Data: 2010-12-11 13:33:56 | |
Autor: in for | |
NTG bo bêdzie o nurkowaniu | |
Przykro mi /.../ Krzysiek, a Ty myślisz, że tu można pisać bezkarnie o nurkowaniu? Zaczynam tym zdaniem, żeby móc potem napisać: "A nie mówiłem???" Kwiecień tego roku, pokręcone safari. Wylot w dniu Katastrofy Smoleńskiej, powrót opóźniony o tydzień z powodu wybuchu wulkanu. Nurkowo - odlotowo, jak zwykle :). Proponuję Andrzejowi na koniec kursu jakiegoś tam niepowtarzalne nurkowanie. Wykonujemy je sami, tylko we dwójkę, na Elphinstone. Sztormowa pogoda, pod wodą jednak idylliczny spokój, bardzo słaby, wręcz leniwy prąd wody. Płyniemy na głębokości ok. 15 metrów, podziwiamy tę kultową rafę. Zerkam daleko przed siebie, zawieszam wzrok na granicy przejrzystości wody... Dostrzegam cień olbrzymiego cielska. Zamieram z podziwu, gdyby nie maska, przetarłbym oczy ze zdumienia, w myśli krzyczę "yes! yes! yes!". Sunie na nas z dużą prędkością wielki rekin, jego długość można porównać do wzrostu dorosłego człowieka. Wyraźnie widać, że patroluje rafę, a my znaleźliśmy się w jego rewirze. Napływa na nas z dużą prędkością i, jak to rekiny mają w zwyczaju, tuż przed nami, w odległości 2-3 metrów, gwałtownie zawraca. Andrzej ściska mnie za ramię. Gdy rekin odpływa mój partner daje mi znaki radości. Nasz rekin oddala się do granicy widoczności i znów zmienia kierunek, ponownie płynie ku nam, tuż przed nami znów robi zwrot. Ten scenariusz powtarza się kilka razy. Jednak gdy rekin odpływa od nas, to nasze prędkości odejmują się, mamy więc wrażenie, że przez chwilę płyniemy razem z nim. Z niewielkiej odległości podziwiamy tego doskonałego drapieżnika, który pojawił się na Ziemi długo przed dinozaurami, a przetrwał do dziś. Potem na łodzi opowiadamy o naszej przygodzie. W atmosferze euforii Andrzej zyskuje nową ksywkę: Andrzej - Rekin :). O tyle jest ona zabawna, że Andrzej rzeczywiście jest rekinem, tyle, że finansowym :))). Pozdrawiam, Jacek -- |
|
Data: 2010-12-11 20:39:56 | |
Autor: Włodek | |
NTG bo bêdzie o nurkowaniu | |
Użytkownik napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0edf.00000155.4d036fb4@newsgate.onet.pl...
Przykro mi /.../ Krzysiek, a Ty myślisz, że tu można pisać bezkarnie o nurkowaniu? Zaczynam tym zdaniem, żeby móc potem napisać: "A nie mówiłem???" CIACH Wyraźnie widać, że patroluje rafę, a my znaleźliśmy się w jego rewirze. Napływa na nas z dużą prędkością i, jak to rekiny mają w zwyczaju, tuż przed nami, w odległości 2-3 metrów, gwałtownie zawraca. Andrzej ściska mnie za ramię. Gdy rekin odpływa mój partner daje mi znaki radości. Nasz rekin oddala się do granicy widoczności i znów zmienia kierunek, ponownie płynie ku nam, tuż przed nami znów robi zwrot. Ten scenariusz powtarza się kilka razy. Pozdrawiam, Jacek Opowiadano mi że one tak szykują się do obiadu :-) Widać byliście wyjątkowo mało atrakcyjnym posiłkiem :-) Miałem tylko raz okazję spotkać takiego zbója. Mocne słowa bo ja go tylko widziałem jak pod nami przepływa. Miał może wielkość człowieka. Tylko że to było w Oludeniz w Turcji tuż przy wielkiej plaży pełnej turystów :-) A on, cóż, nawet na mnie nie spojrzał. Pewnie by rechotał ze śmiechu bo mam wrażenie że paszcza moja opadła mi z wrażenia poniżej biżuterii :-) Widać byłem z ekipą bardzo marnym kąskiem :-) CIACH Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|
Data: 2010-12-11 22:55:54 | |
Autor: in for | |
NTG bo bêdzie o nurkowaniu | |
Co Ty, on się bał, że go zeżremy :)))
-- |
|
Data: 2010-12-12 10:30:37 | |
Autor: Włodek | |
NTG bo bêdzie o nurkowaniu | |
Użytkownik napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0edf.00000178.4d03f36a@newsgate.onet.pl...
Co Ty, on się bał, że go zeżremy :))) -- - Zęby też Ci wypadają w takim tempie jak rekinowi? :-)) Pozdrawiam Włodek www.balastnurkowy.yoyo.pl www.fotkiw.yoyo.pl |
|