Data: 2014-05-10 03:28:12 | |
Autor: stevep | |
Murem za głupotą. | |
# Tak jak niezmienną rzeczą są szokujące i obraźliwe wypowiedzi Krystyny Pawłowicz, tak samo niezmienne jest usprawiedliwianie ich przez polityków PiS. Choć prezes Kaczyński przyznał, że porozmawia z Pawłowicz, relatywizował jej słowa. Tak jak większość polityków PiS, którzy dawali do zrozumienia, że Bartoszewskiemu się należało.
Jarosław Kaczyński zapowiedział rozmowę z Krystyną Pawłowicz, ale większość posłów PiS broni jej ataku na Władysława Bartoszewskiego. • Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta Krystyna Pawłowicz kocha być słuchana. Kiedy zadaje jej się pytanie albo postawi przed pełnym audytorium, jej myśli zaczynają płynąć bez jakichkolwiek zahamowań. Tak było w przypadku pytania o spot wyborczy PO, w którym wziął udział Władysław Bartoszewski. Choć sama Pawłowicz spotu nie widziała, w komentarzu dla Telewizji Superstacja, zaatakowała byłego ministra spaw zagranicznych. Porównała go do trupa siedzącego na krześle elektrycznym. Sama Pawłowicz ze słów bynajmniej się nie wycofuje.. - A czy Bartoszewski przeprosił nas za bydło? Za hodowcę zwierząt futerkowych? - przypomina ostre wypowiedzi samego Bartoszewskiego. Kiedy jednak pytam, czy jedna agresja usprawiedliwia drugą, Pawłowicz ucina: - Bartoszewski jest wpisany do konstytucji jako jakieś dobro narodowe? Dlaczego miałabym przepraszać? Także większość posłów Prawa i Sprawiedliwości, z którymi udało mi się porozmawiać, nie widzi nic złego w atakowaniu byłego ministra spraw zagranicznych. - Prof. Bartoszewski posiał wiatr i zebrał burzę - ocenia Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS i kandydat tej partii w najbliższych wyborach. - Wypowiedź prof. Pawłowicz to była ostra reakcja, ale przecież prof. Bartoszewski wielokrotnie nas atakował - usprawiedliwia klubową koleżankę. Również poseł Andrzej Duda przyjął słowa Pawłowicz jako zasłużony odwet. - Ten pan nazwał mnie, moją rodzinę i ludzi, którzy na niego głosowali bydłem. Nie mam ochoty komentować słów tego pana - uciął Andrzej Duda, szef sztabu wyborczego, kiedy pytałem go, czy taka wypowiedź nie szkodzi wynikowi wyborczemu PiS. - Ten pan jest wobec nas agresywny od 2005 roku - dodał tylko, kierując uwagę na samego Bartoszewskiego. - Prof. Pawłowicz miała prawo tak zareagować na ataki sprzed lat - przekonuje również Jolanta Szczypińska z PiS. - Wtedy nie było żadnej reakcji ze strony Platformy Obywatelskie czy mediów - skarży się. Nie potrafi jednak wytłumaczyć dlaczego atak nastąpił po spocie, w którym nie pada żadne słowo pod adresem PiS. Linią obrony polityków PiS to relatywizacja słów Pawłowicz. - Język prof. Bartoszewskiego jest naganny - oskarża Maciej Łapiński, były minister w Kancelarii Lecha Kaczyńskiego. - Pani profesor Pawłowicz nie przekroczyła granic, które wielokrotnie przekroczył p. Bartoszewski - dodaje, idąc na posiedzenie sztabu wyborczego partii. - Nie słyszałam wypowiedzi o Bartoszewskim, ale bardzo cenię prof. Pawłowicz za to, że odważnie mówi to, co myśli - komplementuje Małgorzata Gosiewska. Krystyna Pawłowicz bezpośrednio wspiera ją w kampanii wyborczej, między innymi biorąc udział w spotkaniach z wyborcami. Zapewnia, iż nie boi się, że kontrowersyjne wypowiedzi koleżanki zaszkodzą jej osobiście. - Wolałabym, żeby media zajęły się marihuaną w marynarkach albo obrażaniem katolików przez niektórych posłów - postuluje. Wielu polityków PiS nie chciało komentować słów klubowej koleżanki. Większość po prostu odmawia rozmowy na ten temat, część nagle zaczyna się gdzieś spieszyć. Dopytywani powtarzają cały czas "bez komentarza". Widać jednak wyraźnie, że to nie jest dla nich łatwy temat. Tylko dwóch polityków PiS zdecydowało się choć delikatnie skrytykować wypowiedź uderzającą w prof. Bartoszewskiego. Jednym z nich jest prezes partii. - To słowa pani prof. Pawłowicz, ja na pewno nigdy bym takich nie wypowiedział - przyznał. Zapewnił też, że porozmawia z posłanką, chociaż nie jest ona członkinią partii, tylko klubu. Dopytywany przez nas, czy będzie wnioskował o ukaranie Pawłowicz przez klub, zaczął relatywizować jej komentarz. - Generalnie jestem za tym, żeby politycy nie obrażali się nawzajem. A nie chcę przypominać, kto mówił coś o bydle - stwierdził Kaczyński, podobnie jak duża część polityków PiS, wypominając dawne wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego. - Nie słyszałem tej wypowiedzi, ale z natury mam dystans wobec tego, co mówi profesor Pawłowicz - przyznaje Bolesław Piecha, który startuje ze Śląska. - Mamy wolność słowa i każdy może mówić co chce - dodaje. Kiedy pytam, czy klub parlamentarny nie powinien w swoim interesie ograniczyć medialnej aktywności swojej posłanki Piecha daje do zrozumienia, że już tego próbowano. - Kluby mają wpływ na swoich posłów, ale nie na wszystkich - mówi senator PiS. Po pierwszym okresie medialnej aktywności Pawłowicz zaczęła unikać mediów. Do części zapewne się zraziła, ale być może był to efekt próśb (nacisków) ze strony władz klubu i partii. Ale bynajmniej nie znaczy to, że złagodziła ton wypowiedzi, jedynie ograniczyła ich zasięg. Ale zapomniała, że informacje w internecie szybko się rozchodzą. Trudno jednak sobie wyobrazić, by PiS był w stanie całkowicie spacyfikować kontrowersyjną posłankę. A w swoim dobrze pojętym interesie, powinien. # Ze strony: http://tnij.org/9rmezwn -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2014-05-10 09:48:19 | |
Autor: Mark Woydak | |
Murem za głupotą. | |
Do budy kundlu!!!! Dnia Sat, 10 May 2014 03:28:12 +0200, stevep napisa(a): |
|
Data: 2014-05-10 16:32:10 | |
Autor: MarkWoydak | |
Murem za głupotą. | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.xfmedasj50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl... # Tak jak niezmienną rzeczą są szokujące i obraźliwe wypowiedzi Krystyny Pawłowicz, tak samo niezmienne jest usprawiedliwianie ich przez polityków PiS. Choć prezes Kaczyński przyznał, że porozmawia z Pawłowicz, relatywizował jej słowa. Tak jak większość polityków PiS, którzy dawali do zrozumienia, że Bartoszewskiemu się należało. -- Co słychac u Adama z Wielkim Ptakiem? MW |
|
Data: 2014-05-10 09:45:23 | |
Autor: Mark Woydak | |
Murem za gupot. | |
PO-owski PSYCHOPATA podpisujcy si "Mark Woydak" (uywajcy rwnie innych
ksywek) piszacy z news.albasani.net uzywajacy czytnika Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931 to OSZOOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru denaturat i pdzony ze zgniych burakw samogon z 3-ciego toczenia dokonaly calkowitego spustoszenia w mzgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego ratunku! Mdlmy si bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cizkich chwilach! Nie ma nikogo oporcz nas! Nawet zdychajcy pies i wyleniay ze staroci kot go opucili! Pies nasra mu pod drzwiami, a kot do zapleniaego od brudu wyra, ktre ten nieszcznik nazywa zkiem. Ten posraniec po caonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylaz z nory i znw zasrywa grup z rozwalonego odbytu. Mdlmy si bracia i siostry! Nadzieja na peny powrt do zdrowia psychicznego tego osobnika jest niewielka, a nawet bliska zera ale spenijmy chrzeciaski obowizek! Wnomym ody za PO-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w opiece jego bliskich! MW Dnia Sat, 10 May 2014 16:32:10 +0200, MarkWoydak napisa(a): Uytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisa w wiadomoci news:op.xfmedasj50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl... |
|