Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Moja przygoda z fotoradarem (DK2)

Moja przygoda z fotoradarem (DK2)

Data: 2011-07-10 18:52:31
Autor: Bydlę
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On 2011-07-10 18:41:32 +0200, Scypio <scypio.N0SP4M@poczta.fm> said:

na budziku co¶ koło 68. Niebiesa tabliczka - fotoradar.
Mgnienie oka.

Co mgnienie oka?
;>


 240-kilogramowy chopper

Lepiej brzmiałby  ćwierćtonowy.


po chwili przypadkowi znajomi

Przypadkiekm przyszli się z ni± poznać?
;>>>


Polecam takie do¶wiadczenie wszystkim miło¶nikom i budowniczym fotoradarów.

A ja wolałbym jednak wprowadzenie w życie zasady, że nie każdy musi mieć prawo jazdy. I granicę ustawiłbym na 125 i więcej...
IQ oczywi¶cie.

Jeszcze tylko motocykl wypadałoby zamienić na
Kamaza wyładowanego gruzem dla lepszego efektu.

Dobrze, że żyjecie.
¬le, że z odstępami/prędko¶ciami było nie za dobrze...


Ale wracaj±c do sprawy - numer rejestracyjny pojazdu, który hamował bez powodu znacie?

--
Bydlę

Data: 2011-07-10 17:02:04
Autor: Scypio
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Dnia Sun, 10 Jul 2011 18:52:31 +0200, Bydlę napisal(a):
Co mgnienie oka?
;>

To miało oznaczać, że opisane niżej wydarzenia działy się w bardzo krótkim czasie.
po chwili przypadkowi znajomi

Przypadkiekm przyszli się z ni± poznać?
;>>>

Był zlot motocyklistów w Łagowie, kilku się zatrzymało żeby pomóc.
Dobrze, że żyjecie.
¬le, że z odstępami/prędko¶ciami było nie za dobrze...

Nie wiem, może taki chopper gorzej hamuje od samochodu. Nie wiem też jak mam dbaćo odstęp pojazdu, który znaduje się za mn±. Wozić widły wystaj±ce z bagażnika?
Ale wracaj±c do sprawy - numer rejestracyjny pojazdu, który hamował bez powodu znacie?

Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne hamowanie oczywi¶cie odjechał w sin± dal...

pozdrawiam, --
scypio

Data: 2011-07-10 17:55:57
Autor: to
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
begin Scypio
Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne
hamowanie oczywiście odjechał w siną dal...

Do zera hamował? Czy z tych 68 do 50-45?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-10 18:02:38
Autor: Scypio
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Dnia 10 Jul 2011 17:55:57 GMT, to napisal(a):
begin Scypio

Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne
hamowanie oczywi¶cie odjechał w sin± dal...

Do zera hamował? Czy z tych 68 do 50-45?

Nie wiem do ilu hamował, to działo się chyba ze dwa auta przede mn±. Ja miałem tyle miejsca, że nie musiałem hamować awaryjnie - ABS się u mnie wcale nie odezwał np. No ale co z tego... :/

pozdrawiam, --
scypio

Data: 2011-07-10 18:17:35
Autor: to
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
begin Scypio
Nie wiem do ilu hamował, to działo się chyba ze dwa auta przede mną. Ja
miałem tyle miejsca, że nie musiałem hamować awaryjnie - ABS się u mnie
wcale nie odezwał np. No ale co z tego... :/

Jeżeli przyhamowałeś po prostu o 20 km/h, a motocyklista zaparkował Ci w bagażniku to jest to niestety jego ewidentna wina.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-10 18:42:35
Autor: Scypio
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Dnia 10 Jul 2011 18:17:35 GMT, to napisal(a):
Jeżeli przyhamowałe¶ po prostu o 20 km/h, a motocyklista zaparkował Ci w bagażniku to jest to niestety jego ewidentna wina.

To jest to jego wina i facet zachował się bardzo porz±dnie. Spisali¶my stosowne o¶wiadczenie i będę likwidował szkodę z jego OC. Co nie zmienia faktu, że pierwotn± przyczyn± opisywanej kolizji jest stoj±cy sobie przy drodze fotoradar + ło¶ za kierownic± bliżej niezidentyfikowanego pojazdu. Niedawno czytałem na pms o takim zjawisku. Zdecydowanie w okolicach FR pojawiaj± się gł±by, które musz± koniecznie sprawdzać skuteczno¶ć swoich hamulców w ostatniej możliwej chwili. Postanowiłem więc dodać swoj± relację. W trakcie mojej kariery jako kierowcy liczba fotoradarów wzrosła z zera do... cholera wie ilu. Pewnie jakiej¶ ładnej czterocyfrowej warto¶ci. I nie czuję się z tym ani trochę bezpieczniej. Natomiast żeby wybudować now±, porz±dn± drogę to trzeba chyba koniunkcji
planet... Ot, S5 Poznań-Wrocław chc± przerzuć gdzie¶ na 2020 rok...  http://tnij.org/mlfe

Ale na kolejne FR na pewno kaski nie zabraknie :/

pozdrawiam,
--
scypio

Data: 2011-07-10 22:26:32
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-10 20:42, Scypio pisze:

Niedawno czytałem na pms o takim zjawisku. Zdecydowanie w okolicach
FR pojawiają się głąby, które muszą koniecznie sprawdzać skuteczność
swoich hamulców w ostatniej możliwej chwili. Postanowiłem więc dodać
swojÄ… relacjÄ™.

Najniebezpieczniejsze IMHO są FR na ograniczeniu do 100 (gierkówa przed remontem) i do 90 (np koniec obwodnicy oleśnicy). Zawsze zdarzy się kurwa, która na ograniczeniu do 90 lub 100 gwałtownie przyhampluje PONIŻEJ 50.


--
Jak ja kurwa nienawidzÄ™ PH (DH) z parametrem PAR niĹĽszym niĹĽ 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubiÄ™ DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

Data: 2011-07-11 08:34:05
Autor: Arek
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-10 22:26, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
W dniu 2011-07-10 20:42, Scypio pisze:

Niedawno czytałem na pms o takim zjawisku. Zdecydowanie w okolicach
FR pojawiają się głąby, które muszą koniecznie sprawdzać skuteczność
swoich hamulców w ostatniej możliwej chwili. Postanowiłem więc dodać
swojÄ… relacjÄ™.

Najniebezpieczniejsze IMHO sÄ… FR na ograniczeniu do 100 (gierkĂłwa przed
remontem) i do 90 (np koniec obwodnicy oleśnicy). Zawsze zdarzy się
kurwa, która na ograniczeniu do 90 lub 100 gwałtownie przyhampluje
PONIŻEJ 50.

Na potwierdzenie Twoich słów:
http://moto.pl/Porady/1,115890,8169018,Fotoradary_zmniejszaja_bezpieczenstwo_na_drogach.html

Jak się link złamie to sobie go sklejcie.

A.

Data: 2011-07-11 16:32:54
Autor: to
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
begin Arek
Jak się link złamie to sobie go sklejcie.

Dzięki za poradę, początkowo chciałem go jeszcze dodatkowo złamać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-07-12 08:13:09
Autor: Arek
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-11 18:32, to pisze:
begin Arek

Jak się link złamie to sobie go sklejcie.

Dzięki za poradę, początkowo chciałem go jeszcze dodatkowo złamać.

Gdybym tego nie napisał, to by pięciu odpisało z pretensjami, że się złamał, a tak tylko jeden ma pretensje, że zbyt cały:)

A.

Data: 2011-07-11 08:40:23
Autor: Myjk
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Sun, 10 Jul 2011 18:42:35 +0000 (UTC), Scypio
Co nie zmienia faktu, ĹĽe pierwotnÄ… przyczynÄ… opisywanej kolizji jest stojÄ…cy sobie przy drodze fotoradar + Ĺ‚oĹ› za kierownicÄ… bliĹĽej niezidentyfikowanego pojazdu.

Przyczyną tej kolizji był motocyklista, a pośrednią przyczyną łoś za
kierownicą hamującego auta gdzieś z przodu -- choć tak na prawdę nie wiesz
dlaczego hamował, a automatycznie zrzucasz wszystko na radar.

--
Pozdor Myjk
xcarlink *MP3* player
http://xcarlink.pl

Data: 2011-07-11 08:54:07
Autor: Arek
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-11 08:40, Myjk pisze:
Sun, 10 Jul 2011 18:42:35 +0000 (UTC), Scypio

Co nie zmienia faktu, ĹĽe pierwotnÄ… przyczynÄ… opisywanej kolizji jest
stojÄ…cy sobie przy drodze fotoradar + Ĺ‚oĹ› za kierownicÄ… bliĹĽej
niezidentyfikowanego pojazdu.

Przyczyną tej kolizji był motocyklista, a pośrednią przyczyną łoś za
kierownicą hamującego auta gdzieś z przodu -- choć tak na prawdę nie wiesz
dlaczego hamował, a automatycznie zrzucasz wszystko na radar.


Ludzie zawsze hamujÄ… przy fotoradarach i zawsze do 50km/h niezaleĹĽnie na jakim ograniczeniu ten FR stoi. I to pokazuje jak tzw. bezpieczni wolnojadÄ…cy niedzielni kierowcy czytajÄ… znaki. Wnioski niech kaĹĽdy wyciÄ…ga jakie chce.

A.

Data: 2011-07-11 09:51:03
Autor: Cavallino
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:ive6ml$ovk$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-07-11 08:40, Myjk pisze:
Sun, 10 Jul 2011 18:42:35 +0000 (UTC), Scypio

Co nie zmienia faktu, ĹĽe pierwotnÄ… przyczynÄ… opisywanej kolizji jest
stojÄ…cy sobie przy drodze fotoradar + Ĺ‚oĹ› za kierownicÄ… bliĹĽej
niezidentyfikowanego pojazdu.

Przyczyną tej kolizji był motocyklista, a pośrednią przyczyną łoś za
kierownicą hamującego auta gdzieś z przodu -- choć tak na prawdę nie wiesz
dlaczego hamował, a automatycznie zrzucasz wszystko na radar.


Ludzie zawsze hamujÄ… przy fotoradarach i zawsze do 50km/h niezaleĹĽnie na jakim ograniczeniu ten FR stoi.

Ale dlaczego siÄ™ tak dziwisz?
Przecież limity prędkości ma w Polsce w d... każdy kto stara się normalnie jechać (może poza skretyniałymi kapelusznikami, którzy myśleć nie potrafią, więc cieszą się że są w stanie zapamiętać chociaż to, co na znaku napisali).
Skąd więc ktoś kogo nie interesuje jaki wcześniej był ustawiony limit, więc nie zwraca na takie znaki uwagi, ma wiedzieć jaki ten limit w danym miejscu obowiązuje, jak już zobaczy fotoradar?

Sam się przyznam, żegdyby nie wyświetlający się na ekranie nawigacji limit przy fotoradarze, prawie nigdy bym nie wiedział ile mogę jechać przy fotoradarze.

Data: 2011-07-11 11:14:36
Autor: Arek
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-11 09:51, Cavallino pisze:
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości
news:ive6ml$ovk$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-07-11 08:40, Myjk pisze:
Sun, 10 Jul 2011 18:42:35 +0000 (UTC), Scypio

Co nie zmienia faktu, ĹĽe pierwotnÄ… przyczynÄ… opisywanej kolizji jest
stojÄ…cy sobie przy drodze fotoradar + Ĺ‚oĹ› za kierownicÄ… bliĹĽej
niezidentyfikowanego pojazdu.

Przyczyną tej kolizji był motocyklista, a pośrednią przyczyną łoś za
kierownicą hamującego auta gdzieś z przodu -- choć tak na prawdę nie
wiesz
dlaczego hamował, a automatycznie zrzucasz wszystko na radar.


Ludzie zawsze hamujÄ… przy fotoradarach i zawsze do 50km/h niezaleĹĽnie
na jakim ograniczeniu ten FR stoi.

Ale dlaczego siÄ™ tak dziwisz?

Nie dziwie siÄ™ tylko stwierdzam fakt.

Przecież limity prędkości ma w Polsce w d... każdy kto stara się
normalnie jechać (może poza skretyniałymi kapelusznikami, którzy myśleć
nie potrafią, więc cieszą się że są w stanie zapamiętać chociaż to, co
na znaku napisali).

Ale to tyczy się głównie ślepych kapeluszników, którzy jadą wolno i bezpiecznie i w dupie mają znaki. Bo w TV powiedzieli, że to nie oni są odpowiedzialni za wypadki. Dlatego IMHO tych wypadków powodują najwięcej.

Skąd więc ktoś kogo nie interesuje jaki wcześniej był ustawiony limit,
więc nie zwraca na takie znaki uwagi, ma wiedzieć jaki ten limit w danym
miejscu obowiÄ…zuje, jak juĹĽ zobaczy fotoradar?
Sam się przyznam, żegdyby nie wyświetlający się na ekranie nawigacji
limit przy fotoradarze, prawie nigdy bym nie wiedział ile mogę jechać
przy fotoradarze.

A ja patrze na znaki w tym ograniczenia, owszem nie zawsze przestrzegam tych drugich. Chociażby po to aby nie generować niebezpiecznych sytuacji na drodze, poprzez blokowanie ruchu.

Jednak trzeba sprawiedliwie przyznać, że problemem mogą być znaki oznaczające teren zabudowany, czasem ciężko się połapać, czy droga w lesie to jest teren zabudowany czy nie. Bo teren zabudowany ciągnie się już od kilkudziesięciu kilometrów przez kilka miejscowości. W tym przypadku faktycznie nawigacja pomaga.

A.

Data: 2011-07-11 11:38:07
Autor: Cavallino
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:

A ja patrze na znaki w tym ograniczenia, owszem nie zawsze przestrzegam tych drugich. Chociażby po to aby nie generować niebezpiecznych sytuacji na drodze, poprzez blokowanie ruchu.

Jednak trzeba sprawiedliwie przyznać, że problemem mogą być znaki oznaczające teren zabudowany,

Problemem jest głównie ILOŚĆ znaków.
Gdyby limit nie zmieniał się co pół kilometra, a zakazay i nakazay co 50 m, to byłaby jakaś szansa żeby go ogarnąć.

Data: 2011-07-11 12:07:02
Autor: Bartłomiej Zieliński
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Użytkownik Cavallino napisał:
Problemem jest głównie ILO¦Ć znaków.

LICZBA. Znaki s± policzalne, wbrew temu co napisałe¶ poniżej, i z czym zasadniczo się zgadzam

Gdyby limit nie zmieniał się co pół kilometra, a zakazay i nakazay co 50
m, to byłaby jaka¶ szansa żeby go ogarn±ć.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-07-11 17:21:32
Autor: Sebastian Kaliszewski
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Cavallino napisał:
Problemem jest głównie ILO¦Ć znaków.

LICZBA. Znaki s± policzalne, wbrew temu co napisałe¶ poniżej,

Tego jest tyle, że nie s± :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-07-11 21:46:05
Autor: jerzu
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On Mon, 11 Jul 2011 11:14:36 +0200, Arek <abc@abc.pl> wrote:

Ale to tyczy się głównie ¶lepych kapeluszników, którzy jad± wolno i bezpiecznie i w dupie maj± znaki.

Nieprawda. Przoduj± w takim zachowaniu wszelkiej ma¶ci repy w
służbowych focusach z kratk±. Taka obserwacja z DK8, w okolicach
fotoradarów na 100 km/h.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2011-07-11 12:15:31
Autor: Lagod
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-10 20:42, Scypio pisze:
Co nie zmienia faktu, że pierwotn± przyczyn± opisywanej kolizji jest
stoj±cy sobie przy drodze fotoradar

:-))))))))))))))))))))))))))))))))))

--
____________________________________________________________MAT_______

Data: 2011-07-13 16:47:56
Autor: kamil
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On 10/07/2011 19:42, Scypio wrote:
Dnia 10 Jul 2011 18:17:35 GMT, to napisal(a):
Jeżeli przyhamowałe¶ po prostu o 20 km/h, a motocyklista zaparkował Ci w
bagażniku to jest to niestety jego ewidentna wina.

To jest to jego wina i facet zachował się bardzo porz±dnie.
Spisali¶my stosowne o¶wiadczenie i będę likwidował szkodę z jego OC.

Co nie zmienia faktu, że pierwotn± przyczyn± opisywanej kolizji jest
stoj±cy sobie przy drodze fotoradar + ło¶ za kierownic± bliżej
niezidentyfikowanego pojazdu.

Tak samo, jak pierwotn± przyczyn± morderstw jest nóż w kuchni, za który przecież kto¶ łapie.


Stuknij się w głowę.



--
Pozdrawiam,
Kamil

Data: 2011-07-10 20:22:18
Autor: Irokez
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Użytkownik "Scypio" <scypio.N0SP4M@poczta.fm> napisał w wiadomo¶ci news:slrnj1jq9u.ss0.scypio.N0SP4Matos.wmid.amu.edu.pl...
Dnia 10 Jul 2011 17:55:57 GMT, to napisal(a):
begin Scypio
Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne
hamowanie oczywi¶cie odjechał w sin± dal...
Do zera hamował? Czy z tych 68 do 50-45?
Nie wiem do ilu hamował, to działo się chyba ze dwa auta przede mn±.
Ja miałem tyle miejsca, że nie musiałem hamować awaryjnie - ABS
się u mnie wcale nie odezwał np. No ale co z tego... :/

Znam to.
Po prostu jad± auta po prostej w polu a tu nagle kto¶ se postanawia zahamować.
Kiedy¶ jad±c na Wrocław prosta droga pole z lewej i prawej (na szczę¶cie ten kawałek bez drzew), jedzie sobie sznurek aut. Przede mn± auto, potem autobus i gówno przed autobusem widać.
Nagle autobus hamuje, za nim auto, ja też, za mn± auto ale już z piskiem delikatnym a za nim tylko w lusterku widzę chwilę auto i pisk opon, potem cisza i auto ginie w lusterku, pojawia się w lewym wstecznym, po chwili ginie, odwracam głowę i widzę lot nad rowem i przyziemienie w polu ziemniaków.
Facet wybrał pole aby nie wjechać w auto. Szczę¶cie że nic z naprzeciwka nie jechało i drzew wła¶nie nie było.
Nic się nikomu nie stało.
A przyczyna tego nagłego zatrzymywania?
Jechał sobie starym trupem poldolotem dziad w kapeluszu i postanowił zatrzymać na ¶rodku drogi coby chyba pój¶ć ziemniaki ogl±dać.
Jeszcze kur..a zdziwiony w otwartych drzwiach stoi i się patrzy co tam sie dzieje z tyłu.
Droga DK35, bez poboczy, w±ska, kręta, miejsc do wyprzedzania za dużo nie ma, w sumie popularna droga ¶mierci.

Ja wiem, wszyscy wiedz±, należy zachować bezpieczn± odległo¶ć, ale drogi s± jakie s±, zamiast jechać spokojnie człowiek się wq.ia, od czasu do czasu taki numer kto¶ jeszcze wywija i suma sumarum Wrocek-Warszawa na przykład jestem bardziej zmęczony niż Wrocław-Niemcy-Austria-Słowenia.

Pozdrawiam.

--
Irokez

Data: 2011-07-11 09:38:24
Autor: Bartłomiej Zieliński
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Użytkownik Scypio napisał:
Nie wiem, może taki chopper gorzej hamuje od samochodu. Nie wiem też jak
mam dbaćo odstęp pojazdu, który znaduje się za mn±.

Zdaje się, że utrzymanie bezpiecznej odległo¶ci jest obowi±zkiem pojazdu jad±cego _za_, a nie _przed_?

Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne
hamowanie oczywi¶cie odjechał w sin± dal...

A po co awaryjnie hamował, skoro jechali¶cie w kolumnie dozwolon± prędko¶ci±???

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2011-07-11 09:47:54
Autor: Grejon
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-11 09:38, Bartłomiej Zieliński pisze:

A po co awaryjnie hamował, skoro jechali¶cie w kolumnie dozwolon±
prędko¶ci±???

Bo dla niektórych cymbałów fotoradar = 50. Już to wielokrotnie wyja¶niono w tym w±tku.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-07-11 12:25:33
Autor: J.F
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński"  napisał w
Użytkownik Scypio napisał:
Nie wiem, może taki chopper gorzej hamuje od samochodu. Nie wiem też jak
mam dbaćo odstęp pojazdu, który znaduje się za mn±.

Zdaje się, że utrzymanie bezpiecznej odległo¶ci jest obowi±zkiem pojazdu jad±cego _za_, a nie _przed_?

Zalezy, mnie tam tato zawsze powtarzal - trzymaj duzy odstep od tego z przodu, ale jeszcze wiekszy od tego z tylu :-)

J.

Data: 2011-07-11 12:31:37
Autor: Bydlę
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On 2011-07-10 19:02:04 +0200, Scypio <scypio.N0SP4M@poczta.fm> said:

Dnia Sun, 10 Jul 2011 18:52:31 +0200, Bydlę napisal(a):
Co mgnienie oka?
;>

To miało oznaczać, że opisane niżej wydarzenia działy się w bardzo krótkim
czasie.

OK, przyjmuję. Takie rzeczy dziej± się jednak o wiele wolniej niż jedna trzecia sekundy.



po chwili przypadkowi znajomi

Przypadkiekm przyszli się z ni± poznać?
;>>>

Był zlot motocyklistów w Łagowie, kilku się zatrzymało żeby pomóc.

Czyli nie byli to przypadkowi znajomi.
;>


Dobrze, że żyjecie.
¬le, że z odstępami/prędko¶ciami było nie za dobrze...

Nie wiem, może taki chopper gorzej hamuje od samochodu.

HGW - ale zawsze zakłada się, że jaki¶ sensowny odstęp na hamowanie czy ucieczkę musi być. On nie miał, albo nie zajmował się tym, co na drodze się dzieje...


Nie wiem też jak
mam dbaćo odstęp pojazdu, który znaduje się za mn±.

Nie ty - on. Tobie się udało - jak pisałe¶ - nie wjechać w poprzedzaj±cy. I dobrze. :-)


Ale wracaj±c do sprawy - numer rejestracyjny pojazdu, który hamował bez
powodu znacie?

Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne
hamowanie oczywi¶cie odjechał w sin± dal...

Wracamy chyba do kamer w samochodach.
Wprawdzie lokalni debile zaraz nazw± cię ormowcem, ale jest wtedy szansa na wyeliminowanie bandyty...



--
Bydlę

Data: 2011-07-11 17:14:14
Autor: Sebastian Kaliszewski
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
Bydlę wrote:
Nie - facet, który przy samym fotoradarze musiał wykonać awaryjne
hamowanie oczywi¶cie odjechał w sin± dal...

Wracamy chyba do kamer w samochodach.
Wprawdzie lokalni debile zaraz nazw± cię ormowcem, ale jest wtedy szansa na wyeliminowanie bandyty...

Słaba -- ciężko wykazać ile zwolnił (zwłaszcza jak się samemu hamuje). To może być dobre jak dodatkowy dowód je¶li samemu się takiemu wjedzie (że widać, że piesek mu na drogę nie wbiegł)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-07-11 17:18:00
Autor: Bydlę
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On 2011-07-11 17:14:14 +0200, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> said:

Bydlę wrote:
Wracamy chyba do kamer w samochodach.
Wprawdzie lokalni debile zaraz nazw± cię ormowcem, ale jest wtedy szansa na wyeliminowanie bandyty...

Słaba

Możliwe.
Ale jest.

--
Bydlę

Data: 2011-07-11 09:21:33
Autor: Jakub Witkowski
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
W dniu 2011-07-10 18:52, Bydlę pisze:

A ja wolałbym jednak wprowadzenie w życie zasady, że nie każdy musi mieć prawo jazdy. I granicę ustawiłbym na 125 i więcej...
IQ oczywi¶cie.

A zaci±g na kierowców TIR, autobusów, taksówkarzy robić w¶ród absolwentów astrofizyki.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mog± być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci
gts /kropka/ pl    |  lub cało¶ci pogl±dom ich Autora.

Data: 2011-07-11 17:33:39
Autor: Bydlę
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On 2011-07-11 09:21:33 +0200, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> said:

W dniu 2011-07-10 18:52, Bydlę pisze:

A ja wolałbym jednak wprowadzenie w życie zasady, że nie każdy musi mieć prawo jazdy. I granicę ustawiłbym na 125 i więcej...
IQ oczywi¶cie.

A zaci±g na kierowców TIR, autobusów, taksówkarzy robić w¶ród absolwentów astrofizyki.

Głupi pomysł.
Lepiej jednak wybierać potrafi±cych obserwować, analizować, wyci±gać wnioski, niż najmować tylko ludzi zainteresowanych tym, co w kosmosie.
;>


--
Bydlę

Data: 2011-07-13 16:50:29
Autor: kamil
Moja przygoda z fotoradarem (DK2)
On 11/07/2011 08:21, Jakub Witkowski wrote:
W dniu 2011-07-10 18:52, Bydlę pisze:

A ja wolałbym jednak wprowadzenie w życie zasady, że nie każdy musi
mieć prawo jazdy. I granicę ustawiłbym na 125 i więcej...
IQ oczywi¶cie.

A zaci±g na kierowców TIR, autobusów, taksówkarzy robić w¶ród
absolwentów astrofizyki.

Albo PMSowiczów, tacy na ¶niegu zatrzymaj± się na czterech metrach, wszystko przewidz± i nigdy do takiej sytuacji nie dopuszcz±.




--
Pozdrawiam,
Kamil

Moja przygoda z fotoradarem (DK2)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona