Data: 2009-08-12 18:12:34 | |
Autor: The_EaGle | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisują media | |
mech pisze:
http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Morderca_jest_kim_innym_niz_to_opisuja_media.html Tak BTW to mnie zastanawia zawsze jak słyszę taki slogan: "Najwięcej wypadków jest na prostym odcinku drogi gdzie jest dobra widoczność, bez skrzyżowań" To jak do cholery te samochody się zderzają? Jak może wypaść samochód z drogi na prostym odcinku jezdni skoro nic tam nie ma co może przeciąć jego ruch. To taka brednia która powtarzają dziennikarze po policji i politykach że aż się zal tego słucha. Samochody nie wypadają z drogi bez powodu, nawet jak jadą 300km/h. Może kierowcy nie umieją wyprzedzać? Może jest za mało miejsc do wyprzedzania i na takim prostym odcinku wyprzedzają wszyscy na raz skoro przez 20km była podwójna ciągła! Czemu do tego tak nikt nie podchodzi? Jadać krajową 2 w stronę Terespola jest kilka czarnych punktów gdzie one są faktycznie na prostym odcinku drogi o dobrej widoczności ALE do tej drogi dochodzą małe dróżki wiejskie gruntowe albo wyjazdy z pola rolników i nie można tutaj mówić o tym że prosta droga i nie ma skrzyżowań. Skrzyżowania są a to że są rzadko uczęszczane świadczy właśnie i tym że są niebezpieczne. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2009-08-12 20:59:40 | |
Autor: J.F. | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisujš media | |
On Wed, 12 Aug 2009 18:12:34 +0200, The_EaGle wrote:
Tak BTW to mnie zastanawia zawsze jak słyszę taki slogan: Ale co zrobisz jesli tak wychodzi w statystykach ? No chyba ze zatrudnisz dociekliwego statystyka, ktory dojdzie ze to np dlatego przejscia dla pieszych sa na prostej. Samochody nie wypadają z drogi bez powodu, nawet jak jadą 300km/h. Może Jak sa RWD i snieg lezy na drodze, to wypadaja :-( kierowcy nie umieją wyprzedzać? Wypadkow na prostej - 27 tys, wypadkow przy wyprzedzaniu 2.6 tys. Może jest za mało miejsc do wyprzedzania i na takim prostym odcinku wyprzedzają wszyscy na raz skoro przez 20km była podwójna ciągła! Czemu do tego tak nikt nie podchodzi? No bo przeciez kierowca powinien zwolnic i nie wyprzedzac brawurowo, skoro nie ma warunkow :-) Jadać krajową 2 w stronę Terespola jest kilka czarnych punktów gdzie one są faktycznie na prostym odcinku drogi o dobrej widoczności ALE do tej drogi dochodzą małe dróżki wiejskie gruntowe albo wyjazdy z pola rolników i nie można tutaj mówić o tym że prosta droga i nie ma skrzyżowań. Skrzyżowania są a to że są rzadko uczęszczane świadczy właśnie i tym że są niebezpieczne. Ale wypadki ktore tam byly to przez traktory ? Bo sam znam pare takich czarnych punktow gdzie sie dziwie czemu .. ale moze jednak niektorzy przesadzaja ? Wypadek Otylii pamietasz ? Mozna na prostej drodze. J. |
|
Data: 2009-08-12 22:28:49 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisują media | |
Dnia Wed, 12 Aug 2009 18:12:34 +0200, The_EaGle napisał(a):
mech pisze: O siebie. To zazwyczaj jedyne miejsce na dystansie kilku kilometrów, gdzie łaskawi drogowcy znakami zezwolili na wyprzedzanie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-08-12 22:37:25 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisują media | |
The_EaGle pisze:
mech pisze: Żal nie żal, ale co poradzić na to, skoro faktycznie tak jest? Samochody nie wypadają z drogi bez powodu, nawet jak jadą 300km/h. Istota sprawy może być tu pogrzebana, że na prostej można się rozpędzić do dużej prędkości i skutki czegokolwiek będą opłakane. Tak obserwując kierowców to nagminne jest grzanie na prostych ile fabryka dała, natomiast na łuku potem zwalnia jakby szukał miejsca do parkowania. Potem prosta i znowu gaz. I jak taki zakręty przejeżdża bardzo asekuracyjnie, to i bezpieczniej. Co do powodu to też często można przeczytać "z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu". Takich nieustalonych przyczyn też może trochę być - zauważył coś w ostatniej chwili (pieszy, rower), zasnął (łatwiej zasnąć na prostej, a nawet jak się komuś zdarzy na zakręcie to ma znacznie mniejszą szansę na czołówkę niż na prostej), przegrał walkę z koleiną z powodu marnego zawieszenia, a po fakcie to już się tego tak łatwo nie ustali o co chodziło. Może kierowcy nie umieją wyprzedzać? Sądzę że tak samo umieją wyprzedzać jak i parkować jak i robić wszystkie inne rzeczy, czyli przeciętnie robią to przeciętnie ;) Tyle że drobny błąd przy parkowaniu to rysa na drzwiach, a drobny błąd przy wyprzedzaniu już wspomogą statystykę wypadków. Wyprzedzanie to chyba najbardziej ryzykowny manewr, więc i błędy tu najwięcej kosztują. Może jest za mało miejsc do wyprzedzania i na takim prostym odcinku wyprzedzają wszyscy na raz skoro przez 20km była podwójna ciągła! Czemu do tego tak nikt nie podchodzi? No ale co? Winne zderzenia czołowego przy wyprzedzaniu mają być ciągłe linie? Jadać krajową 2 w stronę Terespola jest kilka czarnych punktów gdzie one są faktycznie na prostym odcinku drogi o dobrej widoczności ALE do tej drogi dochodzą małe dróżki wiejskie gruntowe albo wyjazdy z pola rolników i nie można tutaj mówić o tym że prosta droga i nie ma skrzyżowań. Skrzyżowania są a to że są rzadko uczęszczane świadczy właśnie i tym że są niebezpieczne. Pytanie czy zderzali się tam jadący drogą z wyjeżdżającymi z pola, czy zderzali się czołowo jadący drogą. |
|
Data: 2009-08-13 12:31:58 | |
Autor: lleksem | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisują media | |
Z ostatniego weekendu -- Mazury a raczej chyba Warmia, bo to gdzies w
okolicach Olsztynka bylo. Znajomy wracal z zawodow konnych do Radzymina, dodgem swoim wielgachnym, bodajze RAM 3500 z siodlem, i ciagnal naczepe z 6 konmi na pace (po prawdzie jeden to byl maly kon, ale rzecz nie w szczegolach). Jechal ta landara jakies 70, a pewnie blizej 60, droga normalna, jak to w Najjasniejszej. I co. I gowno, bowiem z przeciwka jechal TIR (na szczescie tez rozsadnie wolno), bujnal sie ow TIR w koleinie (tak zeznal kierowca) i CZOLOWA. Dzisiaj z nim rozmawialem - caly czas mysli o skoczeniu w niedziele do Czestochowy -- nawrocil sie w jednej chwili. CUD, kurwa, CUD, ze tylko poobijany i konie tylko sobie boki poodgniataly od przegrod w koniowozie (dwa konie byly goscia, ktory w lipcy zalapal sie do dziesiatki w finale MP w skokach, wiec lekko po jakies 100 000 EURO za bydle). Zdjecia auta widzialem. Widok przekomiczny. Nawet policjanci stwierdzili autorytatywnie: "Panie, tego to sie juz nie posklada, trzeba sciagac nowy z USA". Tomek |
|
Data: 2009-08-13 15:33:21 | |
Autor: J.F. | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisujš media | |
On Thu, 13 Aug 2009 12:31:58 GMT, lleksem@lleksem.com.pl wrote:
Znajomy wracal z zawodow konnych do Radzymina, dodgem swoim Stosowne PJ rozumiem mial, bo to razem chyba blizej 7 ton ? Jechal ta landara jakies 70, a pewnie blizej 60, droga normalna, jak Wysoce zalecane, i ofiary nie zalowac :-) poobijany i konie tylko sobie boki poodgniataly od przegrod w Ubezpieczenie tira zaplaci, choc byc moze jest tylko do 350 kEuro :-) Ot, nauczka na przyszlosc ze trzeba miec serce twardsze niz d*, albo stosowne ubezpieczenie. Ale tak mowiac szczerze to jakos nigdy nie widzialem zeby sie tir jakos istotnie bujnal na koleinach. J. |
|
Data: 2009-08-13 06:37:44 | |
Autor: Robert Rędziak | |
[press] Morderca jest kim innym niż to opisują media | |
On Wed, 12 Aug 2009 18:12:34 +0200, The_EaGle <the@djd.com>
wrote: http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Morderca_jest_kim_innym_niz_to_opisuja_media.html Parę lat temu w Boat City był dosyć głośny wypadek: w bodajże zimową noc pani rozbujała swoje BMW na Al. Włókniarzy i na wiadukcie przycedziła w latarnię (dwie jezdnie po trzy pasy, prosta droga, żadnych przecznic, nawierzchnia w nienajgorszym stanie). Wysłała do aniołków siebie i najbliższą rodzinę. Oczywiście zaraz doszli do tego, że przyczyną była nadmierna prędkość i w konsekwencji tego postawili w okolicy szarą budkę. Jak widać można. Czasem sam się zastanawiam, co narzeźbić, żeby na prostej drodze wycedzić. Ale da się. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |