Witajcie.

Robiłem dziś z kumplem pętlę Wawa, MPK, Otwock, Karczew, Otwock Mały. Glinki, Góra Kalwaria, Wawa.

Przejechaliśmy mostem kolejowym, po drugiej stronie Wisły przywitali nas Panowie policjanci. Podczas miłej pogawędki poinformowali nas, że jazda/poruszanie się po moście jest zakazane - tak też informują napisy na moście. Informacja uzyska na od Panów policjantów została udokumentowana dwoma kredytowanymi kwitkami po 50 zł. Niedrogo, ale jednak.

W trosce o grupowiczy i innych rowersów uprzejmie informuję co powiedzieli Panowie policjanci. Z powodów skarg PKP itd. Panowie policjanci i funkcjonariusze służby ochrony kolei będą coraz częściej czyhać w okołomostowych krzaczorach. Będą czyhać aby niepokornym
pieszym i rowerzystom wypisywać pamiątkowe kwitki z przeprawy kolejowej przez Wisłę.

A swoją drogą jak mi się zachce, zwrócę się do gminy i pkp z uprzejmym zapytaniem, dlaczego by nie dostosować cholernego mostu do potrzeb turystów. Pobliski most drogowy pełen tirów itd nie jest jakiś bardziej bezpieczny od mostu kolejowego o znacznie mniejszym ruchu. Ale przyznam, ze wymiana desek na moście by była wskazana, miejscami jest dziurawo.

Jeden z Panów policjantów jak mówił, bywa na forach i grupach rowerowych, niniejszym pozdrawiam o ile bywa i tu.

Seco

On 16 Gru, 23:47, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Pobliski most drogowy pełen tirów itd nie jest jakiś bardziej
bezpieczny od mostu kolejowego o znacznie mniejszym ruchu. [/quote]

No już nie przesadzaj ;)
Na moście samochodowym to jest po prostu asfaltowa dróżka po każdej ze
stron, odgrodzona barierką o szerokości ok. metra, po której da się
jechać rowerem; tak więc mimo dużego ruchu jest to bezpieczny most.
Ale kolejowym - jest po prostu bliżej z drugiej strony Wisły do Góry -
i dlatego ludzie sobie skracają tamtędy; tak więc pretensje, że
zaczęli kosić turystów - to już do lokalesów; widać trochę ludzie za
bardzo się przyzwyczaili, że most kolejowy to most pieszo-rowerowy.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 2011-12-17 00:24, Wilk wrote:

On 16 Gru, 23:47, Bartosz 'Seco' Suchecki<pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Pobliski most drogowy pełen tirów itd nie jest jakiś bardziej
bezpieczny od mostu kolejowego o znacznie mniejszym ruchu. [/quote]

No juĹź nie przesadzaj ;)
Na moście samochodowym to jest po prostu asfaltowa dróżka po każdej ze
stron, odgrodzona barierką o szerokości ok. metra, po której da się
jechać rowerem; tak więc mimo dużego ruchu jest to bezpieczny most.

Hmm o ile mnie pamiec nie myli to most owszem ale juz dojazd do niego to waska drgoa bez pobocza z duzym ruchem i tirami.

Użytkownik "Tomek Banach" <banciur_bez_tego_@banciur.org> napisał w wiadomości news:jcgu2t$frh$1news.icm.edu.pl...

On 2011-12-17 00:24, Wilk wrote:

No już nie przesadzaj ;)
Na moście samochodowym to jest po prostu asfaltowa dróżka po każdej ze
stron, odgrodzona barierką o szerokości ok. metra, po której da się
jechać rowerem; tak więc mimo dużego ruchu jest to bezpieczny most.

Hmm o ile mnie pamiec nie myli to most owszem ale juz dojazd do niego to waska drgoa bez pobocza z duzym ruchem i tirami.

Te dróżki na moście niestety mają schodki na wał tylko po jednej stronie i aby przejechać most trzeba przechodzić na drugą stronę drogi. Wał od strony Otwocka jest luksusowy, od strony Góry Kalwarii jest gorzej. Jazda drogą pozostaje dla samobójców.

On 17 Gru, 19:57, "Klimkr" <kli...@orange.pl> wrote:

Jazda drogą pozostaje dla samobójców.

Daruj sobie takie teksty. ZAWSZE jeżdżę tam jezdnią, przejechałem to w
życiu już pewnie ze 100 razy. Droga jest dobrej jakości, a na samym
moście jest szeroko, niebezpieczniej było przed przebudową. Oczywiście
nie jest to droga dla miłośników wiejskich ścieżek, polnych kwiatów i
śpiewu ptaków - ale nie dajmy się zwariować, jak ktoś robi w portki
jak go wyprzedza parę tirów - to niech wjedzie po prostu na środek
jezdni i uniemożliwi wyprzedzanie na gazetę.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Bartosz 'Seco' Suchecki, Fri, 16 Dec 2011 23:47:07 +0100, pl.rec.rowery:

Z powodów skarg PKP itd. Panowie policjanci i funkcjonariusze służby ochrony kolei

A, jak wiadomo powszechnie, o ile z Policja negocjować można, to do SOK
trafiają sami zakompleksieni nadgorliwcy, którzy wykorzystają każdą okazję
(albo jej brak), żeby człowiekowi dopier*olić. --
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

On 16 Gru, 23:56, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

A, jak wiadomo powszechnie, o ile z Policja negocjować można, to do SOK
trafiają sami zakompleksieni nadgorliwcy, którzy wykorzystają każdą okazję
(albo jej brak), żeby człowiekowi dopier*olić.

Stara prawda, do SOK trafiają Ci którzy oblali egzaminy na krawężnika
w policji ;))
A kolejny szczebel wtajemniczenia - to ochroniarze w niektórych
marketach, straż miejska też jest w tej klasyfikacji wysoko ;)

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Wilk, Fri, 16 Dec 2011 15:27:36 -0800 (PST), pl.rec.rowery:

A kolejny szczebel wtajemniczenia - to ochroniarze w niektórych
marketach, straż miejska też jest w tej klasyfikacji wysoko ;)

Ja jeszcze wysoko mam w tej klasyfikacji ochronę w jednym akademiku UŚ, a
do straży miejskiej nic nie mam (ostatnio). I szczerzę przyznaję, że mandat
od SM dostałem w pełni słusznie.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Dnia 16 gru 2011 w liście [news:jcghpf$abd$1inews.gazeta.pl]
Bartosz 'Seco' Suchecki [pisz_na@seco.maupa.tlen.pl] napisał(a):

Przejechaliśmy mostem kolejowym, po drugiej stronie Wisły
przywitali nas Panowie policjanci. Podczas miłej pogawędki
poinformowali nas, że jazda/poruszanie się po moście jest zakazane
- tak też informują napisy na moście. Informacja uzyska na od
Panów policjantów została udokumentowana dwoma kredytowanymi
kwitkami po 50 zł. Niedrogo, ale jednak.

Kurde, nie mają co robić...

--
Pozdrawiam,
Rafał Wawrzycki

http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 16 gru 2011 w liście [news:jcghpf$abd$1inews.gazeta.pl]
Bartosz 'Seco' Suchecki [pisz_na@seco.maupa.tlen.pl] napisał(a):

Przejechaliśmy mostem kolejowym, po drugiej stronie Wisły
przywitali nas Panowie policjanci. Podczas miłej pogawędki
poinformowali nas, że jazda/poruszanie się po moście jest zakazane
- tak też informują napisy na moście. Informacja uzyska na od
Panów policjantów została udokumentowana dwoma kredytowanymi
kwitkami po 50 zł. Niedrogo, ale jednak.

Kurde, nie mają co robić...

Wiesz. Podobno biegają tam dzieciaki, złażą na podpory itd.
Rozumiem policmajstrów. A podobno SOK dają po 250 zł, więc powinienem się cieszyć :-)

Seco

Dnia Sat, 17 Dec 2011 18:26:50 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki nasrkobał/a:

Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 16 gru 2011 w liście [news:jcghpf$abd$1inews.gazeta.pl]
Bartosz 'Seco' Suchecki [pisz_na@seco.maupa.tlen.pl] napisał(a):

Przejechaliśmy mostem kolejowym, po drugiej stronie Wisły
przywitali nas Panowie policjanci. Podczas miłej pogawędki
poinformowali nas, że jazda/poruszanie się po moście jest zakazane
- tak też informują napisy na moście. Informacja uzyska na od
Panów policjantów została udokumentowana dwoma kredytowanymi
kwitkami po 50 zł. Niedrogo, ale jednak.

Kurde, nie mają co robić...

Wiesz. Podobno biegają tam dzieciaki, złażą na podpory itd.
Rozumiem policmajstrów. A podobno SOK dają po 250 zł, więc powinienem się cieszyć :-)

SOK daje dokładnie te same 50 zł. I nawet na koniec przeprowadzi na drugą
stronę.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

rmikke pisze:

Dnia Sat, 17 Dec 2011 18:26:50 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki nasrkobał/a:

Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 16 gru 2011 w liście [news:jcghpf$abd$1inews.gazeta.pl]
Bartosz 'Seco' Suchecki [pisz_na@seco.maupa.tlen.pl] napisał(a):

Przejechaliśmy mostem kolejowym, po drugiej stronie Wisły
przywitali nas Panowie policjanci. Podczas miłej pogawędki
poinformowali nas, że jazda/poruszanie się po moście jest zakazane
- tak też informują napisy na moście. Informacja uzyska na od
Panów policjantów została udokumentowana dwoma kredytowanymi
kwitkami po 50 zł. Niedrogo, ale jednak.

Kurde, nie mają co robić...

Wiesz. Podobno biegają tam dzieciaki, złażą na podpory itd.
Rozumiem policmajstrów. A podobno SOK dają po 250 zł, więc powinienem się cieszyć :-)

SOK daje dokładnie te same 50 zł. I nawet na koniec przeprowadzi na drugą
stronę.

Znaczy bywają rozsądne przypadki. A zazwyczaj spotyka się bezmyślne przypadki.


--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

Dnia Sat, 17 Dec 2011 18:26:50 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):

Wiesz. Podobno biegają tam dzieciaki, złażą na podpory itd.
Rozumiem policmajstrów. A podobno SOK dają po 250 zł, więc powinienem
się cieszyć :-)

A co to już nawet "pobawić" się nie można?

A jeżeli nie ma w pobliżu innego przejścia (min. 100m) to chyba można przechodzić.

Bo co ciekawe w PoRD w art.13.ust.1 jest wzmianka że należy korzystać z przejścia a w ust.2 jest wspomniane, że jeżeli odległość od przejście przekracza 100m to można przechodzić przez jezdnię. O torowisku już nic nie ma. Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

On 19 Gru, 11:35, piecia aka dracorp <imie.nazwi...@wp.eu> wrote:

Bo co ciekawe w PoRD w art.13.ust.1 jest wzmianka że należy korzystać z
przejścia a w ust.2 jest wspomniane, że jeżeli odległość od przejście
przekracza 100m to można przechodzić przez jezdnię. O torowisku już nic
nie ma.
Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść
wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

Ale co ma piernik do wiatraka? To jest most kolejowy po którym na mocy
innej ustawy ruch pieszy jest odgórnie zakazany, a zacytowany przez
ciebie ustęp bynajmniej nie jest z tym sprzeczny.

Można się zastanawiać nad sensem takiego przepisu, ale uzasadnić
prawnie się tego nie da.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 19.12.2011 15:27, Wilk wrote:

On 19 Gru, 11:35, piecia aka dracorp<imie.nazwi...@wp.eu>  wrote:

Bo co ciekawe w PoRD w art.13.ust.1 jest wzmianka że należy korzystać z
przejścia a w ust.2 jest wspomniane, że jeżeli odległość od przejście
przekracza 100m to można przechodzić przez jezdnię. O torowisku już nic
nie ma.
Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść
wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

Ale co ma piernik do wiatraka? To jest most kolejowy po którym na mocy

Wiatrak może się rozpierniczyć. BPNSP :)

Fabian.

W dniu 2011-12-19 11:35, piecia aka dracorp pisze:

Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść
wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

Na to wygląda.

--
Liwiusz

Dnia Mon, 19 Dec 2011 10:35:37 +0000 (UTC), piecia aka dracorp nasrkobał/a:

Dnia Sat, 17 Dec 2011 18:26:50 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):

Wiesz. Podobno biegają tam dzieciaki, złażą na podpory itd.
Rozumiem policmajstrów. A podobno SOK dają po 250 zł, więc powinienem
się cieszyć :-)

A co to już nawet "pobawić" się nie można?

A jeżeli nie ma w pobliżu innego przejścia (min. 100m) to chyba można przechodzić.

Bo co ciekawe w PoRD w art.13.ust.1 jest wzmianka że należy korzystać z przejścia a w ust.2 jest wspomniane, że jeżeli odległość od przejście przekracza 100m to można przechodzić przez jezdnię. O torowisku już nic nie ma. Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

Bredzisz Waść.

PoRD nic nie mówi, żebyś miał prawo przekraczać rzekę w dowolnym miejscu, jeśli
nie ma przez nią pasów w odległości 100m.

SOK nie ściga za przekraczanie torowiska, tylko za przelezienie przez rzekę
mostem kolejowym. Na którym jest wyraźna tabliczka, że to kolejowy most i łazić
po nim nie wolno.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Dnia Mon, 19 Dec 2011 06:34:20 -0800, rmikke napisał(a):

SOK nie ściga za przekraczanie torowiska, tylko za przelezienie przez
rzekę mostem kolejowym. Na którym jest wyraźna tabliczka, że to kolejowy
most i łazić po nim nie wolno.

No dobra, skoro to most kolejowy na którym to kolej zabroniła chodzić, to co do tego ma policja?

Co to w ogóle za tabliczka? Tak z ciekawości? --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

On Wed, 21 Dec 2011 12:50:01 +0000, piecia aka dracorp wrote:

SOK nie ściga za przekraczanie torowiska, tylko za przelezienie przez
rzekę mostem kolejowym. Na którym jest wyraźna tabliczka, że to
kolejowy most i łazić po nim nie wolno.

No dobra, skoro to most kolejowy na którym to kolej zabroniła chodzić,
to co do tego ma policja?

Bo zasadniczo policja może w Polsce ścigać sprawców każdego wykroczenia.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Dnia Wed, 21 Dec 2011 13:03:47 +0000, Olgierd napisał(a):

Bo zasadniczo policja może w Polsce ścigać sprawców każdego wykroczenia.

To znaczy mówisz, że jak dam u siebie tabliczkę zakaz wstępu i ktoś wejdzie to Policja da mu mandat? Mi się to nie widzi, żeby takie coś było ścigane z urzędu.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

On Wed, 21 Dec 2011 14:32:22 +0000, piecia aka dracorp wrote:

Bo zasadniczo policja może w Polsce ścigać sprawców każdego
wykroczenia.

To znaczy mówisz, że jak dam u siebie tabliczkę zakaz wstępu i ktoś
wejdzie to Policja da mu mandat? Mi się to nie widzi, żeby takie coś
było ścigane z urzędu.

Nie, bo to nie będzie wykroczeniem...
.... ale może być nawet przestępstwem (naruszenia miru domowego).

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Dnia Wed, 21 Dec 2011 14:55:37 +0000, Olgierd napisał(a):

Nie, bo to nie będzie wykroczeniem...
... ale może być nawet przestępstwem (naruszenia miru domowego).

No ale dalej policja nic nie zrobi póki tego nie zgłosisz.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

On Wed, 21 Dec 2011 18:16:12 +0000, piecia aka dracorp wrote:

Nie, bo to nie będzie wykroczeniem... ... ale może być nawet
przestępstwem (naruszenia miru domowego).

No ale dalej policja nic nie zrobi póki tego nie zgłosisz.

No chyba że Cię złapią :) Policja nie tylko ściga, ale i zapobiega.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Dnia Thu, 22 Dec 2011 08:38:51 +0000, Olgierd napisał(a):

No chyba że Cię złapią :) Policja nie tylko ściga, ale i zapobiega.

Ale jak nie ma poszkodowanego a sprawa nie jest ścigana z urzędu to też nic nie zrobią.

Do tego zmierzam z tym mostem. Dlaczego Policja wystawia mandaty za kolejowe wytyczne? Może się mylę i jest gdzieś przepis, że jeżeli kolej zabroni chodzenia/przemieszczania się po moście kolejowym to wówczas Policja może delikwenta ukarać.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu 2011-12-21 15:32, piecia aka dracorp pisze:

To znaczy mówisz, że jak dam u siebie tabliczkę zakaz wstępu i ktoś
wejdzie to Policja da mu mandat? Mi się to nie widzi, żeby takie coś było
ścigane z urzędu.

Ale jest, bo teren kolejowy podpada pod przepisy porządkowe wydane jako rozporządzenie ministra infrastruktury z 2004 roku (Dziennik Ustaw z 2004 r. Nr 264 poz. 2637). I tam znajdziesz:
§ 1. Na obszarze kolejowym, w pociągach i innych pojazdach kolejowych, z uwzględnieniem § 2 i 3, zabrania się:
5) wchodzenia osób nieuprawnionych do obiektów, miejsc, pomieszczeń i pojazdów kolejowych, do których wstęp jest zabroniony;

Krzysztof

Dnia Thu, 22 Dec 2011 10:37:01 +0100, Krzysztof Olszak napisał(a):

Ale jest, bo teren kolejowy podpada pod przepisy porządkowe wydane jako
rozporządzenie ministra infrastruktury z 2004 roku (Dziennik Ustaw z
2004 r. Nr 264 poz. 2637). I tam znajdziesz:
§ 1. Na obszarze kolejowym, w pociągach i innych pojazdach kolejowych, z
uwzględnieniem § 2 i 3, zabrania się:
5) wchodzenia osób nieuprawnionych do obiektów, miejsc, pomieszczeń i
pojazdów kolejowych, do których wstęp jest zabroniony;

Krzysztof

O dzięki, chyba się pośpieszyłem z wcześniejszym postem w którym odpisałem do Olgierda.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Dnia Wed, 21 Dec 2011 12:50:01 +0000 (UTC), piecia aka dracorp nasrkobał/a:

Dnia Mon, 19 Dec 2011 06:34:20 -0800, rmikke napisał(a):

SOK nie ściga za przekraczanie torowiska, tylko za przelezienie przez
rzekę mostem kolejowym. Na którym jest wyraźna tabliczka, że to kolejowy
most i łazić po nim nie wolno.

No dobra, skoro to most kolejowy na którym to kolej zabroniła chodzić, to co do tego ma policja?

Co to w ogóle za tabliczka? Tak z ciekawości?

A wiesz, nie zrobiłem zdjęcia, ale dość jednoznaczna.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

rmikke pisze:

Dnia Wed, 21 Dec 2011 12:50:01 +0000 (UTC), piecia aka dracorp nasrkobał/a:

Dnia Mon, 19 Dec 2011 06:34:20 -0800, rmikke napisał(a):

SOK nie ściga za przekraczanie torowiska, tylko za przelezienie przez
rzekę mostem kolejowym. Na którym jest wyraźna tabliczka, że to kolejowy
most i łazić po nim nie wolno.

No dobra, skoro to most kolejowy na którym to kolej zabroniła chodzić, to co do tego ma policja?

Co to w ogóle za tabliczka? Tak z ciekawości?

A wiesz, nie zrobiłem zdjęcia, ale dość jednoznaczna.

Są nawet dwie od wejścia wschodnio-pólnocnego :-) Od wschodnio-południowego chyba tez dwie. Zakaz wstępu itd.

Seco

Dnia 21 gru 2011 w liście [news:jcsp47$qld$1inews.gazeta.pl]
Bartosz 'Seco' Suchecki [pisz_na@seco.maupa.tlen.pl] napisał(a):

Są nawet dwie od wejścia wschodnio-pólnocnego :-) Od wschodnio-południowego chyba tez dwie. Zakaz wstępu itd.

A kilka lat temu tak to wyglądało. Nie wiem jak teraz, bo z rok nie byłem.

http://tiny.pl/hjgj3

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 21 gru 2011 w liście [news:jcsp47$qld$1inews.gazeta.pl]
Bartosz 'Seco' Suchecki [pisz_na@seco.maupa.tlen.pl] napisał(a):

Są nawet dwie od wejścia wschodnio-pólnocnego :-) Od wschodnio-południowego chyba tez dwie. Zakaz wstępu itd.

A kilka lat temu tak to wyglądało. Nie wiem jak teraz, bo z rok nie byłem.

http://tiny.pl/hjgj3

Teraz są jednoznaczne napisy, że wstęp wzbroniony. A remont z foty? Coś do dupy ten remont, już ze 2 lata temu dechy były kiepawe.

Seco

"piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> wrote in message news:pan.2011.12.19.10.35.37dracorp.one.pl...

Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść
wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
(na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)

pozdr

Wojtek Paszkowski wrote:

"piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> wrote in message news:pan.2011.12.19.10.35.37dracorp.one.pl...

Więc będą na polu i mając przed sobą torowisko teoretycznie muszę iść
wzdłuż niego aż do najbliższego przejścia.

tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
(na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:41:16 +0100, Coaster napisał(a):

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

I tu wreszcie ktoś dotknął istotnej bolączki współczesnej formy
ustawodawstwa. Otóż ustawodawca zawłaszczył zbyt wiele obszaru
pozostającego dotąd w gestii osobistej odpowiedzialności i nie ustaje w
wysiłkach by ten proces posunąć dalej. Co jakiś czas a to słyszymy o nocnym
oświetleniu pieszych, okresowych badaniach technicznych kajaków, kaskach
dla dzieci na huśtawkach, prawach jazdy dla mam z wózkami itd... Czujecie
bluesa? Żadne prawodawstwo nie zdoła objąć całej rzeczywistości a czym
szczegółowsze tym gorzej do niej przystaje. Trzeba się przed tym bronić. --
Jacek

On 12/20/11 9:15 AM, Jacek Maciejewski wrote:

Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:41:16 +0100, Coaster napisał(a):

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

I tu wreszcie ktoś dotknął istotnej bolączki współczesnej formy
ustawodawstwa. Otóż ustawodawca zawłaszczył zbyt wiele obszaru
pozostającego dotąd w gestii osobistej odpowiedzialności i nie ustaje w
wysiłkach by ten proces posunąć dalej. Co jakiś czas a to słyszymy o nocnym
oświetleniu pieszych, okresowych badaniach technicznych kajaków, kaskach
dla dzieci na huśtawkach, prawach jazdy dla mam z wózkami itd... Czujecie
bluesa? Żadne prawodawstwo nie zdoła objąć całej rzeczywistości a czym
szczegółowsze tym gorzej do niej przystaje. Trzeba się przed tym bronić.

OK, mozna negowac pewne nadgorliwe pzreppisy na soja odpowiedzialnosc ale nie nalezy potem biadolic, ze sie zaplacilo kare.

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Dnia Thu, 22 Dec 2011 10:51:48 +0100, Coaster naskrobał/a:

On 12/20/11 9:15 AM, Jacek Maciejewski wrote:

Dnia Tue, 20 Dec 2011 07:41:16 +0100, Coaster napisał(a):

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

I tu wreszcie ktoś dotknął istotnej bolączki współczesnej formy
ustawodawstwa. Otóż ustawodawca zawłaszczył zbyt wiele obszaru
pozostającego dotąd w gestii osobistej odpowiedzialności i nie ustaje w
wysiłkach by ten proces posunąć dalej. Co jakiś czas a to słyszymy o nocnym
oświetleniu pieszych, okresowych badaniach technicznych kajaków, kaskach
dla dzieci na huśtawkach, prawach jazdy dla mam z wózkami itd... Czujecie
bluesa? Żadne prawodawstwo nie zdoła objąć całej rzeczywistości a czym
szczegółowsze tym gorzej do niej przystaje. Trzeba się przed tym bronić.

OK, mozna negowac pewne nadgorliwe pzreppisy na soja odpowiedzialnosc ale nie nalezy potem biadolic, ze sie zaplacilo kare.

I tu masz jak najbardziej racje.

Z tym, ze ja w takiej sytuacji nie biadole, ze zaplacilem kare, ale wkurza mnie,
jak mam swiadomosc, ze odpowiednia sluzba doskonale zdaje sobie sprawe, ze w
danym miejscu dany znak lub przepis nie ma sensu i ustawia sie w tym miejscu w
ewidentnym celu trzepania kasy na mandatach. A jednoczesnie w innym miejscu,
gdzie przepisy sa lamane rownie nagminnie i jest to uciazliwe dla innych
uczestnikow ruchu, to ich, k*rwa ne ma. Bo tam mandaty mniejsze i jak sie
postawi kraweznika, to ludzie natychmiast przestaja lamac przepisy (mam tu
szczegolnie na mysli zakaz wjazdu na skrzyzowanie przy braku mozliwosci zjazdu i
pozostawanie na nim po zmianie swiatel).


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
(na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)

--
Liwiusz

In article <jcphdk$r8$1@inews.gazeta.pl>,
 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

>> tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
>> (na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)
>
> Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
> zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
> :-P

Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)

Hm, a jaka za to grozi kara?

TA

Dnia Tue, 20 Dec 2011 18:45:45 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
nasrkobał/a:

In article <jcphdk$r8$1@inews.gazeta.pl>,
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

>> tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
>> (na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)
>
> Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
> zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
> :-P

Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)

Hm, a jaka za to grozi kara?

Pogrzeb w nieposwieconej ziemi, bez ceromnii i potępienie wieczne, OIDP.

BP,NMSP.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

In article <jcqloc017hf@drn.newsguy.com>,
 rmikke  <rmikke_member@newsguy.com> wrote:

Dnia Tue, 20 Dec 2011 18:45:45 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
nasrkobał/a:
>
>In article <jcphdk$r8$1@inews.gazeta.pl>,
> Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
>> W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

>> > Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
>> > zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
>> > :-P
>> >> Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)
>
>Hm, a jaka za to grozi kara?

Pogrzeb w nieposwieconej ziemi, bez ceromnii i potępienie wieczne, OIDP.

BP,NMSP.

E, nieprawda. Sa juz nowe wytyczne.
Vide chocby przewodniczacy Lepper.

Ale mi chodzilo o KK (Kodeks Karny), a nie KK (Kosciol Katolicki).

TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article <jcqloc017hf@drn.newsguy.com>,
 rmikke  <rmikke_member@newsguy.com> wrote:

Dnia Tue, 20 Dec 2011 18:45:45 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
nasrkobał/a:

In article <jcphdk$r8$1@inews.gazeta.pl>,
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)

Hm, a jaka za to grozi kara?

Pogrzeb w nieposwieconej ziemi, bez ceromnii i potępienie wieczne, OIDP.

BP,NMSP.

E, nieprawda. Sa juz nowe wytyczne.
Vide chocby przewodniczacy Lepper.

A jakieś szczegóły. Co się zmieniło, że samobójcy nie są już tak traktowani jak wcześniej?

Seco

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jcphdk$r8$1@inews.gazeta.pl>,
 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
(na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)

Hm, a jaka za to grozi kara?

Reanimacja? ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 12/20/11 9:36 AM, Liwiusz wrote:

W dniu 2011-12-20 07:41, Coaster pisze:

tylko ani się waż iść bliżej niż 3m od torów!
(na to też jest paragraf i mandat do 500zł, he he...)

Ale przepisy sa po to, aby uchronic wszystkich maluczkich przed utrata
zdrowia/zycia a to ze przy okazji nekaja 'nadludzi' z pretzla...
:-P

Zatem nieprawdą jest, jakoby samobójstwo nie było w Polsce karalne? :)

Musisz zasiegnac jezyka u jakiegos poszkodowanego :-P

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 2011-12-16 23:47, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

A swoją drogą jak mi się zachce, zwrócę się do gminy i pkp z uprzejmym
zapytaniem, dlaczego by nie dostosować cholernego mostu do potrzeb
turystów.

Botak, znaczy się bonie.

Już to było testowane na spółkach z legendarnej grupy PKP, np. z zapytaniem o lokalizację podwieszanej kładki dla pieszychi rowerzystów i inne przyszłościowe wynalazki.

Generalnie spółki legendarnej grupy się powołują na BHP i przepisy - np. że w odległości 15 m od skrajnego toru nie wolno lokalizować nic oraz na botak, bonie.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl