|
Data: 2013-01-08 12:46:50 |
| Autor: T. |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
|
Przed warszawskim s±dem cały czas toczy się tajny proces doktora Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę życia i nieumy¶lne spowodowanie jego ¶mierci.
Proces będzie dzi¶ kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
|
|
|
Data: 2013-01-08 13:54:32 |
| Autor: Lord Donald |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
W dniu 08.01.2013 12:46, T. pisze:
Przed warszawskim sądem cały czas toczy się tajny proces doktora
Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę
życia i nieumyślne spowodowanie jego śmierci.
Proces będzie dziś kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi
kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po
operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
Nie dość, że decydował o życiu i śmierci swoich pacjentów w zależności od wielkości łapówki to jeszcze zwykły felczer nie znający się na swojej pracy!
|
|
|
Data: 2013-01-08 14:15:44 |
| Autor: T. |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
Użytkownik "Lord Donald" <lorddonald@sejm.pl> napisał w wiadomości news:kch4u8$5ph$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 12:46, T. pisze:
Przed warszawskim sądem cały czas toczy się tajny proces doktora
Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę
życia i nieumyślne spowodowanie jego śmierci.
Proces będzie dziś kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi
kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po
operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
Nie dość, że decydował o życiu i śmierci swoich pacjentów w zależności od wielkości łapówki to jeszcze zwykły felczer nie znający się na swojej pracy!
Ja dodam, że gdyby to był błąd lekarski - każdemu może się zdarzyć. Ale instrumentariuszka dwukrotnie zwracała mu uwagę, że prawdopodobnie zaszył ten gazik, a on miał w d... Aż dorpowadziło to do śmierci, bo jak otworzyli pacjenta, to już było za późno na ratunek.
T.
|
|
|
Data: 2013-01-08 15:07:58 |
| Autor: Bogdan Idzikowski |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
Użytkownik "T." <kuki543@interia.pl> napisał w wiadomości news:50ec1bfb$0$26707$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Lord Donald" <lorddonald@sejm.pl> napisał w wiadomości news:kch4u8$5ph$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 12:46, T. pisze:
Przed warszawskim sądem cały czas toczy się tajny proces doktora
Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę
życia i nieumyślne spowodowanie jego śmierci.
Proces będzie dziś kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi
kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po
operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
Nie dość, że decydował o życiu i śmierci swoich pacjentów w zależności od wielkości łapówki to jeszcze zwykły felczer nie znający się na swojej pracy!
Ja dodam, że gdyby to był błąd lekarski - każdemu może się zdarzyć. Ale instrumentariuszka dwukrotnie zwracała mu uwagę, że prawdopodobnie zaszył ten gazik, a on miał w d... Aż dorpowadziło to do śmierci, bo jak otworzyli pacjenta, to już było za późno na ratunek.
Skąd wiesz? Sprzątaczka ci powiedziała?
--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".
|
|
|
Data: 2013-01-08 15:10:19 |
| Autor: xan |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
W dniu 08.01.2013 14:15, T. pisze:
Użytkownik "Lord Donald" <lorddonald@sejm.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:kch4u8$5ph$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 12:46, T. pisze:
Przed warszawskim s±dem cały czas toczy się tajny proces doktora
Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę
życia i nieumy¶lne spowodowanie jego ¶mierci.
Proces będzie dzi¶ kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi
kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po
operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
Nie do¶ć, że decydował o życiu i ¶mierci swoich pacjentów w zależno¶ci
od wielko¶ci łapówki to jeszcze zwykły felczer nie znaj±cy się na
swojej pracy!
Ja dodam, że gdyby to był bł±d lekarski - każdemu może się zdarzyć. Ale
instrumentariuszka dwukrotnie zwracała mu uwagę, że prawdopodobnie
zaszył ten gazik, a on miał w d... Aż dorpowadziło to do ¶mierci, bo jak
otworzyli pacjenta, to już było za póĽno na ratunek.
T.
Czy wiemy w jakim stanie był pacjent przed operacj± ?
Czy wiemy w jakim stanie był pacjent po pierwszej operacji ?
Czy wiemy jakie było ryzyko ponownego otwarcia pacjenta, czy by przeżył ?
Wyrokować łatwo, zwłaszcza jak się nie zna akt.
|
|
Data: 2013-01-08 15:16:01 |
| Autor: Bogdan Idzikowski |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
Użytkownik "xan" <info@activsoft.pl> napisał w wiadomo¶ci news:kch9cc$g65$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 14:15, T. pisze:
Użytkownik "Lord Donald" <lorddonald@sejm.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:kch4u8$5ph$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 12:46, T. pisze:
Przed warszawskim s±dem cały czas toczy się tajny proces doktora
Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę
życia i nieumy¶lne spowodowanie jego ¶mierci.
Proces będzie dzi¶ kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi
kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po
operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
Nie do¶ć, że decydował o życiu i ¶mierci swoich pacjentów w zależno¶ci
od wielko¶ci łapówki to jeszcze zwykły felczer nie znaj±cy się na
swojej pracy!
Ja dodam, że gdyby to był bł±d lekarski - każdemu może się zdarzyć. Ale
instrumentariuszka dwukrotnie zwracała mu uwagę, że prawdopodobnie
zaszył ten gazik, a on miał w d... Aż dorpowadziło to do ¶mierci, bo jak
otworzyli pacjenta, to już było za póĽno na ratunek.
T.
Czy wiemy w jakim stanie był pacjent przed operacj± ?
Czy wiemy w jakim stanie był pacjent po pierwszej operacji ?
Czy wiemy jakie było ryzyko ponownego otwarcia pacjenta, czy by przeżył ?
Wyrokować łatwo, zwłaszcza jak się nie zna akt.
30% pacjentów kardiologicznych umiera, mimo udanej operacji.
Miałem rokowania przed operacj± 70% na przeżycie, 30% na ¶mierć. To mi powiedział lekarz przed podpisaniem zgody na operację.
Zgodziłem się i żyję. Miałem szczę¶cie!
--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoj± karierę polityczn±".
|
|
|
Data: 2013-01-09 11:47:21 |
| Autor: T. |
| Mirosław G. niewinny, ale... |
Użytkownik "xan" <info@activsoft.pl> napisał w wiadomo¶ci news:kch9cc$g65$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 14:15, T. pisze:
Użytkownik "Lord Donald" <lorddonald@sejm.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:kch4u8$5ph$1news.icm.edu.pl...
W dniu 08.01.2013 12:46, T. pisze:
Przed warszawskim s±dem cały czas toczy się tajny proces doktora
Mirosława G., którego prokuratura oskarża o narażenie pacjenta na utratę
życia i nieumy¶lne spowodowanie jego ¶mierci.
Proces będzie dzi¶ kontynuowany. Prokuratura zarzuca byłemu ordynatorowi
kardiochirurgii szpitala MSWiA pozostawienie gazy w sercu pacjenta po
operacji. Mirosławowi G. grozi do pięciu lat więzienia.
T.
Nie do¶ć, że decydował o życiu i ¶mierci swoich pacjentów w zależno¶ci
od wielko¶ci łapówki to jeszcze zwykły felczer nie znaj±cy się na
swojej pracy!
Ja dodam, że gdyby to był bł±d lekarski - każdemu może się zdarzyć. Ale
instrumentariuszka dwukrotnie zwracała mu uwagę, że prawdopodobnie
zaszył ten gazik, a on miał w d... Aż dorpowadziło to do ¶mierci, bo jak
otworzyli pacjenta, to już było za póĽno na ratunek.
T.
Czy wiemy w jakim stanie był pacjent przed operacj± ?
Czy wiemy w jakim stanie był pacjent po pierwszej operacji ?
Czy wiemy jakie było ryzyko ponownego otwarcia pacjenta, czy by przeżył ?
Wyrokować łatwo, zwłaszcza jak się nie zna akt.
Czy pozostawienie ¶mieci w sercu nie ma wpływu na stan zdrowia pacjenta?
T.
|