Data: 2017-01-03 20:44:51 | |
Autor: Lewis | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-03 o 20:38, Marcin Kiciński pisze:
Tak, wiem, zaraz sie zacznie: "A meskich nie bylo?". No byly, ale wlasnie Znaczy się zawarliście kompromis i to Ona wybrała to co się Jej podobało a Ty miałeś tylko zapłacić? ;) Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona wybierała samochód... Mam nadzieję ;) Gratuluję nowego wozu i bezawaryjności ;) -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2017-01-03 12:34:31 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Musze sie pochwalic... | |
Masz jeszcze kilka miesiecy na zastanowienie. Pamietaj ze przed slubem facet pachnie nikotyna a po slubie smierdzi papierosam. Poza tym malzenstwo jak by nie patrzec jest malo oplacalne finansowo. Panna z dzieckiem moze liczyc na jakas kase ekstra od panstwa. Jest jeszcze jedna wazna zaleznosc. Przed slubem ludzie sa ze soba dlatego ze chca a po slubie ze musza.
|
|
Data: 2017-01-03 21:38:12 | |
Autor: Lewis | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-03 o 21:34, Zenek Kapelinder pisze:
Masz jeszcze kilka miesiecy na zastanowienie. Pamietaj ze przed slubem facet pachnie nikotyna a po slubie smierdzi papierosam. Poza tym malzenstwo jak by nie patrzec jest malo oplacalne finansowo. Panna z dzieckiem moze liczyc na jakas kase ekstra od panstwa. Jest jeszcze jedna wazna zaleznosc. Przed slubem ludzie sa ze soba dlatego ze chca a po slubie ze musza.Za dobrze mi w życiu więc trzeba się powygłupiać ;) -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2017-01-03 20:49:40 | |
Autor: cef | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-03 o 20:44, Lewis pisze:
Kurwa w czerwcu się żenię Tak mi przykro. |
|
Data: 2017-01-04 10:42:11 | |
Autor: BUNIEK | |
Musze sie pochwalic... | |
Kurwa w czerwcu się żenięTak mi przykro. Niech sie żeni, dlaczego ma mięć lepiej od nas. Buniek |
|
Data: 2017-01-03 21:24:22 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Musze sie pochwalic... | |
Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona A nie może żona wybrać swojego, a Ty swojego? -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-01-03 21:37:54 | |
Autor: Lewis | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-03 o 21:24, Mateusz Bogusz pisze:
Nie bo oba będę serwisować ja ;)Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2017-01-04 17:25:53 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Musze sie pochwalic... | |
Nie bo oba będę serwisować ja ;) Ja też serwisuje, ale za części jak nie są to żarówki, to żona dokłada do swojego :-)) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-01-04 19:22:42 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-04 o 17:25, Mateusz Bogusz pisze:
Nie bo oba będę serwisować ja ;) Tak [OT] Dużo ostatnio czytam przy różnych dyskusjach o tym że mąż ma swoje pieniądze a żona swoje. :-) Długie macie staże małżeńskie w takich układach? Zarabiacie poniżej czy powyżej średniej krajowe? Intercyzy do tego? z |
|
Data: 2017-01-05 11:16:20 | |
Autor: viktorius | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-04 o 19:22, z pisze:
Kasa wspólna urzędowo (brak intercyzy), konta osobne. Haseł do jej konta nie znam, kiedyś się logowałem, nie zapamiętałem, niepotrzebne mi to. Żona robi głównie codzienne zakupy, idzie z jej konta. Odemnie idzie to, co nie jest codzień: mechaniki, ubrania, meble, AGD itp. Swoje samochody tankujemy za własną kasę. Reszta na konto oszczędnościowe, do niedawna w jej banku było korzystniej, to przelewałem do niej. Teraz u mnie jest o ułamek % lepiej, zbieram więc u siebie. Długie macie staże małżeńskie w takich układach? Oficjalnie 3 lata, wcześniej bez papieru jeszcze 2, działało tak samo. Zarabiacie poniżej czy powyżej średniej krajowe? Tu się nie wypowiem ;) -- viktorius |
|
Data: 2017-01-05 12:44:39 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 11:16, viktorius pisze:
Tu się nie wypowiem ;) Czego się wstydzisz? Przecież anonimowo. ;-) Mniej czy więcej? A to dość istotne jest. Bo prowadzenie dwóch różnych kont już generuje koszty, małe ale zawsze. Tak pytam z ciekawości bo średniej nie zarabiam i się długo nie będzie zanosić chociaż podobno jestem specjalistą i mój brak w firmie powoduje wymierne negatywne koszty :-) 3 lata to dość mało choć czy po 3 czy obecnych 16 nie widzę zastosowania dla takiego podziału. Chyba tylko do ukrywania zaskórniaków a to już kłóci się z tym co się przysięgało/ślubowało ;-) z |
|
Data: 2017-01-05 13:33:54 | |
Autor: viktorius | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 12:44, z pisze:
W dniu 2017-01-05 o 11:16, viktorius pisze: Ja więcej, żona mniej, średnio razem to poniżej. A to dość istotne jest. Hmm, nie tylko dwóch. Sam mam 2 w jednym banku i jedno w drugim, żona jedno tylko. Więcej wydaję miesięcznie na pierdoły typu żarcie na mieście i piwo niż prowadzenie konta, konta mamy z gatunku tych jeszcze "prawie all free przy pewnych warunkach". Tak pytam z ciekawości bo średniej nie zarabiam i się długo nie będzie Co do pracy, to w obecnej nie jestem aż taki niezastąpiony, moją pracę prawie w 100% może wykonać kolega. Rzeczy które tylko ja ogarniam jak poczekają to nic złego się nie stanie. Jak nie mogą poczekać, to są telefony i zawsze mogę komuś powiedzieć jak ogarnąć temat. 3 lata to dość mało choć czy po 3 czy obecnych 16 nie widzę zastosowania Nie mam nic do ukrycia, wyciąg z konta co miesiąc i tak drukuję, to żona może sobie poczytać, ale tego nie robi. Stażu 3+2, bo przed ślubem jak już pisałem było podobnie i nam to nie przeszkadzało. Telefony leżą ogólnie dostepne, hasła do odblokowania znamy. Nie czytamy sobie smsów ale jak już coś przyjdzie i druga osoba akurat jest bliżej telefonu to po prostu odczyta to, co akurat przyszło. Mejla żony zlinkowałem ze swoją pocztą na jej prośbę, ona rzadko czyta, a ja z racji roboty codziennie na skrzynkę zaglądam, to mniejsze szanse, że coś ważnego w masie spamu umknie. Tak to się u nas kręci, czy to dobrze, czy źle? Nie wiem, nam pasuje i nie odczuwamy potrzeby zmiany. -- viktorius |
|
Data: 2017-01-05 21:20:41 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Musze sie pochwalic... | |
Bo prowadzenie dwóch różnych kont już generuje koszty, małe ale zawsze. Praktycznie w każdym banku da się mieć jakieś konto bez opłat za podstawową funkcjonalność. A jak już czegoś wymagają to najczęściej wpływu min. 1-2 tys. zł lub płatności kartą w miesiącu na sumarycznie 200-300zł lub też ilości transakcji kartą 4-5. - wyciągi oczywiście elektronicznie na maila - wpływy najczęściej da się obejść po prostu przelewem z innego konta i na drugi dzień kasa wraca sama (zlecenia stałe - te też oczywiście bezpłatne) - wszystko załatwiane przez stronę internetową / aplikację na smartfonie* A nawet da się zarobić mają 0 zł na koncie, tak jak Getin ostatnio dawał swoim klientom 100zł :-) -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-01-05 13:09:45 | |
Autor: Yakhub | |
Musze sie pochwalic... | |
Dnia Wed, 4 Jan 2017 19:22:42 +0100, z napisał(a):
Nie bo oba będę serwisować ja ;) ~4 lata w małżeństwie, plus ~rok wspólnego życia wcześniej. Jak na razie - sprawdza się. Żona zarabia mniej ode mnie, więc na początku miesiąca ustawiłem sobie zlecenie stałe, aby przelewać jej określoną kwotę. Żona zazwyczaj finansuje codzienne zakupy, typu żywność. Ja finansuję rachunki stałe - prąd, gaz, i tym podobne. Z tym, że nie jest to jakiś bardzo sztywny i nieruszalny podział. Eksploatację samochodów opłacamy każde we własnym zakresie, choć już zakup samochodu żony sfinansowałem ja. Bywa, że na grubsze zakupy (typu AGD) się składamy, niekoniecznie w równych częściach. Nikt się nie wygłupiał z intercyzami - to nie o to tutaj chodzi. W konta sobie bezpośrednio nie zaglądamy, ale każde z nas wie, jaka kwota z grubsza się znajduje u drugiego. Co ciekawe - nigdy nie mieliśmy żadnego konfliktu, dotyczącego podziału pieniędzy/kosztów. Chyba tylko do ukrywania zaskórniaków a to już kłóci się z tym co się przysięgało/ślubowało ;-) Nie chodzi o ukrywanie. Chodzi o to, że ja nie wiem, nie muszę, i nie chcę wiedzieć, ile kosztował nowy krem do stóp - ufam żonie na tyle, że wierzę, że był jej potrzebny, i wart swojej ceny. Z kolei żona nie wie, ile kosztowała gra komputerowa, którą ostatnio sobie kupiłem. Nie musimy się wzajemnie kontrolować, aby sobie ufać. -- Yakhub |
|
Data: 2017-01-05 13:19:52 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 13:09, Yakhub pisze:
Nie chodzi o ukrywanie. Chodzi o to, że ja nie wiem, nie muszę, i nie chcę Dalej nie widzę zalet co do jednego wspólnego konta. Różnica tylko taka że ewentualnie można coś ukryć. Składać się? Przelewać? Pamiętać ile na którym koncie jest kasy... Gdzie tu wygoda?:-) Albo się bierze ten ślub z dobrej woli popartej miłością i zaufaniem i ma się współwłasność albo się go nie bierze. z PS. Bo najwyższym stadium zaufania jest kontrola ;-) |
|
Data: 2017-01-05 13:38:21 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:586e39e6$0$5157$65785112@news.neostrada.pl... Bo najwyższym stadium zaufania jest kontrola ;-) komuch zawsze będzie komuchem, nawet w małżeństwie |
|
Data: 2017-01-05 13:54:46 | |
Autor: viktorius | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 13:19, z pisze:
Konta mamy z czasów kawalersko-panieńskich. Może wygodniej byłoby mieć jedno, ale jesteśmy za leniwi chyba, żeby z tym zrobić porządek. Za dużo urzędów i instytucji trzeba powiadamiać o zmianie konta, póki opłaty nie będą drakońskie, albo takie zmiany będzie dało się zrobić online, bez tournee po urzędach, to zostaje status quo. Z drugiej strony już miałem kiedyś "jedno konto do wszystkiego". I nie mogłem się kasy doliczyć. Rozdzieliłem na 3: firmowe, prywatne "duże" i prywatne "prepaid" zasilane małymi kwotami na drobne codzienne wydatki. I teraz wiem gdzie kasa się rozchodzi. Albo się bierze ten ślub z dobrej woli popartej miłością i zaufaniem iA nie jest tak, że kontrolę robisz wtedy, gdy właśnie zaufanie spada? Ja mam możliwość kontroli, żona też, ale nie robimy tego, bo po co? Jeśli ja powiem, że coś kosztowało tyle a tyle, to nie mijam się z prawdą, bo kłamstwo ma krótkie nogi. I nie trzeba pamietać haseł, żeby sprawdzać wyciągi z konta, wystarczy zapytac wujka gugla o cenę. -- viktorius |
|
Data: 2017-01-05 21:00:40 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Musze sie pochwalic... | |
Dalej nie widzę zalet co do jednego wspólnego konta. A zalety posiadania dwóch samochodów widzisz? Wszak, to 2x ubezpieczenie, zmiana opon, paliwo, naprawy... -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-01-05 21:13:31 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 21:00, Mateusz Bogusz pisze:
Dalej nie widzę zalet co do jednego wspólnego konta. To zupełnie coś innego. Ale ... Znam osoby którym się pieniądze rozchodzą gdy mają zbyt łatwy do nich dostęp. :-) Taka dywesyfikacja na pińcet kupek może im pomóc ;-) Ale to już kwestie charakteru i psychologii :-) Dla mnie to utrudnienie. z |
|
Data: 2017-01-05 21:36:02 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Musze sie pochwalic... | |
Ale ... Znam osoby którym się pieniądze rozchodzą gdy mają zbyt łatwy do Ja patrzę na te pińcet kupek z drugiej strony. Dziurawych dłoni nie mam, ale inni czasami a to pobiorą nienależną opłatę, a to konto zablokują, a to konserwacja systemu o 2.00 w nocy jak człowiek w trasie i chce właśnie zatankować, a w portfelu tylko karta. Także jakieś zalety chociaż dwóch kont (żona, mąż) są. -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2017-01-03 21:59:22 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:o4guvq$eii$1node2.news.atman.pl... Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona wybierała samochód... Mam nadzieję ;) Jedyne rozsądne wyjście, to dwa samochody. Po siedmiu latach małżeństwa kupiłem drugi wg zaleceń drugiej połówki i poza drugim OC i dodatkową bańką oleju + raz sprzęgło, mam święty spokój ;-) -- Yogi(n) |
|
Data: 2017-01-03 22:36:31 | |
Autor: Scobowski | |
Musze sie pochwalic... | |
nic sie nie znasz.
To wlasnie zona zawsze wybiera. Ty ewentualnie mozesz wybrać auto dla siebie. Samego. "domowoe" "rodzinne" - zawsze wybierze ona. Ważne, żebyć zdążył wychować, żeby wybierała rozsądnie. |
|
Data: 2017-01-03 23:24:57 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "Scobowski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o4h5gv$o9b$2@sunflower.man.poznan.pl... nic sie nie znasz. Pewnie jestem żoną mojej żony. |
|
Data: 2017-01-04 16:54:33 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-03 o 20:44, Lewis pisze:
Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona Ja po 16 latach wybrałem Yarisa. Nie z powodu zony. Z powodu wygody i praktyczności. Dojrzejesz i Ty. z |
|
Data: 2017-01-04 20:53:58 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:586d1ab8$0$5147$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2017-01-03 o 20:44, Lewis pisze: Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona Ja po 16 latach wybrałem Yarisa. Nie z powodu zony. Z powodu wygody i praktyczności. Dojrzejesz i Ty. Do yarisa??? Buhahahahhahahahahaha |
|
Data: 2017-01-05 10:54:47 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-04 o 20:53, Ghost pisze:
Do yarisa??? Buhahahahhahahahahaha A jeździłeś kiedyś Yarisem I D4D? :-) z |
|
Data: 2017-01-05 11:35:16 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:586e17e6$0$15195$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2017-01-04 o 20:53, Ghost pisze: Do yarisa??? Buhahahahhahahahahaha A jeździłeś kiedyś Yarisem I D4D? :-) Buhahahahhahahahahaha |
|
Data: 2017-01-05 11:49:19 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 11:35, Ghost pisze:
Buhahahahhahahahahaha To się pochwal. To żaden wstyd. Tu nie musisz być wulgarny. Trzymam kciuki. ;-) z |
|
Data: 2017-01-05 11:52:53 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:586e24ae$0$646$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2017-01-05 o 11:35, Ghost pisze: Buhahahahhahahahahaha To się pochwal. yarisem do którego się dojrzewa? zorro, jesteś głupkiem w kazdych warunkach |
|
Data: 2017-01-05 12:36:56 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 11:52, Ghost pisze:
yarisem do którego się dojrzewa? zorro, jesteś głupkiem w kazdych warunkach Trzymaj fason. Tutaj miałeś być grzeczny i nawet dobrze Ci szło. z |
|
Data: 2017-01-05 13:35:30 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:586e2fd6$0$639$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2017-01-05 o 11:52, Ghost pisze: yarisem do którego się dojrzewa? zorro, jesteś głupkiem w kazdych warunkach i nawet dobrze uhm |
|
Data: 2017-01-05 14:43:11 | |
Autor: Lewis | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-04 o 16:54, z pisze:
W dniu 2017-01-03 o 20:44, Lewis pisze: Ciekaw jestem jak tym Yarisem zrobić wypad w trasę 1800km z bagażami, wysiąść i nie umrzeć od razu ;) Na szczęście i ja i narzeczona mamy podobne gusta, duży ciężki, benzyna i 200KM+ Do pracy ma 25km w jedną stronę po trasie, ja mieszkam w pracy, zakupy codzienne to 5km a jakieś większe to 70-200km Nie widzę sensu posiadania takiego miejskiego wozidełka bo nam do niczego nie jest potrzebne, a zapewne jest zwrotne, wszędzie wjedzie i mało pali. Ty np nie znajdziesz zastosowania dla E55 AMG bo to wielkie, nigdzie nie zaparkujesz i żre paliwo - a mi się bardzo dobrze jeździ bo nie mieszkam w jakieś aglomeracji gdzie o miejsce parkingowe trzeba walczyć ogniem i mieczem. Tak samo nie pojmiesz sensu posiadania zabawki na tor/wyścigi, która wymaga non stop jakichś napraw i modyfikacji bo po co to takie coś, klatka w środku, jakieś niewygodne twarde fotele, tylko 2 miejsca, zawieszenie sztywne koszmar normalnie, a ja lubię i niejako wypadałoby z racji branży czasami pochwalić się jakimś pucharem ;) Tak więc o argument o dorastaniu w postaci zakupu yarisa jest wybitnie nie trafiony, gdybym potrzebował małego miejskiego wozu to taki bym posiadał. Ty posiadasz duży ciągnik 4x4 z równarką do drogi i pługiem śnieżnym? No raczej nie a ja posiadam i nie w wyniku fanaberii ;) -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2017-01-05 15:38:24 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-05 o 14:43, Lewis pisze:
Ciekaw jestem jak tym Yarisem zrobić wypad w trasę 1800km z bagażami, A pierwszy post czytałeś? :-) z |
|
Data: 2017-01-05 15:41:14 | |
Autor: cef | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-04 o 16:54, z pisze:
Ja po 16 latach wybrałem Yarisa. Nie z powodu zony. Z powodu wygody i Wygoda i praktyczność? Praktyczność to może jeszcze bym uwierzył, ale wygoda? Chyba, że cały przebieg, to wjazd i wyjazd z garażu :-) |
|
Data: 2017-01-09 13:35:41 | |
Autor: robot | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-04 o 16:54, z pisze:
W dniu 2017-01-03 o 20:44, Lewis pisze:Jeżeli myślisz że dojrzewanie polega na posiadaniu jarisa to nie jesteś jeszcze dojrzały. pozdro |
|
Data: 2017-01-09 19:36:01 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-09 o 13:35, robot pisze:
Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona Jeżeli myślisz że dojrzewanie polega na posiadaniu jarisa to nie jesteś Dojrzewanie polega ma racjonalnym podejmowaniu decyzji bez patrzenia na przedłużanie męskości czy inne durne robienia wrażenia na sąsiadach (czy sąsiadkach ;-) ) czy nie kupowaniu aut na F i takie bzdury :-) z |
|
Data: 2017-01-09 20:06:56 | |
Autor: Lewis | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-09 o 19:36, z pisze:
W dniu 2017-01-09 o 13:35, robot pisze: No no i chcesz nam powiedzieć że pakujesz do tego yarisa walizki, 2 foteliki, zabawki, wszelkie akcesoria do obsługi małych dzieci i jedziesz do rodziców na święta powiedzmy 200km? -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2017-01-09 23:07:09 | |
Autor: Marcin Kiciński | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu poniedzialek, 9 stycznia 2017 20:07:02 UTC+1 uzytkownik Lewis napisal:
Wiesz, moze kolega dojrzal juz na tyle, ze dzieci jada swoim samochodem ;) Pozdrawiam MK |
|
Data: 2017-01-10 08:49:37 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "Marcin Kiciński" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ad36b3a6-328a-4de3-9656-139520680a60@googlegroups.com... W dniu poniedzialek, 9 stycznia 2017 20:07:02 UTC+1 uzytkownik Lewis napisal:
Wiesz, moze kolega dojrzal juz na tyle, ze dzieci jada swoim samochodem ;) Obstawiam, ze jako wyznawca jarozbawia, raczej należy do tych którzy z pińcetek płacą kredyt na używanego malucha. |
|
Data: 2017-01-10 11:37:52 | |
Autor: z | |
Musze sie pochwalic... | |
W dniu 2017-01-10 o 08:07, Marcin Kiciński pisze:
Wiesz, moze kolega dojrzal juz na tyle, ze dzieci jada swoim samochodem ;) Kto powiedział że mam jeden samochód albo że aż tak daleko rodzinę? ;-) Samolotem do Londynu się leci 2,5 godziny ;-) Lubię jeździć Yarisem bardziej niż większymi furami teoretycznie na papierze lepszymi i o większej ładowności. z |
|
Data: 2017-01-10 11:41:45 | |
Autor: Ghost | |
Musze sie pochwalic... | |
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5874b982$0$5144$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2017-01-10 o 08:07, Marcin Kiciński pisze: Wiesz, moze kolega dojrzal juz na tyle, ze dzieci jada swoim samochodem ;) Kto powiedział że mam jeden samochód albo że aż tak daleko rodzinę? ;-) I czym takim teoretycznie lepszym jeździłeś a co w praktyce okazało się gorsze? |
|
Data: 2017-01-05 13:05:48 | |
Autor: Maciek | |
Musze sie pochwalic... | |
Dnia Tue, 3 Jan 2017 20:44:51 +0100, Lewis napisał(a):
Kurwa w czerwcu się żenię ale za cholerę nie pozwolę żeby to żona wybierała samochód... Mam nadzieję ;) Czyli masz jeszcze 6 mies. nadziei. -- //\/\aciek docktor(a)poczta.onet.pl |