Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Moda na rower (?) [BIADOLENIE]

Moda na rower (?) [BIADOLENIE]

Data: 2014-08-11 12:35:50
Autor: Marcin N
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
W dniu 2014-08-10 10:27, Wojciech pisze:

Infrastruktura - to najważniejsze. DDR nie nadają się do obecnego ruchu.

A ulicami jeździć nie łaska?
Jak jesteś taki chojrak to jeździj tak, jak się powinno: ulicą a nie ścieżką rekreacyjną.

--
MN

Data: 2014-08-11 13:52:45
Autor: Nuel
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
W dniu 2014-08-11 12:35, Marcin N pisze:
W dniu 2014-08-10 10:27, Wojciech pisze:

Infrastruktura - to najważniejsze. DDR nie nadają się do obecnego ruchu.

A ulicami jeździć nie łaska?
Jak jesteś taki chojrak to jeździj tak, jak się powinno: ulicą a nie
ścieżką rekreacyjną.

A co to "sciezka rekreacyjna"?

PozdrĂłwka
Nuel

Data: 2014-08-11 15:00:07
Autor: Titus Atomicus
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
In article <lsaaqd$ki7$1@node1.news.atman.pl>, Nuel <2ciecie@gazeta.pl> wrote:

W dniu 2014-08-11 12:35, Marcin N pisze:
> W dniu 2014-08-10 10:27, Wojciech pisze:
>
>> Infrastruktura - to najważniejsze. DDR nie nadają się do obecnego ruchu.
>
> A ulicami jeździć nie łaska?
> Jak jesteś taki chojrak to jeździj tak, jak się powinno: ulicą a nie
> ścieżką rekreacyjną.

A co to "sciezka rekreacyjna"?

Taka droga dla rowerow, ktorej celem jest szeroko pojeta rekreacja, a nie transport.
--
TA

Data: 2014-08-11 17:28:25
Autor: Wojciech
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
A co to "sciezka rekreacyjna"?

Taka droga dla rowerow, ktorej celem jest szeroko pojeta rekreacja, a
nie transport.

Jak się zastanowić to innych w Polsce nie ma, dlatego też postuluję zaprzestanie stosowania nazwy _droga_ dla rowerów. Brzmi to tak idiotycznie jak nazywanie Poloneza limuzyną czy Syrenki autem sportowym.

Data: 2014-08-11 23:47:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
On Mon, 11 Aug 2014, Wojciech wrote:

A co to "sciezka rekreacyjna"?

Taka droga dla rowerow, ktorej celem jest szeroko pojeta rekreacja,
a nie transport.

Jak się zastanowić to innych w Polsce nie ma,

  Podobno gdzieś tam, we Wrocławiu czy Krakowie, występują.
  Z drugiej strony, przytoczony tu przykład krakowskiej nowej DDR
"rowerzyści sobie poradzą", wskazują że również tam to wyjątki
a nie reguła :(
  Właśnie "przejechałem" z Google Maps i Google Earth drogę z Gliwic
do Pyskowic, kiedyś tam był szumnie otwarty spory odcinek "prawdziwej
DDR" (pas w jezdni), jechałem nim - zniknął, więc mogę potwierdzić
z czystym sumieniem - również ja nie znam w okolicy ani jednej DDR
która byłaby "przyjazdna transportowo", WSZYSTKIE stanowią utrudnienia
(może wyjątkiem są "przebite" odcinki między drogami, między którymi
nie ma przejazdu dla samochodów, ale z kolei przy tych drogach trzeba
później tym czymś jechać dalej, więc...)
  Dla jasności - ta droga (DW 901) jest *DOBRA*, była DDR została
zamieniona na pobocza, i z drobnym wyjątkiem uważam to za rozwiązanie
LEPSZE niż wyznaczona DDR!
  Tym wyjątkiem są oczywiście ulubione przez drogowców "przewężenia"
w postaci przeszkód, prowokujące kierowców do spychania rowerzysty
z jezdni (w tych miejscach nie ma poboczy, jak była DDR, to
trudniej było ją "zniknąć").
  Co do "DDR".
  IMO w rachubę wchodzą dwie nazwy:
- droga spacerowa
- śmieszka

BTW: Obawiam się, że ośmieszkują mi jedną z najbardziej "komunikacyjnych"
  dróg w centrum miasta :(, już widziałem pierwszy odcinek.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-08-11 17:16:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
On Mon, 11 Aug 2014, Marcin N wrote:

W dniu 2014-08-10 10:27, Wojciech pisze:

Infrastruktura - to najważniejsze. DDR nie nadają się do obecnego ruchu.

A ulicami jeździć nie łaska?

  No właśnie legalnie NIE DA SIĘ. Zakładając, że masz na myśli jezdnię :>
(DDR to też "ulica", podobnie jak chodnik)
  A nie da się, bo "zrobili DDR" i już.
  Masz gwarantowane obtrąbianie (fakt, przez nie tak wielki procent
kierowców, ale jednak) i (równie niewielkie, ale jednak) ryzyko
mandatu za jazdę wbrew nakazowi.

  Sam regularnie dokładam 1,5km krajówką żeby jechać jak człowiek
asfaltową jezdnią.

  Ty chyba czegoś nie zrozumiałeś w cytowanym tekście... :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-08-16 22:39:05
Autor: Piotr Kosewski
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
On 2014-08-11 17:16, Gotfryd Smolik news wrote:
  No właśnie legalnie NIE DA SIĘ. Zakładając, Ĺźe masz na myśli jezdnię :>

No niestety się nie da. A w dużych miastach coraz więcej jest miejsc,
gdzie już nie sposób ominąć DDR. :/

Zresztą podstawowym problemem w PoRD nie jest to, że rowerem nie wolno
jechać jezdnią biegnącą obok DDR. Problemem jest to, że nie wolno
jeździć chodnikami.
Wystarczyłoby skasować ten głupi i martwy przepis, a niemal wszystkie
problemy by od razu zniknęły...

(DDR to teĹź "ulica", podobnie jak chodnik)

*DROGA* do ... nędzy! :(

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-08-16 14:24:44
Autor: Ignac
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
W dniu sobota, 16 sierpnia 2014 22:39:05 UTC+2 użytkownik Piotr Kosewski napisał:

Problemem jest to, że nie wolno jeździć chodnikami.

Jak to nie wolno? Wolno,tymi wzdłuż dróg z ograniczeniem prędkości dla
samochodów do 70 km/h.

Data: 2014-08-17 08:29:56
Autor: Piotr Kosewski
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
On 2014-08-16 23:24, Ignac wrote:
Jak to nie wolno? Wolno,tymi wzdłuż dróg z ograniczeniem prędkości dla
samochodĂłw do 70 km/h.

Czyli nie wolno. Moje zdanie było bez wyszczególnień.
(BTW: >50, nie <=70)

Rowerem powinno być wolno jeździć po prawie wszystkich chodnikach
(>= 2m szerokości - tak jak w aktualnym dopuszczeniu).

Przepis o "obowiązkowej DDR" powinien być zrobiony właśnie względem
chodników. Czyli jeśli jest DDR, to oddaj chodnik pieszym. Jeśli nie
ma DDR, to jedź szerokim chodnikiem lub jezdnią - jak wolisz.

Niemal wszystkie problemy DDRów mogłyby zostać rozwiązane zmianą kilku
przepisĂłw w PoRD.
Dodajmy, że są to przepisy martwe - rowerzyści i tak jeżdżą po
chodnikach. I - poza jakimiś naprawdę ekstremalnymi przypadkami - nie
są za to karani (a nawet pouczani przez mijaną policję).

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2014-08-17 00:57:42
Autor: Gotfryd Smolik news
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
On Sat, 16 Aug 2014, Piotr Kosewski wrote:

On 2014-08-11 17:16, Gotfryd Smolik news wrote:
(DDR to też "ulica", podobnie jak chodnik)

*DROGA* do ... nędzy! :(

  Primo, nie bez powodu tam jest cudzysłów.
  Odniosłem się do postu poprzednika, który użył nazwy stosowanej
do celów administracyjnych (znaczy ulica).
  Nie ma podstaw do wnoszenia reklamacji, bo ulica *JEST* drogą,
przynajmniej "w zasadzie", więc nie miałem czego poprawiać
(w odróżnieniu do sugestii, jakoby chodnik nie wchodził
w skład).
  A że przypadkiem nie chodzi o twór zdefiniowany dla potrzeb
ruchu (w PoRD), to inksza inkszość. Ale jak wyżej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-08-17 13:47:08
Autor: Anyone
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
Piotr Kosewski wrote:

  No właśnie legalnie NIE DA SIĘ. Zakładając, Ĺźe masz na myśli jezdnię :>

No niestety się nie da. A w dużych miastach coraz więcej jest miejsc,
gdzie już nie sposób ominąć DDR. :/

Zawsze można je olać...

Zresztą podstawowym problemem w PoRD nie jest to, że rowerem nie wolno
jechać jezdnią biegnącą obok DDR. Problemem jest to, że nie wolno
jeździć chodnikami.

A twoim zdaniem "chodnik" pochodzi od słowa "chodzić" czy "jeździć"? :>

Wystarczyłoby skasować ten głupi i martwy przepis, a niemal wszystkie
problemy by od razu zniknęły...

Ten przepis jest potrzebny m.in. po to aby łapać debili i kretynów co bawią się między pieszymi w ściganego i berka.

A rowerem jeździ się nie po chodniku - ale po jezdni. W ostateczności po śmieszynkach, o ile te są z asfaltu.

Data: 2014-08-17 15:24:04
Autor: A
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
Anyone wrote:

Piotr Kosewski wrote:

  No właśnie legalnie NIE DA SIĘ. Zakładając, że masz na myśli jezdnię
  :>

No niestety się nie da. A w dużych miastach coraz więcej jest miejsc,
gdzie już nie sposób ominąć DDR. :/

Zawsze można je olać...

Można też coś ukraść... Do jakiejś tam kwoty w obu przypadkach wykroczenie.


Zresztą podstawowym problemem w PoRD nie jest to, że rowerem nie wolno
jechać jezdnią biegnącą obok DDR. Problemem jest to, że nie wolno
jeździć chodnikami.

A twoim zdaniem "chodnik" pochodzi od słowa "chodzić" czy "jeździć"? :>

Jakoś po jezdni dozwolone jest chodzenie to i po DDR może być dozwolone jeżdżenie dla wszystkich (obecnie dozwolone tylko dla nielicznych lub w tylko w pewnych sytuacjach).


Wystarczyłoby skasować ten głupi i martwy przepis, a niemal wszystkie
problemy by od razu zniknęły...

Ten przepis jest potrzebny m.in. po to aby łapać debili i kretynów co
bawią się między pieszymi w ściganego i berka.

To można karać na podstawie innego przepisu. Jakoś są drogi DDRiP i tam da się to zrealizować (a czasami owe DDRiP są masakrycznie wąskie).

A rowerem jeździ się nie po chodniku - ale po jezdni. W ostateczności po
śmieszynkach, o ile te są z asfaltu.

Formalnie to się jeździ tam gdzie wolno. Czasami po jezdni nie wolno jak obok jest DDR, nawet gdyby owa DDR była z piachu, bagna albo czegoś innego.

Czasami wolno po chodniku.

--
A.

Data: 2014-08-18 12:31:57
Autor: Gotfryd Smolik news
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
On Sun, 17 Aug 2014, Anyone wrote:

Zawsze można je olać...

  Co czasami może za drogo wychodzić. W tym problem.

Zresztą podstawowym problemem w PoRD nie jest to, że rowerem nie wolno
jechać jezdnią biegnącą obok DDR. Problemem jest to, że nie wolno
jeździć chodnikami.

A twoim zdaniem "chodnik" pochodzi od słowa "chodzić" czy "jeździć"? :>

  To jest ten sam problem, co w przypadku "roweru miejskiego" - idzie
o dostosowanie do pewnych cech.
  Ale skoro są tacy, którym "niedostosowanie" nie wadzi, znaczy zależy
im na innych cechach, kosztem "niedostosowania", to czemu zabraniać?
  Dopókie kierujący będzie się stosował do USTNIEJĄCEGO przepisu,
nakazującego USTĄPIENIE MIEJSCA pieszemu (to więcej, niż ustąpienie
pierwszeństwa), to czemu nie?
  W przypadku samochodów akurat może wadzić masa pojazdu (niszczenie
nawierzchni), ale przy lekkich jednośladach tej wady nie ma.

Wystarczyłoby skasować ten głupi i martwy przepis, a niemal wszystkie
problemy by od razu zniknęły...

Ten przepis jest potrzebny m.in. po to aby łapać debili i kretynów co bawią
się między pieszymi w ściganego i berka.

  Nie jest potrzebny.
  Stosowny (inny) przepis już jest, można by go ewentualnie uszczegółowić.
  Przepis który określa kiedy wolno jechać po chodniku (mało kiedy)
jest uzupełniony przepisem JAK wtedy wolno jechać, i ten drugi nie
znika w pozostałych przypadkach.

  Zniknął by za to nacisk na ścieżki ze strony "spacerowiczów".

A rowerem jeździ się nie po chodniku - ale po jezdni.

  Ależ oczywiście - i przepis pozwalający na jazdę po chodniku właśnie
do tego by zmierza. Do pozbawienia argumentu za robieniem utrudniaczy
jazdy rowerem z uzasadnieniem że "ludzie się boją".
  A pewna grupa takich jeżdżących 10k/h rzeczywiście występuje i sporej
części z nich chodnik pasuje.
  Ba, równie często taka ostrożna jazda nie jest rygorystycznie ścigana,
niemniej ryzyko mandatu ze strony służbisty istnieje. A przynajmniej
"zgonienia" :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-08-11 17:22:43
Autor: Wojciech
Moda na rower (?) [BIADOLENIE]
W dniu 11.08.2014 o 12:35, Marcin N pisze:
W dniu 2014-08-10 10:27, Wojciech pisze:

Infrastruktura - to najważniejsze. DDR nie nadają się do obecnego ruchu.

A ulicami jeździć nie łaska?
Łaska
Jak jesteś taki chojrak to jeździj tak, jak się powinno: ulicą a nie
ścieżką rekreacyjną.
I płać mandaty;)
Już raz ledwo się wyłgałem. Miałem płacić za nie jechanie ścieżką którą uznano niedługo potem za _najgorszą_w_W-wie_. O tym że była 22-ga, a ruch na jezdni z której korzystałem znikomy, nie wspomnę.

Moda na rower (?) [BIADOLENIE]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona