Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Motocyklistka ranna przez rowerzystów

Motocyklistka ranna przez rowerzystów

Data: 2012-04-26 22:39:49
Autor: garym
Motocyklistka ranna przez rowerzystów
W dniu 2012-04-23 11:50, Alfer_z_pracy pisze:
"Od strony Izabelina jechała honda, prowadzona przez kobietę. Kierująca
zaczęła gwałtownie hamować, gdy rowerzysta zajechał jej drogę. Za hondą
jechały dwa motocykle. Próbując uniknąć zderzenia, motocykliści
usiłowali położyć pojazdy na ziemię. Mężczyźnie się udało, kobiecie nie
- uderzyła w jadące z naprzeciwka audi"

http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,motocyklistka-ranna-w-zderzeniu-z-audi,42415.html

opis wypadku z jednego z komentarzy, jeżeli jest prawdziwy to jest tam zero winy rowerzystów:

ja byłem uczestnikiem wypadku. Jedna ze zniszczonych suzuki jest moja. Prawda była taka, że dopiero wyjechaliśmy z lasu, może 100,150 metrów przed miejscem tragedi. Nie mieliśmy żadnych prękości, góra 40km/h (mój motor zablokowany na drugim biegu), co potwierdziła policja. Nikt nie wie kto prowadziłw koncu hondę, najpierw facet twierdził że to on, potem jednak okazało się że jego żona, ale u niego nie zmierzyli poziomu alkoholu we krwi, co jest bulwersujące. Pokażcie mi proszę mężczyznę który bez poważnej przyczyny pozwala żonie prowadzić jego samochód?! Motory były 100% sprawne, motor koleżanki nowy 700km przebiegu. Winny powinien być kierowca samochodu honda który zaczął wyprzedzać w miejscu w którym nie mógł tego zrobić, widząc że nie da rady ostro zahamował i stanął w poprzek jezdni, a jadące z naprzeciwka audi, na szczęście stanęło w miejscu, bo skutki były by dużo gorsze. Poza tym nikt z nas nie wpadł pod Audi. W audi uderzyły nasze motory. Policja twierdzi że nasze motory w chwili ostrego hamowania zachaczyły o siebie i stąd upadek, ale jako kierwca motoru mogę wam szczerze powiedzieć, że mieliśmy małe szanse na wyhamowanie przed hondą. Proszę też darować sobie głupie komentarze o zachowaniu bezpiecznej odległości. Prędkość była żadna, co potwierdza policja, odstęp był bardzo duży, po prostu auto przed nami stanęło nagle w poprzek jezdni. Motor to nie samochód i nie hamuje jak samochód. Mam nadzieję że tą informacją rozjaśnię czytelnikom sytuację i od razu mówie że nie wdaję się w dalszą dyskusję i nie odpisuje na odpowiedzi.

pozdr

Michał

Data: 2012-04-26 22:57:46
Autor: BoDro
Motocyklistka ranna przez rowerzystów
Dnia 26-04-2012 o 22:39:49 garym napisał:

to mi się podoba:

Pokażcie mi proszę mężczyznę który bez poważnej przyczyny pozwala żonie  prowadzić jego samochód?!

bo:

pokażcie mi proszę mężczyznę, który bez poważnej przyczyny pozwala żonie  jechać jego rowerem?!

albo:

pokażcie mi proszę kobietę, która bez poważnej przyczyny pozwala mężowi  jechać jej "damką"?!

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-04-27 11:06:03
Autor: kawoN
Motocyklistka ranna przez rowerzystów
W dniu 12-04-26 22:57, BoDro pisze:

pokażcie mi proszę mężczyznę, który bez poważnej przyczyny pozwala żonie
jechać jego rowerem?!

Raczej "pozwala komukolwiek jechać jego rowerem" :)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Motocyklistka ranna przez rowerzystów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona