Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady

[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady

Data: 2013-03-06 15:23:22
Autor: SN .. AP
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
Pisze o sobie:
Jesli mialbym miec rower tez i pod sakwy to z pewnoscia wolal bym na nowej ramie - bo nigdy nie wiadomo jaki user wczesniej jezdzil i jak jezdzil i ile wazyl...
A i przedewszystkim nie pakowal bym sie w rower na tarczach jesli myslal bym o sakwach... (zbyt klopotliwe usterki zwlaszcza w czasie jazdy daleko od domu... i denerwujace z ustawianiem kola po zmianie/lataniu detki...)
Wybral bym dla siebie cos takiego, ale wczesniej upewnil bym sie o gwinty na srubki pod bagaznik itp. blotniki...

1. http://www.kellysbike.com/INT/bikes-2013/cross/exquisite
2. http://www.bikko.pl/rower-crossowy-merida-crossway-100-v-2012.html

Data: 2013-03-10 07:30:40
Autor: krzysztof d±browski
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady


U¿ytkownik "SN .. AP"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:5137515b$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...

Pisze o sobie:
A i przedewszystkim nie pakowal bym sie w rower na tarczach jesli myslal bym
o sakwach... (zbyt klopotliwe usterki zwlaszcza w czasie jazdy daleko od
domu... i denerwujace z ustawianiem kola po zmianie/lataniu detki...)

Ciekawi mnie czy kiedykolwiek je¼dzi³e¶ z takimi hamulcami, bo takie g³upoty wypisujesz?
Nigdy jeszcze nie mia³em k³opotu z hydraulik± w hamulcach tarczowych ani z samymi tarczami, u¿ywa³em takich hamulców w kilku rowerach i nigdy nie by³o ¿adnego k³opotu.
Oczywi¶cie usuniecie awarii (w hydraulice) w trasie by³oby du¿o trudniejsze ni¿ w przypadku zwyk³ych hamulców, ale zawsze mo¿na wybraæ dobry model na linkê i jedziesz spokojnie.
No i nie ma mowy o ¿adnych dodatkowych regulacjach po wymianie dêtki, nie wiem sk±d takie pomys³y. To raczej przypad³o¶æ tanich  V-ek.

Data: 2013-03-10 11:36:43
Autor: Krzyś Cierpiętnik
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
krzysztof dÄ…browski wrote:

Ciekawi mnie czy kiedykolwiek jeździłeś z takimi hamulcami, bo takie
głupoty wypisujesz?
Nigdy jeszcze nie miałem kłopotu z hydrauliką w hamulcach tarczowych
ani z samymi tarczami, używałem takich hamulców w kilku rowerach i
nigdy nie było żadnego kłopotu.

Pogratulować. A jeździsz zimą? W złej pogodzie? Dużo?

Oczywiście usuniecie awarii (w hydraulice) w trasie byłoby dużo
trudniejsze niż w przypadku zwykłych hamulców, ale zawsze można wybrać
dobry model na linkÄ™ i jedziesz spokojnie.

Gdzie dobry zazwyczaj znaczy BB7 i mogę się pod tym podpisać. Jak zwykle
proponuję tarczę tylko z przodu, bo z tyłu nie ma zbytnio sensu
ekonomicznego i praktycznego. DochodzÄ… wtedy hocki klocki z mocowaniem
bagażnika itd.

No i nie ma mowy o żadnych dodatkowych regulacjach po wymianie dętki,
nie wiem skąd takie pomysły.

A z tym to różnie bywa. Nierzadko haki i same piasty nie są takie
idealne, aby było tak różowo jak mówisz. Zresztą temat był poruszany
kiedyś na grupie i morał był taki, żeby zawsze wkładać koło obrócone w
ten sam sposób. Jeśli masz równiutkie haki pionowe, to jesteś wtedy
urządzony, ale jeśli widelec/haki nie są idealne albo masz haki poziome
(bo z tyłu masz dajmy na to piastę Afline), to powodzenia życzę.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2013-03-10 14:28:39
Autor: krzysztof dÄ…browski
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady


Użytkownik "KrzyÅ› CierpiÄ™tnik"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:87vc8zy210.fsf@foobar.site...

krzysztof dÄ…browski wrote:

Ciekawi mnie czy kiedykolwiek jeździłeś z takimi hamulcami, bo takie
głupoty wypisujesz?
Nigdy jeszcze nie miałem kłopotu z hydrauliką w hamulcach tarczowych
ani z samymi tarczami, używałem takich hamulców w kilku rowerach i
nigdy nie było żadnego kłopotu.

Pogratulować. A jeździsz zimą? W złej pogodzie? Dużo?

Jeżdżę cały rok. I ostatnio w rowerze zimowym którego używam na dojazdy do pracy właśnie V-ka Avid SD5 padła.
Jak jadę dla frajdy używam 2 innych rowerów gdzie mam hamulce tarczowe i żadnego z nich nie oszczędzam. 1 z hydrauliką 2 z BB7 właśnie.
Oczywiście po każdej jeździe zimowej myje rower (trzymam w domu więc muszę).

Oczywiście usuniecie awarii (w hydraulice) w trasie byłoby dużo
trudniejsze niż w przypadku zwykłych hamulców, ale zawsze można wybrać
dobry model na linkÄ™ i jedziesz spokojnie.

Gdzie dobry zazwyczaj znaczy BB7 i mogę się pod tym podpisać. Jak zwykle
proponuję tarczę tylko z przodu, bo z tyłu nie ma zbytnio sensu
ekonomicznego i praktycznego. DochodzÄ… wtedy hocki klocki z mocowaniem
bagażnika itd.

Kłopot z mocowaniem bagażnika może być.
Akurat w mojej ramie uniknąłem tego problemu, ale to zasługa bardziej zacisku niż konstrukcji ramy która fabrycznie nie jest w ogóle przystosowana do bagażnika.
W mojej ocenie hamulec tarczowy jest dużo lepszym rozwiązaniem.

No i nie ma mowy o żadnych dodatkowych regulacjach po wymianie dętki,
nie wiem skąd takie pomysły.

A z tym to różnie bywa. Nierzadko haki i same piasty nie są takie
idealne, aby było tak różowo jak mówisz. Zresztą temat był poruszany
kiedyś na grupie i morał był taki, żeby zawsze wkładać koło obrócone w
ten sam sposób. Jeśli masz równiutkie haki pionowe, to jesteś wtedy
urządzony, ale jeśli widelec/haki nie są idealne albo masz haki poziome
(bo z tyłu masz dajmy na to piastę Afline), to powodzenia życzę.

A moje doświadczenie jest następujące. Używam 2 kpl. kół z dokręconymi tarczami (przekładam tylko kasetę) i niczego nie reguluje.
A żeby było ciekawiej, w jednych kołach mam piasty shimano, w drugich shimano i dt swiss (tył). Przekładam i jadę.
Podałeś dość nietypową konfiguracje z poziomymi hakami, a to jest jednak rzadkość. W większości rowerów, takie problemy nie występują.



--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2013-03-10 15:25:07
Autor: Krzyś Cierpiętnik
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
krzysztof dÄ…browski wrote:

[pomieszany tekst]

Naucz swój czytnik poprawnego cytowania:
http://www.grzegorz.net/oe/news.php?id=174

Lub zmień czytnik.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2013-03-10 15:36:48
Autor: JDX
[2000-2800] Możliwie lekki rower treking owy w teren - podrady
On 2013-03-10 14:28, krzysztof dÄ…browski wrote:
[...]
W mojej ocenie hamulec tarczowy jest dużo lepszym rozwiązaniem.
A w mojej ocenie jest znacznie gorszym rozwiązaniem (chociaż nigdy nawet
nie jeździłem na rowerze z tarczami nie mówiąc o ich posiadaniu). A to
dlatego, że w moim przypadku (turystyka po równinach) najtańsze v-brake
Shimano sÄ… wystarczajÄ…co dobre, pewnie siÄ™ z nimi czujÄ™ i wobec tego nic
mi po zwiększonej skuteczności hamowania hamulców tarczowych i ich
większej odporności na błoto. Za to wg. tego co ludzie piszą w różnych
miejscach tarczówki są bardziej upierdliwe w utrzymaniu co dla mnie jest
ich największą wadą. Jak widać, powodują też kłopoty np. przy montażu
bagażnika będącego jednak dosyć istotnym elementem wyposażenia roweru
trekkingowego. Poza tym są też droższe w zakupie (a i upierdliwy serwis
w sumie też przekłada się na pieniądze).

Z w/w powodów wątpię też aby OP rzeczywiście potrzebował tarcz w swoim
rowerze trekkingowym.

Data: 2013-03-10 16:44:28
Autor: krzysztof dÄ…browski
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
Użytkownik "JDX"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:khi5q4$2s1g$1@news2.ipartners.pl...

On 2013-03-10 14:28, krzysztof dÄ…browski wrote:
[...]
W mojej ocenie hamulec tarczowy jest dużo lepszym rozwiązaniem.
A w mojej ocenie jest znacznie gorszym rozwiązaniem (chociaż nigdy nawet
nie jeździłem na rowerze z tarczami nie mówiąc o ich posiadaniu). A to
dlatego, że w moim przypadku (turystyka po równinach) najtańsze v-brake
Shimano sÄ… wystarczajÄ…co dobre, pewnie siÄ™ z nimi czujÄ™ i wobec tego nic
mi po zwiększonej skuteczności hamowania hamulców tarczowych i ich
większej odporności na błoto. Za to wg. tego co ludzie piszą w różnych
miejscach tarczówki są bardziej upierdliwe w utrzymaniu co dla mnie jest
ich największą wadą. Jak widać, powodują też kłopoty np. przy montażu
bagażnika będącego jednak dosyć istotnym elementem wyposażenia roweru
trekkingowego. Poza tym są też droższe w zakupie (a i upierdliwy serwis
w sumie też przekłada się na pieniądze).

Z w/w powodów wątpię też aby OP rzeczywiście potrzebował tarcz w swoim
rowerze trekkingowym.


Na szczęście każdy z Nas może mieć własne zdanie na temat hamulców.
Oczywiście, że do codziennej jazdy w "normalnych" warunkach V-ki są wystarczające. Zima, błoto, deszcz, to już zupełnie co innego.
Ja swoją opinie o hamulcach tarczowych wyrobiłem sobie na podstawie użytkowania przez kilka lat.
Jeżeli chcesz komuÅ› doradzać, rób to raczej w tematach które sam przerobiÅ‚eÅ›.  Argument typu "...wg. tego co ludzie piszÄ… w różnych
miejscach tarczówki są bardziej upierdliwe w utrzymaniu co dla mnie jest ich największą wadą" jest śmieszny.
Obecnie jest trochę konstrukcji które pozwalają na bezproblemowy montaż bagażnika, co więcej autor wątku jako jedną z propozycji podał właśnie taki rower:
http://99bikes.com.au/bike/merida-crossway-100-d/129/6462
To tyle.

Data: 2013-03-10 17:35:28
Autor: JDX
[2000-2800] Możliwie lekki rower treking owy w teren - podrady
On 2013-03-10 16:44, krzysztof dÄ…browski wrote:
[...]
Oczywiście, że do codziennej jazdy w "normalnych" warunkach V-ki są
Zima, błoto, deszcz, to już zupełnie co innego.
Nie zauważyłem aby śnieg czy deszcz jakoś mocno wpływały na moje v-ki.
Za to błoto i mokry piach, owszem, wpływają. Ale dotychczas jakoś tak
się dziwnie składa, że wtedy, gdy obręcze mam oblepione błotem lub
mokrym piachem to ze względu na teren po którym się poruszam osiągam
takie prędkości, że równie dobrze mógłbym bezpiecznie jechać bez
jakichkolwiek hamulców. :-D

Ja swoją opinie o hamulcach tarczowych wyrobiłem sobie na podstawie
użytkowania przez kilka lat.
Jeżeli chcesz komuś doradzać, rób to raczej w tematach które sam
przerobiłeś.
No właśnie przerobiłem temat v-ek w trekkingu i twierdzę, że nie ma
sensu pchanie się w lepszy sprzęt (tj. tarczówki) którego większych
możliwości najprawdopodobniej nie potrzebujesz za to prawdopodobnie
będziesz miał więcej kłopotów z serwisem. Już nawet pomijając kwestie
finansowe.

Argument typu "...wg. tego co ludzie piszą w różnych
miejscach tarczówki są bardziej upierdliwe w utrzymaniu co dla mnie jest
ich największą wadą" jest śmieszny.
Znaczy się ludzie ot tak, dla sportu, wypisują różne głupoty na temat
swoich problemów z tarczówkami? M.in. czasami na tej grupie. No i czy w
takim wypadku twoje stwierdzenie o świetności tarczówek też nie jest
śmieszne?

Data: 2013-03-10 16:19:51
Autor: rmikke
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu niedziela, 10 marca 2013 17:35:28 UTC+1 u¿ytkownik JDX napisa³:
On 2013-03-10 16:44, krzysztof d±browski wrote:

[...]

> Oczywi¶cie, ¿e do codziennej jazdy w "normalnych" warunkach V-ki s±
> Zima, b³oto, deszcz, to ju¿ zupe³nie co innego.

Nie zauwa¿y³em aby ¶nieg czy deszcz jako¶ mocno wp³ywa³y na moje v-ki.

To dziwne, bo u mnie przy wiêkszym deszczu jednak wystêpujê taki moment,
nawet sekundê ca³± trwaj±cy, kiedy cisnê klamki i nic - szczêki siê
¶lizgaj± po obrêczy. I to przy klockach dobieranych pod k±tem
pogodoodporno¶ci, bo takie zwyk³e czarne ¶lizgaj± siê d³u¿ej.

¦nieg rzeczywi¶cie wielkiej przeszkody nie stanowi, ale zdarzy³o mi siê
mieæ obrêcze oblodzone i to by³ koszmar. Dlatego w zimowym rowerze mam hamulce rolkowe. S³absze, ale to i dobrze, wcale nie chcê mieæ zim± hamulca
blokuj±cego ko³o od razu. Za to pogoda nie ma na nie ¿adnego wp³ywu :D

Data: 2013-03-11 09:41:35
Autor: JDX
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
On 2013-03-11 00:19, rmikke wrote:
[...]
To dziwne, bo u mnie przy wiêkszym deszczu jednak wystêpujê taki moment,
nawet sekundê ca³± trwaj±cy, kiedy cisnê klamki i nic - szczêki siê
¶lizgaj± po obrêczy.
No pewnie, V-ki *trochê* gorzej dzia³aj± gdy jest mokro. W ka¿dym razie
w moim wypadku nie na tyle gorzej aby czu³ siê niepewnie i odczuwa³ z
tego powodu dyskomfort.

I to przy klockach dobieranych pod k±tem
pogodoodporno¶ci, bo takie zwyk³e czarne ¶lizgaj± siê d³u¿ej.
No w³a¶nie tutaj chyba du¿o zale¿y od klocków. Obecnie je¿d¿ê na jakich¶
Accentach typu "3w1" (kolor ok³adzin czarny+szary+jasno szary) i w
porównaniu do czarnych i twardych Shimano (S60T zdaje siê) które mia³em
zamontowane fabrycznie s± po prostu ¶wietne. Odczuwa siê to zw³aszcza
wtedy, gdy jest mokro.

Data: 2013-03-11 07:03:30
Autor: rmikke
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu poniedzia³ek, 11 marca 2013 09:41:35 UTC+1 u¿ytkownik JDX napisa³:
On 2013-03-11 00:19, rmikke wrote:

[...]
> To dziwne, bo u mnie przy wiêkszym deszczu jednak wystêpujê taki moment,
> nawet sekundê ca³± trwaj±cy, kiedy cisnê klamki i nic - szczêki siê
> ¶lizgaj± po obrêczy.

No pewnie, V-ki *trochê* gorzej dzia³aj± gdy jest mokro. W ka¿dym razie
w moim wypadku nie na tyle gorzej aby czu³ siê niepewnie i odczuwa³ z
tego powodu dyskomfort.

Dla mnie nawet pó³ sekundy w ogóle bez hamowania, po których hamulec
próbuje zatrzymaæ ko³o w miejscu to jest dyskomfort. Nie a¿ taki, ¿eby
zabijaæ siê dla tarcz, ale kiedy¶ mo¿e siê szarpnê.

> I to przy klockach dobieranych pod k±tem
> pogodoodporno¶ci, bo takie zwyk³e czarne ¶lizgaj± siê d³u¿ej.

No w³a¶nie tutaj chyba du¿o zale¿y od klocków. Obecnie je¿d¿ê na jakich¶
Accentach typu "3w1" (kolor ok³adzin czarny+szary+jasno szary) i w
porównaniu do czarnych i twardych Shimano (S60T zdaje siê) które mia³em
zamontowane fabrycznie s± po prostu ¶wietne. Odczuwa siê to zw³aszcza
wtedy, gdy jest mokro.

Ja mam trzysk³adnikow± chiñszczyznê w Trzech Kolorach Sraczki (szarozielonkawy, br±zowy i czarny) pod mark± Stop'n'Go lub S'n'G,
za jedne dziewiêæ polskich z³otych.

Porównania z Accentem nie mam, od trzysk³adnikowych klocków Meridy
hamuj± lepiej, z czerwonymi Koolstopami porównywalnie, tylko
tak potwornie nie piszcza jak Koolstopy. Jedyne klocki, które
hamowa³y jeszcze lepiej, to jakie¶ czerwone zainstalowane mi
przez zaprzyja¼niony serwis, nie pamiêtam nazwy, ale siê do nich
wiosn± zg³oszê :D

Data: 2013-03-11 14:19:29
Autor: olgierd
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
Dnia Mon, 11 Mar 2013 07:03:30 -0700, rmikke napisał(a):

No pewnie, V-ki *trochę* gorzej działają gdy jest mokro. W każdym razie
w moim wypadku nie na tyle gorzej aby czuł się niepewnie i odczuwał z
tego powodu dyskomfort.

Dla mnie nawet pół sekundy w ogóle bez hamowania, po których hamulec
próbuje zatrzymać koło w miejscu to jest dyskomfort. Nie aż taki, żeby
zabijać się dla tarcz, ale kiedyś może się szarpnę.

To ja się wtrącę, bo też kiedyś mi się wydawało, że rzekoma przewaga tarczówek nad V-kami to bujda marketingowa, aż ubiegłej zimy przyszło mi pojeździć -- skądinąd bardzo przyjemnym -- rowerem z hamulcami szczękowymi. Przyjemny ten rower miał feler tego rodzaju, że po zamoknięciu (nie mówiąc o wystawieniu na działanie śniegu) jego hamulce praktycznie nie istniały. Od tamtego momentu mam myśl taką, żeby nie korzystać z hamulców, które mają mniej lub bardziej bezpośredni kontakt z podłożem. Różnica jest... nieprawdopodobna. Nawet pomoczone i wyjące tarcze działają jak brzytwa.

--
z poważaniem, Olgierd
http://legeartis.org.pl

Data: 2013-03-11 08:10:51
Autor: rmikke
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu poniedzia³ek, 11 marca 2013 15:19:29 UTC+1 u¿ytkownik olgierd napisa³:

To ja siê wtr±cê, bo te¿ kiedy¶ mi siê wydawa³o, ¿e rzekoma przewaga tarczówek nad V-kami to bujda marketingowa, a¿ ubieg³ej zimy przysz³o mi poje¼dziæ -- sk±din±d bardzo przyjemnym -- rowerem z hamulcami szczêkowymi. Przyjemny ten rower mia³ feler tego rodzaju, ¿e po zamokniêciu (nie mówi±c o wystawieniu na dzia³anie ¶niegu) jego hamulce praktycznie nie istnia³y. Od tamtego momentu mam my¶l tak±, ¿eby nie korzystaæ z hamulców, które maj± mniej lub bardziej bezpo¶redni kontakt z pod³o¿em. Ró¿nica jest... nieprawdopodobna. Nawet pomoczone i wyj±ce tarcze dzia³aj± jak brzytwa.

Eee, to jakie¶ marne klocki by³y. Ja tam mia³em z v-kami i deszczem
problem na pocz±tku i jak raz serwis samodzielnie stwierdzi³, ¿e mi
klocki wymieni i wsadzili standardowe. Poza tymi okresami zawsze mam
albo jakie¶ trzysk³adnikowe, albo takie czerwone - w ka¿dym razie
pogodoodporne. I one ³api± najwy¿ej z niewielkim opó¼nieniem,
wiêc siê jako¶ strasznie do tarcz nie palê.

Data: 2013-03-12 23:57:21
Autor: Pawe³ Olaszek
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu 2013-03-11 16:10, rmikke pisze:
albo takie czerwone - w ka¿dym razie
pogodoodporne. I one ³api± najwy¿ej z niewielkim opó¼nieniem,
wiêc siê jako¶ strasznie do tarcz nie palê.

ja ju¿ kiedy¶ liczy³em kasê na tarczê, ale za³o¿y³em czerwone clarksy i mi przesz³o. Tarcze pewnie lepsze, ale te klocki doprowadzi³y hamowanie do akceptowalnego poziomu prawie niezale¿nie od pogody.

--
pozdrawiam,
Pawe³

Data: 2013-03-11 15:57:05
Autor: bans
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu 2013-03-11 15:19, olgierd pisze:

To ja siê wtr±cê, bo te¿ kiedy¶ mi siê wydawa³o, ¿e rzekoma przewaga
tarczówek nad V-kami to bujda marketingowa, a¿ ubieg³ej zimy przysz³o mi
poje¼dziæ -- sk±din±d bardzo przyjemnym -- rowerem z hamulcami
szczêkowymi. Przyjemny ten rower mia³ feler tego rodzaju, ¿e po
zamokniêciu (nie mówi±c o wystawieniu na dzia³anie ¶niegu) jego hamulce
praktycznie nie istnia³y.

To chyba macie pecha.

No to ja chyba jakim¶ szczê¶ciarzem jestem - 2 sezony z v-kami, ponad 2000km _górach_, z ostrymi zjazdami w b³ocie albo/i ¶niegu (a nie ¿aden kit po mazowieckim lasku, ludzie...) , gdzie hamulce s± _naprawdê_ wa¿ne i jedyny dyskomfort zwi±zany z v-kami to

1. Szybsze zu¿ycie klocków.
2. Ból palców przy naciskaniu klamki podczas kilkunastominutowych zjazdów.

I tyle.
Teraz mam tarcze, bo i ciê¿ko by³oby o fulla na v-kach, ale mam tez ht i w nim zostajê przy v-brake.

Czasem widzê jakie¶ relacje z jakich¶ p³askich jak stó³ maratonów XC i ¶miaæ mi siê chce, jak widzê kolesia, który lajtuje rower jak pofajdany, ciu³a gram po gramie za ciê¿kie pieni±dze, tytanowe ¶rubki wkrêca, ale tarczówki musi mieæ - choæ v-brake w zupe³no¶ci by mu wystarczy³y, a zaoszczêdzi³by z 300g.


No ale przecie¿ wygl±da³by nieprofesjonalnie... :)))


--
bans

Data: 2013-03-11 16:37:31
Autor: Alfer_z_pracy
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
bans napisa³:
Czasem widzê jakie¶ relacje z jakich¶ p³askich jak stó³ maratonów XC i ¶miaæ mi siê chce, jak widzê kolesia, który lajtuje rower jak pofajdany, ciu³a gram po gramie za ciê¿kie pieni±dze, tytanowe ¶rubki wkrêca, ale tarczówki musi mieæ - choæ v-brake w zupe³no¶ci by mu wystarczy³y, a zaoszczêdzi³by z 300g.

Nie do koñca musi to wynikaæ z lanserstwa. Primo zauwa¿, ¿e obecnie tarcze w lepszych rowerach (choæ nie tylko!) to standard, ¿eby za³o¿yæ V trzeba by siê postaraæ. To jedno.

A drugie, poza oczywistymi ró¿nicami w samym hamowaniu, tarczówki zazwyczaj bywaj± wygodniejsze. Mam na my¶li na przyk³ad ³atwo¶æ wyjêcia ko³a kiedy ³apiesz gumê lub choæby przy wk³adaniu roweru do auta. Piszê z autopsji, w niektórych z przewo¿onych rowerów osta³y mi siê jeszcze V-ki i za ka¿dym razem trzeba siê naszarpaæ z odpiêciem fajki, odgi±æ klocki, a czasem jednak szeroka opona siê zaczepia i trzeba doregulowaæ ustawienie klocków. Nienawidzê tej roboty. Przy tarczy wyjmowanie i wk³adanie jest niemal bezobs³ugowe. Podobnie przy walniêtym kole tarczy to nie wadzi, a przy V bicie ko³a to szarpanie roweru podczas hamowania.

I w koñcu po trzecie, ten kole¶, którego tak ob¶miewasz ca³kiem prawdopodobnie ¶miga tym samym rowerem równie¿ po górach i wówczas w bardziej ekstremalnych warunkach jednak tarcza zwyciê¿a.

Zdajê sobie sprawê z minusów tarcz wzglêdem V, które mog± byæ nawet dyskwalifiukuj±ce - np. w razie urwania przewodu w górach Albanii jeste¶ udupiony :-) Mimo wszystko dobre tarcze to dobra rzecz.

Pzdr
A.

Data: 2013-03-12 07:47:35
Autor: bans
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu 2013-03-11 16:37, Alfer_z_pracy pisze:

A drugie, poza oczywistymi ró¿nicami w samym hamowaniu, tarczówki
zazwyczaj bywaj± wygodniejsze.

Co do wygody - nigdy nie scentrowa³em ko³a. Serio. Nawet jak przy..³em szosówk± w 5cm dziurê w asfalcie przy prêdko¶ci 40km/h - snake by³ piêkny - a ko³o uderzenie zignorowa³o.

W górach t³uk³em siê po gruzowiskach i te¿ nic, raz mi szprycha pêk³a od patyka i tyle :)

Naprawdê mam szczê¶cie do rowerów ;)

Szarpaæ siê z ko³em te¿ nie musia³em (ale w hardtailu mam opony góra 2.10). Fajkê Avidów SD7 rozpina siê w æwieræ sekundy.

Do tego z v-kami nie trzeba siê obawiaæ naci¶niêcia klamki przy wyjêtym kole - szukanie za¶lepki do zacisku doprowadza mnie czasem do sza³u, mam ich 4, a wszystkie siê przede mn± chowaj±! ;)

Do tego tarcza potrafi czasem dzwoniæ o zacisk, co denerwuje.

Jak widaæ oba rozwi±zania maj± swe zalety i wady.

Ale masz racjê, byæ mo¿e niepotrzebnie zasugerowa³em siê tematem w±tku, a potem sam od niego odszed³em ;)

W ka¿dym razie tarczówki w kontek¶cie "roweru trekkingowego w teren" to dla mnie absurd :)




--
bans

Data: 2013-03-12 11:15:00
Autor: Alfer_z_pracy
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
bans napisa³:
Naprawdê mam szczê¶cie do rowerów ;)

Bo rowery to trzeba umiæ psuæ!

Do tego z v-kami nie trzeba siê obawiaæ naci¶niêcia klamki przy wyjêtym kole - szukanie za¶lepki do zacisku doprowadza mnie czasem do sza³u, mam ich 4, a wszystkie siê przede mn± chowaj±! ;)

No tak, to jest pewna niedogodno¶æ tarcz. Choæ s± tacy co temat w ogóle olewaj± i wszystko dzia³a.

Do tego tarcza potrafi czasem dzwoniæ o zacisk, co denerwuje.

A V-ki na deszczu rycz± jak zarzynane prosiaki. I tak ¼le, i tak niedobrze.

Jak widaæ oba rozwi±zania maj± swe zalety i wady.

Otó¿ to. Grunt, to wybieraæ z rozumem a nie kierowaæ siê mod±.

Pzdr!
A.

Data: 2013-03-12 11:24:03
Autor: bans
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu 2013-03-12 11:15, Alfer_z_pracy pisze:

A V-ki na deszczu rycz± jak zarzynane prosiaki. I tak ¼le, i tak niedobrze.

Heh, to nie s³ysza³e¶ jak wyj± moje tarcze, zastanawiam siê, co my¶l± ludzie, którzy to z daleka s³ysz±? V-brake'i nigdy mi tak nie wy³y. :)))


--
bans

Data: 2013-03-12 03:45:07
Autor: rmikke
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
W dniu wtorek, 12 marca 2013 11:24:03 UTC+1 u¿ytkownik bans napisa³:
W dniu 2013-03-12 11:15, Alfer_z_pracy pisze:

> A V-ki na deszczu rycz± jak zarzynane prosiaki. I tak ¼le, i tak niedobrze.

Heh, to nie s³ysza³e¶ jak wyj± moje tarcze, zastanawiam siê, co my¶l± ludzie, którzy to z daleka s³ysz±? V-brake'i nigdy mi tak nie wy³y. :)))

Czerwonych Koolstopów (klocków do V) u¿ywa³em do straszenia pieszych na DDR.
Piszcza³y potwornie i niezawodnie przy ka¿dej pogodzie. I ani ja, ani ¿aden serwis (a w dwóch próbowali) nie umieli¶my ich tak ustawiæ, ¿eby nie wy³y. No to przynajmniej na tych pieszych to wykorzysta³em....

Data: 2013-03-14 16:39:47
Autor: SN .. AP
[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
A V-ki na deszczu rycz± jak zarzynane prosiaki. I tak ¼le, i tak niedobrze.

Heh, to nie s³ysza³e¶ jak wyj± moje tarcze, zastanawiam siê, co my¶l± ludzie, którzy to z daleka s³ysz±? V-brake'i nigdy mi tak nie wy³y. :)))

Mi tarcze wyja od mokrego a nie v-ki...

W ka¿dym razie tarczówki w kontek¶cie "roweru trekkingowego w teren" to dla mnie absurd :)

u right ! : )

Data: 2013-03-12 21:43:07
Autor: Krzyś Cierpiętnik
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
bans wrote:

Do tego z v-kami nie trzeba się obawiać naciśnięcia klamki przy
wyjętym kole - szukanie zaślepki do zacisku doprowadza mnie czasem do
szału, mam ich 4, a wszystkie się przede mną chowają! ;)

Ale to tylko przy hydraulikach, he he.

Do tego tarcza potrafi czasem dzwonić o zacisk, co denerwuje.

_Czasami_ faktycznie, ale odsuwasz trochę klocki pokrętłami (BB7) i
przestają. Nie w hydraulikach oczywiście.

Jak widać oba rozwiązania mają swe zalety i wady.

Jak widać rozwiązania są co najmniej trzy, nie dwa.

W każdym razie tarczówki w kontekście "roweru trekkingowego w teren"
to dla mnie absurd :)

Jeśli mówisz o hydraulicznych, to zgoda.
:)

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2013-03-10 18:34:18
Autor: krzysztof dÄ…browski
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
Mój dziadowski outlook nie jest super czytnikiem grup, więc przepraszam za upierdliwość czytania.
Przede wszystkim w pierwszej odpowiedzi odniosłem się do kwestii ewentualnych problemów z regulacją hamulców po wymianie dętki. Uważam to za bzdurę.
To gdzie i w jakim stylu jeździsz Ty, nie oznacza, że inni również będą mieli tak samo. Ilu nas, tyle pomysłów na jazdę.
A odnośnie do tego co piszą ludzie. Jasne jest, że czasem nawet najlepszy sprzęt się psuje, to akurat normalne. Ale od tego daleko jeszcze do tezy że tarczówki są be.
Równie dobrze mógłbym napisać, że V-ki to gówno, bo moja padła i dobre są tylko "stare" canti, bo takie mam w przełaju i jeszcze działają. Nie uważasz, że to byłoby śmieszne?
Na tej grupie ludzie maja rozmaite problemy, nawet takie które problemami nie są, ale im wydaje się inaczej. Nie obraź się, ale Twój wątek o przerzutce i manetce jest tego świetnym przykładem.
Z jednej strony bardzo jednoznacznie wypowiadasz się na temat hamulców których nigdy nie używałeś, a z drugiej nie radzisz sobie z tak prosta sprawą jak regulacja - zastanawiasz się nad wymiana przerzutki.


Użytkownik "JDX"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:khicoj$2va0$1@news2.ipartners.pl...

On 2013-03-10 16:44, krzysztof dÄ…browski wrote:
[...]
Oczywiście, że do codziennej jazdy w "normalnych" warunkach V-ki są
Zima, błoto, deszcz, to już zupełnie co innego.
Nie zauważyłem aby śnieg czy deszcz jakoś mocno wpływały na moje v-ki.
Za to błoto i mokry piach, owszem, wpływają. Ale dotychczas jakoś tak
się dziwnie składa, że wtedy, gdy obręcze mam oblepione błotem lub
mokrym piachem to ze względu na teren po którym się poruszam osiągam
takie prędkości, że równie dobrze mógłbym bezpiecznie jechać bez
jakichkolwiek hamulców. :-D

Ja swoją opinie o hamulcach tarczowych wyrobiłem sobie na podstawie
użytkowania przez kilka lat.
Jeżeli chcesz komuś doradzać, rób to raczej w tematach które sam
przerobiłeś.
No właśnie przerobiłem temat v-ek w trekkingu i twierdzę, że nie ma
sensu pchanie się w lepszy sprzęt (tj. tarczówki) którego większych
możliwości najprawdopodobniej nie potrzebujesz za to prawdopodobnie
będziesz miał więcej kłopotów z serwisem. Już nawet pomijając kwestie
finansowe.

Argument typu "...wg. tego co ludzie piszą w różnych
miejscach tarczówki są bardziej upierdliwe w utrzymaniu co dla mnie jest
ich największą wadą" jest śmieszny.
Znaczy się ludzie ot tak, dla sportu, wypisują różne głupoty na temat
swoich problemów z tarczówkami? M.in. czasami na tej grupie. No i czy w
takim wypadku twoje stwierdzenie o świetności tarczówek też nie jest
śmieszne?

Data: 2013-03-10 19:49:26
Autor: JDX
[2000-2800] Możliwie lekki rower treking owy w teren - podrady
On 2013-03-10 18:34, krzysztof dÄ…browski wrote:
A odnośnie do tego co piszą ludzie. Jasne jest, że czasem nawet
najlepszy sprzęt się psuje, to akurat normalne. Ale od tego daleko
jeszcze do tezy że tarczówki są be.
Ja nie miałem na myśli awaryjności tylko normalne czynności serwisowe
typu wymiana klocków w wyniku której okazywało się, że hamulce tarczowe
"biorą" słabo i trzeba je docierać przez kilkaset km (WTF!?). Albo
jakieÅ› problemy z odpowietrzaniem hudrauliki. Natomiast v-ki to raczej
ciężko "popsuć" wymianą klocków. :-D

Z jednej strony bardzo jednoznacznie wypowiadasz się na temat hamulców
których nigdy nie używałeś, a z drugiej nie radzisz sobie z tak prosta
sprawÄ… jak regulacja - zastanawiasz siÄ™ nad wymiana przerzutki.
A to muszę mieć doświadczenie z tarczami? Ja wierzę, że tarcze są lepsze
od v-ek w sensie siły hamowania i odporności na błoto. Wierzę też, że są
trudniejsze w serwisie i do tego droższe. Z drugiej strony wiem, że do
pokonywania trekkingiem wiejskich żwirówek i leśnych dróg v-ki w
zupełności wystarczą. Więc skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?

Data: 2013-03-10 20:35:31
Autor: krzysztof dÄ…browski
[2000-2800] Możliwie lekki rower trekingowy w teren - podrady
Użytkownik "JDX"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup dyskusyjnych:khikjq$1je$1@news2.ipartners.pl...

On 2013-03-10 18:34, krzysztof dÄ…browski wrote:
A odnośnie do tego co piszą ludzie. Jasne jest, że czasem nawet
najlepszy sprzęt się psuje, to akurat normalne. Ale od tego daleko
jeszcze do tezy że tarczówki są be.
Ja nie miałem na myśli awaryjności tylko normalne czynności serwisowe
typu wymiana klocków w wyniku której okazywało się, że hamulce tarczowe
"biorą" słabo i trzeba je docierać przez kilkaset km (WTF!?). Albo
jakieÅ› problemy z odpowietrzaniem hudrauliki. Natomiast v-ki to raczej
ciężko "popsuć" wymianą klocków. :-D

No to uwierz mi, że po wymianie klocków ich docieranie nie trwa kilkaset km. ,a wymiana klocków nie dość że szybsza, to nie wymaga dodatkowej regulacji i niczego nie zniszczysz, nie musisz też odpowietrzać. Avid juicy mam od 5 lat i odpowietrzałem raz, przy zmianie płynu.
oczywiście,V-ki to dobre hamulce. Ale tarcze są jeszcze lepsze:)

A to muszę mieć doświadczenie z tarczami?

Fajnie gdybyś miał, doceniłbyś zalety i zmienił zdanie!

Ja wierzę, że tarcze są lepsze
od v-ek w sensie siły hamowania i odporności na błoto. Wierzę też, że są
trudniejsze w serwisie i do tego droższe. Z drugiej strony wiem, że do
pokonywania trekkingiem wiejskich żwirówek i leśnych dróg v-ki w
zupełności wystarczą. Więc skoro nie widać różnicy to po co przepłacać?

Ale nikt nie skazuje Cię na hydraulikę, zawsze można wybrać dobry model mechaniczny.
Przy dużej liczbie przejechanych kilometrów hamulec tarczowy jest tańszy. Jeśli jeździsz mniej i z mniejszym bagażem nawet canti starczą.
V-ki wcześniej czy później zniszczą obręcz, a to poza wysokim kosztem może być sporym kłopotem.
Natomiast w zakupie tarcze są droższe, ale moim zdaniem warte zachodu, o ile kupuje się rower nowy i mamy wybór.
Co innego wymieniać dla hamulców ramę, koła etc. Ale i takie upgrade świat widział.

[2000-2800] Mo¿liwie lekki rower trekingowy w teren - podrady

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona