Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...

Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...

Data: 2009-09-17 09:18:25
Autor: Arek (G)
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
Massai pisze:
[...]

Jest jakieś forum czy grupa gdzie można by warszawskich motocyklistów
poprosić o znalezienie sobie innego toru wyścigowego niż Grójecka?

No no! Na grochowskiej jest ich już wystarczająco dużo.

Tak nawiasem, jestem strasznym przeciwnikiem tej policyjnej akcji "idzie wiosna będą warzywa". Im więcej tych kretynów się pozabija tym lepiej.

A.

Data: 2009-09-17 09:32:53
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości news:h8sns1$eu2$3inews.gazeta.pl...

Tak nawiasem, jestem strasznym przeciwnikiem tej policyjnej akcji "idzie wiosna będą warzywa". Im więcej tych kretynów się pozabija tym lepiej.
Ales ty glupi.
:|

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 08:52:42
Autor: Waldek Godel
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 09:32:53 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Tak nawiasem, jestem strasznym przeciwnikiem tej policyjnej akcji "idzie wiosna będą warzywa". Im więcej tych kretynów się pozabija tym lepiej.
Ales ty glupi.
:|

ale dlaczego? to nawet ma sens - na przecinaku ma dużo mniejsze szanse
uszkodzić kogoś niewinnego (niestety, wciąż są..) więc faktycznie dobór
naturalny ma szansę zadziałać. Pojeby się same uregulują, zostaną rozsądni
motocykliści. Czego państwu i sobie życzę.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2009-09-17 10:02:12
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:me94gf3u7iny.dlglepper.institute.com...
ale dlaczego? to nawet ma sens - na przecinaku ma dużo mniejsze szanse
uszkodzić kogoś niewinnego (niestety, wciąż są..) więc faktycznie dobór
naturalny ma szansę zadziałać. Pojeby się same uregulują, zostaną rozsądni
motocykliści. Czego państwu i sobie życzę.
Bo smierc czlowieka nigdy nie jest powodem do zadowolenia, pomijam fakt skazania na smierc przestepcy.
Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?
I zeby nie bylo, wiecej wypadkow z udzialem motocyli powoduja inni uzytkownicy drog, wiec z tym samoeliminowaniem to jednak jest troche przesada.

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 08:55:03
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartlomiej.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

I zeby nie bylo, wiecej wypadkow z udzialem motocyli powoduja inni uzytkownicy drog, wiec z tym samoeliminowaniem to jednak jest troche przesada.

bo oczywiscie mowisz o tym co napisał policmajster a nie o winie "na zdrowy rozsadek"? IMo najwiecej wypadków z motocyklistami bierze sie z podstawowego powodu - jezdza tak szybko, ze mało kto jest w stanie odpowiednio oszacowac ich predkosc.
I zeby była jasnosc - ja to rozumiem - dokładnie z tego powodu wiem, ze nie moge sobie kupic motocykla - zbyt duza pokusa.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
Francois La Rochefoucauld

Data: 2009-09-18 11:32:18
Autor: grzech
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
- dokładnie z tego powodu wiem, ze nie moge sobie kupic motocykla - zbyt duza pokusa.


możesz - tylko musisz sobie zamontować akcesoryjny wydech by Cię niewidzący słyszeli:-)
sam wkładasz zatyczki do uszu i dzida:)))

grzech
nyska
vl800

Data: 2009-09-17 09:17:51
Autor: Waldek Godel
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 10:02:12 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Bo smierc czlowieka nigdy nie jest powodem do zadowolenia, pomijam fakt skazania na smierc przestepcy.

O, to to.. a jak już sam na siebie wydaje wyrok i wykonuje go, w dodatku
bez szkody dla osób trzecich to już w ogóle powód do ogólnego zadowolenia.

Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?

Tak, jeżeli będzie wyczyniał dzikie hołubce i miał w nosie przepisy. Trochę
tylko trudniej będzie mu jechać na jednym kole.

I zeby nie bylo, wiecej wypadkow z udzialem motocyli powoduja inni uzytkownicy drog, wiec z tym samoeliminowaniem to jednak jest troche przesada.

No cóż.. przeczytanie więcej niż jednego zdania sprawia Ci problem?
Współczuję.. więc powtórki: "Pojeby się same uregulują, zostaną rozsądni
motocykliści" też nie przeczytasz... a może jednak?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2009-09-17 10:16:43
Autor: Arek (G)
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
BartekZX9R pisze:
Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:me94gf3u7iny.dlglepper.institute.com...
ale dlaczego? to nawet ma sens - na przecinaku ma dużo mniejsze szanse
uszkodzić kogoś niewinnego (niestety, wciąż są..) więc faktycznie dobór
naturalny ma szansę zadziałać. Pojeby się same uregulują, zostaną rozsądni
motocykliści. Czego państwu i sobie życzę.
Bo smierc czlowieka nigdy nie jest powodem do zadowolenia, pomijam fakt skazania na smierc przestepcy.

Człowieka nie. Ale w przypadku kretyna, który poprzez swoje zachowanie (niezależnie czy kieruje moto czy autem) staje się potencjalnym mordercą, to już nie jest to takie oczywiste.

Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?

Oczywiście.

I zeby nie bylo, wiecej wypadkow z udzialem motocyli powoduja inni uzytkownicy drog, wiec z tym samoeliminowaniem to jednak jest troche przesada.

To nie jest takie proste. Jeżeli kierowca samochodu skręca w lewo i widzi motocyklistę hen daleko a za chwilę ten motocyklista parkuje na jego tylnym siedzeniu. To kwestia winy nie jest taka oczywista.

A.

Data: 2009-09-17 12:18:03
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości news:h8sr9c$2j$1inews.gazeta.pl...
Człowieka nie. Ale w przypadku kretyna, który poprzez swoje zachowanie (niezależnie czy kieruje moto czy autem) staje się potencjalnym mordercą, to już nie jest to takie oczywiste.
Ty byles kiedys mlody? Zawsze postepowales zgodnie z rozsadkiem?

Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?

Oczywiście.
Bo?

To nie jest takie proste. Jeżeli kierowca samochodu skręca w lewo i widzi motocyklistę hen daleko a za chwilę ten motocyklista parkuje na jego tylnym siedzeniu. To kwestia winy nie jest taka oczywista.
Jesli nie potrafi ocenic predkosci i szybkosci motocykla to nie powinien wsiadac za kolko, chyba, ze mowisz o sytuacji kiedy nie widac moto ( ze wzgledu na np. zakret).

pozdr
--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 11:26:36
Autor: Waldek Godel
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 12:18:03 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Jesli nie potrafi ocenic predkosci i szybkosci motocykla to nie powinien wsiadac za kolko, chyba, ze mowisz o sytuacji kiedy nie widac moto ( ze wzgledu na np. zakret).

ooo.. i ty tak jeździsz po ulicach nie mając zielonego pojęcia o
podstawowych zapisach PoRD? A prawko to na targu kupiłeś?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2009-09-17 13:20:59
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:109zy63hq26zu$.dlglepper.institute.com...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 12:18:03 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Jesli nie potrafi ocenic predkosci i szybkosci motocykla to nie powinien
wsiadac za kolko, chyba, ze mowisz o sytuacji kiedy nie widac moto ( ze
wzgledu na np. zakret).

ooo.. i ty tak jeździsz po ulicach nie mając zielonego pojęcia o
podstawowych zapisach PoRD? A prawko to na targu kupiłeś?
Ciekawi mnie, jak doszedles do tego wniosku? Rozwiniesz?
Bo ja np nie mam problemu z ocena sytuacji, i wiem kiedy moge skrecic.
Uzywam rowniez lusterek.
Wszystkich trzech.


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 12:24:12
Autor: Waldek Godel
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:20:59 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Ciekawi mnie, jak doszedles do tego wniosku? Rozwiniesz?

Doszedłem do tego wniosku ponieważ wykazujesz rażacy brak znajomości art 4
PoRD.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2009-09-17 13:36:48
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1hkggiqxfwfmk$.dlglepper.institute.com...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:20:59 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Ciekawi mnie, jak doszedles do tego wniosku? Rozwiniesz?

Doszedłem do tego wniosku ponieważ wykazujesz rażacy brak znajomości art 4
PoRD.
Wyciagasz mylne wnioski Watsonie. Rozumiem, ze zawsze jedziesz 40/40, 50/50. Bo inaczej nie stosujesz sie do art 4 PoRD.

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 12:38:58
Autor: Waldek Godel
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:36:48 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Wyciagasz mylne wnioski Watsonie. Rozumiem, ze zawsze jedziesz 40/40, 50/50.

Tak, przeważnie. A jak już mi tak odwali, że bedę jechał 130/60 to nie będę
oczekiwał, że ktoś skręcający w lewo przewidzi moją aberrację. Wybacz, że
burzę ci tym światopoglad.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2009-09-17 13:59:37
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:m4mam3d2wqzb$.dlglepper.institute.com...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:36:48 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Wyciagasz mylne wnioski Watsonie. Rozumiem, ze zawsze jedziesz 40/40, 50/50.

Tak, przeważnie. A jak już mi tak odwali, że bedę jechał 130/60 to nie będę
oczekiwał, że ktoś skręcający w lewo przewidzi moją aberrację. Wybacz, że
burzę ci tym światopoglad.
Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas zajechania, wymuszenia przejazdu?
Przykro mi, ze burze ci tym swiatopoglad.
Oddaj PJ zanim kogos zabijesz.

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 13:19:08
Autor: Waldek Godel
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:59:37 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas zajechania, wymuszenia przejazdu?

tja.. i wyprzedzanie na skrzyżowaniu też jest dozwolone jak jedzie się
motocyklem? ech..

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Data: 2009-09-17 14:53:32
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:3x5f2ddi7rrf$.dlglepper.institute.com...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:59:37 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas zajechania,
wymuszenia przejazdu?

tja.. i wyprzedzanie na skrzyżowaniu też jest dozwolone jak jedzie się
motocyklem? ech.

Na tym rowniez:
na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany. ??
Tja...
Przy czym to co czasami wydaje sie skrzyzowaniem, nim nie jest:
skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;
Zreszta zerknij na definicje wymuszenia pierwszenstwa przejazdu.
Polecam poczytac i odswiezyc PoRD zanim komus zrobisz krzywde.

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 14:55:05
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartlomiej.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Wyciagasz mylne wnioski Watsonie. Rozumiem, ze zawsze jedziesz
40/40, 50/50.

Tak, przeważnie. A jak już mi tak odwali, że bedę jechał 130/60 to
nie będę
oczekiwał, że ktoś skręcający w lewo przewidzi moją aberrację.
Wybacz, że burzę ci tym światopoglad.
Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas
zajechania, wymuszenia przejazdu?
Przykro mi, ze burze ci tym swiatopoglad.
Oddaj PJ zanim kogos zabijesz.

podobno odpowiedni paragraf pisze sie na grobach...
zejdz na ziemie, zacznij myslec w kategoriach normalnych ludzi a nie toru F1.
Nikt nie bedzie sie jadac w miescie rozgladał po lusterkach tak, jakby spodziewał sie uczestnika ruchu ktory jedzie 140km/h.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2009-09-17 17:10:26
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:17092009.484B5973budzik61.poznan.pl...
podobno odpowiedni paragraf pisze sie na grobach...
zejdz na ziemie, zacznij myslec w kategoriach normalnych ludzi a nie toru
F1.
Nikt nie bedzie sie jadac w miescie rozgladał po lusterkach tak, jakby
spodziewał sie uczestnika ruchu ktory jedzie 140km/h.
O! to zupelnie jak dzisiaj koles w corolli okularniku, wyprzedzajacy mnie z roznica predkosci powyzej +30.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 21:40:05
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartek.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

podobno odpowiedni paragraf pisze sie na grobach...
zejdz na ziemie, zacznij myslec w kategoriach normalnych ludzi a nie
toru F1.
Nikt nie bedzie sie jadac w miescie rozgladał po lusterkach tak,
jakby spodziewał sie uczestnika ruchu ktory jedzie 140km/h.

O! to zupelnie jak dzisiaj koles w corolli okularniku, wyprzedzajacy
mnie z roznica predkosci powyzej +30.

+30 a +90 to jednak spora roznica.
Ja tam nie mam nic przeciwko jezdzeniu +20 czy +30 - przy predkosciach rzedu 70 czy 80km/h bez problemu da sie ocenic predkosc czy odleglosc (pomijam oczywiscie miejsca z ograniczona widocznoscia). --
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Wątroba była cały dzień śledziona

Data: 2009-09-17 15:18:30
Autor: Borys Pogoreło
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:59:37 +0200, BartekZX9R napisał(a):

oczekiwał, że ktoś skręcający w lewo przewidzi moją aberrację. Wybacz, że
burzę ci tym światopoglad.
Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas zajechania, wymuszenia przejazdu?

 Odkąd sądy to potwierdziły.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2009-09-17 15:48:07
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:1v0513qescu2r$.11u3xjd8kv7wl$.dlg40tude.net...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:59:37 +0200, BartekZX9R napisał(a):

oczekiwał, że ktoś skręcający w lewo przewidzi moją aberrację. Wybacz, że
burzę ci tym światopoglad.
Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas zajechania,
wymuszenia przejazdu?

Odkąd sądy to potwierdziły.
ALe oczywiscie podasz konkretne przyklady wyrokow sadowych?

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 17:09:46
Autor: Borys Pogoreło
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 15:48:07 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas zajechania,
wymuszenia przejazdu?

Odkąd sądy to potwierdziły.
ALe oczywiscie podasz konkretne przyklady wyrokow sadowych?

 Oczywiście, że nie, bo nie chce mi się szukać. Niemniej sąd przychylił się
do wniosku, że kierowca samochodu nie może być świadom, że jakiś debil tnie
130/50. --
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2009-09-17 21:28:06
Autor: Adam Płaszczyca
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 17:09:46 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):

 Oczywiście, że nie, bo nie chce mi się szukać. Niemniej sąd przychylił się
do wniosku, że kierowca samochodu nie może być świadom, że jakiś debil tnie
130/50.

IMO zanadto upraszczasz sprawę. Nie samo przekroczenie prędkości decyduje,
a okoliczności. Dokładniej - fakt, że wyjeżdżający nie mógł zobaczyć lub
właściwie ocenić prędkości nadjeżdżającego pojazdu. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-17 20:13:04
Autor: Jaroslaw Berezowski
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:59:37 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas
zajechania, wymuszenia przejazdu?
Od kiedy ignoruje wlaczony lewy kierunkowskaz zabraniajacy wyprzedzania mu od lewej?

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Data: 2009-09-17 22:15:48
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich rycz?cy maszyny...

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl> napisał w wiadomości news:gqaao6-i41.ln1news.yarross.net.pl...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:59:37 +0200, BartekZX9R napisał(a):

Odkad to przekraczajacy predkosc jest sprawca wypadku podczas
zajechania, wymuszenia przejazdu?
Od kiedy ignoruje wlaczony lewy kierunkowskaz zabraniajacy wyprzedzania
mu od lewej?
 A o tym przeczytales w fakcie?

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 23:26:19
Autor: Jaroslaw Berezowski
Motocyklistów... i ich rycz?cy maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 22:15:48 +0200, BartekZX9R napisał(a):

 A o tym przeczytales w fakcie?
Mam /dev/szklanakula :P
BTW z komplementarnej grupy:
<http://moto.onet.pl/1575335,1,ograniczyc-jazde-
motocyklistom,artykul.html?node=2>

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Data: 2009-09-18 09:15:17
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich rycz?cy maszyny...

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl> napisał w wiadomości news:r4mao6-> Mam /dev/szklanakula :P
BTW z komplementarnej grupy:
<http://moto.onet.pl/1575335,1,ograniczyc-jazde-
motocyklistom,artykul.html?node=2>
I tam jest o wyprzedzaniu z lewej strony pojazdu sygnalizujacego skret w lewo?
Pokaz palcem bo nie widze.


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-18 22:17:11
Autor: Jaroslaw Berezowski
Motocyklistów... i ich rycz?cy maszyny...
Dnia Fri, 18 Sep 2009 09:15:17 +0200, BartekZX9R napisał(a):

I tam jest o wyprzedzaniu z lewej strony pojazdu sygnalizujacego skret w
lewo?
Gdzie?

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Data: 2009-09-17 12:31:26
Autor: WIHEDCNF
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "BartekZX9R" <

To nie jest takie proste. Jeżeli kierowca samochodu skręca w lewo i widzi motocyklistę hen daleko a za chwilę ten motocyklista parkuje na jego tylnym siedzeniu. To kwestia winy nie jest taka oczywista.
Jesli nie potrafi ocenic predkosci i szybkosci motocykla to nie powinien wsiadac za kolko, chyba, ze mowisz o sytuacji kiedy nie widac moto ( ze wzgledu na np. zakret).

Mówimy o sytuacji gdy kierowca auta jedzie 60km/h bo tyle dopuszczają przepisy i widzi w lusterku motocyklistę 500 metrów z tyłu, po czym np. skręca w lewo uświadamiając sobie, że motocyklista właśnie przelatuje mu nad głową, bo na odcinku tych 500 metrów motocykl miał już ze 130km/h. Powiedz tak szczerze ilu widujesz motocyklistów jadących grzecznie w sznureczku samochodów a ilu wyprzedzających z wielkimi  przyśpieszeniami wszystko co się rusza

Data: 2009-09-17 13:32:47
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "WIHEDCNF" <23pr@hwdp.nl> napisał w wiadomości news:h8t36h$jjk$1mx1.internetia.pl...
Mówimy o sytuacji gdy kierowca auta jedzie 60km/h bo tyle dopuszczają przepisy i widzi w lusterku motocyklistę 500 metrów z tyłu, po czym np. skręca w lewo uświadamiając sobie, że motocyklista właśnie przelatuje mu nad głową, bo na odcinku tych 500 metrów motocykl miał już ze 130km/h. Powiedz tak szczerze ilu widujesz motocyklistów jadących grzecznie w sznureczku samochodów a ilu wyprzedzających z wielkimi  przyśpieszeniami wszystko co się rusza
Ech, ja wiem o czym Ty mowisz.
Ale wystarczy _przed_ samym skretem spojrzec jeszcze raz w lusterko.
Jezdze tym i tym i wiem jak sie zachowuja i jedni i drudzy na jezdni.
Ale jesli ktos jezdzi na motocyklu to wie, ze wlasnie ci, "szalejacy" sami sie wykrusza, ale nie nalezy okreslac ich mianem debili.
Tyle.
BTW wyprzedzam samochody  majac +/- 15 km/h


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 20:14:38
Autor: Jaroslaw Berezowski
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia Thu, 17 Sep 2009 13:32:47 +0200, BartekZX9R napisał(a):

sami sie wykrusza, ale nie nalezy okreslac ich mianem debili.
Czemu nie?

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Data: 2009-09-17 13:15:45
Autor: Arek (G)
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
BartekZX9R pisze:

Człowieka nie. Ale w przypadku kretyna, który poprzez swoje zachowanie (niezależnie czy kieruje moto czy autem) staje się potencjalnym mordercą, to już nie jest to takie oczywiste.
Ty byles kiedys mlody? Zawsze postepowales zgodnie z rozsadkiem?

Nie zawsze, ale jednocześnie nie byłem zagrożeniem dla otoczenia.


Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?
Oczywiście.
Bo?

Bo co?

To nie jest takie proste. Jeżeli kierowca samochodu skręca w lewo i widzi motocyklistę hen daleko a za chwilę ten motocyklista parkuje na jego tylnym siedzeniu. To kwestia winy nie jest taka oczywista.
Jesli nie potrafi ocenic predkosci i szybkosci motocykla to nie powinien wsiadac za kolko, chyba, ze mowisz o sytuacji kiedy nie widac moto ( ze wzgledu na np. zakret).

Ciężko ocenić "jednym zerknięciem" szybkość motocykla we wstecznym lusterku, zwłaszcza jak jest daleko. Myślę, że dobrze o tym wiesz. Więc często kierowcy automatycznie zakładają, jest daleko, zdążę pięć razy. Więc jedzie. Owszem popełnia błąd, bo powinien założyć, że każdy motocyklista to idiota i jednak poczekać. Niestety nie każdy kierowca tak zakłada.

A.

Data: 2009-09-17 13:43:58
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Arek (G)" <aaa@bbb.pl> napisał w wiadomości news:h8t5p1$cen$1inews.gazeta.pl...
Nie zawsze, ale jednocześnie nie byłem zagrożeniem dla otoczenia.
Czyli zakladasz, ze przykladowy "szalejacy motocyklista" z premedytacja dazy do zabicia kogos?
Morderca=morderstwo - świadome, zamierzone zachowanie skutkujące śmiercią innej osoby.

Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?
Oczywiście.
Bo?
Bo co?
Powtorze jeszcze raz: Dlaczego kogos kto nie potrafil przewidziec zachowanie samochodu do ktorego wsiadl pierwszy (i spowodowal krakse)  raz nazwiesz debilem?

Ciężko ocenić "jednym zerknięciem" szybkość motocykla we wstecznym lusterku, zwłaszcza jak jest daleko. Myślę, że dobrze o tym wiesz. Więc często kierowcy automatycznie zakładają, jest daleko, zdążę pięć razy. Więc jedzie. Owszem popełnia błąd, bo powinien założyć, że każdy motocyklista to idiota i jednak poczekać. Niestety nie każdy kierowca tak zakłada.
Ciezko mi sobie wyobrazic sytuacje w ktorej bedacy _daleko_ z tylu motocylkista widzac _sygnalizujacy_ manewr skretu (w lewo) samochod, decyduje sie na wyprzedzenie go z _lewej_ strony.
Ale oczywiscie nie kazdy motocyklista zaklada, ze jadacy przed nim kierowca samochodu jest niepatrzacym w lusterka idiota.


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 14:21:53
Autor: Arek (G)
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
BartekZX9R pisze:

Nie zawsze, ale jednocześnie nie byłem zagrożeniem dla otoczenia.

Czyli zakladasz, ze przykladowy "szalejacy motocyklista" z premedytacja dazy do zabicia kogos?
Morderca=morderstwo - świadome, zamierzone zachowanie skutkujące śmiercią innej osoby.

W pewnym sensie tak. Nie trzeba być geniuszem aby przewidzieć konsekwencje takiego zachowania. Więc jeżeli mimo wszystko tak sie zachowuje to jest potencjalnym mordercą.

Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem, etc.?
Oczywiście.
Bo?
Bo co?
Powtorze jeszcze raz: Dlaczego kogos kto nie potrafil przewidziec zachowanie samochodu do ktorego wsiadl pierwszy (i spowodowal krakse)  raz nazwiesz debilem?

Tak samo nazwę debilem gościa który siądzie za sterem samolotu nie mając pojęcia o jego pilotażu. Również nazwę debilem ślusarza, który postanowiłby robić przeszczep serca itp. itp.

Ciężko ocenić "jednym zerknięciem" szybkość motocykla we wstecznym lusterku, zwłaszcza jak jest daleko. Myślę, że dobrze o tym wiesz. Więc często kierowcy automatycznie zakładają, jest daleko, zdążę pięć razy. Więc jedzie. Owszem popełnia błąd, bo powinien założyć, że każdy motocyklista to idiota i jednak poczekać. Niestety nie każdy kierowca tak zakłada.
Ciezko mi sobie wyobrazic sytuacje w ktorej bedacy _daleko_ z tylu motocylkista widzac _sygnalizujacy_ manewr skretu (w lewo) samochod, decyduje sie na wyprzedzenie go z _lewej_ strony.
Ale oczywiscie nie kazdy motocyklista zaklada, ze jadacy przed nim kierowca samochodu jest niepatrzacym w lusterka idiota.

A mi nie, bo widziałem to nie raz. Widzi taki kierunkowskaz ale zakłada, że gość w puszce go przepuści. Tymczasem gość w puszcze aktualnie wykonuje manewr i bardziej skupia się na tym co jest na pasie przed nim, niż za nim, zwłaszcza, że jeszcze chwilę wcześniej nikogo w pobliżu nie było.

A.

Data: 2009-09-17 14:55:05
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartlomiej.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ciężko ocenić "jednym zerknięciem" szybkość motocykla we wstecznym lusterku, zwłaszcza jak jest daleko. Myślę, że dobrze o tym wiesz.
Więc często kierowcy automatycznie zakładają, jest daleko, zdążę pięć
razy. Więc jedzie. Owszem popełnia błąd, bo powinien założyć, że
każdy motocyklista to idiota i jednak poczekać. Niestety nie każdy
kierowca tak zakłada.
Ciezko mi sobie wyobrazic sytuacje w ktorej bedacy _daleko_ z tylu motocylkista widzac _sygnalizujacy_ manewr skretu (w lewo) samochod, decyduje sie na wyprzedzenie go z _lewej_ strony.
Ale oczywiscie nie kazdy motocyklista zaklada, ze jadacy przed nim
kierowca samochodu jest niepatrzacym w lusterka idiota.

wkurwiam sie bardzo czesto na idiotów ktorzy manewr wlaczenia kierukowskazu lacza z nacisnieciem stopu albo jeszcze lepiej - ze skreceniem kierownicy.
Niemniej zakładac ze kierowcy postepowac tak nie beda - sorry - nawet w samochodzie zakładam taka ich glupote a co dopiero jadac na motorze.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

Data: 2009-09-17 17:17:09
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:17092009.75013518budzik61.poznan.pl...
wkurwiam sie bardzo czesto na idiotów ktorzy manewr wlaczenia kierukowskazu
lacza z nacisnieciem stopu albo jeszcze lepiej - ze skreceniem kierownicy.
Niemniej zakładac ze kierowcy postepowac tak nie beda - sorry - nawet w
samochodzie zakładam taka ich glupote a co dopiero jadac na motorze.
O widzisz to zupelnie jak wiekszosc motocyklistow, pomijam procent rzeczywistych glupkow.
Jesli jade + 10 na ograniczenie to nie powinienem spodziewac sie ze jakis palant bedzie zapierdalal ponad 130, nie?


--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 21:40:02
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartek.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

wkurwiam sie bardzo czesto na idiotów ktorzy manewr wlaczenia kierukowskazu
lacza z nacisnieciem stopu albo jeszcze lepiej - ze skreceniem
kierownicy. Niemniej zakładac ze kierowcy postepowac tak nie beda -
sorry - nawet w samochodzie zakładam taka ich glupote a co dopiero
jadac na motorze.

O widzisz to zupelnie jak wiekszosc motocyklistow, pomijam procent rzeczywistych glupkow.
Jesli jade + 10 na ograniczenie to nie powinienem spodziewac sie ze
jakis palant bedzie zapierdalal ponad 130, nie?

no to jakie jest twoje zdanie?
jak w terenie zabudowanym wymusze pierszenstwo na motocykliscie ktory jechał 130 to wina jest moja, bo zle oceniłem predkosc motocykla, czy motocyklisty bo nie dało mi wielkiej szansy poprawnego ocenienia swojej predkosci?
P.S. Ja tam jade +20,  nie mam nic przeciwko +30 ale niektorzy moto naprawde przesadzaja. Z ruszaniem takze - ja sie przeprowadziłem, bo mnie ruszajace z maksmalnym wcisnieciem gazu harleye i choppery doprowadzały do szału. --
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Data: 2009-09-18 07:37:14
Autor: to
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Budzik wrote:

no to jakie jest twoje zdanie?
jak w terenie zabudowanym wymusze pierszenstwo na motocykliscie ktory
jechał 130 to wina jest moja, bo zle oceniłem predkosc motocykla, czy
motocyklisty bo nie dało mi wielkiej szansy poprawnego ocenienia swojej
predkosci?

Po za tym debila często nie da się zauważyć, bo urządza sobie slalom między autami po wszystkich pasach.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-18 09:34:47
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:17092009.5405D081budzik61.poznan.pl...
no to jakie jest twoje zdanie?
jak w terenie zabudowanym wymusze pierszenstwo na motocykliscie ktory
jechał 130 to wina jest moja, bo zle oceniłem predkosc motocykla, czy
motocyklisty bo nie dało mi wielkiej szansy poprawnego ocenienia swojej
predkosci?

W zaleznosci od miejsca wypadku, jesli wyjedziesz pod moto na prostej drodze, gdzie nie jest niczym ograniczona widocznosc to nie ma znaczenia czy moto jedzie 10,50,100,150.
W miejscu gdzie nie ma dostatecznej widocznosci to przeginanie z predkoscia jest proszeniem sie o wypadek.
Ale miedzy bajki mozna wlozyc historie o lataniu 200 km/h po miescie.

P.S. Ja tam jade +20,  nie mam nic przeciwko +30 ale niektorzy moto
naprawde przesadzaja. Z ruszaniem takze - ja sie przeprowadziłem, bo mnie
ruszajace z maksmalnym wcisnieciem gazu harleye i choppery doprowadzały do
szału.
Nie prosciej bylo sie przyzwyczaic?
Albo wymienic okna?

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-18 07:40:58
Autor: to
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
BartekZX9R wrote:

W zaleznosci od miejsca wypadku, jesli wyjedziesz pod moto na prostej
drodze, gdzie nie jest niczym ograniczona widocznosc to nie ma znaczenia
czy moto jedzie 10,50,100,150.

Co za różnica czy droga jest prosta jak debil robi slalom po trzech pasach i wyskakuje za 20 metrów za Tobą? Albo, co gorsza, robi to naraz dwóch lub więcej debili, z czego każdy obiera inny tor jazdy i jeden ma fantazje wyprzedzić Cię z lewej, a drugi z prawej w tym samym czasie?

Ale miedzy bajki mozna wlozyc historie o lataniu 200 km/h po miescie.

150-200 km/h to norma dla niektĂłrych debili po szerszych ulicach w Warszawie.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-18 12:54:12
Autor: Arek (G)
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
BartekZX9R pisze:
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:17092009.5405D081budzik61.poznan.pl...
no to jakie jest twoje zdanie?
jak w terenie zabudowanym wymusze pierszenstwo na motocykliscie ktory
jechał 130 to wina jest moja, bo zle oceniłem predkosc motocykla, czy
motocyklisty bo nie dało mi wielkiej szansy poprawnego ocenienia swojej
predkosci?

W zaleznosci od miejsca wypadku, jesli wyjedziesz pod moto na prostej drodze, gdzie nie jest niczym ograniczona widocznosc to nie ma znaczenia czy moto jedzie 10,50,100,150.
W miejscu gdzie nie ma dostatecznej widocznosci to przeginanie z predkoscia jest proszeniem sie o wypadek.
Ale miedzy bajki mozna wlozyc historie o lataniu 200 km/h po miescie.

To ja takie bajki mam codziennie wieczorem.

P.S. Ja tam jade +20,  nie mam nic przeciwko +30 ale niektorzy moto
naprawde przesadzaja. Z ruszaniem takze - ja sie przeprowadziłem, bo mnie
ruszajace z maksmalnym wcisnieciem gazu harleye i choppery doprowadzały do
szału.
Nie prosciej bylo sie przyzwyczaic?
Albo wymienic okna?

Co jeszcze?

A.

Data: 2009-09-18 13:24:15
Autor: marjan
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
Arek (G) pisze:
Ale miedzy bajki mozna wlozyc historie o lataniu 200 km/h po miescie.

To ja takie bajki mam codziennie wieczorem.

To się dobranocka nazywa :)

BP, NMSP :P


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2009-09-18 14:40:19
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
Arek (G) pisze:
BartekZX9R pisze:
(...)
Ale miedzy bajki mozna wlozyc historie o lataniu 200 km/h po miescie.

To ja takie bajki mam codziennie wieczorem.

Nie tylko Ty, choć nie powiem - ostatnimi czasy się uspokoiło.
W sumie nic dziwnego - sezon się dla wielu już skończył.

Nie prosciej bylo sie przyzwyczaic?
Albo wymienic okna?

Co jeszcze?

No, przyzwyczaić do debili i wymienić okna ;) Możesz jeszcze
kupić stopery w aptece (takie do uszu) :)

Data: 2009-09-18 13:41:42
Autor: Damian Skrycki
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
BartekZX9R pisze:
W zaleznosci od miejsca wypadku, jesli wyjedziesz pod moto na prostej drodze, gdzie nie jest niczym ograniczona widocznosc to nie ma znaczenia czy moto jedzie 10,50,100,150.
Bartek w jaki sposób ja (jako pieszy/kierowca) mam ocenić Twoją
prędkość. O ile w mieście ocenienie odległości nie jest problemem to z
prędkością już tak.

Prosta sytuacja latarnie oświetleniowe są stawiane co ~25 metrów jedna
od drugiej. Latarnie jest na środku pasów dla pieszych. Jesteś pomiędzy
  2 a 3 latarnią od tej na pasach. Czyli masz 50+ metrów do pasów to
twierdzisz że przy długiej prostej te 50+ metrów pozwolą Tobie z każdej
wyżej wymienionej prędkości bezpiecznie zatrzymać się przed przejściem.

Data: 2009-09-18 18:10:00
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartlomiej.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

no to jakie jest twoje zdanie?
jak w terenie zabudowanym wymusze pierszenstwo na motocykliscie ktory
jechał 130 to wina jest moja, bo zle oceniłem predkosc motocykla, czy
motocyklisty bo nie dało mi wielkiej szansy poprawnego ocenienia
swojej predkosci?

W zaleznosci od miejsca wypadku, jesli wyjedziesz pod moto na prostej drodze, gdzie nie jest niczym ograniczona widocznosc to nie ma
znaczenia czy moto jedzie 10,50,100,150.
W miejscu gdzie nie ma dostatecznej widocznosci to przeginanie z
predkoscia jest proszeniem sie o wypadek.
Ale miedzy bajki mozna wlozyc historie o lataniu 200 km/h po miescie.

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza ze swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego 150km/h.
o wiesz - w warunkach laboratoryjnych pewnie masz racje - ale na ulicy, podjezdzas, patrzysz, nie zakładasz ze ktos bedzie jechac 3 x dopuszczalna.
Wiec nawet na prostej takie przekraczanie to proszenie sie.

P.S. Ja tam jade +20,  nie mam nic przeciwko +30 ale niektorzy moto
naprawde przesadzaja. Z ruszaniem takze - ja sie przeprowadziłem, bo
mnie ruszajace z maksmalnym wcisnieciem gazu harleye i choppery
doprowadzały do szału.
Nie prosciej bylo sie przyzwyczaic?
Albo wymienic okna?

Zdałem sobie sprawe ze ty nalezysz do gatunku ludzi ktorzy twierdza, ze jak cos nam przeszkadza, to zmieniamy cos u siebie.
Gwałca w miescie - zmeiniamy miasto.
Bank nas oszukał - zmieniamy bank.
Motory nie daja w spokoju spedzic wieczora - zamknijmy szczelnie okna.
A ja uwazam, ze zyjac w spoleczenstwie, gwalcicieli trzeba wylapac, na bankach wymoc nie oszukiwanie klientów a motocyklistom uswiadomic, ze nie sa na swiecie sami.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Data: 2009-09-18 18:56:05
Autor: masti
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia pięknego Fri, 18 Sep 2009 18:10:00 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w
stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza ze
swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego 150km/h.

ile razy jechałeś w mieście 150kmh?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-09-18 19:40:04
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail gone@to.hell napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w
stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza ze
swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego 150km/h.

ile razy jechałeś w mieście 150kmh?

samochodem? Nigdy. Motore - tak jak juz wspominałem - nie jezdze.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

Data: 2009-09-19 14:52:41
Autor: masti
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia pięknego Fri, 18 Sep 2009 19:40:04 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadający mail gone@to.hell napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w
stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza
ze swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego
150km/h.

ile razy jechałeś w mieście 150kmh?

samochodem? Nigdy. Motore - tak jak juz wspominałem - nie jezdze.

no właśnie. --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-09-19 15:40:11
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail gone@to.hell napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w
stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza
ze swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego
150km/h.

ile razy jechałeś w mieście 150kmh?

samochodem? Nigdy. Motore - tak jak juz wspominałem - nie jezdze.

no właśnie.
no wlasnie co? --
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo milczysz."   Nina Liedtke

Data: 2009-09-19 16:02:44
Autor: masti
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia pięknego Sat, 19 Sep 2009 15:40:11 +0000, osobnik zwany Budzik
wystukał:

Osobnik posiadający mail gone@to.hell napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w
stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza
ze swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego
150km/h.

ile razy jechałeś w mieście 150kmh?

samochodem? Nigdy. Motore - tak jak juz wspominałem - nie jezdze.

no właśnie.

no wlasnie co?

że tylko ci się wydaje, że motocykle tyle po mieście jeżdżą



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-09-19 17:40:00
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail gone@to.hell napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w
stanie ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza
ze swiatłami) a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego
150km/h.

ile razy jechałeś w mieście 150kmh?

samochodem? Nigdy. Motore - tak jak juz wspominałem - nie jezdze.

no właśnie.

no wlasnie co?

że tylko ci się wydaje, że motocykle tyle po mieście jeżdżą

alez ja nie pisze, ze tyle generalnie jezdza.
Pisze tylko, ze jak motocyklista znacznie przekracza predkosc, to trudno potem mowic ze był ofiara wypadku, gdy ktos wyjechał mu z podporzadkowanej.
A ze przekraczaja grubo.. Nie raz jadac 70 czy 80km/h wyprzedził mnie motocyklista. Inne samochody tez, ale to juz naprawde sporadycznie.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

Data: 2009-09-19 18:10:26
Autor: Artur Maśląg
Motocyklistów... i ich ryczący mas zyny...
masti pisze:
(...)
że tylko ci się wydaje, że motocykle tyle po mieście jeżdżą

Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory :)

Masti - doskonale wiesz, że zdarzają się i tacy. Niezależnie od
budzikowatego teoretyzowania. Szczególnie wieczorową porą.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-09-19 17:32:49
Autor: masti
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia pięknego Sat, 19 Sep 2009 18:10:26 +0200, osobnik zwany Artur Maśląg
wystukał:

masti pisze:
(...)
że tylko ci się wydaje, że motocykle tyle po mieście jeżdżą

Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory :)

Masti - doskonale wiesz, że zdarzają się i tacy. Niezależnie od
budzikowatego teoretyzowania. Szczególnie wieczorową porą.

racja ;)
fakt, że zdarzają się tacy idioci co latają, a potem można zarobić kwntyfikatorem :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-09-19 20:07:25
Autor: Artur Maśląg
Motocyklistów... i ich ryczący m aszyny...
masti pisze:
Dnia pięknego Sat, 19 Sep 2009 18:10:26 +0200, osobnik zwany Artur Maśląg
wystukał:

masti pisze:
(...)
że tylko ci się wydaje, że motocykle tyle po mieście jeżdżą
Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory :)

Masti - doskonale wiesz, że zdarzają się i tacy. Niezależnie od
budzikowatego teoretyzowania. Szczególnie wieczorową porą.

racja ;)
fakt, że zdarzają się tacy idioci co latają, a potem można zarobić kwntyfikatorem :)

Cóż zrobić :) Jak napisałem wcześniej - dla wielu sezon się już skończył
i nie bardzo mają okazję zakłócać ciszę nocną. By nie być gołosłownym
w zakresie wyczynów w środku dnia - regularnie byłem świadkiem jazdy
x50 + jazda na "gumie" (znaczy sie na jednym kole - zasadniczo tylnym)
w okolicach godziny 16 na Puławskiej (DC). Cóż z tego, że większość
motocyklistów jeździ normalnie (tak, wiem, te pokurcze przepychają
się między samochodami w korku i lusterka urywają ;) ), ale pewne
idiotyczne zachowania rzutują na ocenę innych. Trafisz częste
wypowiedzi w stylu Cavallino, bądź BartekZX9R i jakie masz na podstawie
tego wyciągnąć wnioski? Podpierają się przebiegami, doświadczeniem
itd. Wiele z tego nie wynika, ale dla wielu młodych może być argumentem.
Efekt znamy...

BTW - Budzika nie znasz?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-09-19 20:54:08
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail futrzak@polbox.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

(tak, wiem, te pokurcze przepychają
się między samochodami w korku i lusterka urywają ;)

akurat to jest dla mnie całkiem rozsadne. Jak tylko widze takiego w lusterku, zjezdzam zeby miał łatwy przejazd.
A jak urwie lusterko - trudno, to tylko przedmiot. Byleby sie zatrzymał i zaplacił kase albo z OC.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.

Data: 2009-09-19 20:59:29
Autor: masti
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Dnia pięknego Sat, 19 Sep 2009 20:07:25 +0200, osobnik zwany Artur Maśląg
wystukał:

masti pisze:
Dnia pięknego Sat, 19 Sep 2009 18:10:26 +0200, osobnik zwany Artur
Maśląg wystukał:

masti pisze:
(...)
że tylko ci się wydaje, że motocykle tyle po mieście jeżdżą
Uwaga na nisko przelatujące kwantyfikatory :)

Masti - doskonale wiesz, że zdarzają się i tacy. Niezależnie od
budzikowatego teoretyzowania. Szczególnie wieczorową porą.

racja ;)
fakt, że zdarzają się tacy idioci co latają, a potem można zarobić
kwntyfikatorem :)

Cóż zrobić :) Jak napisałem wcześniej - dla wielu sezon się już skończył
i nie bardzo mają okazję zakłócać ciszę nocną. By nie być gołosłownym w
zakresie wyczynów w środku dnia - regularnie byłem świadkiem jazdy x50 +
jazda na "gumie" (znaczy sie na jednym kole - zasadniczo tylnym) w
okolicach godziny 16 na Puławskiej (DC). Cóż z tego, że większość
motocyklistów jeździ normalnie (tak, wiem, te pokurcze przepychają się
między samochodami w korku i lusterka urywają ;)

muszę się poprawić. Jeszcze nikomu jadąc a 2oo nic nie urwałem :(




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2009-09-20 16:11:20
Autor: Artur Maśląg
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
masti pisze:
(...)
muszę się poprawić. Jeszcze nikomu jadąc a 2oo nic nie urwałem :(

LOL - chyba zła emotka Ci się do tego dopisała :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-09-19 18:18:30
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:19092009.39392BA7budzik61.poznan.pl...
no właśnie.

no wlasnie co?
No wlasnie to, ze latanie po miescie z tak predkosci jest proszeniem sie o klopoty i normalni motocyklisci w ruchu miejskim raczej tego nie robia.:)
Pomijam fakt trzy-, czteropasmowki gdzie nie ma przejsc dla pieszych ani skrzyzowan.
Ale tam tez lataja tak samo samochody.
:)

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-18 20:34:51
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:18092009.6A0BD9AFbudzik61.poznan.pl...
hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w stanie
ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza ze swiatłami)
a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego 150km/h.
o wiesz - w warunkach laboratoryjnych pewnie masz racje - ale na ulicy,
podjezdzas, patrzysz, nie zakładasz ze ktos bedzie jechac 3 x dopuszczalna.
Wiec nawet na prostej takie przekraczanie to proszenie sie.
Oczywiscie, ze masz racje
Dlatego nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie lecial 3x dozwolona tam gdzie nie mozna.
Reszta samobojcow wyruszy sie sama na poczatku. ale to nie powod, zeby eliminowac _wszystkich_.
ZTCP odpowiedzialnosc zbiorowa nie jest najlepsza forma uczenia.
BTW dziwie sie, ze mowisz o klopotach z okresleniem predkosci poruszajacego sie obiektu majac prawo jazdy.
Jesli czegos nie jestem pewien na drodze, poswiecam temu wieksza uwage.


Zdałem sobie sprawe ze ty nalezysz do gatunku ludzi ktorzy twierdza, ze jak
cos nam przeszkadza, to zmieniamy cos u siebie.
Gwałca w miescie - zmeiniamy miasto.
Bank nas oszukał - zmieniamy bank.
Motory nie daja w spokoju spedzic wieczora - zamknijmy szczelnie okna.
A ja uwazam, ze zyjac w spoleczenstwie, gwalcicieli trzeba wylapac, na
bankach wymoc nie oszukiwanie klientów a motocyklistom uswiadomic, ze nie
sa na swiecie sami.
Bzdura do kwadratu.
Staram sie tylko nie stosowac odpowiedzialnosci zbiorowej.
Dziwie sie, ze nikt nie zaproponowal innego rozwiazania niz ograniczenie dla wszystkich motocyklistow,
Tak jak napisalem Massai, masz problem z kilkoma, zmus policje, zeby interweniowala _w tym_konkretnym_ przypadku,

pozdr

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-18 19:40:03
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartek.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

hmm, co z tego, ze widze motocykliste, skoro ludzkie oko nie jest w stanie
ocenic predkosci przy tak szybko jadacym pojezdzie (zwłaszcza ze swiatłami)
a trudno spodziewac sie w miescie kogos jadacego 150km/h.
o wiesz - w warunkach laboratoryjnych pewnie masz racje - ale na
ulicy, podjezdzas, patrzysz, nie zakładasz ze ktos bedzie jechac 3 x dopuszczalna.
Wiec nawet na prostej takie przekraczanie to proszenie sie.
Oczywiscie, ze masz racje
Dlatego nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie lecial 3x dozwolona tam
gdzie nie mozna.
Reszta samobojcow wyruszy sie sama na poczatku. ale to nie powod, zeby
eliminowac _wszystkich_.
ZTCP odpowiedzialnosc zbiorowa nie jest najlepsza forma uczenia.

ale czy ja mowie o odpowiedzialnosci zbiorowej?

BTW dziwie sie, ze mowisz o klopotach z okresleniem predkosci
poruszajacego sie obiektu majac prawo jazdy.

mowia o trym badania, mowie o tym i ja.
To nie jest jakis moj wymysł, czy moja wada wzroku - tak po prostu jest.

Jesli czegos nie jestem pewien na drodze, poswiecam temu wieksza
uwage.
jakbym słuchał kogos kto samochodem jechał raz w zyciu 20 km.
Jezeli czegos nie jestes pewien - poswiecasz temu wieksza uwage.
A jak jestes pewien? Patrzysz, oceniasz, zgodnie z mozliwosciami ludzkiego oka, ze zdarzysz, a okazuje sie, ze gosc leci 3 razy szybciej niz powinienes i dupa.

Zdałem sobie sprawe ze ty nalezysz do gatunku ludzi ktorzy twierdza,
ze jak
cos nam przeszkadza, to zmieniamy cos u siebie.
Gwałca w miescie - zmeiniamy miasto.
Bank nas oszukał - zmieniamy bank.
Motory nie daja w spokoju spedzic wieczora - zamknijmy szczelnie
okna. A ja uwazam, ze zyjac w spoleczenstwie, gwalcicieli trzeba
wylapac, na bankach wymoc nie oszukiwanie klientów a motocyklistom
uswiadomic, ze nie sa na swiecie sami.

Bzdura do kwadratu.
Staram sie tylko nie stosowac odpowiedzialnosci zbiorowej.
Dziwie sie, ze nikt nie zaproponowal innego rozwiazania niz
ograniczenie dla wszystkich motocyklistow,

jakos nie widzialem z twojej strony propozycji odpowiedzialnosci indywidualnej.
Raczej wysmiewałes pomysły innych, niz merytorycznie je wspierałes.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

Data: 2009-09-18 21:50:17
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:18092009.5B6BA2FDbudzik61.poznan.pl...
ale czy ja mowie o odpowiedzialnosci zbiorowej?
Watkotworca chce zakazu poruszania sie _wszystkich motocykli_ po 22.oo.
Rozsadne wyjscie?

mowia o trym badania, mowie o tym i ja.
To nie jest jakis moj wymysł, czy moja wada wzroku - tak po prostu jest.
Niby jak? Nie odrozniasz obiektu poruszajacego sie wolno od szybkiego?
Przez 20 lat posiadania PJ nie mialem takiego problemu.

jakbym słuchał kogos kto samochodem jechał raz w zyciu 20 km.
Jezeli czegos nie jestes pewien - poswiecasz temu wieksza uwage.
A jak jestes pewien? Patrzysz, oceniasz, zgodnie z mozliwosciami ludzkiego
oka, ze zdarzysz, a okazuje sie, ze gosc leci 3 razy szybciej niz
powinienes i dupa.
Zdecydowanie wiecej niz 20 km reszta j.w.

jakos nie widzialem z twojej strony propozycji odpowiedzialnosci
indywidualnej.
Raczej wysmiewałes pomysły innych, niz merytorycznie je wspierałes.
Propozycja wzywanie policji jest niewystarczajaca?
Zabieranie DR przez policje rowniez?
To ja nie wiem co was moze zadowolic, bo ja z jezdzenia motocyklem nie zrezygnuje.


--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-19 09:24:58
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartek.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ale czy ja mowie o odpowiedzialnosci zbiorowej?
Watkotworca chce zakazu poruszania sie _wszystkich motocykli_ po
22.oo. Rozsadne wyjscie?

zwroc uwage ze to był postulat bedacy przejawem bezsilnosci.

mowia o trym badania, mowie o tym i ja.
To nie jest jakis moj wymysł, czy moja wada wzroku - tak po prostu
jest.
Niby jak? Nie odrozniasz obiektu poruszajacego sie wolno od szybkiego?
Przez 20 lat posiadania PJ nie mialem takiego problemu.

napisałem ci juz wczesniej. Moim zdaniem jezdzisz mało, podjezdzasz doo skrzyzowania i doktorujesz sie nad prdkoscia dojezdzajacego pojazdu.
A przeciez przewaznie jest tak, ze dojezdzasz do skrzyzowania, spogladasz czy cos nie jedzei, widzisz, ze jedzie ale jest dostatecznie daleko i wyjezdzasz.
Bo zakladasz, ze ten drugi tez jest w miare normalny.

jakbym słuchał kogos kto samochodem jechał raz w zyciu 20 km.
Jezeli czegos nie jestes pewien - poswiecasz temu wieksza uwage.
A jak jestes pewien? Patrzysz, oceniasz, zgodnie z mozliwosciami
ludzkiego oka, ze zdarzysz, a okazuje sie, ze gosc leci 3 razy
szybciej niz powinienes i dupa.
Zdecydowanie wiecej niz 20 km reszta j.w.

Niech bedzie 100 ;-P
Moze po prostu napisz, ile.

jakos nie widzialem z twojej strony propozycji odpowiedzialnosci
indywidualnej.
Raczej wysmiewałes pomysły innych, niz merytorycznie je wspierałes.
Propozycja wzywanie policji jest niewystarczajaca?
Zabieranie DR przez policje rowniez?
To ja nie wiem co was moze zadowolic, bo ja z jezdzenia motocyklem nie
zrezygnuje.

Ty piszesz o wyjetych z kontekstu zdaniach, ja ci pisze jak cie wtej dyskusji postrzegam.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

Data: 2009-09-19 12:14:34
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:19092009.3F237A6Bbudzik61.poznan.pl...
zwroc uwage ze to był postulat bedacy przejawem bezsilnosci.
Ale to nie jest problem _wszystkich_ motocyklistow tylko niewielkiej czesc i z tymi policja i reszta powinni walczyc. Dziwisz sie mojej reskcji? Dlaczego ja mam cierpiec za kogos kto ma w dupie przepisy? Jesli jak pozniej pisze M problemem sa puste badz niehomologowane wydech to niech z nimi walczy. Chca kupic policji sonometry? Bardzo dobrze, niech policja kontroluje motocykle i zabiera DR za przekroczone normy ale wtdey niech nikt nie zabrania jazdy innym motocyklom.

napisałem ci juz wczesniej. Moim zdaniem jezdzisz mało, podjezdzasz doo
skrzyzowania i doktorujesz sie nad prdkoscia dojezdzajacego pojazdu.
A przeciez przewaznie jest tak, ze dojezdzasz do skrzyzowania, spogladasz
czy cos nie jedzei, widzisz, ze jedzie ale jest dostatecznie daleko i
wyjezdzasz.
Bo zakladasz, ze ten drugi tez jest w miare normalny.
Nieprawda, zawsze zakladam, ze ten drugi ma w dupie przepisy i nie wjezdzam na skrzyzowanie kiedy nie mam pewnosc, ze to bedzie bezpieczny manewr.
Dzieki temu nigdy nie spowodowalem wypadku choc w kilku bralem udzial.

Niech bedzie 100 ;-P
Moze po prostu napisz, ile.
Dziennie robie okolo 100 km motocyklem w miescie w tygodniu, czasami w weekend wiecej. Do tej pory przejechalem mniej wiecej 800 tys km samochodem i motocyklem.
W ciagu ostatnich 4 lat mialem roczny przebieg okolo 100 tys rocznie samym samochodem

Ty piszesz o wyjetych z kontekstu zdaniach, ja ci pisze jak cie wtej
dyskusji postrzegam.
Coz, to nie moj problem :) ja sie dostosowalem do absurdalnosci pomyslu watkotworcy.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-19 13:10:00
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartek.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

napisałem ci juz wczesniej. Moim zdaniem jezdzisz mało, podjezdzasz
doo skrzyzowania i doktorujesz sie nad prdkoscia dojezdzajacego
pojazdu. A przeciez przewaznie jest tak, ze dojezdzasz do
skrzyzowania, spogladasz czy cos nie jedzei, widzisz, ze jedzie ale
jest dostatecznie daleko i wyjezdzasz.
Bo zakladasz, ze ten drugi tez jest w miare normalny.
Nieprawda, zawsze zakladam, ze ten drugi ma w dupie przepisy i nie
wjezdzam na skrzyzowanie kiedy nie mam pewnosc, ze to bedzie
bezpieczny manewr. Dzieki temu nigdy nie spowodowalem wypadku choc w
kilku bralem udzial.
ciekawym w taim razie, ile spedzasz czasu na obserwowaniu drugiego pojazdu zanim wyjedziesz z podporzadkowanej.
Ale niech ci bedzie - uczestnik ruchu jadacy 3x dopuszcalna predkosc nie stanowi zagrozenia - kazdy uczestnik w pore go zauwazy, odpowiednio oceni jego predkosc, bedzie sie takiego wariata spodziewał i odpowiednio dopasuje swoje dzialania.

Niech bedzie 100 ;-P
Moze po prostu napisz, ile.
Dziennie robie okolo 100 km motocyklem w miescie w tygodniu, czasami w
weekend wiecej. Do tej pory przejechalem mniej wiecej 800 tys km
samochodem i motocyklem.
W ciagu ostatnich 4 lat mialem roczny przebieg okolo 100 tys rocznie
samym samochodem

az sie nie chce wierzyc słyszac twoje idealistyczne podejscie.
Ale ok, w takim razie twoje podejscie nie jest spowodowane brakiem doswiadczenia.

Ty piszesz o wyjetych z kontekstu zdaniach, ja ci pisze jak cie wtej
dyskusji postrzegam.
Coz, to nie moj problem :) ja sie dostosowalem do absurdalnosci
pomyslu watkotworcy.

Ja nie mowie o jakimkolwiek twoim problemie.
Mowie o tym jak jestes postrzegany. I zeby nie było ze tylko w kontekscie tej dyskusji -rowniez na podstawie tego co przytaczano z innych twoich usenetowych dyskusji.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

Data: 2009-09-19 15:38:14
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:19092009.7638168Ebudzik61.poznan.pl...
ciekawym w taim razie, ile spedzasz czasu na obserwowaniu drugiego pojazdu
zanim wyjedziesz z podporzadkowanej.
 Tyle ile to jest konieczne, czasami po prostu lepiej poczekac.
Ja sie nie spiesze na tamten swiat :)

Ale niech ci bedzie - uczestnik ruchu jadacy 3x dopuszcalna predkosc nie
stanowi zagrozenia - kazdy uczestnik w pore go zauwazy, odpowiednio oceni
jego predkosc, bedzie sie takiego wariata spodziewał i odpowiednio dopasuje
swoje dzialania.
Stanowi i to duze, tylko na takich trzeba bardziej uwazac, niezaleznie czym jezdzi, motocyklem, smochodem, tirem.

az sie nie chce wierzyc słyszac twoje idealistyczne podejscie.
Ale ok, w takim razie twoje podejscie nie jest spowodowane brakiem
doswiadczenia.
Wlasnie takie podejscie jest spowodowane tyloma kilometrami.
Na ulicach jest wystarczajaco duzo baranow.

Ja nie mowie o jakimkolwiek twoim problemie.
Mowie o tym jak jestes postrzegany. I zeby nie było ze tylko w kontekscie
tej dyskusji -rowniez na podstawie tego co przytaczano z innych twoich
usenetowych dyskusji.
Dopoki beda sie pojawialy takie watki jak ten i ten sprzed kilku tygodni o wypadku pod Debnica Kaszubska to bede sie tu produkowal :)
Bo nic mnie tak nie wkurza jak wrzucanie do jednego wora _wszystkich_ jezdzacych na motocyklach.

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-19 15:40:16
Autor: Budzik
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Osobnik posiadający mail bartek.kacprzak@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ciekawym w taim razie, ile spedzasz czasu na obserwowaniu drugiego
pojazdu zanim wyjedziesz z podporzadkowanej.
 Tyle ile to jest konieczne, czasami po prostu lepiej poczekac.
Ja sie nie spiesze na tamten swiat :)

ale widzisz, nie mowimy o celowym dzialaniu tylko o niedoskonałosciach ludzkiego oka i niedoskonałosciach czlowieka ogolnie.

Ale niech ci bedzie - uczestnik ruchu jadacy 3x dopuszcalna predkosc
nie stanowi zagrozenia - kazdy uczestnik w pore go zauwazy,
odpowiednio oceni jego predkosc, bedzie sie takiego wariata
spodziewał i odpowiednio dopasuje
swoje dzialania.
Stanowi i to duze, tylko na takich trzeba bardziej uwazac, niezaleznie
czym jezdzi, motocyklem, smochodem, tirem.

jasne.
co nie zmienia faktu iz nie wyobreazam sobie jezdzic samochodem w ten sposób aby na kazdym skrzyzowaniu ogladac wszystkie nadjezdzajace samochody w tnen sposob jakbym zawsze spodziewał sie ze ktos pojedzie 3x dopuszczalna.
Tak sie zwyczajnie nie da. A skoro sie nie da - w razie wypadku w podobnych okolicznosciach - wine widze po stronie przekraczajacego predkosc (w tak drastyczny sposób)

az sie nie chce wierzyc słyszac twoje idealistyczne podejscie.
Ale ok, w takim razie twoje podejscie nie jest spowodowane brakiem
doswiadczenia.
Wlasnie takie podejscie jest spowodowane tyloma kilometrami.
Na ulicach jest wystarczajaco duzo baranow.

jasne.

Ja nie mowie o jakimkolwiek twoim problemie.
Mowie o tym jak jestes postrzegany. I zeby nie było ze tylko w
kontekscie tej dyskusji -rowniez na podstawie tego co przytaczano z
innych twoich usenetowych dyskusji.
Dopoki beda sie pojawialy takie watki jak ten i ten sprzed kilku
tygodni o wypadku pod Debnica Kaszubska to bede sie tu produkowal :)
Bo nic mnie tak nie wkurza jak wrzucanie do jednego wora _wszystkich_ jezdzacych na motocyklach.

hahaha
jezeli dobrze kojarze - w jednym z pierwszych postów zaczales wrzucac do jednego wora kierowców samochodow. Generalnie w tym watku byłes mistrzem ogolniania.
Rozumiem ze nie denerwuja cie "uogolnienia ogolnie" :) tylko uogolnienia dotyczace motocyklistów?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam  granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika  probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz  Ty !

Data: 2009-09-19 18:16:05
Autor: BartekZX9R
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:19092009.6FC06F6Cbudzik61.poznan.pl...
ale widzisz, nie mowimy o celowym dzialaniu tylko o niedoskonałosciach
I dlatego zawsze drogowa paranoia pomaga.
Powaznie.

Tak sie zwyczajnie nie da. A skoro sie nie da - w razie wypadku w podobnych
okolicznosciach - wine widze po stronie przekraczajacego predkosc (w tak
drastyczny sposób)
Caly czas ciezko mi sobie wyobrazic sytuacje kiedy w warunkach dobrej widocznosci ma sie problem ze okresleniem tempa zblizania sie innego pojazdu.

hahaha
jezeli dobrze kojarze - w jednym z pierwszych postów zaczales wrzucac do
jednego wora kierowców samochodow. Generalnie w tym watku byłes mistrzem
ogolniania.
Rozumiem ze nie denerwuja cie "uogolnienia ogolnie" :) tylko uogolnienia
dotyczace motocyklistów?
Czy aby?
--
 Pomijam ludzi
niszczacych wydechy poprzez wyrzucenie ich zawartosci. Takich powinny
odsiewac stacje diagnostyczne.
A mnie wkurwiaja wlasciciele tjuningowanych puszek z wyprutymi wydechami
albo pseudorajdowymi  urzadzajacy sobie wyscigi po Aleksandrowskiej.
Gownoprawda zreszta, podpowiedzialem, ze nie ze wszystkimi ale z tymi,
ktorzy maja niewlasciwe wydechy.
To wszystko posty z poczatku dyskusji.

Mysle, ze wyrazniej sie nie da okreslic kto mnie wpienia halasujac po nocy :)

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

Data: 2009-09-17 11:00:33
Autor: Robert_J
Motocyklistów... i ich ryczący maszyny...
Wyobraz sobie sytuacje, kiedy ktos wsiada do 300 konnego samochodu i rozbija sie bo nie potrafil opanowac pojazdu. Tez go nazwiesz kretynem, debilem,

Można jeszcze inaczej, ale to będą raczej synonimy tych które podałeś ;-). Tak, ja bym go tak nazwał. Samo "wsiądnięcie" do 300-konnego auta nie zabija. Zabija głupota, przecenienie swoich umiejętności itd...

Data: 2009-09-17 10:11:11
Autor: Arek (G)
Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...
BartekZX9R pisze:

Tak nawiasem, jestem strasznym przeciwnikiem tej policyjnej akcji "idzie wiosna będą warzywa". Im więcej tych kretynów się pozabija tym lepiej.
Ales ty glupi.
:|

Czytaj ze zrozumieniem.

A.

Motocyklistów... i ich rycząc y maszyny...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona