Dnia 2014-02-16 17:50, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:

Zachęcona entuzjastycznymi recenzjami na innej grupie (kto bywa, wie,
reszta nie musi, bo to i lepiej) obejrzałam film o "polskim bohaterze
narodowym XX wieku".
Pomijam walory patriotyczno-historiozoficzne, bo mnie to w celuloidowych
fabułkach w ogóle nie interesuje.
Pasikowski jak w mordę strzelił, chociaż widać, że z wiekiem się chłopak
cywilizuje, coraz mniej słownictwa.
Realizatorsko - nie mam zasrezeżeń, nie śledziłam roczników wartburgów i
fiacików, a trochę ich tam się przewinęło.
Aktorsko - Dorociński postarzony wyglądał komicznie, poza tym poprawny.
Ostaszewska taka jak zawsze (coraz bardziej mam wraĹźenie, Ĺźe ona nie
gra, a jest po prostu sobą w tym rozedrganiu).
Partyka Wilsona ani chybi zatrudniono po kumotersku (przetrenował te
trzy polskie zdania na krzyż z żoną).
Zamachowski, Baka, Czop - chłopaki jakoś nikną wobec "nieujarzmionego
bohaterstwa bohatera"
Podsumowując - jest sensacja, jest rozrywka, nie ma morału. Ogląda się,
dwie godziny zleciały, ale czemu aż dwie.

Naprawdę NIKT nie widział Jacka Stronga?
Czy błąd mój, że nie zapunktowałam?

Q

W dniu 2014-02-18 17:21, Qrczak pisze:

Dnia 2014-02-16 17:50, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:

Zachęcona entuzjastycznymi recenzjami na innej grupie (kto bywa, wie,
reszta nie musi, bo to i lepiej) obejrzałam film o "polskim bohaterze
narodowym XX wieku".
Pomijam walory patriotyczno-historiozoficzne, bo mnie to w celuloidowych
fabułkach w ogóle nie interesuje.
Pasikowski jak w mordę strzelił, chociaż widać, że z wiekiem się chłopak
cywilizuje, coraz mniej słownictwa.
Realizatorsko - nie mam zasrezeżeń, nie śledziłam roczników wartburgów i
fiacików, a trochę ich tam się przewinęło.
Aktorsko - Dorociński postarzony wyglądał komicznie, poza tym poprawny.
Ostaszewska taka jak zawsze (coraz bardziej mam wraĹźenie, Ĺźe ona nie
gra, a jest po prostu sobą w tym rozedrganiu).
Partyka Wilsona ani chybi zatrudniono po kumotersku (przetrenował te
trzy polskie zdania na krzyż z żoną).
Zamachowski, Baka, Czop - chłopaki jakoś nikną wobec "nieujarzmionego
bohaterstwa bohatera"
Podsumowując - jest sensacja, jest rozrywka, nie ma morału. Ogląda się,
dwie godziny zleciały, ale czemu aż dwie.

Naprawdę NIKT nie widział Jacka Stronga?

A możesz szepnąć (może być na priv), skąd go wytrzasnęłaś?

Ewa

Dnia 2014-02-18 17:37, obywatel FEniks uprzejmie donosi:

W dniu 2014-02-18 17:21, Qrczak pisze:

Dnia 2014-02-16 17:50, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:

Zachęcona entuzjastycznymi recenzjami na innej grupie (kto bywa, wie,
reszta nie musi, bo to i lepiej) obejrzałam film o "polskim bohaterze
narodowym XX wieku".
Pomijam walory patriotyczno-historiozoficzne, bo mnie to w celuloidowych
fabułkach w ogóle nie interesuje.
Pasikowski jak w mordę strzelił, chociaż widać, że z wiekiem się chłopak
cywilizuje, coraz mniej słownictwa.
Realizatorsko - nie mam zasrezeżeń, nie śledziłam roczników wartburgów i
fiacików, a trochę ich tam się przewinęło.
Aktorsko - Dorociński postarzony wyglądał komicznie, poza tym poprawny.
Ostaszewska taka jak zawsze (coraz bardziej mam wraĹźenie, Ĺźe ona nie
gra, a jest po prostu sobą w tym rozedrganiu).
Partyka Wilsona ani chybi zatrudniono po kumotersku (przetrenował te
trzy polskie zdania na krzyż z żoną).
Zamachowski, Baka, Czop - chłopaki jakoś nikną wobec "nieujarzmionego
bohaterstwa bohatera"
Podsumowując - jest sensacja, jest rozrywka, nie ma morału. Ogląda się,
dwie godziny zleciały, ale czemu aż dwie.

Naprawdę NIKT nie widział Jacka Stronga?

A możesz szepnąć (może być na priv), skąd go wytrzasnęłaś?

http://www.helios.pl/3,Wroclaw/BazaFilmow/Szczegoly/film/2570/Jack-Strong

Q

W dniu 2014-02-18 17:57, Qrczak pisze:

Dnia 2014-02-18 17:37, obywatel FEniks uprzejmie donosi:

W dniu 2014-02-18 17:21, Qrczak pisze:

Dnia 2014-02-16 17:50, obywatel Qrczak uprzejmie donosi:

Zachęcona entuzjastycznymi recenzjami na innej grupie (kto bywa, wie,
reszta nie musi, bo to i lepiej) obejrzałam film o "polskim bohaterze
narodowym XX wieku".
Pomijam walory patriotyczno-historiozoficzne, bo mnie to w celuloidowych
fabułkach w ogóle nie interesuje.
Pasikowski jak w mordę strzelił, chociaż widać, że z wiekiem się chłopak
cywilizuje, coraz mniej słownictwa.
Realizatorsko - nie mam zasrezeżeń, nie śledziłam roczników wartburgów i
fiacików, a trochę ich tam się przewinęło.
Aktorsko - Dorociński postarzony wyglądał komicznie, poza tym poprawny.
Ostaszewska taka jak zawsze (coraz bardziej mam wraĹźenie, Ĺźe ona nie
gra, a jest po prostu sobą w tym rozedrganiu).
Partyka Wilsona ani chybi zatrudniono po kumotersku (przetrenował te
trzy polskie zdania na krzyż z żoną).
Zamachowski, Baka, Czop - chłopaki jakoś nikną wobec "nieujarzmionego
bohaterstwa bohatera"
Podsumowując - jest sensacja, jest rozrywka, nie ma morału. Ogląda się,
dwie godziny zleciały, ale czemu aż dwie.

Naprawdę NIKT nie widział Jacka Stronga?

A możesz szepnąć (może być na priv), skąd go wytrzasnęłaś?

http://www.helios.pl/3,Wroclaw/BazaFilmow/Szczegoly/film/2570/Jack-Strong

Niestety na tradycję nie będę miała czasu w ciągu najbliższych 2 tygodni pewnie. A potem, obawiam się, że może być za późno i będę czekać na jakąś inną okazję.

Ewa

Dnia 2014-02-18 18:15, obywatel FEniks uprzejmie donosi:

W dniu 2014-02-18 17:57, Qrczak pisze:

Dnia 2014-02-18 17:37, obywatel FEniks uprzejmie donosi:

W dniu 2014-02-18 17:21, Qrczak pisze:

Naprawdę NIKT nie widział Jacka Stronga?

A możesz szepnąć (może być na priv), skąd go wytrzasnęłaś?

http://www.helios.pl/3,Wroclaw/BazaFilmow/Szczegoly/film/2570/Jack-Strong

Niestety na tradycję nie będę miała czasu w ciągu najbliższych 2 tygodni
pewnie.

Fajnie masz. My już zapomnieliśmy, że były ferie.
Aczkolwiek po raz pierwszy od kilku lat trafiła nam się wtedy zima, mróz i śnieg nawet też.
Bo teraz to wiosna w rozkwicie, dziś bazie z drzew rwałam.

Q

W dniu 2014-02-18 18:25, Qrczak pisze:

Fajnie masz. My już zapomnieliśmy, że były ferie.
Aczkolwiek po raz pierwszy od kilku lat trafiła nam się wtedy zima, mróz i śnieg nawet też.
Bo teraz to wiosna w rozkwicie, dziś bazie z drzew rwałam.

U mnie tulipany ruszyły już mniej więcej w połowie stycznia i tak powoli sobie rosną, lada dzień zakwitną. Pogodę mamy wiosenną, około 10 stopni w dzień i pełne słońce.

Ewa