Data: 2009-02-24 13:01:19 | |
Autor: michhallski | |
Mój pierwszy zimowy biwak | |
Użytkownik "hv" <havlik@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gnu15m$jo9$1inews.gazeta.pl... Gałęzie pod namiot? A nie przebije się podłoga? Co do spania, ktos testował inne rzeczy w takich warunkach niz karimata? Ciekawe jak by izolował materac dmuchany albo łózko polowe takie turystyczne. |
|
Data: 2009-02-24 13:09:15 | |
Autor: Andy | |
Mój pierwszy zimowy biwak | |
Użytkownik "michhallski" <michhallski@o2.pl> napisał w wiadomości news:go0nid$g0c$1news.onet.pl...
Coś gdzieś słyszałem o elektrycznej karimacie :) to musi być wypas, byle nie obudzić się w wytopionej dziurze. |
|
Data: 2009-02-24 13:21:54 | |
Autor: Wojciech Wierba | |
MĂłj pierwszy zimowy biwak | |
michhallski pisze:
UĹźytkownik "hv" <havlik@WYTNIJ.gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:gnu15m$jo9$1inews.gazeta.pl...Materace dmuchane maja trzy podstawowe wady. SÄ wraĹźliwe na przebicia i wtedy przestajÄ caĹkowicie speĹniaÄ swojÄ rolÄ. Dlatego naleĹźy zawsze nosiÄ zestaw naprawczy (Ĺatki i klej). Materace turystyczne majÄ najczÄĹciej osobne komory (6 â 10) i uszkodzenie jednej z nich nie jest jeszcze tragediÄ . DrugÄ wadÄ materacy dmuchanych jest koniecznoĹÄ ich napompowania, najczÄĹciej metodÄ usta â materac. OczywiĹcie moĹźna nosiÄ ze sobÄ pompkÄ, ale czy to nie jest zbytek wygody? Pompowanie ustami powoduje skraplanie siÄ, a zimÄ zamarzanie, wilgoci zawartej w oddechu wewnÄ trz komĂłr materaca. Dlatego po zimowym biwaku naleĹźy w domu materac kilkakrotnie napompowaÄ, odczekaÄ chwilÄ i wypuĹciÄ powietrze, aby wysuszyÄ komory. Trzecia wada, to stosunkowo sĹaba izolacja termiczna w wyniku ruchĂłw konwekcyjnych powietrza w komorach. Ten problem rozwiÄ zaĹa z powodzeniem firma Exped wypeĹniajÄ c komory materaca puchem. Pokrowiec materaca speĹnia rolÄ pompki, poniewaĹź nie wolno takiego materaca pompowaÄ ustami z uwagi na wilgoÄ zawartÄ w oddechu. UĹźywam takiego materaca zima i jest rzeczywiĹcie rewelacyjny. Ĺóşko polowe jest: 1. ciÄĹźkie (znacznie ciÄĹźsze od karimaty) 2. z uwagi na przepĹyw powietrza pod sobÄ bardzo sĹabo izoluje termicznie. Na zimowe biwaki nadajÄ siÄ (w kolejnoĹci od najlepszych): 1. DownMate 7 (lub 9) firmy Exped 2. SynMate firmy Exped 3. Maty samopomujÄ ce o peĹnej gÄ bce (nie z serii Lite i Ultralite) 4. Klasyczne karimaty, najlepiej 'gufrowane', np. firmy ThermaRest. (sÄ takie skĹadane w kostkÄ wyglÄ dajÄ ce jak pojemnik na jajka) Pozdrawiam Wojtek |
|
Data: 2009-02-24 13:35:37 | |
Autor: bans | |
Mój pierwszy zimowy biwak | |
Wojciech Wierba pisze:
4. Klasyczne karimaty, najlepiej 'gufrowane', np. firmy ThermaRest. (sÄ? takie skĹ?adane w kostkÄ? wyglÄ?dajÄ?ce jak pojemnik na jajka) Tylko one są dosyć drogie, można kupić podróbę w niczym nie ustępującą oryginałowi - a kosztującą 100zł mniej. Szukać pod hasłem "packlon". -- bans |
|
Data: 2009-02-24 13:55:06 | |
Autor: Doczu | |
MĂłj pierwszy zimowy biwak | |
Wojciech Wierba pisze:
Na zimowe biwaki nadajĂďż˝ siĂďż˝ (w kolejnoÄšďż˝ci od najlepszych): Domyslam siÄ ze w PL raczej nie do kupienia :-( Bedziesz miaĹ jÄ na biwaku ? Chetnie bym obejrzaĹ. -- Pozdrawiam Doczu http://doczu.cba.pl Adres do korespondencji doczu_maĹpa_interia.pl |
|
Data: 2009-02-25 06:34:26 | |
Autor: Wojciech Wierba | |
MĂłj pierwszy zimowy biwak | |
Doczu pisze:
Wojciech Wierba pisze:Tak, zimÄ sypiam juĹź praktycznie wyĹÄ cznie na niej. Wojtek |
|
Data: 2009-02-25 12:35:34 | |
Autor: Hektor | |
MĂłj pierwszy zimowy biwak | |
UĹźytkownik "Wojciech Wierba" <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> napisaĹ
1. DownMate 7 (lub 9) firmy Exped Drobny bĹÄ d w pisowni: DownMat i SynMat. ZK |
|
Data: 2009-02-24 14:01:07 | |
Autor: Pawel A | |
Mój pierwszy zimowy biwak | |
Raz z konieczności testowałem "zestaw legowiskowy" z NRC, opróżnionego plecaka i goretexowej kurtki. Warunki nie były specjalnie ekstremalne (temperatura nie niższa niż -7 do -12 stopni) Odczuwalne "ciągnięcie" od spodu nie było wieksze niż w przypadku klasycznej karimaty. Pozdrawiam paweł |
|
Data: 2009-02-24 18:57:41 | |
Autor: konieca | |
Mój pierwszy zimowy biwak | |
Użytkownik "michhallski" <michhallski@o2.pl> napisał w wiadomości news:go0nid$g0c$1news.onet.pl... Jako dodatkowa warstwa izolująca spisuje się: - opróżniony plecak - lina (eśli jest) - ciuchy, jeśli jeszcze nie wszystkie mamy na sobie. A izolować warto: - nerki - tyłek - głowę. Przynajmniej u mnie są to mało odporne miejsca na zimno. I jeszcze jedno spostrzeżenie. Jak najpóźniej końćzyć dzień i kłaść się spać do namiotu, tzn. kiedy się ruszamy zimno nie jest tak dokuczliwe, więc wskazana jest aktywność fizyczna. I wstaje się wcześnie rano. Udanych biwaków zimowych życzę. AK |
|
Data: 2009-02-24 19:39:29 | |
Autor: Doczu | |
Mój pierwszy zimowy biwak | |
konieca pisze:
I jeszcze jedno spostrzeżenie. No ale z ta aktywnościa nie nalezy przesadzać, aby się nie spocić. -- Pozdrawiam Doczu http://doczu.cba.pl Adres do korespondencji doczu_małpa_interia.pl |
|