Czy na lotnisku w Modlinie jest jakiś parking rowerowy? A jeśli nie, to gdzie tam mozna przypiąć na 1 dzień złom rowerowy?

M.

W dniu 20.05.2016 o 12:44, msawic@gmail.com pisze:

Czy na lotnisku w Modlinie jest jakiś parking rowerowy? A jeśli nie, to gdzie tam mozna przypiąć na 1 dzień złom rowerowy?

M.

złom rowerowy nie musisz przypinać:)

W dniu piątek, 20 maja 2016 18:20:01 UTC+2 użytkownik mbut napisał:

W dniu 20.05.2016 o 12:44, msawic@gmail.com pisze:
> Czy na lotnisku w Modlinie jest jakiś parking rowerowy? A jeśli nie, to gdzie tam mozna przypiąć na 1 dzień złom rowerowy?
>
> M.
>
złom rowerowy nie musisz przypinać:)

Musi, musi. Jak nieprzypięty, to nawet pordzewiały rower z pękniętą
ramą ze środka lasu podpieprzą.

W dniu 2016-05-20 o 18:19, mbut pisze:

W dniu 20.05.2016 o 12:44, msawic@gmail.com pisze:

Czy na lotnisku w Modlinie jest jakiś parking rowerowy? A jeśli nie,
to gdzie tam mozna przypiąć na 1 dzień złom rowerowy?

M.

złom rowerowy nie musisz przypinać:)

Byłem tam kilka razy, ale nie kojarzę parkingu rowerowego. Specjalnie go nie szukałem, ale pewnie nie ma. Zresztą jakie to ma znaczenie, przypiąć do jakiejś "rury" się zawsze da.

--
Liwiusz

Czy na lotnisku w Modlinie jest jakiś parking rowerowy? A jeśli nie, to gdzie tam mozna przypiąć na 1 dzień złom rowerowy?

Masz  google stret view, parking wyglada jak kazdy inny, slupki, znaki, latarnie.
Zadzwon tu:
http://modlinairport.pl/kontakt.html
dowiedz sie i napisz na grupie czy mozna. Moze pracownicy maja jakas wiate i sie doczepisz

Pytałem przez www lotniska, nie raczyli odpowiedzieć.
No to podjechałem, zaparkowałem pod terminalem przypinając do jakiejś rurki. Był jakiś ochroniarz, 2 radiowozy policji i nikomu to nie przeszkadzało.

Przeszedłem konrtrolę bezpieczeństwa, stoję już pod bramką, a tu komunikat:
- Osoba, która pozostawiła przed terminalem rower proszona jest o podejście do niego.

No to biegnę z powrotem, a tam cała brygada - SOL, policja - 5 czy 6 osób i mówią, że ewakuację mieli zarządzić. I żebym na przyszłość kask kładł tak, żeby było widać, że nic pod nim nie ma. I żebym przestawił rower na parking samochodowy za wiatę na wózki bagażowe. Tak zrobiłem i było tam jeszcze kilka rowerów. Mówię im, że na każdej stacji kolejowej parking rowerowy jest, a na lotnisku nie ma. Przyznali że słuszna uwaga i przekażą zarządzającemu lotniskiem. Nie bardzo wierzę w skuteczność.

No i potem kontrola bezpieczeństwa jeszcze raz. A na szumnie reklamowanej stacji kolejowej w Modlinie winda oczywiście nieczynna, podjazdów na schodach brak.

M.

Pytałem przez www lotniska, nie raczyli odpowiedzieć.
No to podjechałem, zaparkowałem pod terminalem przypinając do jakiejś rurki. Był jakiś ochroniarz, 2 radiowozy policji i nikomu to nie przeszkadzało.

Przeszedłem konrtrolę bezpieczeństwa, stoję już pod bramką, a tu komunikat:
- Osoba, która pozostawiła przed terminalem rower proszona jest o podejście do niego.

No to biegnę z powrotem, a tam cała brygada - SOL, policja - 5 czy 6 osób i mówią, że ewakuację mieli zarządzić. I żebym na przyszłość kask kładł tak, żeby było widać, że nic pod nim nie ma. I żebym przestawił rower na parking samochodowy za wiatę na wózki bagażowe. Tak zrobiłem i było tam jeszcze kilka rowerów. Mówię im, że na każdej stacji kolejowej parking rowerowy jest, a na lotnisku nie ma. Przyznali że słuszna uwaga i przekażą zarządzającemu lotniskiem. Nie bardzo wierzę w skuteczność.

No i potem kontrola bezpieczeństwa jeszcze raz. A na szumnie reklamowanej stacji kolejowej w Modlinie winda oczywiście nieczynna, podjazdów na schodach brak.

A dlaczego pisales, a nie zadzwoniles? Naprawde liczyłes, ze ci odpowiedzą?

Pisalem o parkingu (samochodowym) bo innego tam nie ma. Parking jest zawsze oddalony od terminalu ze wzgledu bezpieczenstwa. Jak auta sa w bezpiecznej odleglosci to rower tym bardziej nie zwraca uwagi...
Dlaczego przypiales tuz przy terminalu? Przeciez wiesz, ze w terminalu sluzby maja alergie na COKOLWIEK zostawionego bez opieki?
W terminalu ludzie chodza i siedza z walizkami. Nikomu to nie przeszkadza. Zamieszanie robi sie wtedy, gdy zostawisz bagaż bez opieki.
Podobnie bylo z twoim rowerem, gdy byles przy nim nikogo to nie obchodzilo, a zaczelo sie gdy pozostawiles...
Czy Ty leciałeś samolotem pierwszy raz w życiu?

Czy Ty leciałeś samolotem pierwszy raz w życiu?

Pierwszy raz w życiu jechałem na lotnisko pasażerskie rowerem.:)

M.

I nie rozumiem, dlaczego rower pod terminalem ma stanowić większe zagrożenie niż pod supermarketem, dworcem kolejowym, restauracją, przystankiem autobusowym, kinem, czy jakimkolwiek innym miejscem o dużym natężeniu ruchu pieszego.

M.

a czego tu nie rozumiec
od zawsze celem ataku byly przede wszystkim samoloty, gdyz jak spadnie Boeing to pisza o tym na calym swiecie, a terrystom chodzi o rozglos
dlatego tez srodki kontroli, co przeklada sie na teren lotniska, terminal i najblizsze otoczenie
Proceder rozszerza sie na inne skupiska ludzi, ale tego sie nie upilnuje, nawet zagladajac do torebek przed wejsciem do galerii handlowej (nb stosowane juz 35 lat temu zwlaszcza w Madrycie czy San Sebastian)

Nie chcę się wcinać w Wasze plumkanie, ale swego czasu jeździlem regularnie do Niemiec busami Sindbada i jedna z upiorniejszych przesiadek była zawsze po północy na parkingu wieeelkiego lotniska w Berlinie, bodaj Schönefeld. Jak lało to główną atrakcją było zadaszenie dla rowerów, przy samym wejściu głównym.

W niektórych rowerach były tam pudłobagażniki, lub sakwy i nie wywoływało to niczyjej histerii. A rok-dwa przedtem na GDN (Gdańsk-Rębiechowo-Bolek-Airport) pograniczniki mieli zwyczaj odpalać laptopy pasażerów, ponoć w celu sprawdzenia, czy nie bomba. Żona zawsze niemal się spóżniała, bo miała M$-Vistę w lapku bez wystarczającego rozumu, odpalenie systemu zajmowalo irytująco dużo czasu. Po którymś razie ją nauczyłem odpalać DSL z kardy SD, szło duuużo szybciej, a trepu było obojętne, że laptop mógł zamiast HDD mieć 100g Semtexu. (Echeloniarzy zapraszam na browar ;-) )

Nie wolno spodziewać się racjonalnego podejścia w tak emocjonalnej, histerycznej, promującej badziewiactwo i wszelkie nadużycia dziedzinie jak bezpieczeństwo. Zamiast tego trzeba kłaść uszy po sobie i okazywać przystosowanie. Jeszcze nie zostawiałem roweru na lotnisku, ale jak bym musiał, wybrał bym miejsce z dala od lotniskowych histeryków. Na szczęście w rozsądnej odległości od wejść Rębiechowa (15' z buta) są inne istytucje.

Użytkownik  zbrochaty@gmail.com

....
A dlaczego pisales, a nie zadzwoniles?
-- -
1. aby mogli sobie odpowiedzieć w wolnym czasie
2. aby zostawili tego ślad

Naprawde liczyłes, ze ci odpowiedzą?
-- -
Co za różnica w jakiej formie zapytał ?