Data: 2010-05-30 01:48:28 | |
Autor: Andrzej Kokakolski | |
Mój syn nie zabił prezydenta! | |
Lorn <ateagina@poczta.fm> napisał(a): Współczuję. Pilot jest jak saper... Myli się tylko raz. Nie wyrokuję, nie potępiam, ale jeśli były naciski bezpośrednie czy pośrednie pilot nie zachował się tak jak powinien.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Tam raczej byly pociski a nie naciski AK -- |
|