Data: 2011-07-10 21:14:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 10.07.2011 18:41, Scypio pisze:
nie! pisk opon z tyłu, 240-kilogramowy chopper z dwójką osób na pokładzie Podręcznikowe niezachowanie bezpiecznego odstępu. [ciach] Polecam takie doświadczenie wszystkim miłośnikom i budowniczym fotoradarów. Polecam zapoznać się z przepisami i ich przestrzegać. |
|
Data: 2011-07-10 19:24:03 | |
Autor: Scypio | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Dnia Sun, 10 Jul 2011 21:14:43 +0200, Andrzej Lawa napisal(a):
Polecam zapoznać się z przepisami i ich przestrzegać. Jechałem zgodnie z przepisami, niestety po typowej polskiej drodze. Zamiast dobrych rozwiązań inżynieryjnych miałem do dyspozycji fotoradar. Teraz mam ten nieszczęsny zderzak do naprawy. Nadal nie wiem, jak zmusić pojazdy jadące w kolumnie żeby się nieco rozsunęły. Jak mi jeden sprytny siedzi na ogonie to nie ma problemu, przepuszczam gościa i niech śmiga w siną dal. Ale co jak mam 10 z przodu i 15 z tyłu? Jakieś pomysły? Bo ja mam jeden: budować porządne drogi, do jasnej cholery! Fotoradary mi nie pomagają. pozdrawiam, -- scypio |
|
Data: 2011-07-10 22:14:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 10.07.2011 21:24, Scypio pisze:
Jechałem zgodnie z przepisami, niestety po typowej polskiej drodze. No niestety żadne rozwiązanie inżynieryjne nie zapobiegnie kretynom siedzącym na ogonie. [ciach] budować porządne drogi, do jasnej cholery! Fotoradary mi A co na to pomoże porządna droga? Chyba że "porządna droga" to taka, która jest wyposażona w automatyczne działka ostrzeliwujące buraków jeżdżących komuś "na zderzaku" ;-> A poważniej: czasami pomaga ostrzegawcze zaświecenie stopami... Inna opcja to zainwestowanie w kamerkę z tyłu z odległościomierzem oraz zapisem prędkości i robienie donosów. Kłopotliwe i kosztowne. Rozwiązanie radykalne to "zauważenie pieska" gdy jakiś burak uparcie trzyma się ogona i jeszcze pogania. Ryzykowne i potencjalnie uciążliwe, więc nie polecam. Paradoksalnie bardziej zaawansowane fotoradary mogłyby pomóc - bardziej zaawansowane tj. takie, które nie tylko mierzą prędkość, ale także odległość od poprzedniego pojazdu i potrafią wyliczyć, czy jest choćby teoretycznie bezpiecznie (tzn. czy przy takiej prędkości na takim odcinku da się bezpiecznie wyhamować - przy założonych przeciętnych czasach reakcji). Albo od drugiej strony: wprowadzenie obowiązku instalowania w samochodach automatycznego policjanta - komputera, który mierzyłby odległości, prędkość i automatycznie ostrzegał o naruszeniach zasad bezpieczeństwa, a w przypadku zignorowania ostrzeżenia - automatycznie wysyłał donos do wystawienia mandatu. Tylko kto za to zapłaci? I czy masz jakieś inne pomysły na oduczenie jeżdżenia komuś "na zderzaku"? |
|
Data: 2011-07-10 20:56:08 | |
Autor: Scypio | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Dnia Sun, 10 Jul 2011 22:14:18 +0200, Andrzej Lawa napisal(a):
No niestety żadne rozwiązanie inżynieryjne nie zapobiegnie kretynom siedzącym na ogonie. To nie jest kwestia bycia kretynem. To jest kwestia fatalnego stanu dróg w Polsce. Chcąc zrobić trasę długości kilkuset kilometrów niemal non-stop trzeba zachowywać "szczególną ostrożność". Co chwila jakieś dziury, przejścia dla pieszych, skrzyżowania, "ostre" zakręty, ograniczenia prędkości zmieniające się jak w kalejdoskopie itd. Ludzie są zmęczeni takim stanem rzeczy i popełniają takie błędy. I bycie kretynem nie ma tu nic do rzeczy. Kretyni stawiają fotoradary dodając kolejne rozpraszające uwagę elementy do i tak przećpanego otoczenia dróg krajowych. A co na to pomoże porządna droga? Powinno być tak, że jak Polak ma do przejechania trasę liczącą kilkaset kilometrów, to większość z niej jest w stanie pokonać autostradami i drogami szybkiego ruchu. Wtedy i na pozostałych drogach zrobi się bezpieczniej i spokojniej. -- scypio |
|
Data: 2011-07-10 22:32:52 | |
Autor: kogutek | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Scypio <scypio.N0SP4M@poczta.fm> napisał(a):
Dnia Sun, 10 Jul 2011 22:14:18 +0200, Andrzej Lawa napisal(a):A wiesz dlaczego jest jak jest. Bo nas Amerykanie jak jeszcze trwała wojna wcisnęli Ruskim na siłę. Ichni prezydent powiedział na tą okoliczność że Polska zawsze była wrzodem na dupie Europy i trzeba raz na zawsze zrobić z nią porządek. Stalin wbrew temu co niektórzy opowiadają przyjął Polskę pod swoje skrzydła bez specjalnego entuzjazmu. Do stworzenia strefy buforowej wystarczały mu Zachodnie tereny ZSRR. Socjalizm niósł za sobą wiele kosztów nie znanych na zachód od Polski. Głupie emerytury i opieka lekarska. Tam były od dawna i wojna nic nie zmieniła w tej materii. Kosztują majątek w sytuacji gdy ich przedtem nie było dla wszystkich a tylko dla nielicznych. Pomyśl sobie że zaraz po wojnie wszyscy co osiągnęli wiek emerytalny dostali emerytury chociaż nigdy na nie się nie składali. Powszechna opieka lekarska dla wszystkich i tanie lekarstwa. Szeroko pojęta profilaktyka. Przykład. W każdej szkole na etacie dentysta i pielęgniarka. Dzięki nim w wieku 53 lat mam wszystkie swoje zęby. Niektóre po remontach ale nie plastikowe. Zlikwidowano analfabetyzm. Takie hasło było 1000 szkół na tysiąclecie. 1000 szkół to kilka tysięcy kilometrów autostrad. Konieczność wykształcenia specjalistów bo okupant większość wybił. Zamiast dróg budowano bloki dla wieśniaków bo byli potrzebni w rozwijającym się przemyśle. Żeby nie hodowali królików i kur w blokach zamiast sprzedać atrakcyjne tereny państwo oddało je żeby wieśniaki pracownicze ogródki działkowe mięli i kartofle w nich uprawiali. Da tego darmo woda w kranie, ceny prądu i gazu dotowane. Tanie wczasy w ośrodkach wypoczynkowych zbudowanych przez państwo. Dotowany chleb, mleko. Przy takich wydatkach zwyczajnie na autostrady nie wystarczyło pieniędzy. Tylko idiota może podziwiać niemieckie autostrady. Fakt, mają dużo. Zaczęły masowo powstawać jak Hitler doszedł do władzy. Wyobraź sobie że jesteś niemieckim rolnikiem, przychodzi urzędnik i informuje Cie że zabiera kawał pola na autostradę. Masz dwa wyjścia. Zgodzić się i dostać kasę jaką dają, albo się nie zgodzić i wylądować w obozie pracy razem z rodziną. Dużo dróg i autostrad zbudowali u nich również Polacy w ramach robót na rzecz III Rzeszy oraz więźniowie obozów koncentracyjnych. Tacy jednorazowi robotnicy z założenia skazani na śmierć przez niewolniczą pracę z opłaconym w jedną stronę tanim biletem w bydlęcym wagonie. Mamy w Polsce ponad 400 tysięcy kilometrów dróg, takich z asfaltem. Prawie wszystkie powstały po wojnie. Są bardzo dobre są i bardzo złe. Ale nie tak do końca złe. Niektóre są złe jak jechać po nich za szybko. Bo tak powyżej siedemdziesięciu na godzinę to może z 2% się nie nadaje. Większość jest dobra do setki, ale robi się zła przy 120. Jak chcesz dobre drogi to wskaż źródła finansowania a nie pierdol bez sensu że mamy złe drogi i już. Polska to biedny kraj. Zwyczajnie nie stać nas na zrobienie od nowa wszystkich dróg. Masz się dostosować do tego co jest albo oddasz za punkty PJ do urzędu. W jakimś artykule przeczytałem że w Łodzi są dwa fotoradary. To bardzo mało żeby ujebać krnąbnych. Mają dokupić jeszcze chyba 24 sztuki. Podobnie będzie w innych miastach. To powinno wystarczyć żeby złe do tej chwili drogi i ulice zrobiły się bez remontów dużo lepsze. -- |
|
Data: 2011-07-11 10:04:54 | |
Autor: venioo | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 00:32, kogutek pisze:
Tylko idiota Pozwole sobie zauwazyc, ze wojna sie skonczyla ponad 60 lat temu, a co jade do Niemiec to tam sie buduje, buduje, buduje... A u nas nagle Euro2012 i wielki zryw. Podatek od samochodu byl, wliczono w paliwo zeby ci co duzo jezdza mieli wiekszy wklad, zeby pieniadze szly na budowe drog, wprowadzono winiety bo samochody ciezarowe niszcza drogi i potrzeba pieniedzy na budowe drog, oplata recyklingowa za wprowadzenie pojazdu na nasz obszar, zeby mozna bylo zezlomowac samochod, bo koszty utylizacji odpadow niebezpiecznych sa, podwyzka cen ubezpieczen, bo biedne ubezpieczalnie doplacaja do interesu, platne autostrady, budowane po czesci z panstwowych pieniedzy a bedace w rekach prywatnych. Teraz fabryka pieniedzy w postaci fotoradarow na kazdym kroku, rzekomo w celu poprawy bezpieczenstwa. Ostatni krzyk mody - system ViaToll do poboru myta. Ile jeszcze bedziemy dojeni? Ile sie damy, a jak historia pokazuje Polacy to narod jeleni. Cala Europa podziwia nas, jak ladnie z kryzysu wyszlismy. I dziwi sie jak. Normalnie - w wielu firmach obnizono ludziom pensje o 20-25%, na czas kryzysu, tylko kryzys sie skonczyl a pensje zostaly. W takiej Grecji czy Hiszpanii juz bylyby zamieszki na ulicach, spalone samochody i spladrowane sklepy... A takie pitolenie, jakim jestesmy biednym krajem to mozna miedzy bajki wlozyc. Jestesmy krajem zle zarzadzanym, ale na pewno nie biednym. Jak widac na licznych przykladach stac nas na najdrozsze drogi, najdrozsze stadiony, gowniane topienie pieniedzy w tzw. inwestycjach - mianem tym zwyklo sie okreslac wszystko, na co poszlo >10tysPLN, chociaz inwestycja to wydatek dajacy nadzieje na zyski w przyszlosci. Jeszcze ze dwa-trzy pokolenia wymra, zanim wyzbedziemy sie narodowego cwaniactwa, dorobkiewiczostwa, czy po prostu nazywajac rzeczy po imieniu - zlodziejstwa. Niestety. Ale to juz zaczyna sie robic OT. Pozdrawiam -- venioo Sprzedam Alfa Romeo 156 gg:198909 |
|
Data: 2011-07-12 14:35:33 | |
Autor: Jaroslaw Berezowski | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Dnia Mon, 11 Jul 2011 10:04:54 +0200, venioo napisaĹ(a):
Pozwole sobie zauwazyc, ze wojna sie skonczyla ponad 60 lat temu, a coI Niemcy pĹacÄ , pĹacÄ , pĹacÄ ... W podatkach Niemcy pĹacÄ , i majÄ ostatnio lekko dosyÄ, Ĺźe inni co im jeĹźdĹźÄ nie pĹacÄ , wiec powoli to zmieniajÄ na opĹaty w cenie za dostÄp. drog, wprowadzono winiety bo samochody ciÄĹźarowe niszczÄ drogiBo niszczÄ , nieproporcjonalnie wiÄcej od osobĂłwek. OsobĂłwki sponsorujÄ cieĹźarĂłwki. zostaly. W takiej Grecji czy Hiszpanii juz bylyby zamieszki na ulicach,I uwaĹźasz, Ĺźe u nas teĹź powinniĹmy jeszcze szybciej siÄ pogrÄ ĹźaÄ niĹź to siÄ dzieje? Grecy i Hiszpanie sÄ po prostu jeszcze bardzie od nas niedouczonymi i zezwiÄ cholonymi gĹupolami. A takie pitolenie, jakim jestesmy biednym krajem to mozna miedzy bajkiJesteĹmy biedni - bo mamy zezwiÄ cholone i gĹupie spoĹeczeĹstwo. -- Jaroslaw "jaros" Berezowski |
|
Data: 2011-07-11 10:18:25 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 00:32, kogutek pisze:
Tylko idiota Może i zaczęły, ale jest w tym sporo mitu, zwłaszcza pod kątem wpływu na dzisiejszą sieć. Każdą drogę i tak trzeba zbudować jeszcze raz co 20-30 lat. Autostrady Hitlera zbudowano już ze 3 razy, do tego dobudowano hoho innych. Tyle o Hitlerze i martyrologii. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2011-07-11 09:31:37 | |
Autor: kogutek | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał(a):
W dniu 2011-07-11 00:32, kogutek pisze:Nie widzisz czy nie chcesz widzieć że związek z drogami ma najbliższa historia Polski. Ile przed wojną było w Polsce autostrad. Strzelam zero kilometrów. Polska przed wojną była bardzo biednym krajem w którym panowały stosunki feudalne. Wojna wyniszczyła Polskę sprowadzając ją do epoki kamienia łupanego. Polska była po Niemczech najbardziej zniszczonym krajem. Umieszczenie nas na siłę w bloku wschodnim pozbawiło nas pomocy ze stromy USA. W ramach reparacji zapłaciliśmy ZSRR ogromną kwotę. Dobrze czytasz, to my wypłaciliśmy kasę a w zasadzie różnicę w wartości księgowej pomiędzy utraconymi terenami na wschodzie i otrzymanymi na zachodzie Polski. Do końca lat pięćdziesiątych spłaciliśmy kredyty jakich inne państwa udzieliły nam na prowadzenie wojny. Nie zmienisz samochodu jak nie masz kasy i chore dziecko. Na drogi po prostu zabrakło pieniędzy. Masz `rację że wszystkie autostrady u Niemców były w tym czasie kilka razy odtworzone. Ale nie od zera czyli taniej wyszło. Alianci poza tym oszczędzali drogi bo sami musieli się po czymś poruszać. Niszczyli tylko w ostateczności i to nie całe a jakieś węzłowe punkty. Na wschodzie w tym czasie Niemcy prowadzili wojnę totalną. Niszczyli wszystko w tym drogi żeby opóźnić Rosjan. Chcieli żeby Amerykanie pierwsi doszli do Berlina. Nie wiedzieli że alianci napisali inny scenariusz zakończenia wojny. Gdyby nie przyjęcie nas do unii to byś miał chuja a nie autostrady i nowe drogi. W kilka lat nie da się zrobić tego co inni robili kilkadziesiąt. Myślisz że nie chciałbym jeździć ładnym samochodem po równych drogach i ulicach. Tak jak każdy chciałbym być pięknym, zdrowym i bogatym. Nie uważam żeby Polska była bardzo źle zarządzanym krajem. Jest kryzys a nie obcięto rent i emerytur. Jeśli rzad ma tylko jakieś wolne pieniądze to od razu woła żeby unia dołożyła trzy razy tyle i coś się buduje. To że teraz przystopowało to też nie nasza wina tylko Greków Hiszpanów i Portugalczyków. Inna sprawa że tamci jako społeczeństwo potrafi zareagować a my nie i dlatego z nami się nie liczą. Widziałem w hiszpańskiej telewizji uliczne zamieszki. Jak do Warszawy przyjeżdżali górnicy to ich działania przy Hiszpanach można uznać za przemarsz przedszkolaków. -- |
|
Data: 2011-07-11 11:26:23 | |
Autor: Arek | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 00:32, kogutek pisze:
Scypio<scypio.N0SP4M@poczta.fm> napisał(a):[...] Zwyczajnie nie stać nas na zrobienie od[...] Bo to jest tak, każdy kto kupi za parę tysiaków vw passata tedei w kombi od dziadka z niemiec, od razu wymaga, aby państwo wybudowało w cholerę, najlepiej darmowych, autostrad i ekspresówek aby mógł zasuwać swoją nówką brykę. Inna sprawa, że państwo nie garnie się aby lepiej wykorzystać to co już jest, a jak słusznie zauważyłeś trochę tego jest. Ale jacy ludzie taka władza. Wmówi się ludziom, że liczba wypadków zależy od braku autostrad, ciemnota to kupi a brak autostrad łatwiej jest wytłumaczyć niż elementarną głupotę zarządców dróg które już mamy. Pozdrawiam, A. |
|
Data: 2011-07-13 17:03:38 | |
Autor: kamil | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
On 10/07/2011 23:32, kogutek wrote:
A wiesz dlaczego jest jak jest. Bo nas Amerykanie jak jeszcze trwała wojna Ile tej emerytury było? chociaż nigdy na nie się nie składali. Powszechna opieka lekarska dla Dentystki w szkole z maszynami napędzanymi pedałem pod nogą rwące wszystko, co tylko miało znamiona próchnicy. Profilaktyka i opieka lekarska, przez którą średnia długość życia mocno odstawała od średniej zachodniej. Analfabetyzm zlikwidowano, a polski magister nie potrafi porządnego CV sklecić do kupy i zbiera truskawki w Holandii. Wspaniale po prostu, "za komuny było lepiej". Odstaw już te leki. pracownicze ogródki działkowe mięli i kartofle w nich uprawiali. Da tego darmo Pomimo tych wydatków w sklepach gówno było, samochód trzeba było przez import wewnętrzny w obcych walutach kupować, chyba że ktoś miał szczęście być górnikiem albo zasłużonym w partii, bądź lubił czekać dwa lata. Na mieszkanie po 10 lat ludzie czekali mieszkając z dzieciakami i babcią na dwóch pokojach. Raj po prostu. -- Pozdrawiam, Kamil |
|
Data: 2011-07-10 23:05:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 10.07.2011 22:56, Scypio pisze:
A co na to pomoże porządna droga? Piękne marzenie, ale to i tak nie pomoże na idiotów nie rozumiejących co to jest "zachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu". |
|
Data: 2011-07-10 23:43:42 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Powitanko,
Piękne marzenie, ale to i tak nie pomoże na idiotów nie rozumiejących co To musialby byc szczegolnie uparty idiota zeby jechac na czyims zderzaku zamiast zmienic pas i wyprzedzic. Poprostu. Tylko do tego potrzebna jest droga z 2 pasami ruchu w kazda strone. Zajebiscie proste, czyz nie? No ale kto powiedzial, ze nasi wybrancy, nasze "elyty", krolowie inzynierow lubia proste rozwiazania. Fotoradary, swiatla na skrzyzowaniu z polna droga, albo z wyjazdem z parkingu, miliard znakow na km drogi i "kina objazdowe", zeby policjanci mogli sobie urzadzac wyscigi, to jest to. By zylo sie lepiej... tylko k' komu. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com |
|
Data: 2011-07-11 07:50:21 | |
Autor: Andrzej Ława | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 10.07.2011 23:43, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko, Primo: niemało takich. Secundo: czasem i 3 pasów nie starcza, by jeden był wolny. droga z 2 pasami ruchu w kazda strone. Zajebiscie proste, czyz nie? Dwa pytania: 1. zafundujesz takie przebudowy? 2. nie samymi "drogami krajowymi" jeździ człowiek... Czy to samo rozwiązanie zaproponujesz w miastach i małych miejscowościach? |
|
Data: 2011-07-10 23:02:26 | |
Autor: radxcell | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
*Scypio* wrote in <news:slrnj1jv2j.ss0.scypio.N0SP4Matos.wmid.amu.edu.pl>:
Dnia Sun, 10 Jul 2011 21:14:43 +0200, Andrzej Lawa napisal(a): Bardzo prosto. Zwiekszasz odstep od goscia z przodu, zeby w podobnej sytuacji miec zapas na lagodniejsze hamowanie. Im koles z tylu jest blizej, tym wiecej bufora z przodu potrzebujesz. Kiedyś mi dobre 2 minuty zajelo na CB tlumaczenie panu z tylu, ze im blizej mnie jest, tym wolniej przez to jedzie. Zrozumial. pozdr, rdx |
|
Data: 2011-07-11 08:57:28 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
aha... po czym osoba za toba cie wyprzedza i wjezdza pomiedzy ciebie a samochod dalej.
w polsce ten numer nie przejdzie |
|
Data: 2011-07-11 10:13:59 | |
Autor: venioo | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 08:57, Michał Gut pisze:
aha... po czym osoba za toba cie wyprzedza i wjezdza pomiedzy ciebie a Jak o tym napisalem, to grupa mnie zezwala od kapelusznikow i zawalidrogi, co nie daje sie wyprzedzic. Czasmi czytujac grupe czuje sie jakbym zyl w innej Polsce i jezdzil po innych drogach. -- venioo Sprzedam Alfa Romeo 156 gg:198909 |
|
Data: 2011-07-11 11:06:54 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
wyprzedzac sie nalezy pozwolic jak ktos chce uparcie a tu chodzi nam o to ze nie da sie w polsce utrzymac bezpiecznego duzego dystansu. na drodze lokalnej czy wojewodzkiej nie bedacej traktem glownym to sie uda ale na głównych trasach ten numer nie przejdzie.
do niektorych to nie dotrze - na pms mamy cala fure mędrców. |
|
Data: 2011-07-11 11:36:26 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:iveefe$kjt$1portraits.wsisiz.edu.pl...
wyprzedzac sie nalezy pozwolic jak ktos chce uparcie a tu chodzi nam o to ze nie da sie w polsce utrzymac bezpiecznego duzego dystansu. na drodze Zapominasz o cytatach, więc nie wiadomo komu i na co odpowiadasz. |
|
Data: 2011-07-11 12:09:06 | |
Autor: venioo | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 11:36, Cavallino pisze:
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> Nie trzeba za kazdym razem wklejac cytatow, zeby bylo wiadomo. Wystarczy przeczytac chronologicznie, wiec nie wiem czemu sie czepiasz. -- venioo Sprzedam Alfa Romeo 156 gg:198909 |
|
Data: 2011-07-11 12:14:58 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu.WYTNIJTO> napisał w wiadomości news:ivei49$cb3$2news.onet.pl...
W dniu 2011-07-11 11:36, Cavallino pisze: To znaczy co? Widząc jeden jego post (przeczytane wcześniej standardowo mam ukryte albo wręcz wyrzucone) powinienem wracać do początku wątku, pobrać go jeszcze raz, albo wręcz resetować całą grupę i czytać poprzednie posty, żeby wiedzieć komu i na co odpowiada? Tylko dlatego że on nie potrafi prawidłowo zacytować, to mam dokonać operacji tak na oko 10 razy bardziej skomplikowanej i czasochłonnej, niż zacytowanie posta na który odpowiada? Żartujesz prawda? |
|
Data: 2011-07-11 12:20:00 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Hello venioo,
Monday, July 11, 2011, 12:09:06 PM, you wrote: Nie trzeba za kazdym razem wklejac cytatow, zeby bylo wiadomo. Wystarczywyprzedzac sie nalezy pozwolic jak ktos chce uparcie a tu chodzi nam oZapominasz o cytatach, więc nie wiadomo komu i na co odpowiadasz. Wklejać? Masz coś popsute w czytniku. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-07-11 12:30:38 | |
Autor: venioo | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 12:20, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello venioo, No nie czepiajmy sie szczegolow, pewnego skrotu myslowego uzylem, bo wiadomo, ze kazdy normalny czytnik sam cytuje, co nie zmienia faktu, ze cytowanie jednego zdania jest niepotrzebnym zasmiecaniem. Poza tym kazdy normalny czytnik ma widok drzewa, i widac doskonale kto komu odpisuje. -- venioo Sprzedam Alfa Romeo 156 gg:198909 |
|
Data: 2011-07-11 12:37:57 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu.WYTNIJTO> napisał w wiadomości news:
No nie czepiajmy sie szczegolow, pewnego skrotu myslowego uzylem, bo wiadomo, ze kazdy normalny czytnik sam cytuje, co nie zmienia faktu, ze cytowanie jednego zdania jest niepotrzebnym zasmiecaniem. Nie - to post bez cytatu jest zaśmiecaniem. Netykieta każe cytować i już, nie wymyślaj własnych standardów. Poza tym kazdy normalny czytnik ma widok drzewa W każdym normalnym czytniku każdy normalny użytkownik wyłącza widok przeczytanych postów. |
|
Data: 2011-07-11 12:49:52 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Hello venioo,
Monday, July 11, 2011, 12:30:38 PM, you wrote: [...] wiadomo, ze kazdy normalny czytnik sam cytuje, co nie zmienia faktu, ze Niektórzy mają tak pocięte drzewa przez KF, że nie da się połapać. Poza tym - włazłeś między wrony - kracz jak i one. Wszyscy cytują - nie wyłamuj się. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-07-11 13:14:20 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Poza tym - włazłeś między wrony - kracz jak i one. Wszyscy cytują - Byle nie cytował za dużo ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2011-07-11 10:22:27 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ive6so$ilp$1portraits.wsisiz.edu.pl...
aha... po czym osoba za toba cie wyprzedza i wjezdza pomiedzy ciebie a samochod dalej. Czyli masz problem z głowy, nie o to przypadkiem chodziło? Czy urażona duma wyklucza możliwość bycia wyprzedzonym? |
|
Data: 2011-07-11 11:04:19 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Czyli masz problem z głowy, nie o to przypadkiem chodziło? nie o dume chodzi ale o to ze zwiekszam dystans do bezpiecznego. wyprzedza mnie gosc. musze znowu zwiekszyc dystans bo skrocil sie o polowe(powiedzmy). wyprzedza mnie nastepny. i tak w kolo macieju. czyli wyprzedzam do tyłu;) |
|
Data: 2011-07-11 11:35:49 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:iveeaj$ki5$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Czyli masz problem z głowy, nie o to przypadkiem chodziło? No i wszystko prawidłowo, czym wolniej jedziesz, tym częściej jesteś wyprzedzany i tym rzadziej wyprzedzasz. Jak chcesz Ty wyprzedzać, to musisz przyspieszyć, a nie zwolnić. A swoją droga chyba się pogubiłeś i nie pamiętasz na co odpowiadałeś - nie chodziło o wyprzedzenie, tylko o spowodowanie żeby gość jadący ZA TOBĄ w zbyt małej odległości przestał to robić. Gdy tylko Cię wyprzedzi, to cel jest spełniony. |
|
Data: 2011-07-11 15:51:49 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
A swoją droga chyba się pogubiłeś i nie pamiętasz na co odpowiadałeś - nie chodziło o wyprzedzenie, tylko o spowodowanie żeby gość jadący ZA TOBĄ w zbyt małej odległości przestał to robić. chodzilo o dystans pomiedzy mna a samochodem przede mna. jak zrobie bezpieczny odstep to samochod za mna wezmie sie za wyprzedzanie. jak wyprzedzi mnie (a ja nie przyspieszam jak ktos mnie wyprzedza) to musze znowu zwiekszyc odstep. Radxcell sugerowal zeby zwiekszac odstep - ale w polsce sie nie da. musi byc zachowany taki odstep zeby samochod za toba nie chcial cie wyprzedzac (no chyba ze leci kolejno samochody jak to na krajowkach bywa). Nie da sie miec odpowiednio duyzego zapasu z przodu zeby byc przygotowanym na wszystko. a o tym pisal lawa. |
|
Data: 2011-07-11 15:55:41 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ivev5l$olc$1portraits.wsisiz.edu.pl...
A swoją droga chyba się pogubiłeś i nie pamiętasz na co odpowiadałeś - nie chodziło o wyprzedzenie, tylko o spowodowanie żeby gość jadący ZA TOBĄ w zbyt małej odległości przestał to robić. Wiem o co Ci chodziło, tylko nie wiem czemu Ci o to chodziło w tym wątku, gdzie mowa była o czymś innym. jak zrobie bezpieczny odstep to samochod za mna wezmie sie za wyprzedzanie. jak wyprzedzi mnie (a ja nie przyspieszam jak ktos mnie wyprzedza) to musze znowu zwiekszyc odstep. Ale po co, jak myślisz, to sugerował? Przeczytaj może trochę wstecz, to sam zrozumiesz że gadasz nie na temat. - ale w polsce sie nie da. musi byc zachowany taki odstep zeby samochod za toba nie chcial cie wyprzedzac Nie bardzo rozumiem. Pies ogrodnika? Sam nie wyprzedzi, a i drugiemu nie da? Jest wręcz przeciwnie - odstęp powinien być taki, żeby kolejny samochód za Tobą, chcący jechać szybciej niż Ty CHCIAŁ i MÓGŁ Cię wyprzedzić. |
|
Data: 2011-07-11 16:10:14 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Hello Michał,
Monday, July 11, 2011, 3:51:49 PM, you wrote: [...] Radxcell sugerowal zeby zwiekszac odstep - ale w polsce sie nie da. musi byc Przeszkadza Ci, że Cię ktoś wyprzedza? Niech wyprzedza i sobie jedzie - w czym masz problem? Nie da sie miec odpowiednio duyzego zapasu z przodu zeby byc przygotowanym Chrzanisz. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-07-11 17:12:49 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Przeszkadza Ci, że Cię ktoś wyprzedza? Niech wyprzedza i sobie jedzieRomku naprawde ja nie mam kompleksow na punkcie tego czy ktos mnie wyprzedza czy nie. ale jak co chwila musze klepac po hamulcu zeby robic odstep od kolejnego wjezdzajacego przede mna (bo mial za duza luke) to bede jechal duzo wolniej niz potrzeba i bedzie to bardziej meczace. Wole sobie jechac jednym ciagiem - spokojnie, mniejsze ryzyko, mniej sie czlowiek meczy. Nie da sie miec odpowiednio duyzego zapasu z przodu zeby byc przygotowanym da sie pod warunkiem pustej drogi. na glownych tlocznych drogach ten numer nie przechodzi. jak droga jest luzna i nie jada wszyscy wezykiem to zgoda - ale te glowne zwykle sa zapchane. |
|
Data: 2011-07-11 17:46:03 | |
Autor: Cavallino | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik "Michał Gut" <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał w wiadomości news:ivf3th$pr3$1portraits.wsisiz.edu.pl...
Przeszkadza Ci, że Cię ktoś wyprzedza? Niech wyprzedza i sobie jedzieRomku naprawde ja nie mam kompleksow na punkcie tego czy ktos mnie wyprzedza czy nie. ale jak co chwila musze klepac po hamulcu zeby robic odstep od kolejnego wjezdzajacego przede mna (bo mial za duza luke) to bede jechal duzo wolniej niz potrzeba i bedzie to bardziej meczace. To jedź szybciej i nie marudź, że musisz spełniać swoje obowiązki drogowe. |
|
Data: 2011-07-11 21:48:58 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
To jedź szybciej i nie marudź, że musisz spełniać swoje obowiązki drogowe.a przeca co ja pisze:) ze jade normalnie -> tak jak wszyscy, a nie prowokuje wyprzedzanie |
|
Data: 2011-07-11 18:19:11 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Hello Michał,
Monday, July 11, 2011, 5:12:49 PM, you wrote: Przeszkadza Ci, że Cię ktoś wyprzedza? Niech wyprzedza i sobie jedzieRomku naprawde ja nie mam kompleksow na punkcie tego czy ktos mnie wyprzedza Po jakim hamulcu? Jeśli utrzymujesz normalny odstęp, to wystarczy zdjęcie na chwilę nogi z ggazu i odstęp powraca. Dlaczego chcesz innym utrudniać jazdę, skoro nie zamierzasz wyprzedzać tego przed Tobą? da sie pod warunkiem pustej drogi. na glownych tlocznych drogach ten numerNie da sie miec odpowiednio duyzego zapasu z przodu zeby bycChrzanisz. Nie rozumiem - albo jeździsz lajtowo i pozwalasz się wyprzedzać albo jedziesz ostro i nikt Cię nie wyprzedza. Trzeciego nie dano. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2011-07-11 21:48:07 | |
Autor: Michał Gut | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Po jakim hamulcu? Jeśli utrzymujesz normalny odstęp, to wystarczy hamulec to raczej skrot myslowy ale jak nie zamierzam wyprzedzac zwieksze dystans i kolejny wjedzie w moja bezpieczna odleglosc. i tak w kolko. da sie pod warunkiem pustej drogi. na glownych tlocznych drogach ten numerNie da sie miec odpowiednio duyzego zapasu z przodu zeby bycChrzanisz. nic a nic nie zrozumiales mnie jeszcze raz bede pisal powoli ;) jesli chce zachowac bezpieczny duzy dystans (powiedzmy 50m - od czapy rzucam) to w ta luke z bardzo duzym prawdopodobienstwem bedzie chcial wjechac samochod za mna. nie chodzi o to ze chce utrurndiac innym zycie - wrecz przeciwnie. problem polega na tym ze moje 50metrow zostalo skrocone o jego 20m+4m dlugosci samochodu.Wiec musze zwolnic zeby zwiekszyc dystans spowrotem do 50m. Kolejny za mna wykonuje ten sam manewr. czyli srednia kolumny bedzie wieksza niz srednia predkosc mojego samochodu. dlatego nie robie tak duzych odstepow. zachowuje zdrowy rozsadek (wykalibrowany na bledach mlodosci jak trzymalem za male odstepy). odstep jest ale nie taki zeby samochod za mna kusilo zeby mnie wyprzedzic dla zasady. zebysmy sie zrozumieli - jak ktos wyprzedza mnie to nie mam pojebanych zapedow zeby zaciesniac luke. jak juz ktos mnie wyprzedza to go puszczam (oczywiscie o ile go zobacze) bez zbednej zwloki. Nie jednemu juz hojrakowi uratowalem zycie jak szybciutko robilem mu miejsce jak szedl na czolowke. mnie rowniez w ten sposob conajmniej raz tak pomogl z pewnoscia. podbramkowe sytuacje spowodowane glupota albo bledna ocena sytuacji zdarzyli mi sie nie raz. |
|
Data: 2011-07-11 09:46:01 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
Użytkownik Scypio napisał:
Nadal nie wiem, jak zmusić pojazdy jadące w kolumnie żeby się nieco Masz wpływ tylko na odstęp między pojazdem swoim a poprzedzającym i z tej możliwości korzystaj. Jeśli chcesz aby pojazd jadący za Tobą utrzymywał większą odległość to możesz od czasu do czasu symulować hamowanie, korzystając z tego, że światła hamulca włączają się zanim hamulce zaczną hamować. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2011-07-11 11:28:16 | |
Autor: Arek | |
Moja przygoda z fotoradarem (DK2) | |
W dniu 2011-07-11 09:46, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Scypio napisał: Co sprawia, że samochód jednak nie hamuje, więc ten z tyłu utwierdza się w przekonaniu, że zachował dobry odstęp. A. |
|