Data: 2010-05-30 16:06:20 | |
Autor: 666 | |
Moje ZAJE....E opony :-)) | |
Ha, przejechałem się dziś pierwszy raz na zajefajnych oponach:
Marathon Supreme Evolution 50-622 (28×2.00). Wcześniej jeździłem tym rowerem latem na Bontranger Invert 38-622, które na gładkim i na asfalcie są bardzo OK, ale na gronkowcowalcowatych dziurawych chodnikach groziły kalectwem (wpadałem w szpary pomiędzy płytami). A zimą na Marathon Winter (też zajefajne!!). Jedyna moja obawa to była szerokość opon 50-622, czy będą pasowały do obręczy. No jakoś się upchnęły ;-) Natomiast przy zakładaniu tylnego koła miałem prawie zonk: Koło nie chciało wejść "na wysokość", przez taką sporą w moim rowerku płytę do mocowania podstawki w dolnym widelcu. Ale jak lekko p....., to wskoczyło i odległość została całkiem spora ;-) Powyższe to nie reklama, ale na wypadek, gdyby ktoś szukał fajnych opon na miasto (bieżnik semi-slick 'odwrócony'). Podobne są Big-Apple (i sporo tańsze!). Pozdrawiam |
|
Data: 2010-05-30 08:52:27 | |
Autor: tadek | |
Moje ZAJE....E opony :-)) | |
On 30 Maj, 16:06, " 666" <6...@gazeta.pl> wrote:
Ha, przejechałem się dziś pierwszy raz na zajefajnych oponach: jeżdżę na takich tylko rozmiar 28x1.6 i jest znakomicie ale w piasku się zakopują. Może dlatego że ważę ponad 90 kg |
|
Data: 2010-05-31 14:11:31 | |
Autor: 666 | |
Moje ZAJE....E opony :-)) | |
Pytanie, czy to kwestia bieżnika, czy szerokości opony.
Moje wcześniejsze 38-622 też były do d... na piachu, i to był jeden z głównych powodów zmiany na szersze. -- -- - jeżdżę na takich tylko rozmiar 28x1.6 i jest znakomicie ale w piasku się zakopują. |
|