Data: 2010-12-05 15:02:21 | |
Autor: JoteR | |
Monitor a niska temperatura | |
"SERG" napisał:
No właśnie potrzebuje przetransportować monitor LCD. On nie będzie przebywać w temperaturze - 10 szt. C. Od warunków zenętrznych będą oddzielać go warstwy powietrza i styropianu - materiałów źle przewodzących ciepło. Tak więc samo urządzenie nie będzie narażone na kontakt z ujemnymi temperaturami. Znacznie groźniejsza będzie wilgotność, zwiększająca się wraz ze spadkiem temperatury wewnątrz opakowania. Dlatego należy przestrzegać owych 1-2 godzin w temperaturze pokojowej przed włączeniem urządzeniaw nowym miejscu. JoteR |
|
Data: 2010-12-07 11:35:41 | |
Autor: Maciek | |
Monitor a niska temperatura | |
W dniu 2010-12-05 15:02, JoteR pisze:
kontakt z ujemnymi temperaturami. Znacznie groźniejsza będzie wilgotność, zwiększająca się wraz ze spadkiem temperatury wewnątrz opakowania. Dlatego należy przestrzegać owych 1-2 godzin w temperaturze pokojowej przed włączeniem urządzeniaw nowym miejscu.Wilgotność nie zwiększa się w magiczny sposób wewnątrz zamkniętego opakowania :-) Spada temperatura urządzenia, a po wprowadzeniu go do ciepłego pomieszczenia, może nastąpić skroplenie się wody zawartej w powietrzu w tym ciepłym pomieszczeniu. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2010-12-07 13:47:25 | |
Autor: JoteR | |
Monitor a niska temperatura | |
"Maciek" napisał:
Wilgotność nie zwiększa się w magiczny sposób wewnątrz zamkniętego Ciekawe, moje rejestratory wkładane do opakowań transportowych farmaceutyków twierdzą coś wręcz przeciwnego. Przy spadku temperatury wewnątrz opakowania wzrasta wilgotność względna. Co poniekąd jest zrozumiałe, bo w niższych temperaturach taka sama ilość pary wodnej w powietrzu oznacza wyższą wilgotność względną niż w temperaturach wyższych. Spada temperatura urządzenia, No właśnie. a po wprowadzeniu go do ciepłego pomieszczenia, może nastąpić W całym nie ;-) W bezpośrednim otoczeniu owego monitora i owszem. Jeśliby ta przeprowadzka odbywała się w Warszawie, gotów jestem do eksperymentu polegającego na włożeniu wywzorcowanego termohigrometru do owego pudła z monitorem i rejestrowaniu parametrów mikroklimatu powiedzmy co minutę. Uzyskane wyniki dałyby nam odpowiedź, co faktycznie działo się wewnątrz pudła i potwierdziłyby (lub obaliły) moje przewidywania. JoteR |
|