Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Mój silnik oleju nie pali....

Mój silnik oleju nie pali....

Data: 2019-02-23 08:52:17
Autor: Trybun
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-22 o 22:54, Marek S pisze:
...powiedział gość stosujący long life i przejechaniu na nim jakiś 100 - 150 tys. km. To nie jest żart. Takie słowa właśnie padły gdy oddawał auto do serwisu :-D No i wcale się nie dziwię. Trudno palić olej w stanie stałym. :-D

Obiecałem Wam jakiś czas temu, że jak nadarzy mi się kolejna okazja zobaczenia silnika od wewnątrz jednego z takich wyznawców oszczędzania na oleju silnikowym, to uwiecznię to. Tak też uczyniłem. Ponoć długo używany olej ma lepsze właściwości smarne. Oto demo:

https://drive.google.com/file/d/1OEExmKB4W_GN6AgmX_IlKxdXgSzL0wZx/view?usp=sharing https://drive.google.com/file/d/15nMV1V_Sx9J8yJpydLyuxVk30aWRW-Bs/view?usp=sharing Poprzednio widziałem Merca S500 wyznawcy tejże religii. Przypomnę, że w jego przypadku, szybko poruszający się łańcuch rozrządu oblepiony gęstym żelem, w zasadzie galaretą, powodował takie siły, że w jego pobliżu zostały wyrwane kawałki z aluminiowego bloku silnika.


Tak się składa że przepracowany olej robi się rzadszy a nie gęstnieje. Pewnie właściciel S500 dolał jakiegoś "Slicku" stąd i ta bryja w komorze silnikowej.

Co do tytułu - żadne z moich aut nie spalało oleju, w żadnym nie musiałem uzupełniać stanu.

Data: 2019-02-23 02:05:30
Autor: Zenek Kapelinder
MĂłj silnik oleju nie pali....
Nie jestes u cioci na imieninach i nie musisz wciskac kitu ze nie spala Ci oleju. Spala bo musi, taka uroda silnika spalinowego ze cylinder jest posmarowany olejem jak sie mieszanka w nim spala to i troche oleju ze scianek tez sie musi spalic. Silnik w ktorym utrzymuje sie stan oleju od zmiany do zmiany uzupelnia sobie ilosc cieczy w misce olejowej. Zgadnij czym?

Data: 2019-02-23 11:35:53
Autor: Trybun
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 11:05, Zenek Kapelinder pisze:
Nie jestes u cioci na imieninach i nie musisz wciskac kitu ze nie spala Ci oleju. Spala bo musi, taka uroda silnika spalinowego ze cylinder jest posmarowany olejem jak sie mieszanka w nim spala to i troche oleju ze scianek tez sie musi spalic. Silnik w ktorym utrzymuje sie stan oleju od zmiany do zmiany uzupelnia sobie ilosc cieczy w misce olejowej. Zgadnij czym?


Nic nie będę zgadywał i wdawał się w jakieś jałowe dyskusje. Moje auta nigdy nie wymagały między przeglądowych dolewek oleju i to jest faktem, nie wymagały a więc śmiem twierdzić że "nie spalały oleju".

Wiem co usiłujesz zasugerować, jednak to nie płyn chłodniczy uzupełniał ubytki oleju.

Data: 2019-02-23 05:40:26
Autor: Zenek Kapelinder
MĂłj silnik oleju nie pali....
Nie zgaduj tylko mysl. Jesli cylinder jest posmarowany olejem i pojawi sie w nim ogien i temperatura powyzej 2000 stopni Celsjusza to troche oleju sie spali czy nie spali? Caly sie nie spali bo warstwa bardzo cienka i od jednej strony chlodzona. Caly nie moze sie spalic bo tlok w gore by na sucho sie przemieszczal i po dziesieciu minutach nie bylo by pierscieni. Poza tym skad sie bierze czarny pigment w oleju? Swiezy olej jasno zolty do ciemno zoltego. Przepracowany od ciemno brazowego do czarnego. Jak bys rok gotowal w garnku olej silnikowy to dokad nie przypalisz czarny sie nie zrobi. Ten pigment to wegiel. Pierscienie zgarniajace sa tak zaprojektowane zeby spalony olej zgarnialy do miski olejowej. Na warstwie spalonego oleju pierscienie sie nie zuzywaja bo to co spalone to czasteczki wegla a konkretnie jego odmiany grafitu. Czasteczki w znaczeniu chemicznym. Grafit sliski bo  z nim oleje i smary robia. Silnik na bardzo przepracowanym oleju jest trudny do zatarcia na panewkach bo wal slizga sie na oleju i dodatkowo graficie. Dlatego w literaturze fachowej napisali ze przez pierwszy tysiac kilometrow swiezy olej ma kiepskie wlasnosci smarne. Nabiera ich dopiero jak sie ubrudzi grafitem.

Data: 2019-02-24 13:26:45
Autor: Trybun
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 14:40, Zenek Kapelinder pisze:
Nie zgaduj tylko mysl. Jesli cylinder jest posmarowany olejem i pojawi sie w nim ogien i temperatura powyzej 2000 stopni Celsjusza to troche oleju sie spali czy nie spali? Caly sie nie spali bo warstwa bardzo cienka i od jednej strony chlodzona. Caly nie moze sie spalic bo tlok w gore by na sucho sie przemieszczal i po dziesieciu minutach nie bylo by pierscieni. Poza tym skad sie bierze czarny pigment w oleju? Swiezy olej jasno zolty do ciemno zoltego. Przepracowany od ciemno brazowego do czarnego. Jak bys rok gotowal w garnku olej silnikowy to dokad nie przypalisz czarny sie nie zrobi. Ten pigment to wegiel. Pierscienie zgarniajace sa tak zaprojektowane zeby spalony olej zgarnialy do miski olejowej. Na warstwie spalonego oleju pierscienie sie nie zuzywaja bo to co spalone to czasteczki wegla a konkretnie jego odmiany grafitu. Czasteczki w znaczeniu chemicznym. Grafit sliski bo  z nim oleje i smary robia. Silnik na bardzo przepracowanym oleju jest trudny do zatarcia na panewkach bo wal slizga sie na oleju i dodatkowo graficie. Dlatego w literaturze fachowej napisali ze przez pierwszy tysiac kilometrow swiezy olej ma kiepskie wlasnosci smarne. Nabiera ich dopiero jak sie ubrudzi grafitem.


Ale zdajesz sobie sprawę że tłoki lubią posiadać również i pierścienie zgarniające? Teoria nr 2 - klarowność oleju - mam diesla przy którym przebieg około 130tys km diagnosta określił jako fantastykę (bo to jego zdaniem przy takim roczniku jest to niemożliwe), mam nowszą brykę na benzynę, mało tego ma jeszcze dodatkowo gaz o przebiegu lekko ponad 100tys. Pewnie wielce byś się zdziwił gdybym Ci pokazał próbki z bagnetów olejowych obu aut. Diesel - olej (po 2 latach od wymiany) prawie jak pozostałe nieużywane resztki w bańce - benzynka - wizualnie w kolorze przypomina smolę. Czy możemy z tego wyciągać jedyne daleko idące wnioski - moim zdaniem - NIE. Kolor oleju to pochodna wielu spraw, nie tylko samego przepracowania. Bo w benzynowcu wystarczy przejechać parę kilometrów po wymianie a wygląd jest gorszy niż po kliku latach przepracowanych w( moim) dieslu.

Teoria nr 3, - na oleju przepracowanym silnik bardzo łatwo może się zatrzeć, ponieważ rzadka jego konsystencja sprawia że w obwodzie smarowania trudno utrzymać odpowiednie ciśnienie. Sąsiad w swoim Audi B1 i nigdy nie wymienianym olejem uważał że w silniku siedzą skrzaty - przy pracy na wolnych obrotach pomrugiwała kontrolka oleju, włączał światła to kontrolka zapalała się na stałe. Wymieniłem mu olej i sprawa się wyjaśniła, a wszyscy, łącznie ze mną sądzili że auto nadaje się już tylko na złom.

Data: 2019-02-24 15:59:58
Autor: Budzik
Mój silnik oleju nie pali....
Użytkownik Trybun cheilmx@jachu.ru ...

Nie zgaduj tylko mysl. Jesli cylinder jest posmarowany olejem i
pojawi sie w nim ogien i temperatura powyzej 2000 stopni Celsjusza
to troche oleju sie spali czy nie spali? Caly sie nie spali bo
warstwa bardzo cienka i od jednej strony chlodzona. Caly nie moze
sie spalic bo tlok w gore by na sucho sie przemieszczal i po
dziesieciu minutach nie bylo by pierscieni. Poza tym skad sie
bierze czarny pigment w oleju? Swiezy olej jasno zolty do ciemno
zoltego. Przepracowany od ciemno brazowego do czarnego. Jak bys rok
gotowal w garnku olej silnikowy to dokad nie przypalisz czarny sie
nie zrobi. Ten pigment to wegiel. Pierscienie zgarniajace sa tak
zaprojektowane zeby spalony olej zgarnialy do miski olejowej. Na
warstwie spalonego oleju pierscienie sie nie zuzywaja bo to co
spalone to czasteczki wegla a konkretnie jego odmiany grafitu.
Czasteczki w znaczeniu chemicznym. Grafit sliski bo  z nim oleje i
smary robia. Silnik na bardzo przepracowanym oleju jest trudny do
zatarcia na panewkach bo wal slizga sie na oleju i dodatkowo
graficie. Dlatego w literaturze fachowej napisali ze przez pierwszy
tysiac kilometrow swiezy olej ma kiepskie wlasnosci smarne. Nabiera
ich dopiero jak sie ubrudzi grafitem.


Ale zdajesz sobie sprawę że tłoki lubią posiadać również i
pierścienie zgarniające? Teoria nr 2 - klarowność oleju - mam diesla
przy którym przebieg około 130tys km diagnosta określił jako
fantastykę (bo to jego zdaniem przy takim roczniku jest to
niemożliwe), mam nowszą brykę na benzynę, mało tego ma jeszcze
dodatkowo gaz o przebiegu lekko ponad 100tys. Pewnie wielce byś się
zdziwił gdybym Ci pokazał próbki z bagnetów olejowych obu aut.
Diesel - olej (po 2 latach od wymiany) prawie jak pozostałe
nieużywane resztki w bańce - benzynka - wizualnie w kolorze
przypomina smolę. Czy możemy z tego wyciągać jedyne daleko idące wnioski - moim zdaniem - NIE. Kolor oleju to pochodna wielu spraw,
nie tylko samego przepracowania. Bo w benzynowcu wystarczy
przejechać parę kilometrów po wymianie a wygląd jest gorszy niż po
kliku latach przepracowanych w( moim) dieslu.

Ale to bardzo dziwne, bo ogólnie to w benzynie olej od wymiany do wymiany powinien wygladac bardzo podobnie czyli w kolorze słomkowo złotym.
To własnie w dieslu po przejechaniu niewielkiej odległosci nowy olej wyglada tak jakby w ogole nie był zmieniany.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec."
La Rochefoucauld

Data: 2019-02-24 17:19:14
Autor: Irokez
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-24 o 16:59, Budzik pisze:

Ale to bardzo dziwne, bo ogólnie to w benzynie olej od wymiany do wymiany
powinien wygladac bardzo podobnie czyli w kolorze słomkowo złotym.
To własnie w dieslu po przejechaniu niewielkiej odległosci nowy olej
wyglada tak jakby w ogole nie był zmieniany.

W starej dobrej benzynie mógł tak wyglądać i faktycznie nie było tak źle jak przypominam sobie stare dobre 1.6 8V K7M w Renault Megane.
Mam teraz z bezpośrednim wtryskiem Tojotowskie kompletne ścierwo 1AZ-FSE i wygląda tak samo jak ze starego dobrego 2.4JTD.

zdrówko

--
Irokez

Data: 2019-02-24 19:59:58
Autor: Budzik
Mój silnik oleju nie pali....
Użytkownik Irokez no.email@wp.pl ...

Ale to bardzo dziwne, bo ogólnie to w benzynie olej od wymiany do
wymiany powinien wygladac bardzo podobnie czyli w kolorze słomkowo
złotym. To własnie w dieslu po przejechaniu niewielkiej odległosci
nowy olej wyglada tak jakby w ogole nie był zmieniany.

W starej dobrej benzynie mógł tak wyglądać i faktycznie nie było tak
źle jak przypominam sobie stare dobre 1.6 8V K7M w Renault Megane.
Mam teraz z bezpośrednim wtryskiem Tojotowskie kompletne ścierwo
1AZ-FSE i wygląda tak samo jak ze starego dobrego 2.4JTD.

A no to chyba ze tak.
Wnioski wyciągam na podstawie zdecydowanie starszych samochodów.
Najnowszy rocznikowo to bedzie Doblo 2009 ze starym poczciwym fiatowskim silnikiem 1.6 16v 103KM

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

Data: 2019-02-23 12:39:33
Autor: cef
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 11:35, Trybun pisze:
W dniu 2019-02-23 o 11:05, Zenek Kapelinder pisze:
Nie jestes u cioci na imieninach i nie musisz wciskac kitu ze nie spala Ci oleju. Spala bo musi, taka uroda silnika spalinowego ze cylinder jest posmarowany olejem jak sie mieszanka w nim spala to i troche oleju ze scianek tez sie musi spalic. Silnik w ktorym utrzymuje sie stan oleju od zmiany do zmiany uzupelnia sobie ilosc cieczy w misce olejowej. Zgadnij czym?


Nic nie będę zgadywał i wdawał się w jakieś jałowe dyskusje. Moje auta nigdy nie wymagały między przeglądowych dolewek oleju i to jest faktem, nie wymagały a więc śmiem twierdzić że "nie spalały oleju".

Wiem co usiłujesz zasugerować, jednak to nie płyn chłodniczy uzupełniał ubytki oleju.

A dlaczego miałby to byc płyn?

Data: 2019-02-24 13:22:32
Autor: Trybun
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 12:39, cef pisze:
W dniu 2019-02-23 o 11:35, Trybun pisze:
W dniu 2019-02-23 o 11:05, Zenek Kapelinder pisze:
Nie jestes u cioci na imieninach i nie musisz wciskac kitu ze nie spala Ci oleju. Spala bo musi, taka uroda silnika spalinowego ze cylinder jest posmarowany olejem jak sie mieszanka w nim spala to i troche oleju ze scianek tez sie musi spalic. Silnik w ktorym utrzymuje sie stan oleju od zmiany do zmiany uzupelnia sobie ilosc cieczy w misce olejowej. Zgadnij czym?


Nic nie będę zgadywał i wdawał się w jakieś jałowe dyskusje. Moje auta nigdy nie wymagały między przeglądowych dolewek oleju i to jest faktem, nie wymagały a więc śmiem twierdzić że "nie spalały oleju".

Wiem co usiłujesz zasugerować, jednak to nie płyn chłodniczy uzupełniał ubytki oleju.

A dlaczego miałby to byc płyn?


Bo właśnie tak często się zdarza.

Data: 2019-02-23 11:59:48
Autor: Budzik
Mój silnik oleju nie pali....
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Nie jestes u cioci na imieninach i nie musisz wciskac kitu ze nie
spala Ci oleju. Spala bo musi, taka uroda silnika spalinowego ze
cylinder jest posmarowany olejem jak sie mieszanka w nim spala to i
troche oleju ze scianek tez sie musi spalic. Silnik w ktorym
utrzymuje sie stan oleju od zmiany do zmiany uzupelnia sobie ilosc
cieczy w misce olejowej. Zgadnij czym?

Czym?
Ja mam i takie ktore biora litr na tysiac jak i takie ktore miedzy zmianami (40kkm) pol miarki wezma.
Ale miałem tez i takie ktore przez 15kkm nie brały ani grama a potem zaczynały brac sporo wiecej sygnalizujac tym samym koniecznosc wymiany (to jeszcze mineralny olej)


Doblo po załozeniu gazu brało litr na tysiac, zmieniłem pierscienie i od wielu km nie bierze ani grama.


Ale znam taka firme gdzie kierowcy biora ducato, palnik i jada.
Robia trase Poznań w-wa Poznan i obowiazkiem kierowcy po takiej trasie jest dolac litr oleju. Ducato z silnikiem 2,3 ktore to silniki jak troche o nie dbasz to nei biora ani grama...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec."
La Rochefoucauld

Data: 2019-02-23 11:59:48
Autor: Budzik
Mój silnik oleju nie pali....
Użytkownik Trybun cheilmx@jachu.ru ...

Co do tytułu - żadne z moich aut nie spalało oleju, w żadnym nie musiałem uzupełniać stanu.

To miałes jakies mega szczescie chyba... --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2019-02-24 13:26:27
Autor: Trybun
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 12:59, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun cheilmx@jachu.ru ...

Co do tytułu - żadne z moich aut nie spalało oleju, w żadnym nie
musiałem uzupełniać stanu.

To miałes jakies mega szczescie chyba...



Możliwe, ja traktuję to jako normę. Choć gdybym planował kupić jakąś Hondę to brałbym pod uwagę to że takie silniki mają zapotrzebowanie nie tylko na paliwo.

Data: 2019-02-23 20:53:57
Autor: Irokez
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 08:52, Trybun pisze:

Tak się składa że przepracowany olej robi się rzadszy a nie gęstnieje.

Dziwną masz teorię,
Mam maszyny, pracy hydrauliczne i im bardziej przepracowany tym bardziej gęsty, galareta zaczyna zatykać filtry 10 mikronów i w pewnym momencie możesz sobie w kółko te filtry na nowe wymieniać a i tak nie pojedzie bo po kilku sekundach od odpalenia zatkany i zabezpieczenie wywala pompy.
Raz taki był test robiony i sobie ustaliliśmy interwał bezpieczny na wymianę, licznik motogodzin odlicza i daje znać.
I za każdym razem zbliżając się do niego widzę jak olej wygląda i jaką ma konsystencję i co się z nim zaczyna dziać i tak niezmiennie od 10 lat. Jak zignorujesz po pewnym czasie sytuacja z testu się powtarza.
Więc chyba do tego oleju ktoś Ci wodę dolewał bo myślał że galaretę rozpuści.

zdrówko


--
Irokez

Data: 2019-02-23 22:32:36
Autor: Marek S
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 20:53, Irokez pisze:

zdrówko

Niniejszym mocno narażasz się tym, co uważają, że olej i filtry są wieczne ;-)

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2019-02-24 00:24:46
Autor: przemek.jedrzejczak
MĂłj silnik oleju nie pali....
Wieczne są jak ktoś mało jeździ. Znajomy robi 15-20 tkm dieslem rocznie i przysięgnie na święty obrazek że częsta wymiana oleju to przesąd. Ja klepie powyżej 60 tkm rocznie czyli olej i filtr min 2-3 razy w roku i olewam opowieści takich mądrali bo każde auto oddawałem sprawne przy przebiegu ponad 400 tkm. Ale co ciekawe olej potrafi wziąć nawet 1.2 TSI jezdzone w trybie PSJ z żenującym przebiegiem niecałych 10 tkm rocznie.

Data: 2019-02-24 21:40:02
Autor: Marek S
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-24 o 09:24, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
Wieczne są jak ktoś mało jeździ. Znajomy robi 15-20 tkm dieslem rocznie i przysięgnie na święty obrazek że częsta wymiana oleju to przesąd.

"Wieczne" - miałem na myśli duże przebiegi. Źle się wyraziłem.


--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2019-02-24 13:27:48
Autor: Trybun
Mój silnik oleju nie pali....
W dniu 2019-02-23 o 20:53, Irokez pisze:
W dniu 2019-02-23 o 08:52, Trybun pisze:

Tak się składa że przepracowany olej robi się rzadszy a nie gęstnieje.

Dziwną masz teorię,
Mam maszyny, pracy hydrauliczne i im bardziej przepracowany tym bardziej gęsty, galareta zaczyna zatykać filtry 10 mikronów i w pewnym momencie możesz sobie w kółko te filtry na nowe wymieniać a i tak nie pojedzie bo po kilku sekundach od odpalenia zatkany i zabezpieczenie wywala pompy.
Raz taki był test robiony i sobie ustaliliśmy interwał bezpieczny na wymianę, licznik motogodzin odlicza i daje znać.
I za każdym razem zbliżając się do niego widzę jak olej wygląda i jaką ma konsystencję i co się z nim zaczyna dziać i tak niezmiennie od 10 lat. Jak zignorujesz po pewnym czasie sytuacja z testu się powtarza.
Więc chyba do tego oleju ktoś Ci wodę dolewał bo myślał że galaretę rozpuści.

zdrówko



Żadna teoria a czysta praktyka. Od jakiegoś czasu olejami w autach sam się zajmuję. I wcale nie muszę pytać ile było przejechanie i kiedy była poprzednia wymiana. Mocno przepracowany olej z silników spalinowych ma swoje cechy,.

Mój silnik oleju nie pali....

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona