"Gazeta Krakowska": Na rondzie w Myślenicach, któremu radni nadali imię Lecha Kaczyńskiego, stanęła tablica z napisem "rondo im. Koziołka Matołka" - w ten sposób mieszkańcy protestują przeciwko nowej nazwie. Straż miejska na takie bezprawie nie pozwoliła i usunęła planszę.

Podczas ostatniej sesji radni miejscy uchwalili, że rondo na skrzyżowaniu ul. Słowackiego z drogą prowadzącą w kierunku Osieczan będzie nazywać się imieniem zmarłego prezydenta.

Rondo im. L.Kaczyńskiego w Myślenicach w Zumi.pl

Był orędownikiem zasad, które są cenione w naszym rejonie, takich jak patriotyzm czy pracowitość - argumentuje Jan Bylica, radny PiS, jeden z pomysłodawców nowej nazwy.

- Każdy, kto mieszka w Polsce, jest świadomy wartości tego człowieka. To postać tak znana i tak zacna, że nie ma sensu nawet tego argumentować - ucina radna Wiesława Syrek.

Dla mieszkańców nie jest to jednak takie oczywiste. Nowa nazwa zdecydowanie nie przypadła im do gustu.

- Dlaczego akurat Kaczyński? - dziwią się. - Ciekawe, czy kiedykolwiek był w ogóle w Myślenicach? - pytają.

- Moim zdaniem rondo powinno być nazwane imieniem jakiegoś lokalnego działacza, który szczególnie zasłużył się dla naszego miasta - mówi Agnieszka Korzonek z Myślenic.

Niezadowoleni mieszkańcy założyli stronę, na której toczy się dyskusja na temat nazwy. To oni postawili też tablicę z napisem "rondo im. Koziołka Matołka". - Nie jesteśmy małolatami szukającymi wrażeń - zapewniają, ale wolą zostać anonimowi. Ich zdaniem, jeśli rondo może być nazwane imieniem Kaczyńskiego, to także imieniem lubianego koziołka.

- Niedojrzałością jest łączenie prezydenta i Koziołka Matołka - mówi Maciej Ostrowski, burmistrz Myślenic. Jednocześnie wyjaśnia, że nazwanie ronda imieniem L. Kaczyńskiego było inicjatywą grupy radnych. - Jako burmistrz uszanowałem większość głosów. Marszałek Marek Nawara też nie był z Myślenic, a rondo jego imienia znajduje się u zbiegu ulic Piłsudskiego i Mostowej - dodaje burmistrz.

Zdaniem radnych PO obie nazwy są nietrafione. - Nie powinno się upolityczniać obiektów samorządowych - podkreśla Leszek Gowin. - Tym bardziej nazywać ich imionami polityków. To są sprawy zbyt świeże. Dopiero kolejne pokolenie będzie potrafiło z dystansem ocenić ich zasługi - wyjaśnia.

Radny jest zbulwersowany, że projekt uchwały został przedstawiony dopiero w dniu sesji, mimo że nieoficjalnie o pomyśle mówiło się dużo wcześniej.

- Szkoda też, że nikt nie skonsultował tego z mieszkańcami. Radni PiS przewidywali pewnie, jaka będzie reakcja - dodaje.

Nowa nazwa ma obowiązywać od połowy grudnia. Jej przeciwnicy nie powiedzieli jednak jeszcze ostatniego słowa...

Katarzyna Ponikowska "Gazeta Krakowska"



http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/myslenice-ludzie-nie-chca-ronda-l-k
aczynskiego,1,4959620,region-wiadomosc.html



Przemek

--

"Po raz pierwszy w demokratycznej Polsce były premier - a mieliśmy ich 14 po
1989 r. - stanął przed sądem w karnym procesie. To precedensowe zdarzenie
dotknęło Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS."