Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   NIK o stadninach koni

NIK o stadninach koni

Data: 2016-03-02 15:02:41
Autor: Mark Woydak
NIK o stadninach koni

Grube miliony ze stadniny w Janowie Podlaskim poszły na konta prywatnej
firmy

NIK o stadninach koni
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/rolnictwo/nik-o-stadninach-koni.html

Państwowe stadniny nie posiadają przejrzystych procedur sprzedaży koni, w
efekcie czego ich wartość rynkowa jest często zaniżana na rzecz kupujących,
a sprzedażą zajmują się nieupoważnione osoby. W pogoni za zyskami jedna ze
stadnin sprzedała nielegalnemu pośrednikowi zdrowe konie na rzeź. Większość
stadnin nie dbała o stan techniczny budynków, w tym także stajni. Ponadto
wystąpiły przypadki niezapewnienia odpowiednich warunków weterynaryjnych,
które są wymagane przy hodowli koni.

W osiemnastu państwowych stadninach na początku 2013 r. hodowano prawie
trzy tysiące koni. Nadzorowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych spółki
hodowli koni koncentrują swą działalność na utrzymywaniu stad ogierów (SO),
które udostępniają hodowcom oraz na prowadzeniu hodowli w celu ochrony i
doskonalenia najcenniejszego materiału genetycznego ras - czystych i
półkrwi - dla potrzeb hodowli krajowej, a także na zachowaniu ras
rodzimych. Hodowle prywatne nie mogą zagwarantować realizacji tych zadań,
gdyż za bardzo są uzależnione od koniunktury na rynku. Najważniejsze stwierdzone nieprawidłowości:

Agencja Nieruchomości Rolnych nie prowadziła analizy ekonomicznej
opłacalności hodowli koni, wskutek czego nie wiedziała jakie są
rzeczywiste koszty takiej działalności. Okazało się, że ANR, która
odpowiada za ochronę i zapewnienie ciągłości gatunku najcenniejszych ras
koni w Polsce,  nie wiedziała nawet czy działalność związana z hodowlą koni
przynosi zyski, czy straty. Dopiero kontrolerzy NIK ustalili, że zaledwie w
ciągu dwóch lat (lata 2011-2012) hodowla koni przyniosła stadninom straty w
wysokości aż 18 milionów złotych. Przy czym straty  te poniosły wszystkie
skontrolowane stadniny. Wynikały one przede wszystkim z utrzymywania zbyt
dużej liczby koni w stadzie obrotowym (konie bez kwalifikacji do rozrodu,
przeznaczone do rekreacji, sprzedaży hodowcom lub na rzeź), z ograniczonych
możliwości sprzedaży koni oraz ze zmniejszonego zapotrzebowania na usługi
ogierów do celów rozpłodowych.

Nie przestrzegano procedur związanych z wyceną i sprzedażą koni, przez co
stadniny ponosiły straty. Trzynaście spółek objętych kontrolą w latach
2011-2013 (I półrocze) sprzedało ogółem 1251 koni. Najniższą średnią cenę
za rasowego konia uzyskała SK Krasne - 2,6 tys. zł (I półrocze 2013 r.), a
najwyższą średnią cenę SK Janów Podlaski - 43 tys. zł (2011 r.). W
stadninach jednakże brakowało przejrzystych procedur, w efekcie pracownicy
spółek w dowolny sposób wyceniali i sprzedawali konie. Przykłady:

    w Stadninie Koni Walewice sprzedano konie nielegalnemu pośrednikowi. W
spółce tej ceny koni ustalano głównie w oparciu o względy ekonomiczne, a
nie hodowlane. Skutkiem takiego podejścia była sprzedaż nielegalnemu
pośrednikowi zdrowych koni, z których większość trafiła na rzeź. (Pośrednik
za  36 koni zapłacił 82 tys. zł. 27 zwierząt przeznaczył na rzeź, a za ich
mięso dostał 129  tys. zł.). NIK powiadomiła o tej sprawie właściwego
powiatowego lekarza weterynarii, który zawiadomił prokuraturę o możliwości
popełnienia przestępstwa przez pośrednika.
    trzy stadniny  (SO Starogard Gdański, SK Golejewko, SK Walewice) nie
posiadały metod wyceny koni, a trzy inne (SK Janów Podlaski, SO Łąck, SK
Prudnik) nie przestrzegały przyjętych regulacji w tym zakresie. W
konsekwencji wartość księgowa koni została zaniżona o blisko 6 mln zł.
    w trzech stadninach (SK Walewice, SO Starogard Gdański, SK Liski)
sprzedano 17 koni ze stada podstawowego (głównie klacze matki i ogiery do
rozrodu) bez wcześniejszej zgody Agencji Nieruchomości Rolnych
    w dwóch stadninach (SK Walewice, SO Książ) nie przestrzegano
obowiązujących wewnętrznych zasad sprzedaży koni. W rezultacie do klientów
kierowano nieaktualną i niepełną ofertę sprzedażową, tym samym cena koni
nie podlegała rynkowej weryfikacji. W dodatku nie egzekwowano należności od
nabywcy koni.
    w jednej stadninie (SK Liski) nieupoważnione osoby podpisały umowy
sprzedaży 35 koni.                    Część stadnin nie przestrzegała warunków weterynaryjnych wymaganych przy
hodowli koni. Chodzi o utrzymanie i przewóz koni, magazynowanie siana,
wyposażenie w maty dezynfekcyjne w przypadku wystąpienia chorób zakaźnych
wśród zwierząt. (Np. w SK Walewice konie przeznaczone do sprzedaży trzymano
całą dobę na pastwisku). W trzech stadninach (SK Krasne, SO Starogard
Gdański, SO Książ) nierzetelnie prowadzono dokumentację weterynaryjną, w
której nie zamieszczano m.in. informacji dotyczących godzin wykonywanych
zabiegów i podawania leków.

Nieprawidłowości związane z prowadzeniem pensjonatów dla koni i dzierżawą
koni własnych. W prawie połowie spółek (6 z 13) zaniżano stawki za
przechowywanie koni, co więcej nie dochodzono później należności z tego
tytułu. W efekcie spółki straciły przychody w wysokości ok. 23 tys. zł.
Ponadto trzy stadniny nie opracowały zasad dzierżawy koni oraz egzekwowania
należności z tego tytułu (nie podjęto działań windykacyjnych na kwotę 21,5
tys. zł.). W dwóch stadninach dopuszczono do zawierania kolejnych umów
dzierżawy koni w sytuacji, gdy wcześniejsze zaległości nie zostały
uregulowane przez dzierżawców.

Zły stan techniczny budynków w prawie wszystkich stadninach. W spółkach nie
przeprowadzano okresowych kontroli stanu technicznego budynków, nie
dokonywano niezbędnych napraw, w konsekwencji budynki ulegały stopniowej
degradacji. Szczegółowe oględziny 88 budynków wykazały, że część z nich
groziła zawaleniem, inne miały zniszczone pokrycie dachu, uszkodzone
instalacje odgromowe, zdewastowane wnętrza oraz uszkodzone posadzki i
tynki. Niektóre stajnie miały pęknięte i zawilgocone ściany przez co
tworzył się na nich grzyb.

Nieprawidłowości związane z gospodarowaniem nieruchomościami zarządzanymi
przez stadniny koni. Spółki udostępniały mieszkania pracownikom i osobom
postronnym bez pisemnych umów, często po preferencyjnych cenach, a nawet
bezpłatnie. W efekcie trzy stadniny straciły na tym 88 tys. zł. Przykładowo
w SK Walewice prezes zarządu (od października 2012 r. do maja 2013 r.)
korzystał z noclegu w jednym z apartamentów Pałacu Walewickiego. Płacił 20
zł za dobę, podczas gdy nocleg w tym apartamencie w ofercie turystycznej
kosztował od 300 do 400 zł.

Wnioski:

Do zarządców stadnin:
o uporządkowanie zasad utrzymania, wyceny i sprzedaży koni oraz zwiększenie
efektywności prowadzonych hodowli koni;

Do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi:

    o aktualizację wykazu spółek hodowli koni w stosownym rozporządzeniu;
    o monitorowanie zmian strukturalnych zachodzących w spółkach hodowli
koni;

Do Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych:

    o opracowanie docelowej koncepcji funkcjonowania państwowych stadnin,
tak by hodowle gwarantowały efektywną selekcję koni z zachowaniem wymaganej
bazy genetycznej najcenniejszych linii wybranych ras;
    o rozważenie restrukturyzacji majątkowej i organizacyjnej stadnin koni,
które  przynoszą straty.

NIK o stadninach koni

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona