|
Data: 2017-01-03 21:08:12 |
Autor: PiteR |
Musze sie pochwalic... |
na ** p.m.s ** Marcin Kiciński pisze tak:
Odebralem dzis nowy samochod.
Wiem, glupio mi, ze nie pytalem grupy "co kupic", ani nawet "ktory
wybrac", ale wiecie, jak jest - moje zycie, moje pieniadze, moj
wybor. No prawie "moje" bo jest jeszcze zona, ale o tym dalej.
Zreszta, gdybym zaczal pytac, to Wy zaczelibyscie wybijac mi ten
zakup z glowy, a tak jestem teraz szczesliwym posiadaczem... Fiata
500L :) Tak, wiem, zaraz sie zacznie: "A meskich nie bylo?". No byly, ale
wlasnie troche do powiedzenia miala tez wspomniana zona, ktora w
moim przypadku jest klasycznie kobieta, wiec podoba jej sie, co
sie podoba i kropka :)
To wolny kraj.
Należy się cieszyć, że a) stać mnie na nowy by) kupiłem wg kryterium ładny a nie byłem zmuszony wg kryterium niezawodny.
W jednym kraju (mówią że bogatym) samochody traktuje się jak odkurzacze. Zepsuł się to się idzie po następny. Co rusz widzę porzucony w krzakach, bez przodu, przytarty, bez koła.
I w tę stronę idźmy ;)
--
Piter
mind the gap
|
|
|
Data: 2017-01-03 23:13:25 |
Autor: Krzyżak |
Musze ile wysysają ? |
Użytkownik "PiteR" <email@fauszywy.pl> napisał w wiadomości news:XnsA6F2D703974F1dayriderlocalhost.net...
W jednym kraju (mówią że bogatym) samochody traktuje się jak
odkurzacze. Zepsuł się to się idzie po następny. Co rusz widzę
porzucony w krzakach, bez przodu, przytarty, bez koła.
I w tę stronę idźmy ;)
Piter
A w tym bogatym kraju, ile wysysają właściciele Boga/Bogów ?
Chyba niedużo, jeżeli ich stać na porzucanie samochodów.
|
|
|
Data: 2017-01-04 06:07:16 |
Autor: Wiesiaczek |
Musze sie pochwalic... |
W dniu 03.01.2017 o 22:08, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Marcin Kiciński pisze tak:
Odebralem dzis nowy samochod.
Wiem, glupio mi, ze nie pytalem grupy "co kupic", ani nawet "ktory
wybrac", ale wiecie, jak jest - moje zycie, moje pieniadze, moj
wybor. No prawie "moje" bo jest jeszcze zona, ale o tym dalej.
Zreszta, gdybym zaczal pytac, to Wy zaczelibyscie wybijac mi ten
zakup z glowy, a tak jestem teraz szczesliwym posiadaczem... Fiata
500L :)
Tak, wiem, zaraz sie zacznie: "A meskich nie bylo?". No byly, ale
wlasnie troche do powiedzenia miala tez wspomniana zona, ktora w
moim przypadku jest klasycznie kobieta, wiec podoba jej sie, co
sie podoba i kropka :)
To wolny kraj.
Należy się cieszyć, że a) stać mnie na nowy by) kupiłem wg kryterium
ładny a nie byłem zmuszony wg kryterium niezawodny.
W jednym kraju (mówią że bogatym) samochody traktuje się jak
odkurzacze. Zepsuł się to się idzie po następny. Co rusz widzę
porzucony w krzakach, bez przodu, przytarty, bez koła.
I w tę stronę idźmy ;)
I to jest Twoje kryterium rozwoju człowieczeństwa?
Żałosne!
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|
|
Data: 2017-01-04 06:03:39 |
Autor: PiteR |
Musze sie pochwalic... |
na ** p.m.s ** Wiesiaczek pisze tak:
W dniu 03.01.2017 o 22:08, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Marcin Kiciński pisze tak:
Odebralem dzis nowy samochod.
Wiem, glupio mi, ze nie pytalem grupy "co kupic", ani nawet "ktory
wybrac", ale wiecie, jak jest - moje zycie, moje pieniadze, moj
wybor. No prawie "moje" bo jest jeszcze zona, ale o tym dalej.
Zreszta, gdybym zaczal pytac, to Wy zaczelibyscie wybijac mi ten
zakup z glowy, a tak jestem teraz szczesliwym posiadaczem... Fiata
500L :)
Tak, wiem, zaraz sie zacznie: "A meskich nie bylo?". No byly, ale
wlasnie troche do powiedzenia miala tez wspomniana zona, ktora w
moim przypadku jest klasycznie kobieta, wiec podoba jej sie, co sie
podoba i kropka :)
To wolny kraj.
Należy się cieszyć, że a) stać mnie na nowy by) kupiłem wg kryterium
ładny a nie byłem zmuszony wg kryterium niezawodny.
W jednym kraju (mówią że bogatym) samochody traktuje się jak
odkurzacze. Zepsuł się to się idzie po następny. Co rusz widzę
porzucony w krzakach, bez przodu, przytarty, bez koła.
I w tę stronę idźmy ;)
I to jest Twoje kryterium rozwoju człowieczeństwa?
Żałosne!
Wracamy do wartości jaskiniowych. Uroda, bogaty z domu, jaskinia, rozmnażanie. Najlepszy zawód teraz to żelowe pazury robić.
--
Piter
Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 30 latach?
|
|
|
Data: 2017-01-04 14:03:24 |
Autor: tck |
Musze sie pochwalic... |
Użytkownik "PiteR" <email@fauszywy.pl> napisał w wiadomości news:XnsA6F33DA7E5BD3dayriderlocalhost.net...
na ** p.m.s ** Wiesiaczek pisze tak:
W dniu 03.01.2017 o 22:08, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Marcin Kiciński pisze tak:
Odebralem dzis nowy samochod.
Wiem, glupio mi, ze nie pytalem grupy "co kupic", ani nawet "ktory
wybrac", ale wiecie, jak jest - moje zycie, moje pieniadze, moj
wybor. No prawie "moje" bo jest jeszcze zona, ale o tym dalej.
Zreszta, gdybym zaczal pytac, to Wy zaczelibyscie wybijac mi ten
zakup z glowy, a tak jestem teraz szczesliwym posiadaczem... Fiata
500L :)
Tak, wiem, zaraz sie zacznie: "A meskich nie bylo?". No byly, ale
wlasnie troche do powiedzenia miala tez wspomniana zona, ktora w
moim przypadku jest klasycznie kobieta, wiec podoba jej sie, co sie
podoba i kropka :)
To wolny kraj.
Należy się cieszyć, że a) stać mnie na nowy by) kupiłem wg kryterium
ładny a nie byłem zmuszony wg kryterium niezawodny.
W jednym kraju (mówią że bogatym) samochody traktuje się jak
odkurzacze. Zepsuł się to się idzie po następny. Co rusz widzę
porzucony w krzakach, bez przodu, przytarty, bez koła.
I w tę stronę idźmy ;)
I to jest Twoje kryterium rozwoju człowieczeństwa?
Żałosne!
Wracamy do wartości jaskiniowych. Uroda, bogaty z domu, jaskinia,
rozmnażanie. Najlepszy zawód teraz to żelowe pazury robić.
żel już nie jest trendy- teraz na topie jest hybryda;)
--
pozdr
Tomasz
tck(at)top.net.pl
|
|