Mam trochę nietypowy rower - aluminiowa przełajówka ze sztywnym, węglowym
widelcem a-head (chyba oversized) i hamulcami v-breake.

Od pewnego czasu wydaje mi się, że gdy hamuję przednim hamulcem, to kierownica
wpada w wibrację. Druga sprawa, to gdy zacisnę przedni hamulec i stojąc pcham
rower do przodu, to wydaje mi się, że czuję (nawet nie słyszę) jakiś zgrzyt. Stery nie mają luzów, podobnie przednia piasta. Co jeszcze mogę sprawdzić, by
przekonać się, czy to moja paranoja, czy rzeczywiście coś się dzieje złego z
rowerem?

maciek

W dniu piątek, 9 sierpnia 2013 13:43:40 UTC+2 użytkownik Maciej Ostaszewski napisał:

Od pewnego czasu wydaje mi się, że gdy hamuję przednim hamulcem, to kierownica

wpada w wibrację. Druga sprawa, to gdy zacisnę przedni hamulec i stojąc pcham

rower do przodu, to wydaje mi się, że czuję (nawet nie słyszę) jakiś zgrzyt.

 

Stery nie mają luzów, podobnie przednia piasta. Co jeszcze mogę sprawdzić, by

przekonać się, czy to moja paranoja, czy rzeczywiście coś się dzieje złego z

rowerem?

Wźiąłbym lupę i obejrzał ten widelec-natychmiast!!!,czy nie ma
pęknięć.Czy podczas jazdy używasz obu hamulców równocześnie,
czy może masz jakieś inne preferencje?

On 2013-08-09, Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:

Wźiąłbym lupę i obejrzał ten widelec-natychmiast!!!,czy nie ma
pęknięć.Czy podczas jazdy używasz obu hamulców równocześnie,
czy może masz jakieś inne preferencje?

Tylnego nie mam - rower jest ostrym kołem, działam tylko przednim.

maciek

W dniu piątek, 9 sierpnia 2013 14:29:58 UTC+2 użytkownik Maciej Ostaszewski napisał:
 

> Czy podczas jazdy używasz obu hamulców równocześnie,

> czy może masz jakieś inne preferencje?
 Tylnego nie mam - rower jest ostrym kołem, działam tylko przednim.

To,a propos może mały,żenujący,ale autentyczny dowcip rowerzysty.
Kumpel swojej żonie zalecił,aby używała tylko hamulca tylnego w
rowerze(zresztą do dziś istnieje między nimi zmowa milczenia).
Zjeżdzało się dziewczynie pewnego dnia z solidnej góry,gdzie na
dole znajdował się przejazd kolejowy i nagle ni stąd ni zowąd
zaczął się przed nią zamykać szlaban.Zastosowała się do zaleceń
męża, ale rower uparcie jedzie dalej,ku nie tylko jej zdziwieniu,
ale również większości pasażerów pociągu.
Czasu już nie miała za dużo,bo wiadomo,a jakąś decyzję trzeba było   podjąć więc puściła tylny (hamulec) i nacisnęła przedni,logicznie
myśląc-nie działał tamten,zadziała ten,no i zatrzymała się gdzieś w pobliskich  krzakach.Po drodze miała jeszcze wysoki krawężnik,a do krzaków było z 5m.
Traumę ma okropną,bo od tamtego wydarzenia nie jeździ na rowerze!

W dniu 2013-08-10 01:29, Ignac pisze:

nagle ni stąd ni zowąd
zaczął się przed nią zamykać szlaban.Zastosowała się do zaleceń
męża, ale rower uparcie jedzie dalej,ku nie tylko jej zdziwieniu,
ale również większości pasażerów pociągu.

Powiedz mi jeszcze, na jakim przejeździe zamyka się przejazd tuż przed nadjeżdżającym pociągiem...

Bajeczka...

--
bans

Wźiąłbym lupę i obejrzał ten widelec-natychmiast!!!

słuszna uwaga

Mam trochę nietypowy rower - aluminiowa przełajówka ze sztywnym, węglowym
widelcem a-head (chyba oversized) i hamulcami v-breake.

Od pewnego czasu wydaje mi się, że gdy hamuję przednim hamulcem, to kierownica
wpada w wibrację. Druga sprawa, to gdy zacisnę przedni hamulec i stojąc pcham
rower do przodu, to wydaje mi się, że czuję (nawet nie słyszę) jakiś zgrzyt.

Stery nie mają luzów, podobnie przednia piasta. Co jeszcze mogę sprawdzić, by
przekonać się, czy to moja paranoja, czy rzeczywiście coś się dzieje złego z
rowerem?

Witam po przerwie (i zmianie nicka ;)
Zacząłbym od sprawdzenia szprych, może masz luźne a potem jednak rozebrał stery.
Ciężko tak określić nie widząc i słysząc.

On 2013-08-09, Czesław Wiśniak <czewi@nima.pl> wrote:

Witam po przerwie (i zmianie nicka ;)

Witam, rzeczywiście trochę mie tutaj nie było.

maciek

Hej Maćku

Rozkręć te stery, wyjmij łożyska i bieżnie, wyczyść i przesmaruj, złóż , skasuj luz i sprawdź czy pomogło. To Cię nic nie będzie kosztowało. Jak nie pomoże to obejrzyj felgę i widelec.

pzdr.