Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   My car is my castle - no more!

My car is my castle - no more!

Data: 2013-12-23 13:53:58
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-23 07:55, sqlwiel pisze:
http://www.polskieradio.pl/5/53/Artykul/1008339,Policja-zatrzyma-samochod-falami-radiowymi-  Nie będzie trzeba rozwijać łańcuchĂłw i rozsypywać ostrych przedmiotĂłw.

Komisja Europejska przeznaczyła fundusze na technologię, która umożliwi policjantom zatrzymanie dowolnego pojazdu za pomocą jednego guzika – czytamy na stronie New Scientist.

Jak to możliwe? Dzięki elektronice. Większość współczesnych samochodów, nawet tych z niższej półki, działa w oparciu o komputery, które kontrolują niemal wszystkie układy pojazdu. Dzięki temu możliwe jest przejęcie kontroli nad samochodem przez odpowiednie służby.


... całe szczęście, że mój fiut nie jest sterowany komputerem...


Zawsze lepsze wyjście niĹź obecne praktykowanie fizycznego  ganiania po drogach kierowcy ktĂłry się nie zatrzymał na wezwanie. Choć i to powinno dotyczyć spraw w ktĂłrych są jakiekolwiek przesłanki do zatrzymania konkretnego wozu. Jednym słowem - wara policmajstrowi od auta ktĂłre jedzie poprawnie i nie ma z centrali sygnału Ĺźeby taki wĂłz kontrolować. Czy gdziekolwiek w świecie jest obyczaj  polegający głównie na zaczepianiu spokojnych kierowcĂłw przez policjantĂłw w sytuacjach gdy podobni nie ma ludzi do tego Ĺźeby w miastach miał kto stanąć na skrzyĹźowaniu i rozładowywał tym samym korki?

Data: 2013-12-23 18:27:27
Autor: Gotfryd Smolik news
My car is my castle - no more!
On Mon, 23 Dec 2013, Trybun wrote:

Zawsze lepsze wyjście niż obecne praktykowanie fizycznego ganiania po
drogach kierowcy który się nie zatrzymał na wezwanie.

  Już ktoś pisał - "ci co mają się nie zatrzymać" się nie zatrzymają.
  Praktyka chyba się zmieni tylko po części :)
  Za to Ty możesz zostać zatrzymany przed takim "niezatrzymującym się".
  W roli ruchomej zapory drogowej.

  Pytanie pierwsze: czy ten system da gwarancję wyłączenie TYLKO tego
auta, o które chodzi, co implikuje całą paczkę kolejnych pytań.
  Pytanie drugie pośrednio już padło - czy i jakim prawem kierujący
ma odpowiadać za dalszy tor jazdy samochodu, skoro ktoś inny
steruje choć jednym parametrem ruchu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-12-24 14:38:08
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-23 18:27, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 23 Dec 2013, Trybun wrote:

Zawsze lepsze wyjście niż obecne praktykowanie fizycznego ganiania po
drogach kierowcy który się nie zatrzymał na wezwanie.

 Już ktoś pisał - "ci co mają się nie zatrzymać" się nie zatrzymają.
 Praktyka chyba się zmieni tylko po części :)
 Za to Ty możesz zostać zatrzymany przed takim "niezatrzymującym się".
 W roli ruchomej zapory drogowej.

 Pytanie pierwsze: czy ten system da gwarancję wyłączenie TYLKO tego
auta, o które chodzi, co implikuje całą paczkę kolejnych pytań.
 Pytanie drugie pośrednio już padło - czy i jakim prawem kierujący
ma odpowiadać za dalszy tor jazdy samochodu, skoro ktoś inny
steruje choć jednym parametrem ruchu.

pzdr, Gotfryd

Myślę że nie warto dopatrywać się logiki w działaniach policji. Jak już wspomniałem - oni gotowi są pędzić i 200 km/h, ryzykując zdrowiem i życiem nie tylko swoim i sciganego ale także osób trzecich. Z jakiej to racji tak ryzykują, ano bo ktoś nie zatrzymał się do kontroli.. Jakim tępym bydlakiem trzeba być żeby tak się zachowywać - mało tego - oni czasem nawet używają  broni palnej po to aby zatrzymać  auto.
  Tak że taka elektroniczna blokada auta przy okazji  także i innym, trzecim użytkownikom dróg to i tak pryszcz w porównaniu z tym co robią dzisiaj.

Data: 2013-12-24 15:41:16
Autor: Pszemol
My car is my castle - no more!
"Trybun" <Ylih@yachu.com> wrote in message news:l9c2nv$9di$1node2.news.atman.pl...
Myślę że nie warto dopatrywać się logiki w działaniach policji. Jak już wspomniałem - oni gotowi są pędzić i 200 km/h, ryzykując zdrowiem i życiem nie tylko swoim i sciganego ale także osób trzecich. Z jakiej to racji tak ryzykują, ano bo ktoś nie zatrzymał się do kontroli.. Jakim tępym bydlakiem trzeba być żeby tak się zachowywać - mało tego - oni czasem nawet używają  broni palnej po to aby zatrzymać  auto.
 Tak że taka elektroniczna blokada auta przy okazji  także i innym, trzecim użytkownikom dróg to i tak pryszcz w porównaniu z tym co robią dzisiaj.

Zastanów się - jacy ludzie nie zatrzymują się do kontroli...

Data: 2013-12-24 14:12:43
Autor: kogutek444
My car is my castle - no more!
W dniu wtorek, 24 grudnia 2013 22:41:16 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
"Trybun" <Ylih@yachu.com> wrote in message news:l9c2nv$9di$1node2.news.atman.pl...

> Myďż˝lďż˝ ďż˝e nie warto dopatrywaďż˝ siďż˝ logiki w dziaďż˝aniach policji. Jak juďż˝ > wspomniaďż˝em - oni gotowi sďż˝ pďż˝dziďż˝ i 200 km/h, ryzykujďż˝c zdrowiem i ďż˝yciem > nie tylko swoim i sciganego ale takďż˝e osďż˝b trzecich. Z jakiej to racji tak > ryzykujďż˝, ano bo ktoďż˝ nie zatrzymaďż˝ siďż˝ do kontroli.. Jakim tďż˝pym > bydlakiem trzeba byďż˝ ďż˝eby tak siďż˝ zachowywaďż˝ - maďż˝o tego - oni czasem > nawet uďż˝ywajďż˝  broni palnej po to aby zatrzymaďż˝  auto.

>  Tak ďż˝e taka elektroniczna blokada auta przy okazji  takďż˝e i innym, > trzecim uďż˝ytkownikom drďż˝g to i tak pryszcz w porďż˝wnaniu z tym co robiďż˝ > dzisiaj.



Zastan�w si� - jacy ludzie nie zatrzymuj� si� do kontroli...

Przestępcy, pijani. Z tym ze przestępcy będą unikali jak ognia samochodów co je może ktoś zdalnie wyłączyć. Mowa oczywiście o przestępcach przez duże P a nie o obszczymurkach.

Data: 2013-12-25 08:13:46
Autor: sqlwiel
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-24 22:41, Pszemol pisze:

Tak że taka elektroniczna blokada auta przy okazji także i innym,
trzecim użytkownikom dróg to i tak pryszcz w porównaniu z tym co robią
dzisiaj.

Zastanów się - jacy ludzie nie zatrzymują się do kontroli...

To tylko Twoje domniemanie. Jeśli ktoś nie zatrzymał się do kontroli, to jedynym wykroczeniem/przestępstwem jakie popełnił jest niezatrzymanie się do kontroli. A może nie widział, że to gliniarze? A może podejrzewał, że to napad z użyciem przebierańców? A może jechał od kochanki i nie chciał, żeby to zostało zdokumentowane?

Rozumowanie "skoro się nie zatrzymał, to na 100% ma coś grubego na sumieniu" jest rodem wprost z Cze-ka.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-25 13:17:01
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-25 08:13, sqlwiel pisze:

To tylko Twoje domniemanie. Jeśli ktoś nie zatrzymał się do kontroli, to jedynym wykroczeniem/przestępstwem jakie popełnił jest niezatrzymanie się do kontroli. A może nie widział, że to gliniarze? A może podejrzewał, że to napad z użyciem przebierańców? A może jechał od kochanki i nie chciał, żeby to zostało zdokumentowane?

Rozumowanie "skoro się nie zatrzymał, to na 100% ma coś grubego na sumieniu" jest rodem wprost z Cze-ka.




Raczej wycinek z amerykańskiej "wolności" lat sześćdziesiątych.

Data: 2014-01-14 18:19:54
Autor: Pszemol
My car is my castle - no more!
"sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> wrote in message news:52ba85a7$0$2140$65785112news.neostrada.pl...
Tak że taka elektroniczna blokada auta przy okazji także i innym,
trzecim użytkownikom dróg to i tak pryszcz w porównaniu z tym
co robią dzisiaj.

Zastanów się - jacy ludzie nie zatrzymują się do kontroli...

To tylko Twoje domniemanie. Jeśli ktoś nie zatrzymał się do kontroli, to jedynym wykroczeniem/przestępstwem jakie popełnił jest niezatrzymanie się do kontroli. A może nie widział, że to gliniarze? A może podejrzewał, że to napad z użyciem przebierańców? A może jechał od kochanki i nie chciał, żeby to zostało zdokumentowane?

Rozumowanie "skoro się nie zatrzymał, to na 100% ma coś grubego na sumieniu" jest rodem wprost z Cze-ka.

Nikt nie mówi że na 100% mają coś grubego na sumieniu ale
niezatrzymanie się daje powody przypuszczać że coś mogą mieć
i warto ich sprawdzić.

Data: 2014-01-15 07:44:45
Autor: sqlwiel
My car is my castle - no more!
W dniu 2014-01-15 01:19, Pszemol pisze:

Rozumowanie "skoro się nie zatrzymał, to na 100% ma coś grubego na
sumieniu" jest rodem wprost z Cze-ka.

Nikt nie mówi że na 100% mają coś grubego na sumieniu ale
niezatrzymanie się daje powody przypuszczać że coś mogą mieć
i warto ich sprawdzić.

Sprawdzić - tak.
Zastrzelić - niekoniecznie.
Niedopuszczalne jest pozwolenie na zastrzelenie obywatela za to, że nie stosujące się do poleceń policjanta. Zastrzelić można (takie chyba mamy prawo?) tylko wtedy, jeśli stwarza on bezpośrednie zagrożenie dla życia innych i nie ma innej metody na usunięcie tego zagrożenia.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-25 13:16:48
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-24 22:41, Pszemol pisze:
"Trybun" <Ylih@yachu.com> wrote in message news:l9c2nv$9di$1node2.news.atman.pl...
Myślę że nie warto dopatrywać się logiki w działaniach policji. Jak już wspomniałem - oni gotowi są pędzić i 200 km/h, ryzykując zdrowiem i życiem nie tylko swoim i sciganego ale także osób trzecich. Z jakiej to racji tak ryzykują, ano bo ktoś nie zatrzymał się do kontroli.. Jakim tępym bydlakiem trzeba być żeby tak się zachowywać - mało tego - oni czasem nawet używają  broni palnej po to aby zatrzymać auto.
 Tak że taka elektroniczna blokada auta przy okazji  także i innym, trzecim użytkownikom dróg to i tak pryszcz w porównaniu z tym co robią dzisiaj.

Zastanów się - jacy ludzie nie zatrzymują się do kontroli...

Ot choćby babka przed jakimiś dwoma miesiącami w miejscowości Słupca. Nowo kupione Audi, jedno dzieciak w foteliku, drugi jeszcze w brzuchu. No i jedzie sobie owa babka tym Audi spokojnie, nie łamiąc żadnych przepisów, a tu nagle ktoś jej macha czerwona latarką dając znak że ma się zatrzymać, babka tylko dodaje gazu i odjeżdża. Za chwilę widzi pędzące za sobą auto, migające światłami i dające sygnały dźwiękowe - baba jest przekonana że jacyś bandziorzy chcą jej zrabować auto, a więc dodaje gazu, auta pędzą przez Słupcę z prędkością 180 km/h, kończy się to wszystko wypadnięciem Audi do rowu i kilkukrotnym przekoziołkowaniem. Normalny cud że tylko auto skasowane, kierująca ma tylko parę siniaków a dziecko trochę pokaleczone szkłem.
Dlaczego ci bezmózgowcy ją gonili i o mało nie zabili? Ano nie zatrzymała się na wezwanie. Wezwania absolutnie niczym nie sprowokowanego. Pies ich zresztą tam trącał - tych bezmózgich - ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Data: 2013-12-26 19:38:08
Autor: John Kołalsky
My car is my castle - no more!

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>

...
Zastanów się - jacy ludzie nie zatrzymują się do kontroli...

Ot choćby babka przed jakimiś dwoma miesiącami w miejscowości Słupca. Nowo kupione Audi, jedno dzieciak w foteliku, drugi jeszcze w brzuchu. No i jedzie sobie owa babka tym Audi spokojnie, nie łamiąc żadnych przepisów, a tu nagle ktoś jej macha czerwona latarką dając znak że ma się zatrzymać, babka tylko dodaje gazu i odjeżdża. Za chwilę widzi pędzące za sobą auto, migające światłami i dające sygnały dźwiękowe - baba jest przekonana że jacyś bandziorzy chcą jej zrabować auto, a więc dodaje gazu, auta pędzą przez Słupcę z prędkością 180 km/h, kończy się to wszystko wypadnięciem Audi do rowu i kilkukrotnym przekoziołkowaniem. Normalny cud że tylko auto skasowane, kierująca ma tylko parę siniaków a dziecko trochę pokaleczone szkłem.
Dlaczego ci bezmózgowcy ją gonili i o mało nie zabili? Ano nie zatrzymała się na wezwanie. Wezwania absolutnie niczym nie sprowokowanego. Pies ich zresztą tam trącał - tych bezmózgich - ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Naród :-)

Data: 2013-12-26 19:58:37
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-26 19:38, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>

...
Zastanów się - jacy ludzie nie zatrzymują się do kontroli...

Ot choćby babka przed jakimiś dwoma miesiącami w miejscowości Słupca. Nowo kupione Audi, jedno dzieciak w foteliku, drugi jeszcze w brzuchu. No i jedzie sobie owa babka tym Audi spokojnie, nie łamiąc żadnych przepisów, a tu nagle ktoś jej macha czerwona latarką dając znak że ma się zatrzymać, babka tylko dodaje gazu i odjeżdża. Za chwilę widzi pędzące za sobą auto, migające światłami i dające sygnały dźwiękowe - baba jest przekonana że jacyś bandziorzy chcą jej zrabować auto, a więc dodaje gazu, auta pędzą przez Słupcę z prędkością 180 km/h, kończy się to wszystko wypadnięciem Audi do rowu i kilkukrotnym przekoziołkowaniem. Normalny cud że tylko auto skasowane, kierująca ma tylko parę siniaków a dziecko trochę pokaleczone szkłem.
Dlaczego ci bezmózgowcy ją gonili i o mało nie zabili? Ano nie zatrzymała się na wezwanie. Wezwania absolutnie niczym nie sprowokowanego. Pies ich zresztą tam trącał - tych bezmózgich - ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Naród :-)

Myślisz że Naród chce być traktowany ja bezmyślna tłuszcza która, która nie wyobraża sobie egzystencji bez ciągłego dyscyplinowania przez swoich wybrańców?

Data: 2013-12-26 20:12:13
Autor: sqlwiel
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-26 19:58, Trybun pisze:

Dlaczego ci bezmózgowcy ją gonili i o mało nie zabili? Ano nie
zatrzymała się na wezwanie. Wezwania absolutnie niczym nie
sprowokowanego. Pies ich zresztą tam trącał - tych bezmózgich -
ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Naród :-)

Myślisz że Naród chce być traktowany ja bezmyślna tłuszcza która, która
nie wyobraża sobie egzystencji bez ciągłego dyscyplinowania przez swoich
wybrańców?

Myślę (choć nie do mnie było pytanie), że właśnie tak jest. Naród nie chce myśleć o przyszłości, "zabezpieczać się na czarną godzinę", troszczyć się o to, czy będzie miał za rok co do gęby włożyć.
Naród woli być traktowany jak bydło, o które gospodarz-właściciel zadba.
Naród woli wybrać obiecujących gruszki na wierzbie niewiarygodnych oszustów, a jeśli obietnice się nie spełnią, to wybrać innych oszustów i wołać głośno "patrzcie, jacy to my jesteśmy nieszczęśliwi i biedni".
Naród nieco mądrzejszy godzi się wziąć na kark jarzmo socjału i stękając z wysiłku mieć zapewniony pełen żłób, bo nic więcej "naród" nie potrzebuje. Wtedy naród jest potulny i nie pyskuje. Wszyscy są zadowoleni.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-28 22:22:40
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-26 20:12, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-12-26 19:58, Trybun pisze:

Dlaczego ci bezmózgowcy ją gonili i o mało nie zabili? Ano nie
zatrzymała się na wezwanie. Wezwania absolutnie niczym nie
sprowokowanego. Pies ich zresztą tam trącał - tych bezmózgich -
ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Naród :-)

Myślisz że Naród chce być traktowany ja bezmyślna tłuszcza która, która
nie wyobraża sobie egzystencji bez ciągłego dyscyplinowania przez swoich
wybrańców?

Myślę (choć nie do mnie było pytanie), że właśnie tak jest. Naród nie chce myśleć o przyszłości, "zabezpieczać się na czarną godzinę", troszczyć się o to, czy będzie miał za rok co do gęby włożyć.
Naród woli być traktowany jak bydło, o które gospodarz-właściciel zadba.
Naród woli wybrać obiecujących gruszki na wierzbie niewiarygodnych oszustów, a jeśli obietnice się nie spełnią, to wybrać innych oszustów i wołać głośno "patrzcie, jacy to my jesteśmy nieszczęśliwi i biedni".
Naród nieco mądrzejszy godzi się wziąć na kark jarzmo socjału i stękając z wysiłku mieć zapewniony pełen żłób, bo nic więcej "naród" nie potrzebuje. Wtedy naród jest potulny i nie pyskuje. Wszyscy są zadowoleni.




A ja myślę że jest zupełnie odwrotnie, ludzi wręcz  marzą o tym żeby to oni sami decydowali o tym jak mają żyć. I jeżeli juz zadecydoawli o powołaniu policji, to chcieliby ja widzieć w roli usprawniacza ruchu i porządków  na drogach, a nie do stania na podmiejskiej uliczce i zaczepiania bogu ducha winnych kierowców - a nuż znajdziemy dziurę w całym i premia skapnie...

Data: 2013-12-29 00:35:26
Autor: John Kołalsky
My car is my castle - no more!

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


Dlaczego ci bezmózgowcy ją gonili i o mało nie zabili? Ano nie
zatrzymała się na wezwanie. Wezwania absolutnie niczym nie
sprowokowanego. Pies ich zresztą tam trącał - tych bezmózgich -
ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Naród :-)

Myślisz że Naród chce być traktowany ja bezmyślna tłuszcza która, która
nie wyobraża sobie egzystencji bez ciągłego dyscyplinowania przez swoich
wybrańców?

Myślę (choć nie do mnie było pytanie), że właśnie tak jest. Naród nie chce myśleć o przyszłości, "zabezpieczać się na czarną godzinę", troszczyć się o to, czy będzie miał za rok co do gęby włożyć.
Naród woli być traktowany jak bydło, o które gospodarz-właściciel zadba.
Naród woli wybrać obiecujących gruszki na wierzbie niewiarygodnych oszustów, a jeśli obietnice się nie spełnią, to wybrać innych oszustów i wołać głośno "patrzcie, jacy to my jesteśmy nieszczęśliwi i biedni".
Naród nieco mądrzejszy godzi się wziąć na kark jarzmo socjału i stękając z wysiłku mieć zapewniony pełen żłób, bo nic więcej "naród" nie potrzebuje. Wtedy naród jest potulny i nie pyskuje. Wszyscy są zadowoleni.




A ja myślę że jest zupełnie odwrotnie, ludzi wręcz  marzą o tym żeby to oni sami decydowali o tym jak mają żyć.

Nie nie. Oni chcą decydować o tym jak mają żyć inni by im było dobrze. Tak łatwiej :-)

I jeżeli juz zadecydoawli o powołaniu policji, to chcieliby ja widzieć w roli usprawniacza ruchu i porządków  na drogach, a nie do stania na podmiejskiej uliczce i zaczepiania bogu ducha winnych kierowców - a nuż znajdziemy dziurę w całym i premia skapnie...

I tu właśnie widzimy jak chcemy decydować jak mają żyć inni by nam było dobrze :-) Oczywiście tu akurat ma to pełne uzasadnienie.

Data: 2013-12-27 22:21:19
Autor: Gotfryd Smolik news
My car is my castle - no more!
On Thu, 26 Dec 2013, Trybun wrote:

W dniu 2013-12-26 19:38, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>
ważniejsze jest pytanie - kto im na takie coś pozwala?

Naród :-)

Myślisz że Naród chce być traktowany ja bezmyślna tłuszcza która,
która nie wyobraża sobie egzystencji bez ciągłego dyscyplinowania
przez swoich wybrańców?

  Przecież tu działa ten sam mechanizm, co znany z dowcipu
o wiariatach, kapelusznikach i jednym normalnym (kierowcy)
na drodze.
"wszyscy muszą być ograniczeni" tłumaczy się na "wszyscy INNI
mają być ograniczeni" (no przecież ja wiem lepiej, i zgodnie
ze zdrowym rozsądkiem... :>), a jak "mi" się należy, to rzecz
jasna się należy, zaś jak komuś mają rozdawać, to dlaczego
z moich podatków, to nie jest uzasadnione :P
  Taka drobna asymetria poznawcza, znana pod kryptonimem "Kali",
działająca "od zawsze" :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-12-28 22:23:32
Autor: Trybun
My car is my castle - no more!
W dniu 2013-12-27 22:21, Gotfryd Smolik news pisze:

Myślisz że Naród chce być traktowany ja bezmyślna tłuszcza która,
która nie wyobraża sobie egzystencji bez ciągłego dyscyplinowania
przez swoich wybrańców?

 Przecież tu działa ten sam mechanizm, co znany z dowcipu
o wiariatach, kapelusznikach i jednym normalnym (kierowcy)
na drodze.
"wszyscy muszą być ograniczeni" tłumaczy się na "wszyscy INNI
mają być ograniczeni" (no przecież ja wiem lepiej, i zgodnie
ze zdrowym rozsądkiem... :>), a jak "mi" się należy, to rzecz
jasna się należy, zaś jak komuś mają rozdawać, to dlaczego
z moich podatków, to nie jest uzasadnione :P
 Taka drobna asymetria poznawcza, znana pod kryptonimem "Kali",
działająca "od zawsze" :D

pzdr, Gotfryd

Myślę że to nie jest to. Naród przede wszystkim by chciał uczciwości, jak za cos płaci to powinien mieć prawo czegoś wymagać, a teraz w Polsce jest zupełnie odwrotnie.

Data: 2013-12-28 22:29:43
Autor: Cavallino
My car is my castle - no more!

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l9nfga$964$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-12-27 22:21, Gotfryd Smolik news pisze:

"wszyscy muszą być ograniczeni" tłumaczy się na "wszyscy INNI
mają być ograniczeni" (no przecież ja wiem lepiej, i zgodnie
ze zdrowym rozsądkiem... :>), a jak "mi" się należy, to rzecz
jasna się należy, zaś jak komuś mają rozdawać, to dlaczego
z moich podatków, to nie jest uzasadnione :P
 Taka drobna asymetria poznawcza, znana pod kryptonimem "Kali",
działająca "od zawsze" :D

pzdr, Gotfryd

Myślę że to nie jest to. Naród przede wszystkim by chciał uczciwości, jak za cos płaci to powinien mieć prawo czegoś wymagać, a teraz w Polsce jest zupełnie odwrotnie.

Nie teraz.
Tylko przynajmniej od kilkudziesięciu lat, zaczęło się w Twojej ukochanej komunie.

Data: 2013-12-29 00:37:52
Autor: John Kołalsky
My car is my castle - no more!

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


...Naród przede wszystkim by chciał uczciwości, jak za cos płaci to powinien mieć prawo czegoś wymagać, a teraz w Polsce jest zupełnie odwrotnie.

Ludzie mają nadzieję, że trochę uczciwie jest i ich nie dotknie nieuczciwość. No i trochę jest a czy ich dotknie to się dopiero okaże a już teraz wiadomo że zmienić coś trudno jest.

Data: 2014-01-14 18:21:37
Autor: Pszemol
My car is my castle - no more!
"Trybun" <Ylih@yachu.com> wrote in message news:l9eibd$voo$1node1.news.atman.pl...
No i jedzie sobie owa babka tym Audi spokojnie, nie łamiąc żadnych przepisów, a tu nagle ktoś jej macha czerwona latarką dając znak że ma się zatrzymać, babka tylko dodaje gazu i odjeżdża. Za chwilę widzi pędzące za sobą auto, migające światłami i dające sygnały dźwiękowe - baba jest przekonana że jacyś bandziorzy chcą jej zrabować auto,

A na jakiej podstawie tak jest przekonana?

Sorki, ale jak sobie wyobrażasz, jak inaczej ma policja zatrzymać samochód??

Data: 2013-12-25 21:53:27
Autor: Gotfryd Smolik news
My car is my castle - no more!
On Tue, 24 Dec 2013, Trybun wrote:

W dniu 2013-12-23 18:27, Gotfryd Smolik news pisze:
 Pytanie drugie pośrednio już padło - czy i jakim prawem kierujący
ma odpowiadać za dalszy tor jazdy samochodu, skoro ktoś inny
steruje choć jednym parametrem ruchu.

Myślę że nie warto dopatrywać się logiki w działaniach policji.

  Ale pytanie wyżej nie ma nic wspólnego z policją.
  To jest pytanie do ustawodawcy, o naruszenie zasady "culpa caret
qui scit, sed prohibere non potest"
  Nie można przypisać winy temu, kto nie może zapobiec ("wprawdzie
wie" jest bez znaczenia).

pzdr, Gotfryd

My car is my castle - no more!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona