Kilku przyjaciół i parafian podejrzanego o pedofilię księdza Bogusława P. przyszło w środę do sądu, aby go bronić. - Wszystko to oszczerstwa. Ksiądz ze wstydu chce umrzeć. Jest przygotowany na śmierć - mówili.

Choć domagała się tego lubelska prokuratura rejonowa, sędzia Andrzej Woźniak nie zgodził się aresztować ks. Bogusława P. na trzy miesiące. Sędzia skorzystał z innych możliwości.

- Podejrzany ma obowiązek trzy raz w tygodniu stawiać się w komisariacie. Nie może kontaktować się z pokrzywdzonymi oraz ma zakaz opuszczania miejsca pobytu - relacjonuje Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.


Duchownego zatrzymano we wtorek i postawiono mu zarzuty molestowania seksualnego dwóch chłopców. Pod koniec czerwca do prokuratury zgłosił się 22-letni mężczyzna. Opowiedział, że wiosną 2003 roku ksiądz P. był proboszczem w podlubelskiej Turce i uczył go religii. 13-letniego wówczas chłopca miał dotykać po narządach płciowych i tego samego domagać się od ucznia. Na przesłuchaniu wskazał też na ministranta, którego proboszcz również wykorzystywał, tyle że w 2002 roku podczas wspólnego wypadu w góry. Ministrant miał wtedy 14 lat. On również obciążył duchownego.

Skutego w kajdanki ks. Bogusława P. do sądu przyprowadzili dwaj policjanci. "Gazeta" zapytała go, czy ma coś do powiedzenia. Odparł, że nie. Rozmawiać nie chciała też jego pełnomocniczka.

Ksiądz: Pan Bóg wie, że jestem niewinny

Do sądu przyszła za to grupa kilku osób, które przedstawiały się jako przyjaciele i parafianie Bogusława P. - To wyjątkowy kapłan. Szkoda, że nikt nie widział, w jakim skupieniu odprawia mszę. Wszystkie zarzuty to oszczerstwa i kłamstwa. Są skierowane przeciwko jego wybitnej osobie, ale także i Kościołowi. Ksiądz nawet się nie broni. Mówi: - Pan Bóg wie, że jestem niewinny. Moja córka i syn się z nim spotykali. Mogą się o nim wypowiedzieć się w samych superlatywach - powiedziała nam blondynka w biało-czarnej sukience. Podobnie jak pozostali obrońcy duchownego nie chciała się przedstawić.

Inna ze zwolenniczek proboszcza zapewniła: - Ksiądz ze wstydu chce umrzeć. Mówi, że jest przygotowany na śmierć.

Oskarżony o molestowanie niemieckiego ministranta

Obrońcy kapłana mówili też, że jeśli coś mu się stanie, to obciąży to sumienia prokuratorów.

Bogusław P. nie przyznał się do winy. Wciąż grozi mu do 12 lat więzienia. "Gazeta" rozmawiała z duchownym kilka miesięcy temu.

Było to tuż przed procesem, który prokuratura z Krasnegostawu (ksiądz mieszka w jednej z podkrasnostawskich gmin) wytoczyła mu za molestowanie ministranta w Niemczech.

W latach 2004-2005 ksiądz P. pracował w Pocking w Dolnej Bawarii. Michael H. miał wówczas 11 lat. Odwiedzał duchownego w jego mieszkaniu. Ksiądz miał trzykrotnie molestować dziecko.

- To oskarżenie to dla mnie szok. To absolutnie nie miało miejsca. Sumienie mam czyste - powiedział nam wtedy kapłan. Sprawa nadal trwa.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12275592,Molestowanie_w_kosciele__Ksiadz_jest_gotowy_na_smierc_.html#ixzz231qv7xB9


Podobną gotowość do odejścia z tego świata zalecałbym wszystkim bydlakom krzywdzącym dzieci. Zakładam, iż jest ona prawdziwa a nie deklarowana w związku z grożącą karą.


Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jvvmk2$ef9$1inews.gazeta.pl...

Kilku przyjaciół i parafian podejrzanego o pedofilię księdza Bogusława P. przyszło w środę do sądu, aby go bronić. - Wszystko to oszczerstwa. Ksiądz ze wstydu chce umrzeć. Jest przygotowany na śmierć - mówili.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12275592,Molestowanie_w_kosciele__Ksiadz_jest_gotowy_na_smierc_.html#ixzz231qv7xB9


Podobną gotowość do odejścia z tego świata zalecałbym wszystkim bydlakom krzywdzącym dzieci. Zakładam, iż jest ona prawdziwa a nie deklarowana w związku z grożącą karą.

Nie byłbym aż tak krwiożerczy. Wystarczyłoby, gdyby publicznie pozbawiono go przyrodzenia.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:502365bf$0$1295$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:jvvmk2$ef9$1inews.gazeta.pl...

Kilku przyjaciół i parafian podejrzanego o pedofilię księdza Bogusława P. przyszło w środę do sądu, aby go bronić. - Wszystko to oszczerstwa. Ksiądz ze wstydu chce umrzeć. Jest przygotowany na śmierć - mówili.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12275592,Molestowanie_w_kosciele__Ksiadz_jest_gotowy_na_smierc_.html#ixzz231qv7xB9


Podobną gotowość do odejścia z tego świata zalecałbym wszystkim bydlakom krzywdzącym dzieci. Zakładam, iż jest ona prawdziwa a nie deklarowana w związku z grożącą karą.

Nie byłbym aż tak krwiożerczy. Wystarczyłoby, gdyby publicznie pozbawiono go przyrodzenia.

To, to powinien skurwysynowi zrobić ojciec molestowanego dziecka.


Przemek

--

"Istnieje przedsiębiorstwo produkujące kłamstwa - PiS jako partia i "Gazeta Polska", media o. Rydzyka jako narzędzie propagandy.
 I nie chodzi tu tylko o kłamstwo smoleńskie, ale o kłamstwa dotyczące wielu innych spraw:  domniemanego obecnego rozbioru Polski, mitycznego dorobku politycznego Lecha Kaczyńskiego,
krzywdy ludzkiej, która jest wszechobecna i celowo implementowana."

- To oskarżenie to dla mnie szok. To absolutnie nie miało miejsca.

Sumienie

mam czyste - powiedział nam wtedy kapłan.

Wiezienia sa pelne niewinnych ludzi.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification