Data: 2013-12-09 06:58:27 | |
Autor: stevep | |
Miszmasz na prawicy. | |
# Najważniejsza i Republikanów, odwołuje się do wąskiej grupy ludzi przedsiębiorczych, którzy nie oglądają się na państwo, i do tych, którzy mają konserwatywny światopogląd.
Recepta na formację polityczną nie jest oszałamiająca, nie przyciągnie tłumów, ale nie jest bez szans. Może zyskać wyborców prawicowych mających dosyć Macierewicza i jego pseudoekspertów, niewierzących w sztuczne mgły i nieprzepadających za Radiem Maryja. Niewykluczone, że spodoba się również wyborcom rozczarowanym kłótniami Donalda Tuska z Grzegorzem Schetyną.. Tym, którym przeszkadza porzucenie przez PO liberalnego programu i forsowanie przez część jej posłów projektów dotyczących związków partnerskich dla par homoseksualnych. Gowin stanowi jednak zagrożenie przede wszystkim dla PiS. Jarosław Kaczyński przed eurowyborami może znaleźć się w trudnej sytuacji: radykalnych wyborców mogą mu zabrać narodowcy, którzy poważnie zastanawiają się nad startem do Parlamentu Europejskiego i mają głodnych władzy liderów, takich jak Artur Zawisza czy Robert Winnicki. A na drugim, bardziej umiarkowanym skrzydle PiS, pojawił się właśnie Gowin. Do tego na obrzeżach polityki plącze się jeszcze Zbigniew Ziobro z Solidarną Polską, który w eurowyborach wystawi zapewne kilku kandydatów noszących zupełnie przypadkiem takie samo nazwisko jak lider. To może pozbawić Jarosława Kaczyńskiego kilku punktów poparcia tak potrzebnych do zdobycia pierwszego miejsca w wyborach. Gowinowi może sprzyjać wielu wpływowych sojuszników w mediach, które były utożsamiane ze środowiskiem PiS. Podobne do jego poglądów ma sporo publicystów z kręgu "Rzeczpospolitej" czy tygodnika "Do Rzeczy". Świadczy o tym obecność na konwencji założycielskiej partii Rafała Ziemkiewicza (wcześniej był też na konwencji narodowców) i entuzjastyczne relacje z tej imprezy na Twitterze w wykonaniu Łukasza Warzechy z "Faktu". Konwencja założycielska to tylko początek żmudnej i nudnej pracy w terenie. Czy Gowin będzie w stanie utrzymać zapał swoich ludzi do eurowyborów? Czy da radę dalej prowadzić kampanię promocyjną swojego ugrupowania? Jeżeli nie pokłóci się z sojusznikami, tak jak to miało miejsce w przypadku PJN, to ma szansę przekroczyć próg wyborczy i znaleźć się w Sejmie. Wtedy mógłby być potencjalnym koalicjantem zarówno dla PO, jak i dla PiS. Przy obecnych założeniach programowych te kilka procent poparcia to raczej szczyt możliwości Gowina. Szansę na wygraną ma partia, która idzie szerzej i ma ofertę dla różnych grup społecznych. A przede wszystkim gra na emocjach. Gowin tak jak Janusz Palikot i Leszek Miller próbuje zanegować ostry spór PO - PiS oparty właśnie na emocjach. To ładnie brzmi: lubimy powtarzać, że interesuje nas tylko kultura wysoka, ale po cichu większość sięga po kolorowe pisemka. Wszyscy mówią, że mają dosyć Smoleńska, ale najwięcej czytelników mają teksty właśnie na ten temat. Jedno można powiedzieć na pewno: Polacy mają niezły wybór wśród partii politycznych. Gowin poszerzył tę ofertę. Każdy może znaleźć coś dla siebie, jeśli zechce. # Ze strony: http://tiny.pl/q93j4 -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|