Obserwator <fajny.d.arzbor.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Po 1989 roku zadbano w Polsce o zbudowanie mitu konieczności wprowadzenia
stanu wojennego, który rzekomo ochronił Polaków przed sowiecką interwencją
militarną. Rozpowszechniona jest opinia, że Jaruzelski, wypowiadając wojnę swojemu
narodowi, dokonał wyboru mniejszego zła.
Tymczasem dokumenty – szczególnie ujawnione stenogramy z posiedzeń Biura
Politycznego KPZR – wskazują, że Sowieci nie planowali zbrojnej interwenc
ji w
Polsce, manewry wojskowe były blefem i demonstracją siły, a sowieccy
towarzysze dopuszczali „utratę Polski”. Jak to się ma do dzisiejszego przekonania wielu o realnej groźbie interwencji
i „trudnej, ale koniecznej” decyzji Jaruzelskiego o wprowadzeniu st
anu
wojennego oraz czynienia z niego wręcz bohatera?
Film ma odpowiedzieć na pytanie, czy mit interwencji ma podstawy, by go
podtrzymywać, czy też jest zwykłym zabiegiem propagandowym niemającym
potwierdzenia w faktach i historycznym fałszerstwem, na którego fundamencie
opiera się dzisiejszy zakłamany obraz komunistycznego dyktatora, który wypowiedział wojnę narodowi i zaryzykował masakrę ludności, przelew krwi i
wojnę domową, tylko by ratować swoją władzę i zbrodniczy system?
Kiedy zaczęły się przygotowania do stanu wojennego? Odpowiedź jest szokująca: 17 sierpnia 1980 roku! Zanim skończył się strajk, a właściwie po skończeniu się strajku
ekonomicznego, który przekształcił się w strajk społeczny, zaczęto pracować
nad likwidacją rodzącej się niezależności. Świadczą o tym zachowane dokumenty Komitetu Obrony Kraju. ZWIASTUN FILMU- *Towarzysz generał idzie na wojnę*
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dnI9X3zWQRU
http://www.blogpress.pl/node/10756
Nie pieprz sowiecki lizusie. Dobrze wiemy coś za ptaszek. --
|