Data: 2015-11-20 14:47:08 | |
Autor: stevep | |
"Mordo ty moja". | |
# Kamil Sikora
Jak wyglądałaby kampania PiS, gdyby partia mówiła w niej prawdę o swoich planach? Jak wyglądałaby kampania PiS, gdyby partia mówiła w niej prawdę o swoich planach? • Fot. facebook.com/pisorgpl W kampanii partia Jarosława Kaczyńskiego prezentowała się jako łagodne, centrowe ugrupowanie. Jeszcze przed upływem pierwszego miesiąca po wyborach i pierwszego tygodnia od objęcia funkcji premiera jasne stało się, że prawdziwa twarz PiS jest inna. Jak wyglądałaby kampania partii, gdyby zapowiadała to, co realizuje na początku rządów? Prawo i Sprawiedliwość po niespodziewanym zwycięstwie w wyborach prezydenckich rusza z pozycji lidera do walki o większość w Sejmie. Na wielkiej konwencji na Torwarze występują najważniejsi politycy partii: prezes Jarosław Kaczyński, wiceprezesi Antoni Macierewicz oraz Mariusz Kamiński oraz oczywiście kandydatka na premiera Beata Szydło. Święta trójca Jednak jako pierwszy występuje prezydent-elekt. – Wszyscy w Polsce wiedzą, że to pan jest liderem PiS. Trzeba być wielkim człowiekiem, wielkim patriotą, absolutnie przekonanym do realizacji swojej idei, budowy silnej Polski, idei którą ma PiS, żeby mimo oczywistych, jak u każdego człowieka własnych ambicji, oddać pałeczkę władzy w ręce ludzi, z którymi do tej pory pan blisko współpracował – mówił Andrzej Duda. – Świadectwa wielkość są jednoznaczne – dodał (to słowa z dnia, w którym wręczano nominację Beacie Szydło). Później prezes bierze się za uspokajanie zwolenników PiS. – Spokojnie, to będzie nasz rząd, rząd PiS, nie Beaty Szydło. Pani premier będzie administrowała na co dzień, ale to ja będę wyznaczał cele do zrealizowania. Dokończymy to, co przerwano nam w 2007 roku – zapewnia Kaczyński. I tłumaczy, że bycie premierem to wymagająca fizycznie praca, a on ma już swoje lata i że z Nowogrodzkiej wszystkiego dopilnuje. Pierwsi po prezesie Po nim priorytety PiS na kampanię przedstawiają wiceprezesi PiS. Mariusz Kamiński deklaruje, że wróci do tego, co robił w latach 2006-2009, czyli walki z korupcją. Tłumaczy, że na razie nie będzie mógł wrócić do CBA, bo odwołanie obecnego szefa jest skomplikowane. Zapewnia jednak, że będzie tej służbie poświęcał szczególną uwagę, kiedy zostanie ministrem-koordynatorem służb. Przekaz wzmacnia pierwszy spot tej kampanii, prezentowany zaraz po przemówieniu Kamińskiego. Widać w nim aktorów łudząco podobnych do najważniejszych polityków. Na końcu pojawia się prezes Kaczyński ze swoim zastępcą Mariuszem Kamińskim i zapowiadają, że już wkrótce zrobią porządek. To taka nowa wersja słynnego "Mordo ty moja" z 2007 roku. # Ze strony: http://skroc.pl/d340e -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|