Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Mocny żelbet zjednoczonych wyznawców o 20% stężeniu.

Mocny żelbet zjednoczonych wyznawców o 20% stężeniu.

Data: 2011-07-20 05:51:39
Autor: stevep
Mocny żelbet zjednoczonych wyznawców o 20% stężeniu.
# Robią dla siebie sondaże, wszystkie partie, które na to stać. PiS to  jeszcze rozumiem, wiadomo co to za partia i jakie węszące męty na nią  zagłosują, ale już taka PO może zaskakiwać. Pierwszy raz PO może  zaskakiwać, żeby w kraju gdzie wszystko działa tak, że Europa pokazuje  palcem na wzorcowe rozwiązania, podważać wszechobecne wyniki sondaży, to  naprawdę trzeba być większym oszołomem niż dowolne wstawione nazwisko z  moherowej partii. Mnie nie zaskoczyło. Poważnie! Ani trochę, że się w  telewizji mówi tak jak się mówi z partyjnego ramienia, to oczywiście wcale  nie musi i nie jest prawdziwe. A kto ma wiedzieć, że nie jest prawdziwe,  jak nie ci, co te kanty zlecają. Taki ośrodek jak CBOS, OBOP, czy inne  esbeckie kantyny robią, co zawsze robiły. Nawet w komediach pokazywano jak  się wykonuje badania, a tak się wykonuje, żeby wynik był maksymalnie  właściwy i do tego zachowywał pozory prawdopodobieństwa. Ten ostatni  element peerelowskiej metodologii za czasów zjednoczonej platformy  obywatelskiej został zdecydowanie zachwiany. Nie za bardzo chce mi się  dyskutować z frajerami, którzy na wszystko mają jedną odpowiedź: „tak, tak  układ, spisek żydowski”, za to chętnie założę się z każdym frajerem na  prostych zasadach. Zakład o miliony. Wszystko co powyżej 45% (zaniżam o 5%  kant esbecki) to dla frajera, wszystko co poniżej 45 jest dla mnie.  Szacuję, że w tej chwili wygrywam najmniej 10 baniek, nie wiem ile bym  wygrał w dniu wyborów, ponieważ Bóg jedyny wie, kto do tego czasu pójdzie  siedzieć i czy Kaczor nie wyląduje w pasach przed Trybunałem Stanu. No,  ale dość złośliwości, czas by się wytłumaczyć po co w ogóle wracam do  zgranego tematu sondaży. Z prostego powodu, PO zrobiła dla samej siebie  sondaż, w którym bada na co może poważnie liczyć.. Z badania wynika, że 20%  betonowego ciemnogrodu zechce głosować na zjednoczoną, obojętnie co się  będzie działo i dokąd Kaczor będzie żył. Co te procenty oznaczają? Przede  wszystkim to, co przynajmniej dla mnie od dawna było jasne. Mit jakoby PiS  miał wyznawców, a PO myślących wyborców mniejszego zła, jest jedną z wielu  kabaretowych bajeczek dla wyznawców PO. Wyznawca PO musi niczym  oficerskie, prawda… glanc mieć, bo wyznawca pisowski przed platformeskim  powinien stać na baczność. Rozmowa z betonem peowskim w jednym aspekcie  jest bardzo podobna do dyskusji z betonem pisowskim, opiera się na dwóch  trzech hasłach. Gdyby chcieć wymyślić twierdzenie Pitagorasa i przedstawić  peowskiemu betonowi, jako patent, powiedzmy posła Hofmanna, jest pewne, że  do dziś „światła część” społeczeństwa liczyłaby sumy kwadratów za pomocą  wbudowanego w Nokię albo Samsunga kalkulatora. Kto normalny podważa siłę  elektroniki, niechby nawet na pieszo policzonej, no tylko jakiś układ.  Układ i spisek wymyśla podobne teorie, jak sumy przyprostokątnych. Z  drugiej strony zauważyłem nieco ambitniejsze myślenie. Owszem za każdym  razem pada układ i spisek, ale zanim, mimo wszystko pada nie jedna, tylko  dziesiątki interpretacji, analiz i obliczeń.


Pamiętam doskonale ile trudu zadały sobie mohery, żeby obliczyć coś, na co  nie wpadł żaden „ekspert”. O tę brzozę legendarną chodzi, że jak się ją  ścina na wysokości X, a rozpiętość skrzydeł ma wielkość Y, to samolot  poruszający się z prędkością Z i zniżający się na poziomie wartości V,  musiałby się obrócić w sekund jedną i pół. Powiem, że nie sprawdzałem tych  obliczeń, ale nie widziałem też zjednoczonych obywatelsko obliczeń, które  ośmieszyłyby pisowską matematykę z fizyką. Co widziałem? Oczywiście:  układ, spisek. Na każde równanie z niewiadomą, odpowiedź zjednoczonego  betonu zawsze ta sama i z tak wykształconym betonem nie pogadasz. Z  moherem jeszcze jako tako pogadasz, coś tam da się naprostować, na  przykład wskazać błąd w obliczeniach, to się w najlepszym razie otrzyma  kolejne, naciągnięte pod wynik równanie. Zjednoczony beton ma wiedzę nie  podważalną. Słynny dowcip o dowodach na istnienie boga, które to dowody są  tak samo zabawne jak dowody na nie istnienie boga, ma tu szerokie  zastosowanie. Niech mi, któryś pisowski profesor obliczy, że pijany Błasik  na polecenia Kaczora nie kazał zabić samolotu. Proszę bardzo, zamieniam  się w słuch! Wszystko jest jasne same naukowe dowody na istnienie… taki co  ma rozum już wie, że na istnienie spisku, ale w tych w zjednoczonym  betonie to się nazywa rzetelny raport niezależnej prokuratury, który musi  boleć. 20% betonu to jest cholernie dużo i w tym co najmniej 5 do 8%  stanowi esbecki, peerelowski beton. Na koniec chciałbym przeprosić  obrażonych. Istnieje niewielki odsetek betonu, zarówno w PO i PiS, który  jest rozumny. Założenie jest proste, że nigdy Kaczyński i Kaczyński daje  do tego podstawy, oraz nigdy Tusk i Tusk daje jeszcze większe podstawy.  Tak czy owak badanie ciężko będzie uznać za układ i spisek, a to z kolei  oznacza, że mit partii mniejszego zła jakby to powiedzieć, leci na twarz.  Mocny żelbet zjednoczonych wyznawców o 20% stężeniu. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hf3lg

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Mocny żelbet zjednoczonych wyznawców o 20% stężeniu.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona