SANAA, Yemen - 10 dzieci umarło i 28 zostało rannych w "nalocie", jak to opisali jemeńscy oficjele i tubylcy, na szkołę w płn. Jemenie, który został przeprowadzony przez wspieraną przez Stany Zjednoczone koalicję saudyjską. Grupa aktywistów "Doktorzy bez granic" potwierdziła odnoszenie obrażeń w szpitalu znajdującym się w tej okolicy.

  Dzieci, wg miejscowych raportów, miały egzaminy w klasach w Haydan, enklawie miasta Saada. Makabryczne zdjęcia tego co wydawało sie być ciałami dzieci pojawiły się na stronach społecznościowych.

  W oświadczeniu opublikowanym poźną sobotnią nocą, maj. gen. Ahmed al-Asiri, przedstawiciel saudyjskiej koalicji wojskowej, powiedział, że nalot uderzył w obóz treningowy szyickich Hotuhi i że dzieci były tam obecne jako rekruci. To oświadczenie nie zostało niezależnie zweryfikowane.

  Ale Sobotni atak był ostatnim nalotem na Jemen odkąd wspierane przez ONZ rozmowy pokojowe zostały przerwane tydzień wcześniej. Toczyły się między zachodnim i wspieranym przez Arabię S. rządem Jemenu a szyickimi rebeliantami Houthi, którzy opanowali stolicę, Sanaę i inne regiony. Tuziny, głównie cywilów, zostały zabite na obszarze kraju przez koalicję, co dramatycznie zintensyfikowało naloty we Wtorek po 5 miesiącach względnego spokoju.

  Na Twitterze w Sobotę, "Doktorzy bez granic" napisali, że "ostateczna liczba rannych ze szkoły w Haydan wynosi 28, a zabitych 10. Były to dzieci w wieku od 8 do 15 lat. #Saada #Yemen

  Konflikt zaczął się na początku zeszłego roku (..).

  W konflikcie zginęło więcej niż 6,500 ludzi, spośród których około połowa to cywile i spowodował w już najuboższym państwie Jemen kryzys humanitarny stawiając je na granicy klęski głodu. Dziesiątki tysięcy dzieci, w szczególności, odczuły jego siłę na miliardy sposobów, wliczając chroniczne niedożywienie i zaciąganie do wojska.

  (..)

 https://www.washingtonpost.com/world/middle_east/saudi-airstrike-hits-a-school-in-northern-yemen-killing-10-children/2016/08/13/07039cf2-617c-11e6-84c1-6d27287896b5_story.html


  Michał Sz.

W dniu 16.08.2016 o 18:37, Michał Szatański pisze:

 SANAA, Yemen - 10 dzieci umarło i 28 zostało rannych w "nalocie", jak
to opisali jemeńscy oficjele i tubylcy, na szkołę w płn. Jemenie, który
został przeprowadzony przez wspieraną przez Stany Zjednoczone koalicję
saudyjską. Grupa aktywistów "Doktorzy bez granic" potwierdziła
odnoszenie obrażeń w szpitalu znajdującym się w tej okolicy.

 Dzieci, wg miejscowych raportów, miały egzaminy w klasach w Haydan,
enklawie miasta Saada. Makabryczne zdjęcia tego co wydawało sie być
ciałami dzieci pojawiły się na stronach społecznościowych.

 W oświadczeniu opublikowanym poźną sobotnią nocą, maj. gen. Ahmed
al-Asiri, przedstawiciel saudyjskiej koalicji wojskowej, powiedział, że
nalot uderzył w obóz treningowy szyickich Hotuhi i że dzieci były tam
obecne jako rekruci. To oświadczenie nie zostało niezależnie zweryfikowane.

 Ale Sobotni atak był ostatnim nalotem na Jemen odkąd wspierane przez
ONZ rozmowy pokojowe zostały przerwane tydzień wcześniej. Toczyły się
między zachodnim i wspieranym przez Arabię S. rządem Jemenu a szyickimi
rebeliantami Houthi, którzy opanowali stolicę, Sanaę i inne regiony.
Tuziny, głównie cywilów, zostały zabite na obszarze kraju przez
koalicję, co dramatycznie zintensyfikowało naloty we Wtorek po 5
miesiącach względnego spokoju.

 Na Twitterze w Sobotę, "Doktorzy bez granic" napisali, że "ostateczna
liczba rannych ze szkoły w Haydan wynosi 28, a zabitych 10. Były to
dzieci w wieku od 8 do 15 lat. #Saada #Yemen

 Konflikt zaczął się na początku zeszłego roku (..).

 W konflikcie zginęło więcej niż 6,500 ludzi, spośród których około
połowa to cywile i spowodował w już najuboższym państwie Jemen kryzys
humanitarny stawiając je na granicy klęski głodu. Dziesiątki tysięcy
dzieci, w szczególności, odczuły jego siłę na miliardy sposobów,
wliczając chroniczne niedożywienie i zaciąganie do wojska.

 (..)


https://www.washingtonpost.com/world/middle_east/saudi-airstrike-hits-a-school-in-northern-yemen-killing-10-children/2016/08/13/07039cf2-617c-11e6-84c1-6d27287896b5_story.html



 Michał Sz.

  Szyici i sunnici mają inne zdanie co do tego kto może być kalifem, tylko pytanie dlaczego.

W dniu 16.08.2016 o 22:41, Michał Szatański pisze:

W dniu 16.08.2016 o 18:37, Michał Szatański pisze:

 SANAA, Yemen - 10 dzieci umarło i 28 zostało rannych w "nalocie", jak
to opisali jemeńscy oficjele i tubylcy, na szkołę w płn. Jemenie, który
został przeprowadzony przez wspieraną przez Stany Zjednoczone koalicję
saudyjską. Grupa aktywistów "Doktorzy bez granic" potwierdziła
odnoszenie obrażeń w szpitalu znajdującym się w tej okolicy.

 Dzieci, wg miejscowych raportów, miały egzaminy w klasach w Haydan,
enklawie miasta Saada. Makabryczne zdjęcia tego co wydawało sie być
ciałami dzieci pojawiły się na stronach społecznościowych.

 W oświadczeniu opublikowanym poźną sobotnią nocą, maj. gen. Ahmed
al-Asiri, przedstawiciel saudyjskiej koalicji wojskowej, powiedział, że
nalot uderzył w obóz treningowy szyickich Hotuhi i że dzieci były tam
obecne jako rekruci. To oświadczenie nie zostało niezależnie
zweryfikowane.

 Ale Sobotni atak był ostatnim nalotem na Jemen odkąd wspierane przez
ONZ rozmowy pokojowe zostały przerwane tydzień wcześniej. Toczyły się
między zachodnim i wspieranym przez Arabię S. rządem Jemenu a szyickimi
rebeliantami Houthi, którzy opanowali stolicę, Sanaę i inne regiony.
Tuziny, głównie cywilów, zostały zabite na obszarze kraju przez
koalicję, co dramatycznie zintensyfikowało naloty we Wtorek po 5
miesiącach względnego spokoju.

 Na Twitterze w Sobotę, "Doktorzy bez granic" napisali, że "ostateczna
liczba rannych ze szkoły w Haydan wynosi 28, a zabitych 10. Były to
dzieci w wieku od 8 do 15 lat. #Saada #Yemen

 Konflikt zaczął się na początku zeszłego roku (..).

 W konflikcie zginęło więcej niż 6,500 ludzi, spośród których około
połowa to cywile i spowodował w już najuboższym państwie Jemen kryzys
humanitarny stawiając je na granicy klęski głodu. Dziesiątki tysięcy
dzieci, w szczególności, odczuły jego siłę na miliardy sposobów,
wliczając chroniczne niedożywienie i zaciąganie do wojska.

 (..)


https://www.washingtonpost.com/world/middle_east/saudi-airstrike-hits-a-school-in-northern-yemen-killing-10-children/2016/08/13/07039cf2-617c-11e6-84c1-6d27287896b5_story.html




 Michał Sz.

 Szyici i sunnici mają inne zdanie co do tego kto może być kalifem,
tylko pytanie dlaczego.

  Mnie się wydaje, że rację mają szyici, jeśli wierzą w ochrzczenie duchem następcy(ów) Mahometa. O Jezusie Jan Chrzciciel powiedział, że będzie chrzcił duchem świętym.
  Sunnici wybrali kalifa jakby demokratycznie.