Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej

Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej

Data: 2012-10-26 22:07:25
Autor: Mateusz Rzewuski
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
Nie znalazłem tematu, może był?
Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?
Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,
ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?
--
Pozdrawiam
Mateusz Rzewuski

Data: 2012-10-26 22:31:15
Autor: szufla
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
Nie znalazłem tematu, może był?
Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?
Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,
ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?

Zalezy jakie masz podejscie. Jesli piasty uszczelnione, lozyska suportowe to nie widze problemu. Łańcuch moze byc potem do przesmarowania lub w ogole do zdjecia i dodatkowego przeplukania w benzynie, ale to tez zalezy od podejscia do sprzetu.

sz.

Data: 2012-10-26 13:48:12
Autor: rmikke
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu piątek, 26 października 2012 22:27:45 UTC+2 użytkownik szufla napisał:
> Nie znalazłem tematu, może był?

> Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?

> Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,

> ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?



Zalezy jakie masz podejscie. Jesli piasty uszczelnione, lozyska suportowe to nie widze problemu. Łańcuch moze byc potem do przesmarowania lub w ogole do zdjecia i dodatkowego przeplukania w benzynie, ale to tez zalezy od podejscia do sprzetu.

Mi tam po paru takich myciach pieski w kasecie przestały przepuszczać.
No, może nie do końca, całkiem ostre koło z tego nie wyszło, ale
stawiały opór.

Data: 2012-10-26 23:03:08
Autor: Mike
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
> ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?


Myję MTB tak po kaĹźdym wyścigu, choć zaleĹźy gdzie, bo czasem Karchery a czasem zwykłe sikawki. Plus jak się mocniej ubłoci to w mieszkaniu nie chce mi się go czyścić, a do wanny się nie mieści , a jako Ĺźe mam myjnię samochodową samoobsługową 300m od mieszkania to tam za 2zł mam rower czysty. Sikam po napędzie łańcuchy piastach, przerzutkach  i sprzęt jak Ĺźył tak Ĺźyje. Wiadomo, Ĺźe łańcuch potem trzeba nasmarować a jak ktoś bardzo się upiera, to wyszejkować i nasmarować. Ew. jak mocniej ufafrany, to napęd jeszcze trzeba doczyścić. Z Ĺźadnymi łoĹźyskami ani niczym innym nie mam problemĂłw, a np. piasty do hi-endu nie należą

--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Data: 2012-10-26 23:35:27
Autor: karbar
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
On 26.10.2012 23:03, Mike wrote:
 > ale myjnia duĹźo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?


Myję MTB tak po każdym wyścigu,


offtopic

Te, a ja myślałem, że Ty stara gwardia precla. Powinieneś krytykować mycie roweru w ogóle. A karcherem to już...w ogóle ;P. Rower od mycia pęka. W weekend ma śnieg padać - mój rower najczystszy jest właśnie po jeździe w świeżym śniegu :D

on topic

A poważnie - myje rower myjkami wysokociśnieniowymi. Mam jednak opory, przed kierowaniem strumienia bezpośrednio na osie piast (korpus bez problemu) czy golenie i uszczelki amortyzatora.

pozdrawiam
karbar

--
[wro][Leniwa MuShellka]
rower: GT Avalanche Expert, RS Psylo SL
blog: http://szosaimtb.blog.pl gg:2240510

Data: 2012-10-27 06:07:51
Autor: Ignac
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu piątek, 26 października 2012 23:35:28 UTC+2 użytkownik karbar napisał:

Te, a ja myślałem, że Ty stara gwardia precla.

Nie trudno zauważyć,że nasza grupa jest po prostu elitarna i
niestety od dziś będziemy przyjmować tylko z rekomendacją i
wpisowym stosownej wysokości.
I żeby była jasnośc niejaki L.Armstrong nie ma żadnych szans.

 Ignac

Data: 2012-10-29 17:09:42
Autor: Mike
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu 2012-10-26 23:35, karbar pisze:
On 26.10.2012 23:03, Mike wrote:
 > ale myjnia duĹźo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?

Myję MTB tak po każdym wyścigu,

Te, a ja myślałem, że Ty stara gwardia precla. Powinieneś krytykować
mycie roweru w ogĂłle. A karcherem to juĹź...w ogĂłle ;P.


Do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć ;)


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Data: 2012-10-27 00:51:15
Autor: solar
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu 26-10-2012 22:07, Mateusz Rzewuski pisze:
Nie znalazłem tematu, może był?
Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?
Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,
ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?

Abstrahując od samego mycia, które uskuteczniam raz w roku, zależy to przede wszystkim od sprzętu. Jeśli tańszy, nieuszczelnione piasty itp., nie ryzykowałbym. Posiadając wyższe, uszczelniane, wersje, 1-2x w roku jadę na karczera, ale myję sam - staram się nię jechać po piastach, suporcie...

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Jeśli kobieta zmęczy się, czy nawet umrze, to nie ma znaczenia.
Pozwólmy im umierać przy porodzie."
                                         (wczesny) Marcin Luter

Data: 2012-10-27 13:22:02
Autor: kamil/Endurorider.pl
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
solar wrote:
W dniu 26-10-2012 22:07, Mateusz Rzewuski pisze:
Nie znalazłem tematu, może był?
Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?
Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,
ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?

Abstrahując od samego mycia, które uskuteczniam raz w roku, zależy to
przede wszystkim od sprzętu. Jeśli tańszy, nieuszczelnione piasty itp.,
nie ryzykowałbym. Posiadając wyższe, uszczelniane, wersje, 1-2x w roku
jadę na karczera, ale myję sam - staram się nię jechać po piastach,
suporcie...

Dokładnie tak. Można umyć rower, ale absolutnie bez amortyzatora/dampera oraz piast i suportu.



--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
17/10/2012 Bil Sport Active - do prania!

Data: 2012-10-27 04:36:52
Autor: Rowerex
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
On 27 Paź, 12:22, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
solar wrote:
> W dniu 26-10-2012 22:07, Mateusz Rzewuski pisze:
>> Nie znalazłem tematu, może był?
>> Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?
>> Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,
>> ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?

> Abstrahując od samego mycia, które uskuteczniam raz w roku, zależy to
> przede wszystkim od sprzętu. Jeśli tańszy, nieuszczelnione piasty itp.,
> nie ryzykowałbym. Posiadając wyższe, uszczelniane, wersje, 1-2x w roku
> jadę na karczera, ale myję sam - staram się nię jechać po piastach,
> suporcie...

Dokładnie tak. Można umyć rower, ale absolutnie bez amortyzatora/dampera oraz
piast i suportu.

Znaczy wymontować? ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-10-27 20:59:36
Autor: kamil/Endurorider.pl
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
Rowerex wrote:

Dokładnie tak. Można umyć rower, ale absolutnie bez amortyzatora/dampera oraz
piast i suportu.

Znaczy wymontować? ;-)

LOL :D


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
17/10/2012 Bil Sport Active - do prania!

Data: 2012-10-27 04:35:48
Autor: Rowerex
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
On 26 Paź, 21:07, Mateusz Rzewuski <m.rzewu...@wp.pl> wrote:

Nie znalazłem tematu, może był?
Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?

To moczenie roweru po raz drugi, często bardziej perfidne niż podczas
jazdy. O ile nie wymaga tego potrzeba chwili (np. po błotnej kąpieli
trzeba rower natychmiast zapakować do czystego samochodu lub postawić
w pokoju), to powstaje pytanie po co?

Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,

Żadnej wody - poczekać aż rower przeschnie i użyć wielkiego szerokiego
pędzla z długim włosiem.

ale myjnia dużo szybciej

Wolniej - dochodzi suszenie roweru, czasem trzeba jeszcze wylać wodę z
ramy...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-10-27 18:58:43
Autor: mbut
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu 12-10-27 13:35, Rowerex pisze:
On 26 Paź, 21:07, Mateusz Rzewuski <m.rzewu...@wp.pl> wrote:

Nie znalazłem tematu, może był?
Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?

To moczenie roweru po raz drugi, często bardziej perfidne niż podczas
jazdy. O ile nie wymaga tego potrzeba chwili (np. po błotnej kąpieli
trzeba rower natychmiast zapakować do czystego samochodu lub postawić
w pokoju), to powstaje pytanie po co?

Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,

Żadnej wody - poczekać aż rower przeschnie i użyć wielkiego szerokiego
pędzla z długim włosiem.

ale myjnia dużo szybciej

Wolniej - dochodzi suszenie roweru, czasem trzeba jeszcze wylać wodę z
ramy...

Pozdr-
-Rowerex

Najgorsze to jak się wypłucze smar z kasety, gdzie pracują pieski, wówczas robi się problem z rozebraniem  i nasmarowaniem od nowa. No i jak koledzy tu piszą piasty nie uszczelnione, suporty to nie należy ich myć.

Data: 2012-10-27 21:14:07
Autor: szufla
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
Najgorsze to jak się wypłucze smar z kasety, gdzie pracują pieski, wówczas robi się problem z rozebraniem

Ja mam bebenek uszczelniony, juz pomijajac ze w srodku nie powinno byc zadnego smaru tylko troche oliwy, oleju.

sz.

Data: 2012-10-27 23:53:56
Autor: szufla
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej

Użytkownik "szufla" <brak@emaila.pl> napisał w wiadomości news:k6hbio$2va$1node1.news.atman.pl...
Najgorsze to jak się wypłucze smar z kasety, gdzie pracują pieski, wówczas robi się problem z rozebraniem

Ja mam bebenek uszczelniony, juz pomijajac ze w srodku nie powinno byc zadnego smaru tylko troche oliwy, oleju.

W sensie smaru stalego ;)

sz.

Data: 2012-10-28 06:50:53
Autor: mbut
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu 12-10-27 21:14, szufla pisze:
Najgorsze to jak się wypłucze smar z kasety, gdzie pracują pieski,
wówczas robi się problem z rozebraniem

Ja mam bebenek uszczelniony, juz pomijajac ze w srodku nie powinno byc
zadnego smaru tylko troche oliwy, oleju.

sz.
przeoczenie, rzeczywiście olej

Data: 2012-11-25 12:00:07
Autor: Mateusz Rzewuski
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu 2012-10-27 13:35, Rowerex pisze:
Żadnej wody - poczekać aż rower przeschnie i użyć wielkiego szerokiego
pędzla z długim włosiem.
Rzeczywiście, to było najlepsze rozwiązanie...
Potem doszła wilgotna szmatka i jest w smak.
--
Pozdrawiam
Mateusz Rzewuski

Data: 2012-10-27 19:14:15
Autor: PeJot
Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej
W dniu 2012-10-26 22:07, Mateusz Rzewuski pisze:

Jak się zapatrujecie na umycie roweru na myjni bezdotykowej?
Ostatnio konkretnie mi się zabłocił, pewnie lepiej mokra szmatka i woda,
ale myjnia dużo szybciej, chyba nie zaszkodzę niczemu?

Poza zalaniem wszystkich możliwych łożysk, których uszczelnienia nie są odporne na ciśnienie wody, to niczemu nie zaszkodzisz.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Mycie roweru na myjni wysokociśnieniowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona