Ostatnia dyskusja w wątku o D9 spowodowała, że zacząłem trochę szperać
po sieci i wygrzebałem...

http://www.filmweb.pl/f473111/Moon,2009/opisy
http://www.imdb.com/title/tt1182345/

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.


--
pzdr

Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hbrm5u$9uh$1news.onet.pl...

Ostatnia dyskusja w wątku o D9 spowodowała, że zacząłem trochę szperać
po sieci i wygrzebałem...

http://www.filmweb.pl/f473111/Moon,2009/opisy
http://www.imdb.com/title/tt1182345/

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.

Nie jestem pewien czy trafi, za niecaly miesiac wychodzi DVD na zachodzie.

Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał:

Przedwczoraj okazało się, że prawdopodobnie trafi do polskich kin.

Nie trafi. Prosto na DVD poleci. W kinie można go było chyba tylko na WFF zobaczyć.

Q

On Fri, 23 Oct 2009 10:31:19 +0200, Quentin wrote:

Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał:

Przedwczoraj okazało się, że prawdopodobnie trafi do polskich kin.

Nie trafi. Prosto na DVD poleci. W kinie można go było chyba tylko na
WFF zobaczyć.

Ktoś na FilmWebie podał że film pojawi się w kinach, a ta informacja na podstawie informacji z radiowej Trójki. Ale nie widzę nigdzie potwierdzenia tej informacji. Film zbiera bardzo pozytywne opinie i chętnie bym go zobaczył.

--
Łukasz.

Użytkownik "Quentin" <quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbs0ru$s00$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <lukasz.goralczyk@gmail.com> napisał:

Ktoś na FilmWebie podał że film pojawi się w kinach, a ta informacja na
podstawie informacji z radiowej TrĂłjki.

No to może się coś zmieniło po ciepłym przyjęciu na Warszawskim Festiwalu. Ale w trakcie trwania dystrybutor raczej nie dawał nadziei na coś więcej niż DVD.

Ale moze na trojce ktos zapodal, ze jest polski dystrybutor dla filmu, a kto inny blednie zinterpretowal, ze chodzi o dystrybutora kinowego a nie dvd.

Ghost pisze:

Użytkownik "Quentin" <quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbs0ru$s00$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <lukasz.goralczyk@gmail.com> napisał:

Ktoś na FilmWebie podał że film pojawi się w kinach, a ta informacja na
podstawie informacji z radiowej TrĂłjki.

No to może się coś zmieniło po ciepłym przyjęciu na Warszawskim Festiwalu. Ale w trakcie trwania dystrybutor raczej nie dawał nadziei na coś więcej niż DVD.

Ale moze na trojce ktos zapodal, ze jest polski dystrybutor dla filmu, a kto inny blednie zinterpretowal, ze chodzi o dystrybutora kinowego a nie dvd.

IMHO właśnie tak było.
No nic...
Nie tak to inaczej...

--
pzdr

Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hbs40f$m1i$1news.onet.pl...

Ghost pisze:

Użytkownik "Quentin" <quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbs0ru$s00$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <lukasz.goralczyk@gmail.com> napisał:

Ktoś na FilmWebie podał że film pojawi się w kinach, a ta informacja na
podstawie informacji z radiowej TrĂłjki.

No to może się coś zmieniło po ciepłym przyjęciu na Warszawskim Festiwalu. Ale w trakcie trwania dystrybutor raczej nie dawał nadziei na coś więcej niż DVD.

Ale moze na trojce ktos zapodal, ze jest polski dystrybutor dla filmu, a kto inny blednie zinterpretowal, ze chodzi o dystrybutora kinowego a nie dvd.

IMHO właśnie tak było.
No nic...
Nie tak to inaczej...

No wlasnie - a wyglada, ze i tak kupilbym DVD.

Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <lukasz.goralczyk@gmail.com> napisał w wiadomości news:hbru7o$53f$2nemesis.news.neostrada.pl...

On Fri, 23 Oct 2009 10:31:19 +0200, Quentin wrote:

Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał:

Przedwczoraj okazało się, że prawdopodobnie trafi do polskich kin.

Nie trafi. Prosto na DVD poleci. W kinie można go było chyba tylko na
WFF zobaczyć.

Ktoś na FilmWebie podał że film pojawi się w kinach, a ta informacja na
podstawie informacji z radiowej Trójki. Ale nie widzę nigdzie
potwierdzenia tej informacji. Film zbiera bardzo pozytywne opinie i
chętnie bym go zobaczył.

Watpie, ze ktos zaryzykuje wprowadzenie filmu do kin tak pozno. Ale oczywiscie moge sie mylic.

On 23 Paź, 13:28, "Ghost" <gh...@everywhere.pl> wrote:

Watpie, ze ktos zaryzykuje wprowadzenie filmu do kin tak pozno. Ale
oczywiscie moge sie mylic.

    To ma być niby późno? ;)

Casablanca: data premiery: 2009-09-25 (Polska) , 1942-11-26 (Świat)

pozdr,
p.

Użytkownik "neuro" <neuro6@gmail.com> napisał w wiadomości news:904815ad-25b9-48c1-9c5d-646c605d46b4o36g2000vbl.googlegroups.com...
On 23 Paź, 13:28, "Ghost" <gh...@everywhere.pl> wrote:

Watpie, ze ktos zaryzykuje wprowadzenie filmu do kin tak pozno. Ale
oczywiscie moge sie mylic.

   To ma być niby późno? ;)

Casablanca: data premiery: 2009-09-25 (Polska) , 1942-11-26 (Świat)

Tylko dlatego, ze liczenie divxa na maszynach z 1942 jeszcze sie nie skonczylo.

Użytkownik "Quentin" <quentiin@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbs0ru$s00$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <lukasz.goralczyk@gmail.com> napisał:

Ktoś na FilmWebie podał że film pojawi się w kinach, a ta informacja na
podstawie informacji z radiowej TrĂłjki.

No to może się coś zmieniło po ciepłym przyjęciu na Warszawskim Festiwalu. Ale w trakcie trwania dystrybutor raczej nie dawał nadziei na coś więcej niż DVD.

Byłem blisko wbicia się na seans, ale się nie udało. Też chciałbym zobaczyć ze względu na pochlebne recenzje właśnie.

BTW kto jest dystrybutorem?

Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał:

BTW kto jest dystrybutorem?

Best Film.

Q

On Fri, 23 Oct 2009 09:37:34 +0200, Rais <raistand@poczta.onet.pl>
wrote:

Ostatnia dyskusja w wątku o D9 spowodowała, że zacząłem trochę szperać
po sieci i wygrzebałem...

http://www.filmweb.pl/f473111/Moon,2009/opisy
http://www.imdb.com/title/tt1182345/

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.

widzieli. wspominalem o tym filmie juz jakis czas temu i ktos inny tez
o nim mowil. taki kubrick na miare naszych mozliwosci. spokojny,
wywazony spektakl ksiezycowy na jednego aktora i jednego robota. warto
obejrzec. szczegolnie mozna polecic tym, ktorzy w kinie sci-fi widza
tylko strzelanki. w tym filmie beda musieli zobaczyc cos innego.  <rs>

Dnia 23.10.2009, o godzinie 20.40.18, na pl.rec.film, rs napisał(a):

widzieli. wspominalem o tym filmie juz jakis czas temu i ktos inny tez
o nim mowil. taki kubrick na miare naszych mozliwosci. spokojny,
wywazony spektakl ksiezycowy na jednego aktora i jednego robota. warto
obejrzec. szczegolnie mozna polecic tym, ktorzy w kinie sci-fi widza
tylko strzelanki. w tym filmie beda musieli zobaczyc cos innego.  <rs>

Czy zajawka nie zdradza zbyt wiele (facet siedzi na Księżycu, ma żonę z
którą się kontaktuje, potem znajduje siebie samego -> jest klonem i cała ta
szopka z rodziną jest tylko po to, żeby klon nie oszalał, a po okresie
kontraktu po prostu wymieniają go na nowy)? Liczę na to, że to nie tak
będzie i że film ciekawszy od D9.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Użytkownik Habeck Colibretto napisał:

Liczę na to, że to nie tak
będzie i że film ciekawszy od D9.

IMHO nie.

Joanna

Dnia 24.10.2009, o godzinie 19.52.41, na pl.rec.film, Joanna Czaplińska
napisał(a):

Liczę na to, że to nie tak
będzie i że film ciekawszy od D9.

IMHO nie.

Ale widziałaś obydwa?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Użytkownik Habeck Colibretto napisał:

Dnia 24.10.2009, o godzinie 19.52.41, na pl.rec.film, Joanna Czaplińska
napisał(a):

Liczę na to, że to nie tak
będzie i że film ciekawszy od D9.

IMHO nie.

Ale widziałaś obydwa?

Oczywiście. I na tej podstawie wysnułam moje twierdzenie.

Joanna

On Sat, 24 Oct 2009 21:29:14 +0200, Joanna Czaplińska
<joannna0@usunto.op.pl> wrote:

Użytkownik Habeck Colibretto napisał:

Dnia 24.10.2009, o godzinie 19.52.41, na pl.rec.film, Joanna Czaplińska
napisał(a):

Liczę na to, że to nie tak
będzie i że film ciekawszy od D9.

IMHO nie.

Ale widziałaś obydwa?

Oczywiście. I na tej podstawie wysnułam moje twierdzenie.
Joanna

trudno w ogole porownywac tak od siebie rozne filmy, ale dla mnie tez
D9 daje wiecej rozrywki i materialu do przetwarzania. <rs>

"Habeck Colibretto" <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:egww325krfnn$.dlghabeck.pl...

Dnia 23.10.2009, o godzinie 20.40.18, na pl.rec.film, rs napisał(a):

widzieli. wspominalem o tym filmie juz jakis czas temu i ktos inny tez
o nim mowil. taki kubrick na miare naszych mozliwosci. spokojny,
wywazony spektakl ksiezycowy na jednego aktora i jednego robota. warto
obejrzec. szczegolnie mozna polecic tym, ktorzy w kinie sci-fi widza
tylko strzelanki. w tym filmie beda musieli zobaczyc cos innego.  <rs>

Czy zajawka nie zdradza zbyt wiele (facet siedzi na Księżycu, ma żonę z
którą się kontaktuje, potem znajduje siebie samego -> jest klonem i cała ta
szopka z rodziną jest tylko po to, żeby klon nie oszalał, a po okresie
kontraktu po prostu wymieniają go na nowy)? Liczę na to, że to nie tak
będzie i że film ciekawszy od D9.

Czyli nic, czego Bradbury nie napisal by 60 lat temu w pierdylionie opowiadan. I to ma byc ciekawe?

On Mon, 26 Oct 2009 15:15:31 -0000, "kamil" <kamil@spamwon.com> wrote:

Czyli nic, czego Bradbury nie napisal by 60 lat temu w pierdylionie opowiadan. I to ma byc ciekawe?

musisz przyjac do wiadomosci, ze zyjesz w recycle world i prawie
wszystko juz bylo. teraz jest to podawane jeszcze raz, tylko w
zmienionych opakowaniach, z paroma wodotryskami, wymieszane. czasami
jednak daje to niezwykle ciekawy efekt. pogon za czyms czego jeszcze nie bylo w kinie moze sie skonczyc, co
najwyzej, powrotem do ogladania filmow z lat 30-40. wlasnie zaliczylem
"invisible woman" urocze. <rs>

obejrzec. szczegolnie mozna polecic tym, ktorzy w kinie sci-fi widza
tylko strzelanki. w tym filmie beda musieli zobaczyc cos innego.  <rs>

Zgadza sie, przy bardzo slabym D9 film oglada sie wysmienicie!

On Sun, 25 Oct 2009 22:45:18 +0100, "gardziej" <brak@brak.pl> wrote:

obejrzec. szczegolnie mozna polecic tym, ktorzy w kinie sci-fi widza
tylko strzelanki. w tym filmie beda musieli zobaczyc cos innego.  <rs>

Zgadza sie, przy bardzo slabym D9 film oglada sie wysmienicie!

hehehe. <rs>

On 25 Paź, 22:45, "gardziej" <b...@brak.pl> wrote:

Zgadza sie, przy bardzo slabym D9 film oglada sie wysmienicie!

    Tak tak, D9 to totalnie nieoglądalna kupa i w ogóle z SF nie ma
nic wspólnego! Reżysera powinno się spalić na stosie,
a producentowi kazać do końca zycia dreptać w stroju Golluma :p
Ech, ludzie - trochę obiektywizmu. "Moon" to znośny kotlet, ale bez
krzty oryginalności. Czego nie można powiedzieć absolutnie o "District
9"

p.

Rais pisze:

Ostatnia dyskusja w wątku o D9 spowodowała, że zacząłem trochę szperać
po sieci i wygrzebałem...

http://www.filmweb.pl/f473111/Moon,2009/opisy
http://www.imdb.com/title/tt1182345/

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.

TurboDymoMen zawstydził dystrybutorów i wczoraj wrzucił ripa do sieci. A ci debile z wytwórni filmowych zamiast odpowiednio wcześnie wprowadzić film do kin, teraz będą coś pieprzyć o piractwie, co im odbiera zyski.

Fishman

P.S. Film rzeczywiście zapowiada się nieźle, choć już z samego trailera domyślam się głównego wątku fabuły.

Fishman pisze:

Rais pisze:

Ostatnia dyskusja w wątku o D9 spowodowała, że zacząłem trochę szperać
po sieci i wygrzebałem...

http://www.filmweb.pl/f473111/Moon,2009/opisy
http://www.imdb.com/title/tt1182345/

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.

TurboDymoMen zawstydził dystrybutorów i wczoraj wrzucił ripa do sieci. A ci debile z wytwórni filmowych zamiast odpowiednio wcześnie wprowadzić film do kin, teraz będą coś pieprzyć o piractwie, co im odbiera zyski.

I ma wzięcie...

P.S. Film rzeczywiście zapowiada się nieźle, choć już z samego trailera domyślam się głównego wątku fabuły.

Ja w związku z tym przestaję czytać wszystko na temat filmu
do momentu aż go obejrzę.

--
pzdr

On Sat, 24 Oct 2009 10:45:31 +0200, Fishman <ask@me.pl> wrote:

Rais pisze:

Ostatnia dyskusja w wątku o D9 spowodowała, że zacząłem trochę szperać
po sieci i wygrzebałem...

http://www.filmweb.pl/f473111/Moon,2009/opisy
http://www.imdb.com/title/tt1182345/

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.

TurboDymoMen zawstydził dystrybutorów i wczoraj wrzucił ripa do sieci. A ci debile z wytwórni filmowych zamiast odpowiednio wcześnie wprowadzić film do kin, teraz będą coś pieprzyć o piractwie, co im odbiera zyski.

z jakich wytworni? z jakich wytworni? <rs>

Użytkownik Rais napisał:

Widzieliście to? Film, że stycznia. Przedwczoraj okazało się,
że prawdopodobnie trafi do polskich kin. Recenzje / opinie bardzo pochlebne.

Przeklejam swoja (niezauwazoną)recenzjena pl.rec. fantastyka.film
Wziąć szczyptę Odysei kosmicznej, połączyć z Balde Runnerem, mała domieszka Solaris, a no i jeszcze Gattaca... Kto da więcej?
Moon to one man show, wyreżyserowany przez Duncana Jonesa (syna Davida Bowie), z udziałem Sama Rockwella (to ten one man) i bonusem w postaci głosu Kevina Spacey (to ten show - a może jednak nie?). Sama historia powinna być zaskakująca, ale niestety chwilami nie jest. Jednoosobowa baza na Księżycu, obsługiwana przez pracownika na trzyletnim kontrakcie, któremu właśnie za dwa tygodnie mija termin - można ześwirować. Perspektywa powrotu do domu (zwłaszcza że z tym domem nie ma kontaktu bezpośredniego ze względu na jakieś problemy techniczne, więc wszystko się odbywa za pośrednictwem nagrać) nagle realna, wręcz namacalna - nic dziwnego, że nasz bohater zaczyna mieć zwidy, które doprowadzają do wypadku. Budzi się jednak w bazie, poobijany, lkecz żywy, i stwierdza., że...
i tu koniec, bo wszystko dalej jest spoilerem. Hm, choć nie do końca, bo wielu spraw można się dość szybko domyślić, niestety. To jest to, czego w tym filmie mi zabrakło - wyczucia zaskoczenia i wiarygodności psychologicznej. Dlatego ów one man show trochę zawiódł, jak sądzę, i to nie tylko przez odtwórcę głównej roli.
Ale generalnie oglądało się. Zwłaszcza początek i koniec, co generalnie zawsze pozostawia lepsze wspomnienia niż proporcje odwrotne.
W skali 1-10 daję 6.

Joanna

Silly, silly Joanna Czaplińska nabazgrału:

Moon to one man show, wyreżyserowany przez Duncana Jonesa (syna Davida
Bowie), z udziałem Sama Rockwella (to ten one man) i bonusem w postaci
głosu Kevina Spacey (to ten show - a może jednak nie?). Sama historia
powinna być zaskakująca, ale niestety chwilami nie jest. Jednoosobowa
baza na Księżycu, obsługiwana przez pracownika na trzyletnim
kontrakcie, któremu właśnie za dwa tygodnie mija termin - można
ześwirować. Perspektywa powrotu do domu (zwłaszcza że z tym domem nie
ma kontaktu bezpośredniego ze względu na jakieś problemy techniczne,
więc wszystko się odbywa za pośrednictwem nagrać) nagle realna, wręcz
namacalna - nic dziwnego, że nasz bohater zaczyna mieć zwidy, które
doprowadzają do wypadku. Budzi się jednak w bazie, poobijany, lkecz
żywy, i stwierdza., że...

Tak czytając ten opis dochodzę do wniosku, że "Czekając" Sawaszkiewicza
już dawno powinno było zostać wykupione przez kogoś z Hollywoodu.
Zajebiste opowiadanie!

--
tbr

Użytkownik "Joanna Czaplińska" <joannna0@usunto.op.pl> napisał w wiadomości news:hbveq3$rr3$2news.onet.pl...

W skali 1-10 daję 6.

Pozyjemy zobaczymy.

Ghost wrote:

Użytkownik "Joanna Czaplińska" <joannna0@usunto.op.pl> napisał w
wiadomości news:hbveq3$rr3$2news.onet.pl...

W skali 1-10 daję 6.

Pozyjemy zobaczymy.

Obejrzałem przed chwilą. Jest dobrze, choć pod koniec trochę nudzi.
Zabawne są nawiązania do Odysei Kosmicznej: napisy na wyświetlaczach, scenografia i oko robota.
W sumie całość mocno przygnębiająca ale i wstrząsająca.
Daję 8 bo lubię te kubrikowskie klimaty.

Dnia Sun, 25 Oct 2009 20:29:55 +0100, "7007" <hmm@cos.com> napisał:

Obejrzałem przed chwilą. Jest dobrze, choć pod koniec trochę nudzi.
Zabawne są nawiązania do Odysei Kosmicznej: napisy na wyświetlaczach, scenografia i oko robota.

Też obejrzałem i żeby nie powiedzieć złośliwie że nudnawy, to powiem
że statyczny. Co nie oznacza, że mi się nie podobał. Klimatyczny jest,
to mu trzeba przyznać. Teraz lekki spoiler < Cb borwemravh mqwęć rxvcl
enghaxbjrw fcbqmvrjnłrz fvę wnxvrtbś oneqmvrw qenznglpmartb
mnxbńpmravn. Gjnemr zvryv enpmrw mnovwnxój, n avr engbjavxój.
Ab v pvrxnjv zavr zbpan jvęź rzbpwbanyan obungren m żbaą. Cemrpvrż
xnżql m xybaój zvnł gra fnz mnfóo cnzvępv jfnqmbal qb tłbjl v xnżql
cbjvavra bqpmhjnć gb fnzb.> Co do reszty to nie znam aż tak dobrze
głosów aktorów, żeby Kevin Spacey był dla mnie jakąś atrakcją.
Ogólnie 7/10.

--

 Pozdrawiam _/_/_/_/_/_/
Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/
USUŃmalkont@go2.pl_/_/_/_/_/

Malkontent wrote:

Dnia Sun, 25 Oct 2009 20:29:55 +0100, "7007" <hmm@cos.com> napisał:

Obejrzałem przed chwilą. Jest dobrze, choć pod koniec trochę nudzi.
Zabawne są nawiązania do Odysei Kosmicznej: napisy na wyświetlaczach,
scenografia i oko robota.

Też obejrzałem i żeby nie powiedzieć złośliwie że nudnawy, to powiem
że statyczny. Co nie oznacza, że mi się nie podobał. Klimatyczny jest,
to mu trzeba przyznać.

No wiadomo...zawsze sie znajdą jakieś nieścisłości czy niedoróbki..
Np narzuca się oczywiste pytanie: po co wogóle tam był potrzebny jakikolwiek człowiek :)

On Tue, 27 Oct 2009 18:15:06 +0100, "7007" <hmm@cos.com> wrote:

No wiadomo...zawsze sie znajdą jakieś nieścisłości czy niedoróbki..
Np narzuca się oczywiste pytanie: po co wogóle tam był potrzebny jakikolwiek człowiek :)

bo tak bylo w scenariuszu i zeby dac samowi rockwellowi prace. jak
komputery zaczna pisac scenariusze, to moze ludzi w nie bedzie. <rs>

Użytkownik "7007" <hmm@cos.com> napisał w wiadomości news:hc79rv$nc3$1inews.gazeta.pl...

Malkontent wrote:

Dnia Sun, 25 Oct 2009 20:29:55 +0100, "7007" <hmm@cos.com> napisał:

Obejrzałem przed chwilą. Jest dobrze, choć pod koniec trochę nudzi.
Zabawne są nawiązania do Odysei Kosmicznej: napisy na wyświetlaczach,
scenografia i oko robota.

Też obejrzałem i żeby nie powiedzieć złośliwie że nudnawy, to powiem
że statyczny. Co nie oznacza, że mi się nie podobał. Klimatyczny jest,
to mu trzeba przyznać.

No wiadomo...zawsze sie znajdą jakieś nieścisłości czy niedoróbki..
Np narzuca się oczywiste pytanie: po co wogóle tam był potrzebny jakikolwiek człowiek :)

Maszyny byly we wszystkim od niego lepsze?

Ghost wrote:

No wiadomo...zawsze sie znajdą jakieś nieścisłości czy niedoróbki..
Np narzuca się oczywiste pytanie: po co wogóle tam był potrzebny
jakikolwiek człowiek :)

Maszyny byly we wszystkim od niego lepsze?

No cóż... wydaje się że jego praca nie była zbyt skomplikowana.
Spokojnie można zautomatyzować to co on tam robił.
W razie jakiejś poważnej awarii i tak przysyłano ekipę z Ziemi.
Nie wygląda na to, aby utrzymywanie na księżycu magazynu klonów miało jakiś sens ekonomiczny.
Już nie wspominając o tym że rozsądniej było by mieć tam kilka osób, żeby uniknąć problemów z samotnością, depresją itd..
Ale to tylko luźne uwagi i nie zmienia to faktu że film się podobał i jest fajny.

Dnia Tue, 27 Oct 2009 22:24:31 +0100, "7007" <hmm@cos.com> napisał:

No cóż... wydaje się że jego praca nie była zbyt skomplikowana.
Spokojnie można zautomatyzować to co on tam robił.

No cóż, GERTY był raczej parodią robota. Zakładam że od strony
software'owej jakoś tam kontrolował sytuację, ale co do mechaniki to
on raczej mało finezyjny był.

--

 Pozdrawiam _/_/_/_/_/_/
Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/
USUŃmalkont@go2.pl_/_/_/_/_/

Użytkownik "7007" <hmm@cos.com> napisał w wiadomości news:hc7of5$lr8$1inews.gazeta.pl...

Ghost wrote:

No wiadomo...zawsze sie znajdą jakieś nieścisłości czy niedoróbki..
Np narzuca się oczywiste pytanie: po co wogóle tam był potrzebny
jakikolwiek człowiek :)

Maszyny byly we wszystkim od niego lepsze?

No cóż... wydaje się że jego praca nie była zbyt skomplikowana.
Spokojnie można zautomatyzować to co on tam robił.
W razie jakiejś poważnej awarii i tak przysyłano ekipę z Ziemi.
Nie wygląda na to, aby utrzymywanie na księżycu magazynu klonów miało jakiś sens ekonomiczny.

Dzieki za spojler :-(