Witam

Na początku tego tygodnia pojawiło się kilka nowych znaków dotyczących rowerzystów na rondzie Mogilskim. 1) Jadąc ul. Mogilską w stronę ronda przy początku drogi rowerowej postawiono znak C-13a/16a (koniec drogi dla rowerów, koniec drogi dla pieszych) a przy jezdni B-9 (zakaz wjazdu rowerów). Widząc taką kombinację rowerzysta powinien się chyba teleportować.
2) Jadąc ul. Lubicz, przed rondem, zaraz za zjazdem na drogę rowerową prowadzącą na dolny poziom, postawiono B-9 (zakaz wjazdu rowerów), mimo że nie ma innej fizycznej możliwości dostać się na ul. Mogilską niż górą ronda razem z samochodami. Rondo Mogilskie, które codziennie mijam w drodze do pracy stało się teoretycznie nieprzejezdne. Kto mógł wymyślić taką głupotę? (pytanie retoryczne).
Wie ktoś gdzie w Krakowie można zgłaszać błędne/nieprawidłowe/nieżyciowe oznaczenia i czy ktoś takimi sygnałami się w ogóle przejmuje?

Pozdrawiam,
Michał

Dnia 03.06.2009 19:16 użytkownik Michał Krawczyk napisał :

Witam

Na początku tego tygodnia pojawiło się kilka nowych znaków dotyczących rowerzystów na rondzie Mogilskim.

Zauważyłem to już w tamtym tygodniu w piątek, miałem pisać, ale wcześniej chciałem obejrzeć dokładnie.

1) Jadąc ul. Mogilską w stronę ronda przy początku drogi rowerowej postawiono znak C-13a/16a (koniec drogi dla rowerów, koniec drogi dla pieszych) a przy jezdni B-9 (zakaz wjazdu rowerów). Widząc taką kombinację rowerzysta powinien się chyba teleportować.

*Wydaje* mi się, że ten C-13a/C-16a został obrócony o 180 stopni.

2) Jadąc ul. Lubicz, przed rondem, zaraz za zjazdem na drogę rowerową prowadzącą na dolny poziom, postawiono B-9 (zakaz wjazdu rowerów), mimo że nie ma innej fizycznej możliwości dostać się na ul. Mogilską niż górą ronda razem z samochodami.

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym. Tak samo dostaniesz się na Lubicz. Pytanie tylko czy rzeczywiście taki był zamysł projektanta? To byłoby dość smutne, bo oznaczałoby, że już na etapie projektowania zdecydowano się zrobić taką protezę. Z drugiej strony jeśli to nie był zamiar projektanta, to jeszcze gorzej, bo oznaczałoby, że zdecydowano się odciąć dla rowerów pewne ulice. Jak na razie jest dobrze i wolę, żeby już tak zostało. Nie daj Boże zarządca drogi stwierdzi, że jednak na dole na jezdni należy postawić zakaz wjazdu. Wtedy będzie faktycznie *straszna* klapa.

Rondo Mogilskie, które codziennie mijam w drodze do pracy stało się teoretycznie nieprzejezdne. Kto mógł wymyślić taką głupotę? (pytanie retoryczne).
Wie ktoś gdzie w Krakowie można zgłaszać błędne/nieprawidłowe/nieżyciowe oznaczenia i czy ktoś takimi sygnałami się w ogóle przejmuje?

Chyba ZIKiT. Sam od dłuższego czasu zastanawiam się nad wysmażeniem im jakiegoś dużego zbiorczego pisma.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

"Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:

*Wydaje* mi się, że ten C-13a/C-16a został obrócony o 180 stopni.

Być może tak właęnie jest. Natomiast nie zmienia to absurdalności obecnego oznakowania.

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to
zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i
wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym.

Na dół zjeżdżasz drogą rowerową czy torowiskiem? Nie ma tam żadnych zakazów na dole? Jeżeli jest tak jak mówisz chyba zacznę praktykować. Jedynym problem jaki widzę to włączenie się na Mogilskiej z lewego pasa ;)

Tak samo dostaniesz się na
Lubicz. Pytanie tylko czy rzeczywiście taki był zamysł projektanta? To
byłoby dość smutne, bo oznaczałoby, że już na etapie projektowania
zdecydowano się zrobić taką protezę.

Moim zdanie najlepszym rozwiązaniem było dopuszczenie ruchu rowerowego na górnej płycie, tak jak to było do tej pory. I mam nadzieje że taki właśnie był zamysł projektanta i w taki projekt został zatwierdzony.
A teraz ktoś się obudził i postanowił "poprawić" całkiem niezłe rozwiązanie.

Z drugiej strony jeśli to nie był
zamiar projektanta, to jeszcze gorzej, bo oznaczałoby, że zdecydowano
się odciąć dla rowerów pewne ulice. Jak na razie jest dobrze i wolę,
żeby już tak zostało. Nie daj Boże zarządca drogi stwierdzi, że jednak
na dole na jezdni należy postawić zakaz wjazdu. Wtedy będzie faktycznie
*straszna* klapa.

J.w. Wydaje mi się że zamysł był dobry. Czyli wyprowadzenie ruchu rowerowego na lewą stronę Mogilskiej. Kiedy zostanie wybudowany (mam nadzieje że zostanie) odcinek drogi rowerowej przy Mogilskiej między rondem a wiaduktami (albo nawet Meissnera) powstanie całkiem sprawny ciąg między śródmieściem a NH. Wtedy zrezygnuję z jazdy jezdnią na tym odcinku.

Chyba ZIKiT. Sam od dłuższego czasu zastanawiam się nad wysmażeniem im
jakiegoś dużego zbiorczego pisma.

Pytanie czy to przyniesie jakiś rezultat. No ale próbować trzeba.

Pozdrawiam,
Michał

Dnia 03.06.2009 22:21 użytkownik Michał Krawczyk napisał :

"Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:

*Wydaje* mi się, że ten C-13a/C-16a został obrócony o 180 stopni.

Być może tak właęnie jest. Natomiast nie zmienia to absurdalności obecnego oznakowania.

Zakaz wprowadzono chyba właśnie dlatego, że rowery jeździły górą i kogoś to bolało, ale nie pomyślał, że "normalnie" drogą dla rowerów się nie da.

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to
zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i
wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym.

Na dół zjeżdżasz drogą rowerową czy torowiskiem?

Zgodnie z przepisami drogą dla rowerów.

Nie ma tam żadnych zakazów na dole? Jeżeli jest tak jak mówisz chyba zacznę praktykować. Jedynym problem jaki widzę to włączenie się na Mogilskiej z lewego pasa ;)

Na dole nie ma żadnych zakazów, oprócz B-41 (zakaz ruchu pieszych), ale to nas nie obchodzi.

Tak samo dostaniesz się na
Lubicz. Pytanie tylko czy rzeczywiście taki był zamysł projektanta? To
byłoby dość smutne, bo oznaczałoby, że już na etapie projektowania
zdecydowano się zrobić taką protezę.

Moim zdanie najlepszym rozwiązaniem było dopuszczenie ruchu rowerowego na górnej płycie, tak jak to było do tej pory. I mam nadzieje że taki właśnie był zamysł projektanta i w taki projekt został zatwierdzony.
A teraz ktoś się obudził i postanowił "poprawić" całkiem niezłe rozwiązanie.

Moim zdaniem dopuszczenie ruchu górą jest dobrym rozwiązaniem (tym bardziej gdy się zastosuje mój sposób pokonania ronda, zauważ, że wcale nie trzeba jechać górą), a postawienie zakazu ma potencjalnie o wiele gorszy skutek. Sam pamiętam co było zimą. Wiadomo jak u nas wygląda utrzymanie dróg. Jeśli spadnie śnieg, albo będzie jakiś remont, to nie będzie już można zgodnie z prawem jechać górą i praktycznie sprawi to dość poważny problem z ruchem rowerowym w tym rejonie.

Z drugiej strony jeśli to nie był
zamiar projektanta, to jeszcze gorzej, bo oznaczałoby, że zdecydowano
się odciąć dla rowerów pewne ulice. Jak na razie jest dobrze i wolę,
żeby już tak zostało. Nie daj Boże zarządca drogi stwierdzi, że jednak
na dole na jezdni należy postawić zakaz wjazdu. Wtedy będzie faktycznie
*straszna* klapa.

J.w. Wydaje mi się że zamysł był dobry. Czyli wyprowadzenie ruchu rowerowego na lewą stronę Mogilskiej. Kiedy zostanie wybudowany (mam nadzieje że zostanie) odcinek drogi rowerowej przy Mogilskiej między rondem a wiaduktami (albo nawet Meissnera) powstanie całkiem sprawny ciąg między śródmieściem a NH. Wtedy zrezygnuję z jazdy jezdnią na tym odcinku.

Ale to chyba za 100 lat. :-( Zresztą z Mogilską ZTCW jest dość duży problem.

Chyba ZIKiT. Sam od dłuższego czasu zastanawiam się nad wysmażeniem im
jakiegoś dużego zbiorczego pisma.

Pytanie czy to przyniesie jakiś rezultat. No ale próbować trzeba.

W sumie to warto napisać, zawsze będziesz miał czyste sumienie, a jeśli Cię oleją, to nie namawiam do łamania prawa, ale wiesz...

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" napisał:

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym.

Faktycznie tak robisz? Cholera, a jak włączasz się do ruchu na Mogilskiej?

Ja się zastanawiałem nad tym wariantem, ale bałem się kontaktu z tramwajem i właśnie wyjazdu w Mogilską.

t

Dnia 04.06.2009 10:33 użytkownik Tomasso napisał :

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" napisał:

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym.

Faktycznie tak robisz? Cholera, a jak włączasz się do ruchu na Mogilskiej?

Normalnie, poza tym nie włączam się do ruchu, tylko zmieniam pas. Nie wiesz jak się zmienia pas? Oglądam się, pokazuję ręką zamiar zmiany pasa, czekam aż nic nie jedzie i zmieniam. Czasem się udaje bez zatrzymania, czasem nie. Tramwajem się nie przejmuję bo niby czym? Raz, że jest tam miejsce i tramwaj spokojnie się zmieści obok stojącego roweru, dwa, że nawet jeśli się nie zmieści, to najwyżej się zatrzyma i poczeka, ale to mi się jeszcze nie zdarzyło. Za to od strony Lubicz zdarzyło się, że autobus mnie docisnął do prawej po chamsku, ale od tej pory po prostu jadę środkiem.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" napisał:

Faktycznie tak robisz? Cholera, a jak włączasz się do ruchu na Mogilskiej?

Normalnie, poza tym nie włączam się do ruchu, tylko zmieniam pas.

Faktycznie, użyłem złego sformułowania - chodziło mi raczej o to, jak Ci się udaje łączyć w potok szybko poruszających się "szybszym pasem" pojazdów.

Dlatego m.in. wolałem jechać górą, nabierając prędkości na zjeździe w Mogilską i mając samochody za sobą.

Nic to - pozostaje spróbować.

t

Tomasso pisze:

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" napisał:

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym.

Faktycznie tak robisz?

So do I.

Użytkownik ""Mikołaj \"Miki\" Menke"" napisał:

Mylisz się, jak najbardziej jest możliwość dostania się na Mogilską i to zgodnie z przepisami, sam to stosuję na co dzień. Zjeżdżasz na dół i wyjeżdżasz jezdnią z torowiskiem tramwajowym.

Mikołaj, dziś przetestowałem Twój sposób - faktycznie działa i to skutecznie - nie miałem wrażenia, że z czym-/kimkolwiek koliduję.

Dzięki za pomysł.

t

Mikołaj, dziś przetestowałem Twój sposób - faktycznie działa i to skutecznie - nie miałem wrażenia, że z czym-/kimkolwiek koliduję.

Dzięki za pomysł.

Obawiam się, że ten sposób zostanie szybko spalony.
Tzn jak więcej ludzi zacznie tak jeździć to się zorientują, że mają dziurę w systemie i wstawią stosowny znak.

mp.

Dnia 05.06.2009 12:18 użytkownik Michał Pysz napisał :

Mikołaj, dziś przetestowałem Twój sposób - faktycznie działa i to skutecznie - nie miałem wrażenia, że z czym-/kimkolwiek koliduję.

Dzięki za pomysł.

Obawiam się, że ten sposób zostanie szybko spalony.
Tzn jak więcej ludzi zacznie tak jeździć to się zorientują, że mają dziurę w systemie i wstawią stosowny znak.

Też się tego boję. Zauważ jednak, że wtedy będzie można zrobić jakąś "zadymę", bo Rondo Mogilskie zostanie formalnie odcięte dla pewnych kierunków, a przecież tak piano, że to będzie cud miód dla rowerzystów i w ogóle Raj, Eden, a tu pod płaszczykiem nowej super inwestycji de facto zamyka się jeden z głównych węzłów.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Mała dokumentacja oznakowania:
http://miki.menek.one.pl/rm/
Trudno się nie oprzeć wrażeniu, że na każdym możliwym szczeblu, od projektanta, po odbiorcę, zarządcę czy wreszcie szeregowego pracownika od utrzymania pracują dyletanci.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

"Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:

Mała dokumentacja oznakowania:
http://miki.menek.one.pl/rm/
Trudno się nie oprzeć wrażeniu, że na każdym możliwym szczeblu, od
projektanta, po odbiorcę, zarządcę czy wreszcie szeregowego pracownika
od utrzymania pracują dyletanci.

Absurd o którym pisałem (http://menek.internetdsl.pl/rm/original/02.jpg) został już poprawiony. Michał

Użytkownik "Michał Krawczyk" napisał w wiadomości news:h0au7e$hkr$1news.onet.pl...

Absurd o którym pisałem (http://menek.internetdsl.pl/rm/original/02.jpg)
został już poprawiony.

Może znak C-13a/C-16a oznacza koniec wspólnego ciągu rowerowo pieszego, który w zamierzeniu projektanta miał być pomiędzy ul. Grunwaldzką i Kielecką (i nie został oznakowany), bo w tym miejscu wyraźnie rozdzielają się te dwa ciągi?

t

Dnia 05.06.2009 13:06 użytkownik Michał Krawczyk napisał :

"Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:

Mała dokumentacja oznakowania:
http://miki.menek.one.pl/rm/
Trudno się nie oprzeć wrażeniu, że na każdym możliwym szczeblu, od
projektanta, po odbiorcę, zarządcę czy wreszcie szeregowego pracownika
od utrzymania pracują dyletanci.

Absurd o którym pisałem (http://menek.internetdsl.pl/rm/original/02.jpg) został już poprawiony. 

Owszem, zdjęcie w mojej galeryjce też już jest nowe. Zapraszam do lekko odświeżonej wersji:
http://miki.menek.one.pl/rm/

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Ogólnie mam wrażenie, że jest jakaś akcja znicz doznakowywania bo wszędzie w mieście pojawiły się nowe znaki. Szwagier za dużo blachy zwalcował?