Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   Muszę częściej zaglądać na flikra

Muszę częściej zaglądać na flikra

Data: 2011-08-11 10:16:53
Autor: Henry(k)
Muszę częściej zaglądać na flikra

Ja muszę częściej oglądać swoje zdjęcia...

Pozdrawiam,
Henry

Data: 2011-08-11 13:14:36
Autor: John Smith
Muszę częściej zaglądać na flikra
W dniu 2011-08-11 10:16, Henry(k) pisze:

Ja muszę częściej oglądać swoje zdjęcia...

Pozdrawiam,
Henry

Swoje zdjęcia oglądam i je lubię. Tyle, że ciężko być samemu sobie punktem odniesienia. I ciężko patrzeć na swoje krytycznym okiem.
Jeden rzut oka na tą galerię uświadomił mi jak wąskie horyzonty sam sobie wyznaczyłem. I nie ważne, czy zdjęcia w tej galerii są odkrywcze, świeże, czy dobre. Po prostu otwarłem SOBIE kolejną klapkę.

--
Mirek

Data: 2011-08-11 14:50:26
Autor: Henry(k)
Muszę częściej zaglądać na flikra
Dnia Thu, 11 Aug 2011 13:14:36 +0200, John Smith napisał(a):

Swoje zdjęcia oglądam i je lubię. Tyle, że ciężko być samemu sobie punktem odniesienia. I ciężko patrzeć na swoje krytycznym okiem.

Trzeba je zostawić i wrócić do nich po kilku latach. Dodatkowo wiele z nich
zyska aspekt sentymentalny (bardzo ważny), którego teraz jeszcze nie jesteś
w stanie zobaczyć.

Jeden rzut oka na tą galerię uświadomił mi jak wąskie horyzonty sam sobie wyznaczyłem. I nie ważne, czy zdjęcia w tej galerii są odkrywcze, świeże, czy dobre. Po prostu otwarłem SOBIE kolejną klapkę.

No ja nie traktuję fotografii jako wyzwania więc obejrzeć mogę - podobają
mi się, ale na pytanie postawione sobie "dlaczego takich nie robię"
odpowiedź brzmi "bo nie chcę/nie czuję potrzeby". A to czy umiem (wielu na
pewno by mi się nie udało nawet gdybym chciał) to już sprawa drugorzędna.

Ale to może przez to że jestem techniczny i np. dla mnie wyzwaniem jest
zrobienie odbitki 18x24cm z małego obrazka która będzie dobrej jakości
(czyli będę mógł bez wstydu położyć obok odbitki z MF).

Pozdrawiam,
Henry

Data: 2011-08-11 17:41:56
Autor: marek augustynski
Muszę częściej zaglądać na flikra
> Swoje zdjęcia oglądam i je lubię. Tyle, że ciężko być samemu sobie
> punktem odniesienia. I ciężko patrzeć na swoje krytycznym okiem.

Jak będziesz sam sobie punktem odniesienia to dopiero będziesz miał
przerąbane. Także uważaj. Życie nie musi być koszmarem.


Trzeba je zostawić i wrócić do nich po kilku latach. Dodatkowo wiele z nich
zyska aspekt sentymentalny (bardzo ważny), którego teraz jeszcze nie jesteś
w stanie zobaczyć.

Aspekt sentymentalny może być dostrzegalny po pierwszym rzucie oka. To
kwestia wprawy, doświadczenia(?).. coś na zasadzie ,,wiem kiedy jestem
szczęśliwy,,.


> Jeden rzut oka na tą galerię uświadomił mi jak wąskie horyzonty sam
> sobie wyznaczyłem.

Nie ważne co fotografujesz i tak fotografujesz siebie. ,,Ćwiczyć,,
można na kwiatkach, ludziach lub drzewach. Jeden pies.

marek
                

Data: 2011-08-12 10:55:59
Autor: John Smith
Muszę częściej zaglądać na flikra
W dniu 2011-08-12 02:41, marek augustynski pisze:
Swoje zdjęcia oglądam i je lubię. Tyle, że ciężko być samemu sobie
punktem odniesienia. I ciężko patrzeć na swoje krytycznym okiem.

Jak będziesz sam sobie punktem odniesienia to dopiero będziesz miał
przerąbane. Także uważaj. Życie nie musi być koszmarem.

Toteż szukam innych punktów.

Trzeba je zostawić i wrócić do nich po kilku latach. Dodatkowo wiele z nich
zyska aspekt sentymentalny (bardzo ważny), którego teraz jeszcze nie jesteś
w stanie zobaczyć.

Aspekt sentymentalny może być dostrzegalny po pierwszym rzucie oka. To
kwestia wprawy, doświadczenia(?).. coś na zasadzie ,,wiem kiedy jestem
szczęśliwy,,.

Dokładnie tak, chociaż Henryk ma rację w tym sensie, że czasem zupełna głupota kiedyś zarejestrowana intuicyjnie, nie wiem - ulubione ciastka maślane, topola na osiedlu, czy kafelki w kuchni okazuje się bardzo cenna po latach. Tyle, że taki wzrost wartości zdjęcia po latach ma się nijak do mojego rozwoju dziś. Potrzebuję dużo krótszej pętli zwrotnej, by się uczyć.

A może jeszcze nie potrafię czerpać z zalet baaaardzo długiej pętli?

Jeden rzut oka na tą galerię uświadomił mi jak wąskie horyzonty sam
sobie wyznaczyłem.

Nie ważne co fotografujesz i tak fotografujesz siebie. ,,Ćwiczyć,,
można na kwiatkach, ludziach lub drzewach. Jeden pies.

Zgoda, sęk w tym aby sobie to jak najszybciej uświadomić, po to żeby być ze sobą szczerym dziś, i nie bać się swojej śmieszności po latach.

--
Mirek

Data: 2011-08-12 02:22:34
Autor: marek augustynski
Muszę częściej zaglądać na flikra

>> Trzeba je zostawić i wrócić do nich po kilku latach. Dodatkowo wiele z nich
>> zyska aspekt sentymentalny (bardzo ważny), którego teraz jeszcze nie jesteś
>> w stanie zobaczyć.

> Aspekt sentymentalny może być dostrzegalny po pierwszym rzucie oka. To
> kwestia wprawy, doświadczenia(?).. coś na zasadzie ,,wiem kiedy jestem
> szczęśliwy,,.

Dokładnie tak, chociaż Henryk ma rację w tym sensie, że czasem zupełna
głupota kiedyś zarejestrowana intuicyjnie, nie wiem - ulubione ciastka
maślane, topola na osiedlu, czy kafelki w kuchni okazuje się bardzo
cenna po latach.

Moim zdaniem Henryk poruszył wątek osobisty i jednocześnie oderwał się
od fotografii. Sentyment pojawi się kiedy wyciągniesz z szuflady stare
zdjęcie, rysunek z przedszkola lub zeszyt z pierwszej klasy. Obojętne.
Fotografia to coś więcej.
Poczułeś sentyment patrząc na zdjęcia z flikra?

marek

Data: 2011-08-12 12:36:37
Autor: John Smith
Muszę częściej zaglądać na flikra
W dniu 2011-08-12 11:22, marek augustynski pisze:
Moim zdaniem Henryk poruszył wątek osobisty i jednocześnie oderwał się
od fotografii.

Owszem, odszedł od tematu.

Fotografia to coś więcej.

To zależy od oczekiwań.
Ty oczekujesz wartości uniwersalnej.
Mi wystarczy jeśli znaczy coś dla mnie osobiście.

Poczułeś sentyment patrząc na zdjęcia z flikra?

Bynajmniej. :-)

--
Mirek

Data: 2011-08-12 03:53:54
Autor: marek augustynski
Muszę częściej zaglądać na flikra
> Fotografia to coś więcej.

To zależy od oczekiwań.
Ty oczekujesz wartości uniwersalnej.
Mi wystarczy jeśli znaczy coś dla mnie osobiście.

Więc nie rozumiem słów o wyznaczeniu wąskich horyzontów.
Blablabla;)

marek

Data: 2011-08-12 15:41:29
Autor: John Smith
Muszę częściej zaglądać na flikra
marek augustynski napisał(a):
Fotografia to coś więcej.
To zależy od oczekiwań.
Ty oczekujesz wartości uniwersalnej.
Mi wystarczy jeśli znaczy coś dla mnie osobiście.

Więc nie rozumiem słów o wyznaczeniu wąskich horyzontów.
Blablabla;)

Że wystarczy, nie znaczy że na tym poprzestaję.
A cieszy mnie nie tylko sztuka uniwersalna. Cieszy mnie również (może nawet bardziej) wrażenie osobiste,
intymne i hermetyczne dla ogółu. Nie upieram się, żeby inni rozumieli, co mnie cieszy i dlaczego. Ale, jako że
wrażenie się dewaluuje, to do szczęścia potrzebny jest postęp, czyli poszerzanie horyzontów.

Wybrnąłem? ;-)
--
Mirek

Data: 2011-08-12 07:45:44
Autor: Zygmunt Dariusz
Muszę częściej zaglądać na flikra
On Aug 12, 9:41 am, John Smith <u...@example.net> wrote:
marek augustynski napisał(a):

>>> Fotografia to coś więcej.
>> To zależy od oczekiwań.
>> Ty oczekujesz wartości uniwersalnej.
>> Mi wystarczy jeśli znaczy coś dla mnie osobiście.

> Więc nie rozumiem słów o wyznaczeniu wąskich horyzontów.
> Blablabla;)

Że wystarczy, nie znaczy że na tym poprzestaję.

Czyli nie wystarczy.
Gdyby wystarczylo, to bys wiecej nie potrzebowal.
-- -- -- -- -
Ziggy Photo - American Professional Photographer
http://www.ziggyphotoonline.com/

Data: 2011-08-12 07:46:02
Autor: marek augustynski
Muszę częściej zaglądać na flikra
>> Ty oczekujesz wartości uniwersalnej.
>> Mi wystarczy jeśli znaczy coś dla mnie osobiście.

> Więc nie rozumiem słów o wyznaczeniu wąskich horyzontów.
> Blablabla;)

Że wystarczy, nie znaczy że na tym poprzestaję.
A cieszy mnie nie tylko sztuka uniwersalna. Cieszy mnie również (może nawet bardziej) wrażenie osobiste,
intymne i hermetyczne dla ogółu. Nie upieram się, żeby inni rozumieli, co mnie cieszy i dlaczego. Ale, jako że
wrażenie się dewaluuje, to do szczęścia potrzebny jest postęp, czyli poszerzanie horyzontów.

Wybrnąłem? ;-)

Nie:)
Nie można tak nonszalancko powiedzieć, że wrażenia intymne są
niezrozumiałe ponieważ to dzięki nim mamy szansę komunikowania
się. ,,Osobisty,, znaczy ,,uniwersalny,,.

Rozumiem twoje ,,wąskie horyzonty,, ale teraz zapędziłeś się w kozi
róg. One dotyczyły jedynie zdolności fotograficznych, wizualnych
klapek na świat.

Przepraszam, że jestem obcesowy. Już po tytule wiedziałem, że tego nie
zniese;)

marek

Muszę częściej zaglądać na flikra

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona