dziecko bierze portfel z matki torebki i idzie po zakupy. Bywa tak, że ma zapłacić za czynsz połowe, bo droga połowa jest dofinansowana a ten pasozyt nosi pare m-cy książeczkę czynszową przy sobie i nic nie zapłacił-a. W rezultacie powstaje duże zadłużenie czynszowe i tragedia. Kochająca matka wybacza dziecku i bierze pożyczki. Dziecko się nic nie dokłada. Dobrze ten kolega powiedział, że w odpowiednim czasie, zabezpieczeniem się przed kłopotami mówi się dorosłemu dziecku fora ze dwora-na swoje. -- animka |
|
Data: 2020-08-03 00:28:13 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mir domowy a rodzina | |
I się ożenić ze zdolną do reprodukcji, czy z cwaniarą chętną na darmowe lokum?
Choć niektórym odpowiedź na pytanie "Gdzie będziemy mieszkali po ślubie?" "na 12 m2 u mojej Mamy" może niektórym odpowiadać, byle telewizor z Badziewiakami się zmieścił. -- -- - późne dziecko powinno mieć dzisiaj około 50 lat. |
|
Data: 2020-08-03 12:55:15 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 03.08.2020 o 00:28, ąćęłńóśźż pisze:
późne dziecko powinno mieć dzisiaj około 50 lat.I się ożenić ze zdolną do reprodukcji, czy z cwaniarą chętną na Spójrz na to z innej strony. Mamusia, dokonując darowizny na syna powinna zdawać sobie z tego sprawę, ze on też ma prawo sobie ułożyć życie. Nie tylko do śmierci będzie się mamusią opiekował, ale i będzie chciał założyć rodzinę, co w dalszej konsekwencji w tak małym mieszkaniu będzie musiało zrodzić konflikty pokoleniowe. Jak jeszcze dojdą dzieci, no to jak sobie to wyobrażasz? Że oni z dzieckiem będą na tych 12 metrach mieszkać? Mamy wspólny majątek i problem w jego współużytkowaniu. Albo strony się porozumieją, albo trzeba to inaczej rozwiązać. Ja uważam, ze najprościej wziąć kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania ze starszą panią i kupić nowe gdzie indziej. Bo w tym starym pytający nigdy nie będzie się czuł, jak właściciel. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2020-08-03 13:19:02 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 03-08-2020 o 12:55, Robert Tomasik pisze:
W dniu 03.08.2020 o 00:28, ąćęłńóśźż pisze: Ale Matka mogła sobie wyobrażać jeszcze inaczej. Da synowi bezpieczeństwo i mieszkanie, pokój zawsze ma, a skoro tak, niech zarobi na swoje mieszkanie, jak będzie miał dzieci, będzie mógł ofiarować mieszkanie dzieciom, gdy dorosną, będą miały coś na start. Dodatkowo w owych czasach było to ułatwienie w przekazywaniu własności. Inaczej bywały w nieszczęśliwych przypadkach problemy. Załatwienie takich rzeczy wcześniej, za życia pozwalało na uniknięcie zbędnej biurokracji i czasami problemów z prawem własności. -- http://zrzeda.pl |
|
Data: 2020-08-03 15:09:38 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mir domowy a rodzina | |
Gorzej, jak się ożeni z jakąś q... co go bezdzietnie pośle do grobu celem dostania 1/2 lokum w spadku (pozostałe 1/2 dla siostry).
-- -- - jak będzie miał dzieci, będzie mógł ofiarować mieszkanie dzieciom, gdy dorosną, będą miały coś na start. |
|
Data: 2020-08-03 16:12:19 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 03.08.2020 o 15:09, ąćęłńóśźż pisze:
jak będzie miał dzieci, będzie mógł ofiarować mieszkanie dzieciom, gdy celem dostania 1/2 lokum w spadku (pozostałe 1/2 dla siostry). Siostra dziedziczy tylko wówczas, gdy nie ma "zstępnych" i żony, więc w takim wypadku całość bierze żona. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2020-08-03 19:44:31 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Mir domowy a rodzina | |
Twoja "znajomość" prawa cywilnego mnie poraża podobnie jak moich lokalnych stójkowych.
-- -- - Siostra dziedziczy tylko wówczas, gdy nie ma "zstępnych" i żony, więc w takim wypadku całość bierze żona. |
|
Data: 2020-08-03 23:29:23 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Mir domowy a rodzina | |
On 2020-08-03, ąćęłńóśźż <a@e.pl> wrote:
Twoja "znajomość" prawa cywilnego mnie poraża podobnie jak moich lokalnych stójkowych. A oni znają Roberta? -- Marcin |
|
Data: 2020-08-04 09:22:09 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Mir domowy a rodzina | |
Ta sama rodzina :-)
-- -- - A oni znają Roberta? |
|
Data: 2020-08-03 22:07:28 | |
Autor: Animka | |
Mir domowy a rodzina | |
W dniu 2020-08-03 o 16:12, Robert Tomasik pisze:
W dniu 03.08.2020 o 15:09, ąćęłńóśźż pisze: A po żonie dziedziczy jej rodzina, a nie rodzina męża. Był w bloku w którym mieszkam taki przypadek. Odziedziczył jej stary brat narkoman, który zaczął sie siostra interesować jako niby brat dopiero jak wywęszył, że otrzyma po niej mieszkanie. Dziwne, bo bardzo szybko umarła, A matka zmarlego (jej męża), która zapłaciła synowi za to mieszkanie nie dostała nic. -- animka |
|
Data: 2020-08-03 13:20:54 | |
Autor: Queequeg | |
Mir domowy a rodzina | |
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
Spójrz na to z innej strony. Mamusia, dokonując darowizny na syna No jak... nie ma. Musi zawsze opiekować się mamusią. Przecież po to go urodziła. https://www.youtube.com/watch?v=kRwl6LWjsQo Filmik polecam, nie trzeba znać języka. Mamy wspólny majątek i problem w jego współużytkowaniu. I to jest tak naprawdę największy (jedyny) problem tutaj. Bo w tym starym pytający nigdy nie będzie się czuł, jak właściciel. Będzie... zależy ile matka pożyje. Dopóki żyje -- zgoda. Tyle że czekać na śmierć matki, żeby wreszcie zacząć żyć, to też bardzo słabo. -- Mistrz w pchnieciu kula do trenera: - Dzis musze pokazac klase... na trybunie siedzi moja tesciowa. - E! nie dorzucisz... |