Data: 2012-04-23 12:12:49 | |
Autor: johnkelly | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
W dniu 2012-04-23 11:50, Alfer_z_pracy pisze:
"Od strony Izabelina jechała honda, prowadzona przez kobietę. Kierująca Zwłaszcza, że tamtejsza DDRiP to standardowa, źle oznakowana imitacja, teren chyba jeszcze zabudowany - nie wyobrażam sobie całej sytuacji, zwłaszcza konieczności kładzenia motocykli, jeśli wszyscy jechaliby zgodnie z przepisami. [...] Standardowe niewiadomo co jakie emitują ludzie bez wyobraźni. Swego czasu miałem okazję podsłuchać wypowiedź kierowcy oceniającego inteligencję kobiety z wózkiem idącej jezdnią, który następnie zaparkował w ciągu pojazdów na chodniku w taki sposób, że przejść nie sposób, co dopiero przejechać wózkiem. A. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-04-23 03:29:18 | |
Autor: rmikke | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On Monday, April 23, 2012 12:12:49 PM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-04-23 11:50, Alfer_z_pracy pisze: I w tym momencie zadałeś pytanie "To mówisz, że którędy ta baba z wózkiem ma iść?"? |
|
Data: 2012-04-23 11:11:51 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
Dnia Mon, 23 Apr 2012 12:12:49 +0200, johnkelly napisaĹ(a):
ZwĹaszcza, Ĺźe tamtejsza DDRiP to standardowa, Ĺşle oznakowana imitacja,Motocykl ma krĂłtszÄ drogÄ hamowania jeĹli siÄ go "poĹoĹźy"? -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-23 04:15:25 | |
Autor: mjakoniuk | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
W dniu poniedziałek, 23 kwietnia 2012 13:11:51 UTC+2 użytkownik piecia aka dracorp napisał:
Dnia Mon, 23 Apr 2012 12:12:49 +0200, johnkelly napisał(a): nie |
|
Data: 2012-04-23 13:23:10 | |
Autor: johnkelly | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystĂłw | |
W dniu 2012-04-23 13:11, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Mon, 23 Apr 2012 12:12:49 +0200, johnkelly napisaĹ(a): Nie wiem i nie wiem jakie to ma znaczenie. JeĹli ktoĹ trzyma dystans, wĹaĹciwÄ prÄdkoĹÄ to, jak sÄ dzÄ, nie musi wykonywaÄ tego rodzaju manewrĂłw. Pozdrawiam Maciej Róşalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-04-23 13:45:14 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystĂłw | |
Dnia Mon, 23 Apr 2012 13:23:10 +0200, johnkelly napisał(a):
Motocykl ma krótszą drogę hamowania jeśli się go "położy"? Nie, ale czasem lepiej w takiej pozycji walnąć niż w "jadącej". Takie przynajmniej mam wrażenie. -- Jacek |
|
Data: 2012-05-02 18:26:40 | |
Autor: Andrzej Zbierzchowski | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On 2012-04-23 13:23, johnkelly wrote:
W dniu 2012-04-23 13:11, piecia aka dracorp pisze: Takie, że jestes bliżej ziemi w czasie uderzenia. |
|
Data: 2012-04-23 14:25:08 | |
Autor: de Fresz | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On 2012-04-23 12:12:49 +0200, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> said:
Zwłaszcza, że tamtejsza DDRiP to standardowa, źle oznakowana imitacja, Czy to zwalnia z obowiązku jazdy taką ścieżką? teren chyba jeszcze zabudowany - nie wyobrażam sobie całej sytuacji, zwłaszcza konieczności kładzenia motocykli, Celowe kładzenie motocykli to najprawdopodobniej wymysł dziennikarzyny. Bardziej prawdopodobne jest przedobrzenie z hamplem przy bardzo gwałtownym hamowaniu i uślizg przodu. Gdzieś w komentarzach pojawia się wypowiedź ponoć uczestnika tego zdarzenia i teoria policji o szczepieniu się motocykli jako przyczynie ich gleby. Prędkość była ponoć na poziomie 40 km/h. jeśli wszyscy jechaliby zgodnie z przepisami. Zwłaszcza rowerzyści. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2012-04-23 16:23:24 | |
Autor: johnkelly | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
W dniu 2012-04-23 14:25, de Fresz pisze:
On 2012-04-23 12:12:49 +0200, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> said: Co to ma do rzeczy? Czy jazda roweru jezdnią a nie DDRiP zwalnia konieczność trzymania bezpiecznego odstępu z innych pojazdów? Poza tym źle oznakowana DDRiP może oznaczać również, że w tym punkcie wyjeżdżający z poprzecznej niekoniecznie mógł mieć świadomość istnienia tejże. [...] To ilu tych rowerzystów się tam już rozmnożyło? Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-04-23 16:50:10 | |
Autor: de Fresz | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On 2012-04-23 16:23:24 +0200, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> said:
Zwłaszcza, że tamtejsza DDRiP to standardowa, źle oznakowana imitacja, To, że rowerzysty w tym miejscu na jezdni być nie powinno. A gdyby go tam nie było, sytuacja nie miałaby miejsca. Wystarczająco prosty ciąg przyczynowo-skutkowy? Czy jazda roweru jezdnią a nie DDRiP zwalnia konieczność trzymania bezpiecznego odstępu z innych pojazdów? Oczywiście, że nie zwalnia. Ale konia z rzędem temu, kto zawsze i wszędzie trzyma na tyle dużą odległość, aby za każdym razem wyhamować do zera w dowolnym, niespodziewanym momencie, gdy kierujący przed nim wciśnie pedał hamulca do oporu. Już nawet pomijając pewną różnicę w drodze hamowania samochodu i motocykla. A faktycznie, w ęternecie są sami tacy miszczowie kierownicy. Poza tym źle oznakowana DDRiP może oznaczać również, że w tym punkcie wyjeżdżający z poprzecznej niekoniecznie mógł mieć świadomość istnienia tejże. No tak, jak ktoś jedzie rowerem, to wszak nie może być winny. Nie na grupie rowerowej. Fak, zapomniałem. I BTW - relacja wg której kierujący Hondą chciał wyprzedzić, zorientował się, że nie zdąrzy i wtedy depnął heble do oporu (czyli de facto to on/ona w znaczącym stopniu przyczyniła się do wypadku), wydaj mi się niezwykle prawdopodobna. jeśli wszyscy jechaliby zgodnie z przepisami. Niech będzie, że jeden. Ależ dużo to zmienia. Bo jak jeden, to może robić co mu się podoba i zawsze winni będą wszczyscy pozostali. Kul. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2012-04-23 13:51:52 | |
Autor: rmikke | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On Monday, April 23, 2012 4:50:10 PM UTC+2, de Fresz wrote:
On 2012-04-23 16:23:24 +0200, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> said: Ej, ale nie mamy pojęcia, kto komu skąd wyjechał, a Ty już wiesz, że rowerzysty tam nie powinno być? A jak wyjechał z Małachowskiego od południa, to niby gdzie miał być (fakt, że wtedy powinien ustąpić pierwszeństwa chyba...) |
|
Data: 2012-04-23 18:00:56 | |
Autor: johnkelly | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
W dniu 2012-04-23 16:50, de Fresz pisze:
On 2012-04-23 16:23:24 +0200, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> said: Po pierwsze - to było skrzyżowanie więc bez wiedzy skąd konkretnie ten rowerzysta się tam wziął możesz sobie gdybać do woli. Po drugie - gdyby motocykliści nie wyjechali na tę drogę to też by do zdarzenia nie doszło. Wystarczająco prosty ciąg przyczynowocośtam? Czy jazda roweru jezdnią a nie DDRiP zwalnia konieczność trzymania Ano są. Co nie zmienia faktu, że brak dystansu przyczynił się w większym stopniu do zdarzenia co rowerzysta. Cokolwiek mogło sprowokować kierowcę do hamowania włącznie z łosiem. Poza tym źle oznakowana DDRiP może oznaczać również, że w tym punkcie Nie. To efekt lekceważącego stosunku "wszystkich świętych" do rowerzystów. Cośtam się zbuduje, jakoś oznakuje, nie ważne po co. I BTW - relacja wg której kierujący Hondą chciał wyprzedzić, zorientował Winny zwykle jest ten, który najbardziej do wypadku się przyczynił, czyli, jak sam wyżej piszesz, kierujący hondą, który chciał wyprzedzać, ale uznał, że nie zdąży. Ciekawym czy na samym skrzyżowaniu chciał wyprzedzać. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-04-23 18:48:30 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
Użytkownik de Fresz napisał:
To, że rowerzysty w tym miejscu na jezdni być nie powinno. A gdyby go Idąc dalej tym tokiem myślenia: gdyby się nie urodził, też by go tam nie było, więc po co się rodził? No tak, jak ktoś jedzie rowerem, to wszak nie może być winny. Nie na To nie tak. Co prawda na grupie samochodowej rowerzysta jest z założenia zawalidrogą, ale nie usłyszałem jeszcze argumentów wynikających z PoRD. Natomiast tu widzę dość merytoryczną dyskusję mającą korzenie m. in. w PoRD. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-04-23 16:28:21 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On Mon, 23 Apr 2012, de Fresz wrote:
On 2012-04-23 12:12:49 +0200, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> said: To zależy czy mowa o DDRiP - jesli tak, to oczywiscie (nakaz zapisano dla DDR, a nie DDR i DDRiP, chyba że czegos nie wiem). Natomiast jesli DDR, to oczywiscie nie, stawia takiego rowerzystę obok jadacego 70/50... (znaczy popełniajacego wykroczenie), niestety. Z niewysokim priorytetem (na razie mam szczęsliwie jak objeżdżac "DDR" droga krajowa, nadkładam 0,8 do niecałych 2 km zależnie od celu jazdy) rozgladam się za pojazdami którymi nie wolno jezdzic po DDR. Podobno "poziomki" się łapia, ale ja się jednak czuję bezpieczniej majac szanse w razie czego wyladować na masce niż *tylko* pod kołami. Tak to wyglada z *komunikacyjnego* p. widzenia. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-23 17:10:29 | |
Autor: de Fresz | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On 2012-04-23 16:28:21 +0200, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said:
Zwłaszcza, że tamtejsza DDRiP to standardowa, źle oznakowana imitacja, To pokaż mi proszę w PoRD definicję DDRiP. Mi nie udało się takowej znaleźć (co można uznać za swego rodzaju bubel), więc zakładałbym interpretację, że DDRiP to szczególna odmiana DDR, na której dochodzi dodatkowy obowiązek zachowania ostrożności względem pieszych, a nie twór samoistny, którego pierwsza część art. 33 miałaby nie dotyczyć. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2012-04-23 23:59:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Motocyklistka ranna przez rowerzystów | |
On Mon, 23 Apr 2012, de Fresz wrote:
On 2012-04-23 16:28:21 +0200, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said: Nie musi istnieć "definicja" w scisłym znaczeniu tego słowa. Istnienie takiego rozróżnienia wywodzi się z ratio legis, i nie jest to jakis PoRDowy pomysł, lecz zasada ogólna: jesli ustawodawca w dwu miejscach użył dwu różnych okresleń, to znaczy ze miał na mysli dwie różne sprawy, rzeczy lub osoby. Konkretnie: - art.33 zdanie pierwsze: "Kierujšcy rowerem jest obowišzany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeli sš one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić." - art.33 zdanie drugie: "Kierujšcy rowerem, korzystajšc z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowišzany zachować szczególnš ostrożnoć i ustępować miejsca pieszym" Uwarunkowania sa różne. Tak, widzę Twoja wersję interpretacji :) Mi nie udało się takowej znaleźć Definicji "pasa" też nie ma :] (mam na mysli "pas", nie "pas ruchu"). IMO należy przyjać definicję słownikowa, czyli "twór zawierajacy drogę dla pieszych i drogę dla rowerów". (co można uznać za swego rodzaju bubel), Być może, ale po to ci prawnicy wymyslali "zasady prawne", żeby w razie czego móc brać pieniadze za interpretację tego czego nie napisano :] więc zakładałbym interpretację, że Ale z tego prosta droga do wnioskowania, że wszystkie niezdefiniowane w ustawach pojęcia można (by) interpretować rozszerzajaco. Nie chce mi się szukać, więc "z głowy czyli z niczego", ale AFAIR TK miał zajęcie w temacie wykazywania że wg Konstytucji to jest niedopuszczalne. a nie twór samoistny, którego pierwsza część art. 33 miałaby nie dotyczyć. Pozdrawiam Wzajem - Gotfryd |
|