Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Mysli bezwstydne

Mysli bezwstydne

Data: 2016-06-17 16:14:34
Autor: Ciemny Lód
Mysli bezwstydne
Powiedzcie no parioci PiS-owcy, a tym samy żarliwi katolicy jak to jest: wg tego co głoszą sukienkowi nic się nie dzieje bez woli Boga. Mówicie: "Bóg tak chciał!". Skoro tak to dlaczego spzreciwiacie się woli Boga kiedy ten karze któregoś z waszch sióstr czy braci? Np. Z woli Boga ktoś zapada na poważną chorobę, uczestniczy w wypadku itp. Bywa, że w następstwie umiera. Mówicie wtedy: "Bóg tak chciał!". Skoro tak to dlaczego leczycie chorych, ratujecie ofiary wypadków? Przecież "Bóg tak chciał!". Dlaczego sprzeciwiacie się woli Boga?

Powszechnie wiadomo, że w PiS nie dzieje się bez woli prezesa! Prezes tak chce i wykonujecie to bez szemrania. Nie tworzycie oddziałów szpitalnych dla skrzywdzonych przez prezesa, nie ratujecie ich z opresji. Prezes tak chciał, taka jest jego wola! Nikt nie śmie mu się sprzeciwić! Taka jest jego wola! Kogo się bardziej boicie: prezesa czy Boga? Jestem ciekaw.

CL

Data: 2016-06-17 16:33:02
Autor: Marek Czaplicki
Mysli bezwstydne
Ciemny Lód pisze na pl.soc.polityka w piątek, 17 czerwca 2016 16:14 :

Powiedzcie no parioci PiS-owcy, a tym samy żarliwi katolicy jak to jest:
wg tego co głoszą sukienkowi nic się nie dzieje bez woli Boga. Mówicie:
"Bóg tak chciał!". Skoro tak to dlaczego spzreciwiacie się woli Boga kiedy
ten karze któregoś z waszch sióstr czy braci? Np. Z woli Boga ktoś zapada
na poważną chorobę, uczestniczy w wypadku itp. Bywa, że w następstwie
umiera. Mówicie wtedy: "Bóg tak chciał!". Skoro tak to dlaczego leczycie
chorych, ratujecie ofiary wypadków? Przecież "Bóg tak chciał!". Dlaczego
sprzeciwiacie się woli Boga?

Powszechnie wiadomo, że w PiS nie dzieje się bez woli prezesa! Prezes tak
chce i wykonujecie to bez szemrania. Nie tworzycie oddziałów szpitalnych
dla skrzywdzonych przez prezesa, nie ratujecie ich z opresji. Prezes tak
chciał, taka jest jego wola! Nikt nie śmie mu się sprzeciwić! Taka jest
jego wola! Kogo się bardziej boicie: prezesa czy Boga? Jestem ciekaw.

CL

Nie wiem, ale wydaje mi się że źle pojmujesz karę i nagrodę. Karą dla ciebie jest np śmierć, choroba czy coś innego przykrego. To że człowiek umiera jest naturalne, takie po prostu jest życie. Rodzi się, żyje, dojrzewa, starzeje się i umiera. Dla Ciebie jakiś tam prezes i jego wyczyny są ważniejsze od tego co inni ludzie robią w reakcji na to. Czy np w dzisiejszej Polsce znalazłbyś odpowiednią liczbę ludzi, którzy wyszli by z domów, wzięli flagi w ręce i coś tam na manifestacjach krzyczeli, że nie zgadzają się na to czy na coś innego? Ja czasami tłumaczyłem innym, jak ważne jest uczestnictwo w wyborach i w większości wypadków miałem słowa: nie. polityka mnie nie interesuje, bo..., nie. nie ma na kogo głosować itd... A teraz mnóstwo ludzi którzy stali obok odczuwają silną potrzebę zaangażowania się. To także pożytek z istnienia i działalności prezesa. :-)

Mysli bezwstydne

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona