Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomoœci news:i6qntn$2e1$1news.onet.pl...

Bedaca na swietej pielgzrymce z mlodzieza wdowa po Kurtyce , znalazla w Smolensku fragment Tu - 154 .
Fakt ten ma tak doniosle znaczenie polityczne , ideologiczne , moralne i patriotyczne , ze wlos jezy sie na glowie czytajac relacje o tym donioslym w skali wiekow wydarzeniu .
Jest czyms nieprawdopodobnym , ze na miejscu katastrofy samolotu , ktory rozbil sie na polecenie prezydenta , znaleziono po kilku miesiacach  jego fragment !. To zakrawa na "cut" i nadaje sie do rozpatrzenia go przez wlasciwe dla tego typu wydarzen ciala watykanskie .
Nieskromnie przypomne jednak , ze kolejny fragment tego nieszczesnego samolotu zawisl " U  Sukienki Jasnogorskiej Pani " w czestochowskim klasztorze i pelni tam role swoistego bilbordu majacego za zadanie conajmniej podwojenie datkow wiernych na rzecz ........Boga !! ?? .
Przypomne , ze fragment ten skradziony zostal  przez pewna zakonnice , ktora mimo zlamania prawa dalej chodzi na wolnosci nie ponoszac najmniejszych konsekwencji prawnych a ktora w kolach zblizonych do " broncow krzyza " grup uchodzi za swieta i bohaterke .
Czy slowo " Hanba " !! bedzie wlasciwym w tym poscie  ? ....wszystko zalezy od tego jak zostanie zrozumiany .

cyc

Sš to kolejne cuda obiecane przez rzšd. Przecież pani Kopacz wyraŸnie stwierdziła, że teren został przekopany do głębokoœci 1 m. Więc rozumiem, że wdowa po Kurtyce ryła głębiej... No chyba że p. Kopacz kłamała, ale to chyba niemożliwe, przecież to tak nieskazitelna osoba, jak i cała reszta rzšdu...
Tomek

On 16 Wrz, 11:08, "Tomek" <ten...@tlen.pl> wrote:

Użytkownik "cyc" <j...@ja.pl> napisał w wiadomo cinews:i6qntn$2e1$1news.onet.pl...



> Bedaca na swietej pielgzrymce z mlodzieza wdowa po Kurtyce , znalazla w
> Smolensku fragment Tu - 154 .
> Fakt ten ma tak doniosle znaczenie polityczne , ideologiczne , moralne i
> patriotyczne , ze wlos jezy sie na glowie czytajac relacje o tym donioslym
> w skali wiekow wydarzeniu .
> Jest czyms nieprawdopodobnym , ze na miejscu katastrofy samolotu , ktory
> rozbil sie na polecenie prezydenta , znaleziono po kilku miesiacach  jego
> fragment !. To zakrawa na "cut" i nadaje sie do rozpatrzenia go przez
> wlasciwe dla tego typu wydarzen ciala watykanskie .
> Nieskromnie przypomne jednak , ze kolejny fragment tego nieszczesnego
> samolotu zawisl " U  Sukienki Jasnogorskiej Pani " w czestochowskim
> klasztorze i pelni tam role swoistego bilbordu majacego za zadanie
> conajmniej podwojenie datkow wiernych na rzecz ........Boga !! ?? .
> Przypomne , ze fragment ten skradziony zostal  przez pewna zakonnice ,
> ktora mimo zlamania prawa dalej chodzi na wolnosci nie ponoszac
> najmniejszych konsekwencji prawnych a ktora w kolach zblizonych do "
> broncow krzyza " grup uchodzi za swieta i bohaterke .
> Czy slowo " Hanba " !! bedzie wlasciwym w tym poscie  ? ....wszystko
> zalezy od tego jak zostanie zrozumiany .

> cyc

Sš to kolejne cuda obiecane przez rzšd. Przecież pani Kopacz wyra nie
stwierdziła, że teren został przekopany do głęboko ci 1 m. Więc rozumiem, że
wdowa po Kurtyce ryła głębiej... No chyba że p. Kopacz kłamała, ale to chyba
niemożliwe, przecież to tak nieskazitelna osoba, jak i cała reszta rzšdu...
Tomek

W sobotę byłem na Wieżycy. Szczyt ten okala las. O podnóża góry biegną
sobie różne odcinki szos. O godz. 11. o której przyjechaliśmy szosa
był dosłownie oblepiona sprzedającymi swoje trofea zawodowymi
zbieraczami. Poszliśmy sobie niespiesznie na szczyt., a po zwiedzeniu
wieży widokowej, pokręciliśmy się jakieś 1,5 godziny po lesie. W tym
czasie było jeszcze tam sporo osób, które podobnie jak my zbierały
grzyby. Po 1,5 godziny mieliśmy ponad 60 grzybów  tym 5 olbrzymich
borowików (takich , ze jeden wystarczyłby na zupę) i 3 okazałe kozaki.
Cud jakiś!

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4c91e0b6$0$22795$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomoœci news:i6qntn$2e1$1news.onet.pl...

Bedaca na swietej pielgzrymce z mlodzieza wdowa po Kurtyce , znalazla w Smolensku fragment Tu - 154 .
Fakt ten ma tak doniosle znaczenie polityczne , ideologiczne , moralne i patriotyczne , ze wlos jezy sie na glowie czytajac relacje o tym donioslym w skali wiekow wydarzeniu .
Jest czyms nieprawdopodobnym , ze na miejscu katastrofy samolotu , ktory rozbil sie na polecenie prezydenta , znaleziono po kilku miesiacach  jego fragment !. To zakrawa na "cut" i nadaje sie do rozpatrzenia go przez wlasciwe dla tego typu wydarzen ciala watykanskie .
Nieskromnie przypomne jednak , ze kolejny fragment tego nieszczesnego samolotu zawisl " U  Sukienki Jasnogorskiej Pani " w czestochowskim klasztorze i pelni tam role swoistego bilbordu majacego za zadanie conajmniej podwojenie datkow wiernych na rzecz ........Boga !! ?? .
Przypomne , ze fragment ten skradziony zostal  przez pewna zakonnice , ktora mimo zlamania prawa dalej chodzi na wolnosci nie ponoszac najmniejszych konsekwencji prawnych a ktora w kolach zblizonych do " broncow krzyza " grup uchodzi za swieta i bohaterke .
Czy slowo " Hanba " !! bedzie wlasciwym w tym poscie  ? ....wszystko zalezy od tego jak zostanie zrozumiany .

cyc

Sš to kolejne cuda obiecane przez rzšd. Przecież pani Kopacz wyraŸnie stwierdziła, że teren został przekopany do głębokoœci 1 m. Więc rozumiem, że wdowa po Kurtyce ryła głębiej... No chyba że p. Kopacz kłamała, ale to chyba niemożliwe, przecież to tak nieskazitelna osoba, jak i cała reszta rzšdu...
Tomek

A co miała powiedzieć, że gie to Rosjan obchodzi? Gdyby to powiedziała następnego dnia do Smoleńska wyryszyłyby hordy katopisów by gołymi rękoma wyrwać ziemię na głębokość 2 m z nadzieją, że odnajdą kosteczkę "świętego natychmiast" albo pośniedziały kawałek blachy z poszycia skrzydła. Oszalały ze szczęscia katopis zawiózłby "relikwię" do domu, a tam okazało się, że kosteczka jest od zdechłej z głodu kaczki z pobliskiego kołchozu, a blacha pochodzi z niemieckiego Ju 87.


--

Zahir

A co miała powiedzieć, że gie to Rosjan obchodzi? Gdyby to powiedziała następnego dnia do Smoleńska wyryszyłyby hordy katopisów by gołymi rękoma wyrwać ziemię na głębokość 2 m z nadzieją, że odnajdą kosteczkę "świętego natychmiast" albo pośniedziały kawałek blachy z poszycia skrzydła. Oszalały ze szczęscia katopis zawiózłby "relikwię" do domu, a tam okazało się, że kosteczka jest od zdechłej z głodu kaczki z pobliskiego kołchozu, a blacha pochodzi z niemieckiego Ju 87.

Przecież miejsce katastrofy jest zabezpieczone? To jak te hordy miałyby tam wejść? Znów nie wierzysz słowom przedstawicieli własnego rządu (tym razem MIllera)?
Tomek
Ps. Dziękuję za przyznanie, że p. Kopacz kłamie lub mówi co jej ślina na język przyniesie.