Data: 2011-06-22 15:19:17 | |
Autor: Basia Z. | |
Muranska Planina i Vihorlat | |
W dniu 2011-06-22 13:18, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Witam! 2 x tak. Jak z Dobrze. Są jakieś problemy nawigacyjne albo Na szlakach - nie. W Murańskiej Płaninie szlaki prowadzą na dość długich odcinkach asfaltowymi drogami. Nie polecam spania w namiocie ze względu na misie, których jest tam najwięcej na Słowacji (sama widziałam 3 szt.). Za to Murańskiej Płaninie są fajne specjalnie zrobione "koliby" do nocowania, szczelnie zamykane od środka, można więc jechać bez namiotu. (jadąc drogą 531 widziałem trochę zerw Tak. Np. mój: http://ksiegarnia.pascal.pl/ksiazka.php?id=954 Acz, ze względu na rok wydania trochę już przestarzały. Wiem, że to najczęstsze kłamstwo w internecie, ale: szukałem i nie Poszukać na stronach słowackich. Jest ich bardzo dużo. Np. strona parku narodowego Murańska Płanina oraz przede wszystkim http://hiking.sk/ Tam jest bardzo dużo informacji, przykładowych szlaków, miejsc noclegowych itd. Pozdrowienia Basia |
|
Data: 2011-06-22 20:45:12 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Muranska Planina i Vihorlat | |
Basia Z., Wed, 22 Jun 2011 15:19:17 +0200, pl.rec.gory:
W dniu 2011-06-22 13:18, Marek 'marcus075' Karweta pisze: A czy te asfalty są na jakichś uczęszczanych drogach? Za to Murańskiej Płaninie są fajne specjalnie zrobione "koliby" do nocowania, szczelnie zamykane od środka, można więc jechać bez namiotu. Co z Vihorlatem? (jadąc drogą 531 widziałem trochę zerw Nie wiesz, czy można go gdzieś jeszcze kupić? Acz, ze względu na rok wydania trochę już przestarzały. Podejrzewam, że od 2005 roku nie wybudowano nowych zabytków ;-) Wiem, że to najczęstsze kłamstwo w internecie, ale: szukałem i nie O! Dzięki! Ja razie tylko na stronę KST trafiłem. Tam jest bardzo dużo informacji, przykładowych szlaków, miejsc noclegowych itd. Dzięki za wszystkie informacje! -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-06-22 21:34:13 | |
Autor: Basia Z. | |
Muranska Planina i Vihorlat | |
Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" :
Nie, tam jest zakaz wjazdu samochodami (za wyjatkiem jakichś specjalnych zezwoleń, ale nie szafują nimi zbytnio, w czasie całego dnia minęły nas moze 2 samochody). Mimo wszystko marsz asfaltem nie był specjalnie przyjemny. Podczas calego dnia marszu - od Hradu Muran do Niżniej Klakovej około 1/3 trasy prowadziła asfaltem. Na Niżniej Klakovej był bardzo fajny schron, teraz z tego co wiem postawiono ich więcej. Za to Murańskiej Płaninie są fajne specjalnie zrobione "koliby" do Tam tez się raczej nie wolno rozbijać. Byłam tam przy innej okazji, spałam na dole, w Remeckich Hamrach i tylko robiliśmy wypad na lekko na główny grzbiet. Miejsc do spania w górach nie znam, ale przejrzyj pod tym kątem stronę, którą podałam. Z tego co wiem można spać w domku nad Jeziorem "Morskie Oko" ale trzeba wcześniej zarezerwować za pośrednictwem lasów państwowych, da się przez Internet. No, tylko że drogo. http://www.lesy.sk/showdoc.do?docid=1439&chataId=113
Bywa w EMPiK-ach Acz, ze względu na rok wydania trochę już przestarzały. Ale informacje praktyczne się zestarzały. Pozdrowienia Basia |
|
Data: 2011-07-15 21:30:39 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Muranska Planina i Vihorlat | |
Basia Z., Wed, 22 Jun 2011 15:19:17 +0200, pl.rec.gory:
Jak z Ekhm... Byłem, zobaczyłem, wróciłem. Szczawnickie Wierchy i Muranska Planina. O ile w SW szlaki wyglądają OK, to w Muranskiej pogubiliśmy się srogo. Mapy Harmanca dostępne w Polsce (Sklep Podróżnika) wyglądają, powiedzmy oględnie, marnie: rok wydania 2003 (#135) czy choćby 2008 (#123) nie gwarantuje aktualności mapy, przez co napaliliśmy się na kemping a rozbiliśmy się w nieczynnym, kozubniko-podobnym miejscu pod dachem domku letniskowego (chwała Bogu, bo w nocy była poważna burza) z widokiem na Andrejcovą ;-) Rano, oczywiście, pogubiliśmy szlak i generalnie dużo atrakcji. Hiking.sk też nie podaje do końca prawdziwych informacji: "zrub" na przełęczy Burda okazał się nieczynny (wg człowieka spotkanego na tejże). Dla odmiany chciałem powiedzieć, że: -przez 5 dni spotkaliśmy sześcioro turystów, nikogo z plecorami jak nasze -Muranska Planina jest mocno bajkowa -ludzie gór przyjaźni -linia kolejowa Tisovec - Brezno jest _niesamowita_. -Szczawnickie Wierchy niewysokie, ale godne polecenia Niedźwiedzi w MP nie stwierdziliśmy, jednak z panem na przeł. Burda wymieniliśmy zdania: J(a): a tak w ogóle, to co pan robi w takim miejscu odludnym? P(an): chatę mam. J: ekhm... P: siedzę i pilnuję barana przed niedźwiedziem. J: a niedźwiedzie tu chodzą? P: mają łapy to chodzą. I pewien jestem powrotu w tamte rejony, bo wbrew pozorom to wcale nie tak daleko, a jakby wziąć samochód, to spokojnie można zrobić wycieczkę weekendową (wyjazd w piątek po pracy, powrót w nocy z niedzieli na poniedziałek), a przejść w tym czasie dużo. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |