Data: 2011-07-07 02:52:18 | |
Autor: Szuwarek | |
Motocyklisci... | |
On 6 Lip, 21:30, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:
Jak co srode po 20 zajezdzam do SP a tu nikogo. Wszyscy wystraszyli sie to ja może przypomnę dowcip: Koledzy umówili się o godzinie czwartej na wyjazd nad jezioro na ryby. Facet wstał wcześniej, wyszedł na ganek a tam zimno, wiatr wieje, deszcz leje - zrezygnował. Zziębnięty wrócił do domu, rozebrał się i cicho wsunął w ciepłe łóżko do żony. Żona pyta: Co, zimno? Mąż: No. Żona: A ten mój dureń pojechał na ryby. -- Pozdrv! Andrzej http://glajty.w.interia.pl http://ump.waw.pl |
|