Data: 2009-05-06 12:00:01 | |
Autor: Koczis | |
NIE dla benzyny-info :) | |
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Koniec-swiata-jaki-znamy-odslona-pierwsza,wid,11095928,wiadomosc.html
Napisali o nowych samochodach, a ciekawe co z motocyklami, czyzby tam mial powstac raj dla motocyklistow :))) lub o zgrozo, motocykle elektryczne-ble, fujjj. Koczis R1 -- |
|
Data: 2009-05-06 12:15:33 | |
Autor: Jackare | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Użytkownik "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:653d.00000350.4a015fa1newsgate.onet.pl...
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Koniec-swiata-jaki-znamy-odslona-pierwsza,wid,11095928,wiadomosc.htmlJeżeli jesteś fanem ścigania, to myślę że mógłbyś się bardzo pozytywnie zaskoczyć napędem elektrycznym. Silnik elektryczny ma dużo lepsze parametry trakcyjne ze względu na korzystny rozkład momentu obrotowego, praktycznie niezależny od obrotów. Dlatego wszędzie tam gdzie potrzebna jest duża moc stosuje się właśnie silniki elektryczne lub przynajmniej przekładnie elektryczne do silników spalinowych, tzw układ Leonarda, czyli silnik spalinowy-prądnica-silnik elektryczny (tzw lokomotywy "spalinowe", wywrotki kopalniane o ładowności powyżej 100-150 t itp). Problemem w przypadku motocykli pozostaje zasilanie, wymiary i masa silników, ale czego to ludzie nie wymyślą. Osobiście wolałbym aby motocykle poruszały się raczej cicho niż głośno co w silniku elektrycznym byłoby dość łatwe. Karierę robią też napędy hydrauliczne. Wyobraź więc sobie niewielki i sprawny silnik elektryczny o mocy np 250 kW (to prawie 330 KM) w motocyklu a na dobawkę jakąś skrzynkę biegów porządnie zwiększającą obroty na wyjściu. Przy takiej mocy niezły byłby napierdalator, zwłaszcza że prawie od zera do maksymalnych obrotów silnik chodziłby pełną mocą.... -- Jackare |
|
Data: 2009-05-06 12:41:40 | |
Autor: newrom | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 6 May 2009 12:15:33 +0200, "Jackare" <j@sp.uk.de.pl> wrote:
(to prawie 330 KM) w motocyklu a na dobawkę jakąś skrzynkę biegów porządnie zwiększającą obroty na wyjściu. Przy takiej mocy niezły byłby napierdalator, Oraz pol tony systemow blokujacych i obowiazkowo czarna skrzynke. Mam nadzieje ze jednak ciagle beda to silniki spalinowe, ale z paliwem w postaci wodoru. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! |
|
Data: 2009-05-06 12:59:09 | |
Autor: Sqeeb | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 06 May 2009 12:41:40 +0200
newrom@spamcom.com wrote: >(to prawie 330 KM) w motocyklu a na dobawkę jakąś skrzynkę biegów porządnie >zwiększającą obroty na wyjściu. Przy takiej mocy niezły byłby napierdalator, Studenci z wydziału... mechanicznego AM Gdynia przerobili starego forda na napęd elektryczny. OIDP 10kW silnik potrafi rozpędzić 1300kg do 120km/h. No i jest jeszcze bardzo sympatyczna kwestia 'spalania'. Silnik elektryczny sterowany impulsowo w przeciwieństwie do spalinowego spali tyle, ile jedzie. Tzn. ferrari z silnikiem 5.0 jadąc 100km/h spali z 15 litrów. Maluch spali w tej sytuacji 5l. A samochód z silnikiem elektrycznym, umożliwiającym osiągnięcie prędkości pokroju ferrari przy prędkości 100km/h będzie palił tyle co maluch. Mam nadzieje że ktoś to zrozumiał... Oraz pol tony systemow blokujacych i obowiazkowo czarna skrzynke. Wolałbym napęd elektryczny. Jakby tak ten wodór pieprznął... No chyba, że do baku tankujemy wode, z wody odzyskujemy w locie tlen i wodór, potem to spalamy, tylko jak znam życie bilans energetyczny jest ujemny (więcej energii idzie na pozyskanie wodóru niż jest produkowane z jego spalenia), znaczy się nie ruszymy z miejsca. A może by tak subwoofer w wydechu? -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|
Data: 2009-05-06 13:10:32 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Sqeeb pisze:
Studenci z wydziału... mechanicznego AM Gdynia przerobili starego forda W odpowiedzi na radykalne dzialania studentow rzad zadzialal stanowczo i zdecydowanie.... podnoszac ceny pradu. Wszyscy se gadu-gadu o ekologi, liniowosci momentu i prostocie a koszt nosnika energii rosnie sobie rowno i zdrowo przez nikogo nie niepokojony. A ja mowie ze wroca jeszcze parowozy z nowoczesnymi paleniskami przystosowanymi do wierzby energetycznej oraz awaryjnym ukladem zasilania skladajacym sie z siekiery, pily lancuchowej oraz posadzonych specjalnie w tym celu krzakow przydroznych. KJ |
|
Data: 2009-05-06 13:17:55 | |
Autor: Sqeeb | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 06 May 2009 13:10:32 +0200
KJ Siła Słów <KJ@noway.com> wrote: > Studenci z wydziału... mechanicznego AM Gdynia przerobili starego forda Mogliśmy już 25lat temu mieć własną elektrownię atomową. A ja mowie ze wroca jeszcze parowozy z nowoczesnymi paleniskami przystosowanymi do wierzby energetycznej oraz awaryjnym ukladem zasilania skladajacym sie z siekiery, pily lancuchowej oraz posadzonych specjalnie w tym celu krzakow przydroznych. Taki troche 'powrót do przyszłości'. -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|
Data: 2009-05-06 13:11:03 | |
Autor: newrom | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 6 May 2009 12:59:09 +0200, Sqeeb <sqeeb@internet.community>
wrote: Wolałbym napęd elektryczny. Jakby tak ten wodór pieprznął... A jakbys mial przebicie i prad poszedlby na jaja ? A może by tak subwoofer w wydechu? albo zimna fuzja. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! |
|
Data: 2009-05-06 13:19:20 | |
Autor: Leszek Karlik | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 06 May 2009 12:41:40 +0200, <newrom@spamcom.com> wrote:
[...] (to prawie 330 KM) w motocyklu a na dobawkę jakąś skrzynkę biegów porządnie zwiększającą obroty na wyjściu. Przy takiej mocy niezły byłby napierdalator, To, czy samochód lub motocykl będzie napędzany silnikiem elektrycznym, spalinowym na ciekły wodór (nie ma szans), silnikiem spalinowym na biopaliwa czy mikroreaktorem jądrowym nie ma najmniejszego wpływu na to, czy ustawodawca będzie wymagać pół tony systemów blokujących i czarną skrzynkę, obawiam się. newromLeslie -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2009-05-06 13:54:51 | |
Autor: Mystik | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Cześć
Użytkownik "Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> napisał w wiadomości news:op.uth9qiylbkkx24attitudeadjuste... On Wed, 06 May 2009 12:41:40 +0200, <newrom@spamcom.com> wrote: To, czy samochód lub motocykl będzie napędzany silnikiem elektrycznym, Owszem, ale ma bezpośredni wpływ na cenę używanego nośnika energii. Jakby nie daj Bóg rozwinęły się u nas samochody na CNG i pompy domowe do tankowania, to w życiu już byś kuchenki gazowej w kuchni nie użył :). A już jak słyszę zachwyty nad napędami elektrycznymi pod kątem niskiej ceny, tudzież ekologii, to mnie powala. Warto tylko sobie przypomnieć ile podatków mamy w benzynie i z czego w naszym kraju mamy prąd. pozdr. Mystik |
|
Data: 2009-05-06 15:16:45 | |
Autor: Leszek Karlik | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 06 May 2009 13:54:51 +0200, Mystik <mystik@poprotection.pl> wrote:
[...] To, czy samochód lub motocykl będzie napędzany silnikiem elektrycznym, Owszem, ale ma bezpośredni wpływ na cenę używanego nośnika energii. Energia i tak drożeje, a przynajmniej elektryczną mamy szanse dalej mieć w miarę tanią. Infrastruktura do wytwarzania i przechowywania ciekłego wodoru to skąd by niby brała energię do wytwarzania tego wodoru? Z gniazdka :-) Jakby nie daj Bóg rozwinęły się u nas samochody na CNG i pompy domowe do tankowania, to w życiu już byś kuchenki gazowej w kuchni nie użył :). Tak jak nikt nie ogrzewa nic olejem opałowym, bo można nim diesle zalewać? :-) Nie przesadzajmy, podatki drogowe można dowalić inaczej niż tylko w cenie paliwa. Na razie nie ma do tego specjalnie możliwości technicznych, ale jak w drugiej połowie 20 wieku każdy samochód będzie mieć czarną skrzynkę i autopilota to pobieranie podatku drogowego za każdy przejechany kilometr będzie jak najbardziej możliwe. A już jak słyszę zachwyty nad napędami elektrycznymi pod kątem niskiej ceny, tudzież ekologii, to mnie powala. Jakoś elektryczne pojazdy nijak nie chcą być tanie, więc nie wiem, skąd zachwyty nad niską ceną. ;-) Ale ekologiczne są jak najbardziej, scentralizowane wytwarzanie energii jest wydajniejsze niż indywidualne źródła zasilania w każdym pojeździe. Nie mówiąc o tym, że są ciche i nie emitują spalin. :-) Warto tylko sobie przypomnieć ile podatków mamy w benzynie i z czego w naszym kraju mamy prąd. No, toteż wprowadzanie pojazdów elektrycznych będzie wymagać sporo zmian. Ale i prądu nie da się do konca tego wieku utrzymać na węglu. :-) MystikLeslie -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2009-05-06 06:43:54 | |
Autor: marameo | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On 6 Maj, 15:16, "Leszek Karlik" <les...@hell.pl> wrote:
Tak jak nikt nie ogrzewa nic olejem opałowym, bo można nim diesle zalewać? Nie bój się,macki sięgną,co chwila pada jakaś wspaniała propozycja żeby zdrowo podnieść cenę LPG bo...dużo ludzi na tym jeździ.. Olejem już też nie opłaca się zbytnio ogrzewać chałupy. Monster BMW R1100S |
|
Data: 2009-05-06 16:13:41 | |
Autor: Mystik | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Cześć
Użytkownik "Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> napisał w wiadomości news:op.utie57qxbkkx24attitudeadjuste...
Do czasu aż nie dobierze się do tego Państwo :/. Nie przesadzajmy, podatki drogowe można dowalić inaczej niż tylko w cenie Mozna. Ale tu najłatwiej. Jakoś elektryczne pojazdy nijak nie chcą być tanie, Nie chodzi o to, że samochody mają być tanie. Tania jest podobno nimi jazda. Ale to niestety do czasu :(. Ale ekologiczne są jak najbardziej, To prawda. Ale nie wiem czy jakby się wzieło najnowsze konstrukcje silników spalinowych i rozwiązania w elektrowniach czy byłoby to tak oczywiste. Nie mówiąc o tym, że są ciche i Bez dwóch zdań. pozdr. Mystik |
|
Data: 2009-05-06 15:43:41 | |
Autor: kakmar | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Dnia 06.05.2009 Mystik <mystik@poPROTECTION.pl> napisał/a:
Cześć Teoretyczna sprawność która w elektrowni i tak zawsze powinna być znacznie wyższa nie ma wielkiego znaczenia gdyż w trakcie zwykłego używania silnika do napędu pojazdu b.rzadko pracuje on w takich warunkach żeby z tej teoretycznej sprawności korzystać. Inna sprawa to transport energii z elektrowni do miejsca ładowania i magazynowanie w pojeździe, heh tu ciągle jesteśmy w czarnej dupie. Myślę czasem że szuka się na siłę rozwiązań które przy obecnym stanie wiedzy są niemożliwe, lub nie potrzebne. Elektryka na akumulatorach, ma obecnie ograniczony zasięg (tych no, zastosowań ;)). Dopóki nie będzie opracowanych tanich, szybko ładowalnych, o dużej gęstości energii ogniw, trzeba olać. No oczywiście trzeba stosować tam gdzie się opłaca i można gdy się komuś bardzo chce. Oczywiście cieszę się się gdy czytam że takich akumulatorów się szuka. Wodorem jako takim nie ma co sobie zawracać dupy, mimo że taki modny to przez swoje właściwości fizyczne nie nadaje się do przechowywania w pojeździe, ma też wiele innych wad i nie opłaca się. Węglowodory, no mamy znamy, chyba lubimy, ale się boimy lub daliśmy się zmanipulować, no nie modne w każdym razie. Jednak to jedyny wydajny i wygodny nośnik energii dla pojazdów. W dodatku paliwa i silniki zmieniają się. Można przyjąć że ogólnie na lepsze, są wydajniejsze i mniej uciążliwe. Nie doskonałe ale innej alternatywy na razie nie ma. A mogą być jeszcze sporo lepsze. Ach ogłaszam bojkot norweskiego łososia dopóki nie zakażą połowów kutrami z tymi śmierdzącymi silnikami diesla ;) -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2009-05-06 11:49:51 | |
Autor: pan_luki | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Węglowodory, no mamy znamy, chyba lubimy, ale się boimy lub daliśmy się Tez mi sie tak wydaje. Najwiekszym chyba problemem w tej chwili zwiazanym z tego typu paliwami jest to, ze sa one nie odnawialne. Do tego dochodzi sprawa zanieczyszczen, jakie powstaja podczas ich spalania. Mysle, ze najlepszym wyjsciem byloby przerzucenie sie na bioetanol - koszty wdrozeniowe technologii bylyby niewielkie, jest to proste rozwiazanie, wydajnoscia na pewno dorownuje silnikowi benzynowemu(o ile nie przewyzsza). |
|
Data: 2009-05-07 21:36:08 | |
Autor: Asmodeusz | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Użytkownik pan_luki napisał:
Węglowodory, no mamy znamy, chyba lubimy, ale się boimy lub daliśmy się Brazylia już przeszła na bioetanol i oleje roślinne. A nam pozostaje mnóstwo możliwości, choćby synteza Fischera-Tropscha umożliwiająca produkcję płynnych paliw z gazu (np. drzewnego, a wierzba energetyczna szybko rośnie i jest mało wymagająca) Źródła paliwa alternatywne dla "ropy z ziemi" są znane i stosowane od lat, tylko na razie mniej opłacalne. RPA swojego czasu (i chyba teraz też) większość zapotrzebowania na paliwa płynne zaspokajała paliwem syntetyzowanym z węgla. Niemcy w czasie wojny oraz w latach 50 też uzupełniały zapotrzebowanie syntezą z węgla, włącznie z paliwem lotniczym. Więc ja bym się nie przejmował. Dopóki państwo nie wpadnie na genialny pomysł zakazania paliw płynnych zawsze będzie na czym jeździć. |
|
Data: 2009-05-06 19:33:59 | |
Autor: RadoslawF | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Dnia 2009-05-06 17:43, Użytkownik kakmar napisał:
Wodorem jako takim nie ma co sobie zawracać dupy, mimo że taki Niemcy mają jeżdżący prototyp silnika spalinowego z przełącznikiem etylina wodór. Koszt silnika podobno nie odbiegał by od kosztu dzisiejszego na samą etylinę. Jakie są te wady wodoru i dlaczego ma być lub jest nieopłacalne ? Pozdrawiam |
|
Data: 2009-05-06 20:24:51 | |
Autor: James | |
NIE dla benzyny-info :) | |
"RadoslawF" wrote...
Niemcy mają jeżdżący prototyp silnika spalinowego z przełącznikiem Na etyline to on raczej nie jest. Z benzyny robi sie dopiero etyline dodajac zwiazki olowiu. Jest to wiec silnik na benzyne i wodor. ;) pozdrawiam -- James |
|
Data: 2009-05-06 20:29:22 | |
Autor: Leszek Karlik | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 06 May 2009 19:33:59 +0200, RadoslawF <radoslawfl@gazeta.pl> wrote:
[...] Niemcy mają jeżdżący prototyp silnika spalinowego z przełącznikiem Magazynowanie, głównie. Wodór jest fatalny do magazynowania, bo jest bardzo lekki i ma dużą objętość. Na dodatek cząsteczki wodoru są bardzo małe i mają tendencję do przeciekania przez wszystko. O opcji magazynowania wodoru w postaci ciekłej to w ogóle nie ma co mówić, kriogenika nie jest technologią tanią ani bezpieczną. PozdrawiamLeslie -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2009-05-06 20:50:51 | |
Autor: kakmar | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Dnia 06.05.2009 RadoslawF <radoslawfl@gazeta.pl> napisał/a:
Dnia 2009-05-06 17:43, Użytkownik kakmar napisał:Wiesz z tymi genialnymi niemieckimi wundewaffami to dłuższa historia. Na 20l zbiorniku wodoru z ciśnieniem atmosferycznym nigdzie nie zajdziesz. Zwiększysz ciśnienie tak aby uzyskać jakiś śmieszny nawet zasięg, zacznie ciec jak przez sito, o zasilaniu i tankowaniu nawet nie wspominam. Zalanie płynnym w ogóle w pojazdach przy obecnie dostępnych materiałach jest nierealne, o reszcie nie warto nawet gadać. Węgiel jest dobrym nośnikiem wodoru i w dodatku też się pali, CO2 nie jest takie straszne jak go malują. Węglowodory to nie tylko ropa i pochodne. A wracając do Niemców, to oni tak mają, PR jest ich hobby narodowym. Trochę się tylko obawiam że któryś, któregoś dnia stwierdzi że zamiast węgla utrzyma ten wodór w zbiorniku za pomocą np, chloru. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2009-05-06 21:52:16 | |
Autor: Sqeeb | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 06 May 2009 19:33:59 +0200
RadoslawF <radoslawfl@gazeta.pl> wrote: Niemcy mają jeżdżący prototyp silnika spalinowego z przełącznikiem To pomyśl chwile dlaczego już sterowce nie latają na wodór, mimo że hel jest dużo droższy? Tak, mimo postępu technologicznego jeszcze zdarzają się sterowce, choćby reklamowe. -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|
Data: 2009-05-06 21:59:51 | |
Autor: Sqeeb | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 6 May 2009 15:43:41 +0000 (UTC)
kakmar <kakmar+sp@gmail.com> wrote: Elektryka na akumulatorach, ma obecnie ograniczony zasięg (tych no, zastosowań ;)). Dopóki nie będzie opracowanych tanich, szybko ładowalnych, o dużej gęstości energii ogniw, trzeba olać. No oczywiście Ile średnio robisz km w ciągu dnia? Jak mieszkasz w dużym mieście, to pewnie z 50, jak z dala od miasta to z 100, a jak na zadupiu to tylko 10-20km. Na silnikach elektrycznych i akumulatorach można osiągnąć 200km na dzień dzisiejszy. Wodorem jako takim nie ma co sobie zawracać dupy, mimo że taki Gdyby go tak uzyskiwać ze stanu związanego, potem spalać i żeby jeszcze był zysk energetyczny. Perpetum mobile panie... Węglowodory, no mamy znamy, chyba lubimy, ale się boimy lub daliśmy się ....i się kończą powoli? -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|
Data: 2009-05-07 21:18:13 | |
Autor: Asmodeusz | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Użytkownik Sqeeb napisał:
[ ... ]
Jak się zaczną kończyć to podrożeją a jak podrożeją to się zaczną opłacać paliwa ze źródeł odnawialnych. A te, jak sama nazwa wskazuje, się nie skończą. |
|
Data: 2009-05-07 22:37:22 | |
Autor: Sqeeb | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Thu, 07 May 2009 21:18:13 +0200
Asmodeusz <chris@tmp8.idx.tenwyraztnij.pl> wrote: > ...i się kończą powoli? A teraz to coraz tańsze niby? Źródła odnawialne też się kiedyś skończą. Ale tego ludzkość może nie dożyć ;-) -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|
Data: 2009-05-06 13:26:46 | |
Autor: Marcin Gardeła | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Użytkownik wrote:
Oraz pol tony systemow blokujacych i obowiazkowo czarna skrzynke. Albo ten jakiś tam polski naukowiec wdroży przemysłową metodę pozyskiwania substancji o układzie atomów identycznym jak w bezynie powstającej przy przerobie ropy naftowej, nie pamiętam nazwiska, ale artykuł o tym był bardzo obiecujący, choć trochę pachniało mrzonkami. Pewnie ktoś poda linka. -- Diobeu NT650V Deauville '98 GT: Diobeu PL |
|
Data: 2009-05-06 12:42:14 | |
Autor: ania | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Użytkownik "Koczis" Napisali o nowych samochodach, a ciekawe co z motocyklami, czyzby tam mial taaaa i po co elektrownie - przeciez prad jest w gniazdku -- ania |
|
Data: 2009-05-06 12:56:13 | |
Autor: metalbeast | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Użytkownik "Koczis" <xj600sk21@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:653d.00000350.4a015fa1newsgate.onet.pl... http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Koniec-swiata-jaki-znamy-odslona-pierwsza,wid,11095928,wiadomosc.html motocykle elektryczne = zakłady psychiatryczne ;p |
|
Data: 2009-05-06 13:21:03 | |
Autor: kakmar | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Dnia 06.05.2009 Koczis <xj600sk21@poczta.onet.pl> napisał/a:
Norwegia, Norwegia, tak to ten dziwny kraj który żyje z wydobycia ropy i gazu, ciekawe, bardzo ciekawa koncepcja. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2009-05-06 15:27:04 | |
Autor: Tytus z Fabryki | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Siemka
***Użytkownik "kakmar" Norwegia, Norwegia, tak to ten dziwny kraj który żyje z wydobycia ropy i gazu, ciekawe, bardzo ciekawa koncepcja. To taki nadopiekunczo-policyjny kraj w ktorym zastanawiaja sie nad zakazem rejestracji motocykli bo sa niebezpieczne i nad obowiazkiem montazu GPS w pojazdach do nadzoru tras i osiaganych predkosci. Jedziesz sobie panie w srodku niczego z kazdej strony, nozka sie omcnela i liczniczek wskazal 120km/h a tam na poczcie juz listonosz z mandacikiem liscik zakleja... T |
|
Data: 2009-05-06 18:27:20 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Tytus z Fabryki pisze:
Jedziesz sobie panie w Raczej w samochodzie będziesz mieć wyswietlacz pokazujący maile z notyfikacją o sumie mandatów :) -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2009-05-06 21:42:58 | |
Autor: Seba | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Dnia Wed, 06 May 2009 18:27:20 +0200, Piotr Rezmer napisał(a):
Raczej w samochodzie będziesz mieć wyswietlacz pokazujący maile z notyfikacją o sumie mandatów :) Przed jazda zamiast kluczyka wkładasz po prostu karte bankomatową/kredytową i sobie jedziesz - potem się okazuje, iż w ciągu trasy/przejazdy spaliłęś 10 litrów paliwa, straciłeś 10 pkt. karnych i ściągnęło Ci z konta/karty 1000 (PLN). -- Pozdrawiam Sebastian S. |
|
Data: 2009-05-06 22:01:32 | |
Autor: Sqeeb | |
NIE dla benzyny-info :) | |
On Wed, 6 May 2009 21:42:58 +0200
Seba <seb_beztego_sob@gazeta.pl> wrote: > Raczej w samochodzie będziesz mieć wyswietlacz pokazujący maile z > notyfikacją o sumie mandatów :) Nie mów tego głośno, bo jak to któryś z naszych przeczyta i mu się ubzdura, żeby to wprowadzić... Taniej będzie autobusem jeździć. -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|
Data: 2009-05-06 20:56:24 | |
Autor: kakmar | |
NIE dla benzyny-info :) | |
Dnia 06.05.2009 Sqeeb <sqeeb@internet.community> napisał/a:
On Wed, 6 May 2009 21:42:58 +0200Prędzej czy później ktoś będzie chciał na tym zarobić choćby budując taki system i urządzenia. Wyłoży odpowiednio wiele kasy na PR i któregoś dnia po prosu usłyszysz z rana w radiu że już jest, i to wszystko dla naszego dobra. -- kakmaratgmaildotom |
|