Ma może ktoś? Ewentualnie Mastera?
Świeżo nabyłem. Czy to chodzi na adblue, czy bez?
Pod wskaźnikiem poziomu paliwa jest drugi mały wskaźnik czegoś, pewno to jest adblue, ale nie widzę nigdzie wlewu.
Gdzie ten wlew może być?

W dniu 2019-09-05 o 22:30, adam pisze:

Ma może ktoś? Ewentualnie Mastera?
Świeżo nabyłem. Czy to chodzi na adblue, czy bez?
Pod wskaźnikiem poziomu paliwa jest drugi mały wskaźnik czegoś, pewno to jest adblue, ale nie widzę nigdzie wlewu.
Gdzie ten wlew może być?

Wiele aut jest produkowanych na wspólnych częściach. Nikt się nie będzie bawił w robienie kilku wersji zegarów dla tego samego modelu, zatem lampka może być, a wlewu - nie będzie.
Swego czasu jeździłem elektrycznym Kangoo - miał normalny wlew paliwa :-) A co się naszukałem, gdzie wtyczkę podłączyć, to moje...
T.

W dniu 2019-09-06 o 11:06, T. pisze:

Swego czasu jeździłem
elektrycznym Kangoo - miał normalny wlew paliwa :-) A co się
naszukałem, gdzie wtyczkę podłączyć, to moje... T.

Nie zacząłeś od instrukcji? ;)

On 06.09.2019 18:42, nadir wrote:

Swego czasu jeździłem
elektrycznym Kangoo - miał normalny wlew paliwa :-) A co się
naszukałem, gdzie wtyczkę podłączyć, to moje... T.

Nie zacząłeś od instrukcji? ;)

Może trzeba być w zasięgu LTE i modlić się o priorytetowy dostęp do serwerów Renault?

MSPANC

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-06 o 21:13, Mateusz Bogusz pisze:

Może trzeba być w zasięgu LTE i modlić się o priorytetowy dostęp do serwerów Renault?

Instrukcja i tak ma priorytet. Skąd user ma wiedzieć, że potrzebuje do obsługi fury LTE?

On 06.09.2019 21:31, nadir wrote:

Instrukcja i tak ma priorytet. Skąd user ma wiedzieć, że potrzebuje do obsługi fury LTE?

Przy klamce Tesli pisałeś że instrukcja nieważna, tylko intuicja. To jak w końcu?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-07 o 12:40, Mateusz Bogusz pisze:

Przy klamce Tesli pisałeś że instrukcja nieważna, tylko intuicja. To jak w końcu?

Pisałem, że do prowadzenia, wejścia i wyjścia z/do *normalnego* samochodu instrukcja jest niepotrzebna. Każdy kto ma prawo jazdy oraz wielu którzy go nie mają wiedzą, że pedał gazu jest po prawej stronie, w środku hamulec, i po lewej sprzędło, natomiast klamki niepoukrywane, itp., itd. Możliwe, że do prowadzenia Tesli trzeba przejść jakieś szkolenia, nie wiem? Nie mam, nie jechałem.
To nie znaczy, że instrukcji do samochodów nigdy nie korzystałem. W poprzedniej robocie jak przyszły hybrydowe Priusy, to instrukcja papierowa miała 2 tomy biblii, po około 300 stron każda. Nikt jednak do nich nie zaglądał, każdy kto miał jechać, to wsiadał i jechał. Po około roku zajrzeliśmy do któregoś z tomów instrukcji, bo schładzanie samochodu na postoju pogłupiało, ewentualnie ktoś coś namieszał.
Sprawdzenie w instrukcji terminów przeglądów czy wymian płynów, uruchamianie systemów multimedialnych to ja rozumiem, ale żeby trzeba było korzystać z instrukcji przy ewakuacji z samochodu, to się pale nie mieści.
W robocie poruszam się różnymi samochodami, różnych producentów, z różnych roczników, a mamy tego sporo. Jeżdżę, tankuję, dolewam płynów jak trzeba, ale instrukcji żadnego z tych samochodów na oczy nie widziałem, nie tylko zresztą ja.

W dniu 2019-09-07 o 13:59, nadir pisze:

Przy klamce Tesli pisałeś że instrukcja nieważna, tylko intuicja. To jak w końcu?

Pisałem, że do prowadzenia, wejścia i wyjścia z/do *normalnego* samochodu instrukcja jest niepotrzebna. Każdy kto ma prawo jazdy oraz

Wiele lat temu jak Nexia była u nas nowością zakupił ją sobie kolega.
Przyjechał do pracy (na nockę) i tam koledzy auto obejrzeli
a potem ktoś stwierdził że trzeba by się przejechać.
Właściciel dał im kluczyki a sam poszedł do pracy.
Koledzy wsiedli odpalili i pojechali a jak wrócili to zaparkowali
przed budynkiem firmy i klaksonem wywołali wartownika który
ich wypuścił z samochodu. Na drugi dzień jak historię poznała
cała firma to tłumaczyli się że było ciemno i żaden (było ich 4)
nie potrafił otworzyć pojazdy od środka.

Mam rozumieć że Nexia nie jest/nie była normalnym samochodem?


Pozdrawiam

W dniu 2019-09-07 o 17:02, RadoslawF pisze:

Wiele lat temu jak Nexia była u nas nowością zakupił ją sobie kolega.
Przyjechał do pracy (na nockę) i tam koledzy auto obejrzeli
a potem ktoś stwierdził że trzeba by się przejechać.
Właściciel dał im kluczyki a sam poszedł do pracy.
Koledzy wsiedli odpalili i pojechali a jak wrócili to zaparkowali
przed budynkiem firmy i klaksonem wywołali wartownika który
ich wypuścił z samochodu. Na drugi dzień jak historię poznała
cała firma to tłumaczyli się że było ciemno i żaden (było ich 4)
nie potrafił otworzyć pojazdy od środka.

Ale to jest dowód na to, że koledzy niedostosowani do Nexii czy Nexia do kolegów? Bo że nie przeczytali instrukcji, to ja mogę rozumieć.
Tylko czy na prawdę potrzebna jest instrukcja żeby wyjść z samochodu? Jeżeli tak, to raczej coś nie tak jest z tym samochodem.
Jak zasiadłem, daaawno temu, do pierwszej wersji Sierry, to też zastanawiałem się gdzie są kołki ryglujące w drzwiach. Może 2-3 sekundy mi zajęło, że trzeba ich szukać w innym miejscu niż rodzime Polonezy czy Fiaty 125/126. I znalazłem, bez instrukcji, tylko że one jakoś specjalnie poukrywane nie były. Nie wiem jak Tesla 3, bo w żadnej nie siedziałem, ale ze zdjęć widzę, że klamki są poukrywane. A naklejki na klamki z Amazona świadczą o tym że nie tylko ja tak to widzę.

Mam rozumieć że Nexia nie jest/nie była normalnym samochodem?

Kadet był normalny, Nexia już mogła być spierdolona.

W dniu 2019-09-07 o 20:12, nadir pisze:

Wiele lat temu jak Nexia była u nas nowością zakupił ją sobie kolega.
Przyjechał do pracy (na nockę) i tam koledzy auto obejrzeli
a potem ktoś stwierdził że trzeba by się przejechać.
Właściciel dał im kluczyki a sam poszedł do pracy.
Koledzy wsiedli odpalili i pojechali a jak wrócili to zaparkowali
przed budynkiem firmy i klaksonem wywołali wartownika który
ich wypuścił z samochodu. Na drugi dzień jak historię poznała
cała firma to tłumaczyli się że było ciemno i żaden (było ich 4)
nie potrafił otworzyć pojazdy od środka.

Ale to jest dowód na to, że koledzy niedostosowani do Nexii czy Nexia do kolegów? Bo że nie przeczytali instrukcji, to ja mogę rozumieć.
Tylko czy na prawdę potrzebna jest instrukcja żeby wyjść z samochodu? Jeżeli tak, to raczej coś nie tak jest z tym samochodem.
Jak zasiadłem, daaawno temu, do pierwszej wersji Sierry, to też zastanawiałem się gdzie są kołki ryglujące w drzwiach. Może 2-3 sekundy mi zajęło, że trzeba ich szukać w innym miejscu niż rodzime Polonezy czy Fiaty 125/126. I znalazłem, bez instrukcji, tylko że one jakoś specjalnie poukrywane nie były. Nie wiem jak Tesla 3, bo w żadnej nie siedziałem, ale ze zdjęć widzę, że klamki są poukrywane. A naklejki na klamki z Amazona świadczą o tym że nie tylko ja tak to widzę.

Mam rozumieć że Nexia nie jest/nie była normalnym samochodem?

Kadet był normalny, Nexia już mogła być spierdolona.

Większość dzisiaj używanych aut ma takie klamki jak tamta nexia.
A ta historia nie jest dowodem, jest przykładem że każda nowość
czy pseudonowoczesne udziwnienie może być w pewnych okolicznościach
powodom do problemów. A tesla takich powodów ma aktualne najwięcej.


Pozdrawiam

On 07.09.2019 20:34, RadoslawF wrote:

Większość dzisiaj używanych aut ma takie klamki jak tamta nexia.
A ta historia nie jest dowodem, jest przykładem że każda nowość
czy pseudonowoczesne udziwnienie może być w pewnych okolicznościach
powodom do problemów. A tesla takich powodów ma aktualne najwięcej.

Jakby nic nie robili, to i problemów by nie było. Wnioski co do konkurencji można wyciągnąć oczywiste.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-08 o 14:52, Mateusz Bogusz pisze:

Większość dzisiaj używanych aut ma takie klamki jak tamta nexia.
A ta historia nie jest dowodem, jest przykładem że każda nowość
czy pseudonowoczesne udziwnienie może być w pewnych okolicznościach
powodom do problemów. A tesla takich powodów ma aktualne najwięcej.

Jakby nic nie robili, to i problemów by nie było. Wnioski co do konkurencji można wyciągnąć oczywiste.

Jakby zamiast durnych reklam była informacja gdzie jest klamka
i jak ją użyć nie było by problemu. A tak to można wyciągnąć
oczywiste wnioski że sprawy bezpieczeństwa pasażerów firma ma
w dupie.


Pozdrawiam

On 08.09.2019 18:22, RadoslawF wrote:

Jakby zamiast durnych reklam była informacja gdzie jest klamka
i jak ją użyć nie było by problemu. A tak to można wyciągnąć
oczywiste wnioski że sprawy bezpieczeństwa pasażerów firma ma
w dupie.

Nie masz Tesli, a jak Cię ona boli... Dla sąsiadów też jesteś taki miły?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-08 o 21:24, Mateusz Bogusz pisze:

Jakby zamiast durnych reklam była informacja gdzie jest klamka
i jak ją użyć nie było by problemu. A tak to można wyciągnąć
oczywiste wnioski że sprawy bezpieczeństwa pasażerów firma ma
w dupie.

Nie masz Tesli, a jak Cię ona boli... Dla sąsiadów też jesteś taki miły?

A ty jesteś miły dla jakiegoś samochodu lub firmy go produkującej?

Bo dla ludzi to miły nie jesteś, czego dowodem to co do mnie właśnie
napisałeś. Więc najlepiej zarzucić rozmówcy swoją wadę. Prawda?
A to że o czymś rozmawiam nie znaczy że musi mnie boleć.
Ty rozmawiasz tylko o tym co cię boli?


Pozdrawiam

On 09.09.2019 14:19, RadoslawF wrote:

Ty rozmawiasz tylko o tym co cię boli?

A widziałeś żeby w Internecie ludzie zachwalali to co mają? Bo zazwyczaj piszą gdy coś im nie pasuje, czego dobitnym przykładem jest ta dyskusja.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

On 2019-09-09 19:37, Mateusz Bogusz wrote:

On 09.09.2019 14:19, RadoslawF wrote:

Ty rozmawiasz tylko o tym co cię boli?

A widziałeś żeby w Internecie ludzie zachwalali to co mają? Bo zazwyczaj piszą gdy coś im nie pasuje, czego dobitnym przykładem jest ta dyskusja.

Zachwalają, ale ile można mówić o jednym.

W dniu 2019-09-09 o 19:37, Mateusz Bogusz pisze:

Ty rozmawiasz tylko o tym co cię boli?

A widziałeś żeby w Internecie ludzie zachwalali to co mają? Bo zazwyczaj piszą gdy coś im nie pasuje, czego dobitnym przykładem jest ta dyskusja.

Tak widziałem i słyszałem.
Ale jak rozumiem ty tylko odzywasz się w temacie tego co cie boli.
Krytyka złych rozwiązań technicznych też cie boli?
Czy boli tylko krytyka rozwiązań stosowanych w tesli?


Pozdrawiam

On 10.09.2019 00:38, RadoslawF wrote:

Krytyka złych rozwiązań technicznych też cie boli?
Czy boli tylko krytyka rozwiązań stosowanych w tesli?

Żeby krytykować, to trzeba mieć jakieś pojęcie. Autorytetem na jakich polach innych poza klamkami jesteś? Medycyna? Budownictwo? Klamki projektujesz do pojazdów, domów, przedszkoli?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-10 o 20:28, Mateusz Bogusz pisze:

Krytyka złych rozwiązań technicznych też cie boli?
Czy boli tylko krytyka rozwiązań stosowanych w tesli?

Żeby krytykować, to trzeba mieć jakieś pojęcie. Autorytetem na jakich polach innych poza klamkami jesteś? Medycyna? Budownictwo? Klamki projektujesz do pojazdów, domów, przedszkoli?

A jakie ty masz pojęcie żeby mnie krytykować?
Bo w temacie motoryzacji to mam nawet papiery.
A ty w temacie krytyki innych?

Jak dzieciak wpadnie w dziurę w chodniku to zarządcę dróg
wolno mu skrytykować czy nie? Bo chodzi jeszcze do szkoły,
jest nieletni i nie ma uprawnień?
Ma już pojęcie czy jeszcze nie panie specjalistą w temacie
mania racji?


Pozdrawiam

On 10.09.2019 22:21, RadoslawF wrote:

Ma już pojęcie czy jeszcze nie panie specjalistą w temacie
mania racji?

Mylisz pojęcia. Ja nie jestem w tym temacie specjalistą, dlatego nie krytykuje tylko próbuje zrozumieć. Wyszło na to, że to Ty jesteś specjalistą od mania racji.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-11 o 10:45, Mateusz Bogusz pisze:

Ma już pojęcie czy jeszcze nie panie specjalistą w temacie
mania racji?

Mylisz pojęcia. Ja nie jestem w tym temacie specjalistą, dlatego nie krytykuje tylko próbuje zrozumieć. Wyszło na to, że to Ty jesteś specjalistą od mania racji.

Stosujesz moralność Kalego: tobie wolno krytykować mnie, mnie
nie wolno krytykować błędnych rozwiązań Tesli.
Tego że mam rację wolisz nie dostrzegać i przenosisz dyskusje
na grunt personalny, pytanie o to w czym jestem autorytetem
pogrążyło cię całkiem.


Pozdrawiam

On 11.09.2019 13:04, RadoslawF wrote:

Stosujesz moralność Kalego: tobie wolno krytykować mnie, mnie
nie wolno krytykować błędnych rozwiązań Tesli.
Tego że mam rację wolisz nie dostrzegać i przenosisz dyskusje
na grunt personalny, pytanie o to w czym jestem autorytetem
pogrążyło cię całkiem.

Ale Ty sam nie masz racji, bo skąd możesz to obiektywnie wiedzieć...

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-11 o 19:49, Mateusz Bogusz pisze:

Stosujesz moralność Kalego: tobie wolno krytykować mnie, mnie
nie wolno krytykować błędnych rozwiązań Tesli.
Tego że mam rację wolisz nie dostrzegać i przenosisz dyskusje
na grunt personalny, pytanie o to w czym jestem autorytetem
pogrążyło cię całkiem.

Ale Ty sam nie masz racji, bo skąd możesz to obiektywnie wiedzieć...

A ty dalej to samo?
To skąd ty możesz to obiektywnie wiedzieć skoro nie masz racji?

Natomiast jak rozumiem w temacie niepotrzebnego maskowania
klamek w tesli nie jesteś się w stanie wypowiedzieć.
Tej wiedzy nie posiadasz.
To po co ten brak wiedzy przypisujesz rozmówcy?
Poza chęcią zabłyśnięcia w internecie oczywiście.


Pozdrawiam

On 11.09.2019 22:11, RadoslawF wrote:

To po co ten brak wiedzy przypisujesz rozmówcy?
Poza chęcią zabłyśnięcia w internecie oczywiście.

Brak Ci argumentów merytorycznych, to kolejny raz wyjaśniasz osobom postronnym "kto wygrywa"?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz































































;-)

W dniu 2019-09-12 o 08:38, Mateusz Bogusz pisze:

To po co ten brak wiedzy przypisujesz rozmówcy?
Poza chęcią zabłyśnięcia w internecie oczywiście.

Brak Ci argumentów merytorycznych, to kolejny raz wyjaśniasz osobom postronnym "kto wygrywa"?

Brak ci argumentów merytorycznych w temacie chowania klamek
w tesli więc moje teksty i pytania o to wycinasz a wyskakujesz
z atakami personalnymi w stylu "brak ci argumentów merytorycznych".

W odpowiedzi na pytanie "kto wygrywa" odpowiem że raczej nie ten
który unika dyskusji merytorycznej a ucieka w przytyki personalne,
pytaniem czy aby rozmówca ma w temacie wiedzę nie chwaląc się
przy tam swoją.


Pozdrawiam

On 12.09.2019 13:06, RadoslawF wrote:

Brak ci argumentów merytorycznych w temacie chowania klamek
w tesli więc moje teksty i pytania o to wycinasz a wyskakujesz
z atakami personalnymi w stylu "brak ci argumentów merytorycznych".

W odpowiedzi na pytanie "kto wygrywa" odpowiem że raczej nie ten
który unika dyskusji merytorycznej a ucieka w przytyki personalne,
pytaniem czy aby rozmówca ma w temacie wiedzę nie chwaląc się
przy tam swoją.

Teraz przeszedłeś do taktyki "na zmęczenie"?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-13 o 08:28, Mateusz Bogusz pisze:

Brak ci argumentów merytorycznych w temacie chowania klamek
w tesli więc moje teksty i pytania o to wycinasz a wyskakujesz
z atakami personalnymi w stylu "brak ci argumentów merytorycznych".

W odpowiedzi na pytanie "kto wygrywa" odpowiem że raczej nie ten
który unika dyskusji merytorycznej a ucieka w przytyki personalne,
pytaniem czy aby rozmówca ma w temacie wiedzę nie chwaląc się
przy tam swoją.

Teraz przeszedłeś do taktyki "na zmęczenie"?

Nie.
Ty przeszedłeś do takiej taktyki.
Ani jednej wypowiedzi merytorycznej, wszystkie opluwające
oponenta. A może ty taka taktykę nazywasz jakoś inaczej?
Napiszesz jak?


Pozdrawiam

On 13.09.2019 16:23, RadoslawF wrote:

A może ty taka taktykę nazywasz jakoś inaczej?
Napiszesz jak?

Taktyka nazywa się "Czytam tylko nagłówki i dołączam się do dyskusji" i Ty ją stosujesz. Sam nie jechałeś Teslą, przeczytałeś nagłówek że "zła klamka była", dostałeś linki do wideo gdzie pokazane jest jak otwiera się drzwi od wewnątrz i nie różni się to zbytnio od innych aut, ale przesz w zaparte - "klamki w Teslach są be".

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-09-17 o 09:32, Mateusz Bogusz pisze:

A może ty taka taktykę nazywasz jakoś inaczej?
Napiszesz jak?

Taktyka nazywa się "Czytam tylko nagłówki i dołączam się do dyskusji" i Ty ją stosujesz. Sam nie jechałeś Teslą, przeczytałeś nagłówek że "zła klamka była", dostałeś linki do wideo gdzie pokazane jest jak otwiera się drzwi od wewnątrz i nie różni się to zbytnio od innych aut, ale przesz w zaparte - "klamki w Teslach są be".

O nieumiejętności znalezienia klamki nie doczytałeś.

A w Teslach klamki są be. Zewnętrzne, chowające się w karoserię
i nie pokazujące się po wypadku, wewnętrzne, te schowane
i te które zastąpiono przyciskiem.


Pozdrawiam

On 17.09.2019 11:47, RadoslawF wrote:

A w Teslach klamki są be. Zewnętrzne, chowające się w karoserię
i nie pokazujące się po wypadku, wewnętrzne, te schowane
i te które zastąpiono przyciskiem.

Są tak samo złe, jak sklep z farbami w którym nie można kupić wkrętów.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2019-10-12 o 15:55, Mateusz Bogusz pisze:

A w Teslach klamki są be. Zewnętrzne, chowające się w karoserię
i nie pokazujące się po wypadku, wewnętrzne, te schowane
i te które zastąpiono przyciskiem.

Są tak samo złe, jak sklep z farbami w którym nie można kupić wkrętów.

Nieprawda.
Są tylko tak złe jak sklep z farbami bez wyjścia ppoż i blokującymi się
drzwiami głównymi z ukrytymi klamkami.


Pozdrawiam

W dniu 09-09-2019 o 19:37, Mateusz Bogusz pisze:

On 09.09.2019 14:19, RadoslawF wrote:

Ty rozmawiasz tylko o tym co cię boli?

A widziałeś żeby w Internecie ludzie zachwalali to co mają?

Na forum Dacii tylko tak robią.
I jeszcze się ciężko indyczą, jak ktoś śmie mieć inne zdanie.

W dniu 2019-09-07 o 20:12, nadir pisze:

Ale to jest dowód na to, że koledzy niedostosowani do Nexii czy Nexia do kolegów? Bo że nie przeczytali instrukcji, to ja mogę rozumieć.

Albo za dużo "przeczytali" :)

Nie wiem jakim trzeba by być idiotą lub jak bardzo nachlanym, aby nie umieć otworzyć drzwi w Nexii.

Fakt, że mógł ktoś załączyć blokadę drzwi przed otwarciem ich od wewnątrz przez dzieci, bo w takie blokady było to auto wyposażone. Wtedy drzwi można otworzyć tylko i wyłącznie z zewnątrz, ale dotyczy to drzwi tylnych.

Fakt, że nieco inaczej ona działa jak w Kadecie, ale podobne rozwiązania można było spotkać w innych samochodach np. w niektórych Toyotach, Hiunaiach.

Mam rozumieć że Nexia nie jest/nie była normalnym samochodem?

Kadet był normalny, Nexia już mogła być spierdolona.

Ech... zebrało mi się na sentymenta. Jednym spośród ok. 20 aut, których byłem posiadaczem, była właśnie Nexia. Auto nie do zajebania, naprawialne przez każdego, nawet mało ogarniętego kowala w byle jakiej, przydrożnej szopie. Auto mega niezawodne, a części (klocki, amortyzatory, wahacze, sprzęgła itp. to co się wymieniało eksploatacyjnie) tanie jak barszcz. Zjeździłem tym autem pół Polski robiąc miesięcznie po 4-5 tys. km. Jedynie mogła jej dorównywać Mazda 323 którą także miałem. Tyle, że Mazda o wiele szybciej rdzewiała.

Lanos to już nie to.

W dniu 2019-09-06 o 18:42, nadir pisze:

W dniu 2019-09-06 o 11:06, T. pisze:

Swego czasu jeździłem
elektrycznym Kangoo - miał normalny wlew paliwa :-) A co się
naszukałem, gdzie wtyczkę podłączyć, to moje... T.

Nie zacząłeś od instrukcji? ;)

Niestety nie dali, a miałem go tylko na dwa dni - nie chciało mi się szukać w necie. :-)
W końcu znalazłem. Potem miałem stres, bo wtyczka się zacięła i nie chciała dać si wypiąć. Po kilku próbach dopiero odpowiedni bolec odpuścił.
T.

On 2019-09-06 11:06, T. wrote:

W dniu 2019-09-05 o 22:30, adam pisze:

Ma może ktoś? Ewentualnie Mastera?
Świeżo nabyłem. Czy to chodzi na adblue, czy bez?
Pod wskaźnikiem poziomu paliwa jest drugi mały wskaźnik czegoś, pewno to jest adblue, ale nie widzę nigdzie wlewu.
Gdzie ten wlew może być?

[..]

Nie widzę oryginalnego postu więc doczepię tu:

The filler neck for AdBlue is located
behind the filler flap located on the
right-hand side of the vehicle.

Wg instrukcji do Movano wlew jest pod klapką wlewu paliwa.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

On Mon, 9 Sep 2019 13:50:53 +0200, Mirek Ptak
<nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> wrote:

Wg instrukcji do Movano wlew jest pod klapką wlewu paliwa.

W Masterze 2016 wlew AdBlue jest po prawej stronie auta, a paliwa po
lewej. Czyżby w Movano było inaczej? Nie sądzę. Tak jak piszesz jest w
Traficach. Wszystko jest pod jedną klapką.
Może ta instrukcja od "nowego" Movano czyli modelu 2019? --
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

On 2019-09-10 21:49, jerzu.xyz@irc.pl wrote:

Wg instrukcji do Movano wlew jest pod klapką wlewu paliwa.

W Masterze 2016 wlew AdBlue jest po prawej stronie auta, a paliwa po
lewej. Czyżby w Movano było inaczej? Nie sądzę. Tak jak piszesz jest w
Traficach. Wszystko jest pod jedną klapką.
Może ta instrukcja od "nowego" Movano czyli modelu 2019?

Masz rację - na obrazkach to ładnie pokazali w instrukcji - AdBlue po prawej pod klapką, a wlew paliwa po lewej - tez pod klapką :)
Moje "tłumaczenie" instrukcji było po prostu lekką nadinterpretacją oryginału :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 2019-09-11 o 12:11, Mirek Ptak pisze:

On 2019-09-10 21:49, jerzu.xyz@irc.pl wrote:

Wg instrukcji do Movano wlew jest pod klapką wlewu paliwa.

W Masterze 2016 wlew AdBlue jest po prawej stronie auta, a paliwa po
lewej. Czyżby w Movano było inaczej? Nie sądzę. Tak jak piszesz jest w
Traficach. Wszystko jest pod jedną klapką.
Może ta instrukcja od "nowego" Movano czyli modelu 2019?

Masz rację - na obrazkach to ładnie pokazali w instrukcji - AdBlue po prawej pod klapką, a wlew paliwa po lewej - tez pod klapką :)
Moje "tłumaczenie" instrukcji było po prostu lekką nadinterpretacją oryginału :)

Pozdrawiam - Mirek

Tak jest po prawej, znalazłem parę dni temu, ale nie zaglądałem na grupę i nie mogłem napisać.

Użytkownik adam adam@adam.pl ...

Ma może ktoś? Ewentualnie Mastera?
Świeżo nabyłem. Czy to chodzi na adblue, czy bez?
Pod wskaźnikiem poziomu paliwa jest drugi mały wskaźnik czegoś,
pewno to jest adblue, ale nie widzę nigdzie wlewu.
Gdzie ten wlew może być?

Kumpel kupował chyba w 2018 i jest juz adblue ale on ma wersje 170KM
Wlew jest ponizej wlewu paliwa.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg