Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Może sprzedać Możejki

Może sprzedać Możejki

Data: 2010-08-17 12:20:58
Autor: Zahir
Może sprzedać Możejki
Pewnie, że sprzedać! Prezes PiS będzie łopatą wydobywać gaz łupkowy i przerabiać go domowym sposobem na ropę do gokartów.

--

Zahir


Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> napisał w wiadomości news:4c6a3b77$1news.home.net.pl...
Zarząd PKN Orlen wybrał japoński bank Nomura, by poradził mu, co zrobić z rafinerią w Możejkach. To sygnał, że polska spółka paliwowa pod pewnymi warunkami rozważy sprzedaż przynoszącej straty litewskiej rafinerii. Jeśli nie pojawi się kupiec, gotów zapłacić satysfakcjonującą cenę, zarząd Orlenu będzie mógł bez utraty wiarygodności rozważyć inną opcję. Ale rynek otrzymał sygnał - warto się zainteresować rafinerią.

Przed czterema laty PKN kupił Możejki pod naciskiem polityków PiS. Prezydent Lech Kaczyński publicznie przyznawał, że odegrał kluczową rolę w sfinalizowaniu transakcji i brał udział w negocjacjach. Chodziło o cel polityczny. Przejęcie wielkiej rafinerii miało wzmocnić naszą pozycję w krajach leżących między Polską a Rosją i pokazać Rosjanom, że jesteśmy na tym obszarze poważnym graczem.

Według prezydenta Kaczyńskiego za ten cel warto było drogo zapłacić. I rzeczywiście, kontrolowany przez skarb państwa (choć częściowo sprywatyzowany) PKN Orlen mocno przepłacił za Możejki, zadłużając się w bankach. Od czterech lat litewska rafineria przynosi straty, gdyż Rosjanie odcięli ją od dostaw surowca rurociągiem Przyjaźń. Nie spełniły się też marzenia o wzmocnieniu pozycji Polski na naszych dawnych kresach. Rząd litewski podjął wiele działań nieprzyjaznych wobec Orlenu i Możejek, co dodatkowo pogarsza sytuację polskiego koncernu. Przed miesiącem zezwolił na trzymanie części obowiązkowych rezerw poza granicami Litwy, co jest korzystne dla konkurentów Orlenu - koncernów rosyjskich. Wbrew obietnicom nie została naprawiona linia kolejowa łącząca Możejki z Łotwą, w związku z czym rafineria jest skazana na korzystanie z usług Państwowych Kolei Litewskich, które stosują wyśrubowane taryfy. Politycy litewscy wyraźnie dają do zrozumienia, że wolą w Możejkach Rosjan niż Polaków.

W tej sytuacji sprzedaż rafinerii wydaje się nieunikniona. Sprawa jest jednak politycznie delikatna, gdyż wycofanie się Orlenu z Litwy może sprowokować PiS do kolejnych ataków na rząd Tuska i oskarżenie o rzekome uleganie Rosjanom. Ale warto pamiętać, że uparta, lecz bezmyślna polityka poprzedniego rządu kosztowała Orlen (a pośrednio polskich podatników) miliardy złotych.

http://wyborcza.pl/1,75968,8259866,Moze_sprzedac_Mozejki.html


==================================================

No i co pisiaki? Po zakupie Możejek słyszałem, że to doskonały interes.
Kupiliśmy jeszcze jakieś złoża gazu na morzu Północnym - i cisza.



-- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)"

Może sprzedać Możejki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona