Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Na Berlin!

Na Berlin!

Data: 2012-05-26 11:08:22
Autor: Wilk
Na Berlin!
Udało mi się osiągnąć kolejną europejską stolice bezpośrednio z
Warszawy - do Wilna, Rygi, Pragi i Budapesztu - dołączył tym razem
Berlin ;))

http://wilk.bikestats.pl/718936,Na-Berlin.html#comments
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-27 00:14:52
Autor: szufla
Na Berlin!

Berlin ;))

Nad Dzwigowa przechodziles przez dziure w siatce ?:)

sz.

Data: 2012-05-27 11:09:26
Autor: Kapsel
Na Berlin!
Sat, 26 May 2012 11:08:22 -0700 (PDT), Wilk napisał(a):

Udało mi się osiągnąć kolejną europejską stolice bezpośrednio z
Warszawy - do Wilna, Rygi, Pragi i Budapesztu - dołączył tym razem
Berlin ;))

http://wilk.bikestats.pl/718936,Na-Berlin.html#comments

Nie znalazłem w opisie - ile czasu Ci zajęła ta trasa? Ile w tym było
samego kręcenia?

I jeszcze - o jakim autokarze mówisz z Berlina? PolskiBus może? Da się tam
wrzucić rower "ot tak"? :>


Ostatnio miałem nieprzyjemność jechać PKP z przymusem komunikacji
zastępczej i straszną aferę robili, że nie wsadzę roweru do PKS-a wtedy,
ostatecznie wrzuciłem do luku bagażowego luzem, ale cały czas mi wszyscy
powtarzali "że na własną odpowiedzialność" itd. Zastanawiam się czy są jakieś metody na to i w ogóle czy macie jakieś
doświadczenia z rowerami w autobusach różnej maści (w sensie PKSów), ale to
chyba temat na osobny wątek..?


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2012-05-27 07:06:23
Autor: Wilk
Na Berlin!
On 27 Maj, 11:09, Kapsel <kapselWYTNI...@op.pl> wrote:

Nie znalazłem w opisie - ile czasu Ci zajęła ta trasa? Ile w tym było
samego kręcenia?

Czas jazdy trochę ponad 22h, łączny czas trochę ponad 27h, w tym z
1,5h na gumy
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-29 09:27:29
Autor: M-kwadrat
Na Berlin!
W dniu 2012-05-27 16:06, Wilk pisze:
Czas jazdy trochę ponad 22h, łączny czas trochę ponad 27h, w tym z
1,5h na gumy

Nie szkoda ci trochę tyle jechać a potem się po mieście docelowym nie rozejrzeć i poszwędać?
Trasy które wrzucasz budzą u mnie szacunek i zazdrość ale kurcze mnie by świerzbiło żeby ten Berlin chociaż trochę obejrzeć. Rozumiem, że po takiej trasie to sił może być niewiele ale zawsze można by jakiś nocleg dołożyć. Chociaż to by pewnie wymagało dodatkowego dnia wolnego... Bez sensu to chodzenie do pracy ;-)

--
pzdr, Maciej
"Nie można całe życie być niewolnikiem silnej woli"

Data: 2012-05-29 07:57:54
Autor: piecia aka dracorp
Na Berlin!
Dnia Tue, 29 May 2012 09:27:29 +0200, M-kwadrat napisał(a):

Bez sensu to chodzenie do pracy ;-)
Codziennie to sobie powtarzam ale na szczęście lubię swoją pracę i trza mieć pieniążki na swoje hobby. Z drugiej strony te 8h zawsze można by było na co innego przeznaczyć.


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-05-29 11:46:21
Autor: Wilk
Na Berlin!
On 29 Maj, 09:27, M-kwadrat <m.kwad...@nospamwp.pl> wrote:

Nie szkoda ci troch tyle jecha a potem si po mie cie docelowym nie
rozejrze i poszw da ?

Niespecjalnie. Tego typu wyjazd rządzi się własnymi prawami - liczy
się cel, miasto zwiedzam bardzo powierzchownie, rozdzielam wyjazdy
typu ekstremalnego od wyjazdów typowo turystycznych, z bagażem.
Zresztą osobiście (od dłuższego już czasu) nie uważam, że zwiedzanie
miast na rowerze to dobry pomysł; kiedyś na wyprawach zaliczałem ich
sporo, teraz staram się unikać, wjeżdżam głównie jak z jakiegoś powodu
(najczęściej transportowego) muszę. W miastach jest sporo zabytków
rozmaitego rodzaju, ale jest to okupione koniecznością jazdy
kilkudziesięciu km (jak w przypadku Berlina) w typowo miejskim ruchu,
z masą spalin, masą świateł itd. Ja na rowerze najbardziej lubię
oglądać przyrodę, do tego rower się świetnie nadaje; dlatego
najbardziej lubię jeździć w góry, gdzie widoki zawsze wymiatają.

ale zawsze mo na by jaki nocleg
do o y .

Oczywiście, że można dołożyć - tylko, że to są koszta często większe
niż całego wyjazdu, takie wydatki robią ludzie, którzy miasta zwiedzać
lubią. Akurat Berlina nie uważam za specjalnie piękne miasto, więc w
ogóle nawet nie myślałem o czymś takim. Kiedyś byłem na podobnej
trasie Warszawa-Praga i dojechałem na styk z czasem, od razu musiałem
wsiadać do autobusu - tam już trochę żałowałem że nie było czasu na
rundkę po mieście, bo to jednak miasto z dużo wyższej "półki".
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-27 13:03:24
Autor: Titus Atomicus
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
In article <1tqb1q42zgvgw$.dlg@kapselek.net>,
 Kapsel <kapselWYTNIJTO@op.pl> wrote:

PolskiBus może? Da się tam
wrzucić rower "ot tak"? :>
Mailowalem do nich kilka razy w tej sprawie. Zero odpowiedzi.
Pytalem tez w punkcie Polskego Busa w W-wie. I kierowcow.
Sprawa jest nieuregulowana. Mowia, ze to 'do decyzji kierowcy'.
Czyli kierowca albo wezmie. Albo wezmie za stosowna oplata.
Albo nie wezmie. 'Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobisz'
Nie lubie takich sytuacji. Zwlaszcza ze jak nie przyjma roweru to traci sie i przejazd i bilet.


Ostatnio miałem nieprzyjemność jechać PKP z przymusem komunikacji
zastępczej i straszną aferę robili, że nie wsadzę roweru do PKS-a wtedy,
ostatecznie wrzuciłem do luku bagażowego luzem, ale cały czas mi wszyscy
powtarzali "że na własną odpowiedzialność" itd.

Ciekawe co mieli na mysli z ta odpowiedzialnoscia?
 
Zastanawiam się czy są jakieś metody na to i w ogóle czy macie jakieś
doświadczenia z rowerami w autobusach różnej maści (w sensie PKSów), ale to
chyba temat na osobny wątek..?

--
TA

Data: 2012-05-27 07:04:33
Autor: Wilk
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
On 27 Maj, 13:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Mailowalem do nich kilka razy w tej sprawie. Zero odpowiedzi.
Pytalem tez w punkcie Polskego Busa w W-wie. I kierowcow.
Sprawa jest nieuregulowana. Mowia, ze to 'do decyzji kierowcy'.
Czyli kierowca albo wezmie. Albo wezmie za stosowna oplata.
Albo nie wezmie.
'Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobisz'
Nie lubie takich sytuacji. Zwlaszcza ze jak nie przyjma roweru to traci
sie i przejazd i bilet.

Nie gadaj bzdur, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem regulaminu - to
nie mydl innym oczu. Stoi na ich stronie jak wół, że jeśli jest
miejsce - zabierają bagaż (wbrew głupotom, które wypisujesz za darmo,
bo w tej firmie nie ma żadnych opłat za przewożenie bagażu); a w
konkretnej sprawie rowerów też było wyjaśnione na ich stronie
facebookowej; jeździłem już ładnych parę razy, też w dwa rowery; te
autobusy mają ogromne bagażniki i nawet przy pełnym obłożeniu jest
miejsce. Z tym, że od niedawna w ich flocie pojawiły się też autobusy
piętrowe, w tych nie będzie takiej możliwości, bo mają malutkie
bagażniki, trzeba się informować na jakich trasach jeżdżą (na razie do
Gdańska)

Data: 2012-05-27 16:19:21
Autor: Titus Atomicus
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
In article <577becda-acb9-413a-a8f3-5e98ab6dddfa@x21g2000vbc.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 27 Maj, 13:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Mailowalem do nich kilka razy w tej sprawie. Zero odpowiedzi.
> Pytalem tez w punkcie Polskego Busa w W-wie. I kierowcow.
> Sprawa jest nieuregulowana. Mowia, ze to 'do decyzji kierowcy'.
> Czyli kierowca albo wezmie. Albo wezmie za stosowna oplata.
> Albo nie wezmie.
> 'Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobisz'
> Nie lubie takich sytuacji. Zwlaszcza ze jak nie przyjma roweru to traci
> sie i przejazd i bilet.

Nie gadaj bzdur, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem regulaminu - to
nie mydl innym oczu.
Nie gadaj bzdur, ze mydle komus oczy. Co najwyzej ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem.

Stoi na ich stronie jak wół, że jeśli jest
miejsce - zabierają bagaż (wbrew głupotom, które wypisujesz za darmo,
bo w tej firmie nie ma żadnych opłat za przewożenie bagażu);

Na ich stronie - stoi jak wol:
www.polskibus.com/luggage-policy:

ze kazdy pasazer moze przewiezc jedna sztuke bagazu o wadze 20kg i o wynymiarach standardowej walizki...

Wiec odszczekaj i przepros.

a w
konkretnej sprawie rowerów też było wyjaśnione na ich stronie
facebookowej;

Ale czy info na facebooku ma jakas wartosc?

jeździłem już ładnych parę razy, też w dwa rowery; te
autobusy mają ogromne bagażniki i nawet przy pełnym obłożeniu jest
miejsce.

A ja ci napisalem, co jest napisane na oficjalnej ich stronie.
I jaka informacje dostalem od pracownikow firmy.
Czy moze czego nie zrozumiales, Wilku?

--
TA

Data: 2012-05-27 07:51:51
Autor: Wilk
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
On 27 Maj, 16:19, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

ze kazdy pasazer moze przewiezc jedna sztuke bagazu o wadze 20kg i o
wynymiarach standardowej walizki...

Wiec odszczekaj i przepros.

Jesteś na tyle tępy, że nie rozumiesz prostych tekstów. Co jest w tym
regulaminie parę linijek niżej?

"Pasażerowie, którzy pragną podróżować z większą liczbą sztuk bagażu
niż jest to przewidziane w limicie bagażu, mogą spotkać się z odmową
przyjęcia lub koniecznością wyładowania nadmiaru bagażu, w zależności
od dostępnego miejsca na pokładzie autokaru."

Innymi słowy - przewoźnik ma obowiązek zabrać ową 1 sztukę bagażu 20kg
i wielkości walizki, jeśli mamy coś innego - przewóz zależy od
"dostępnego miejsca na pokładzie autokaru." - a nie od widzimisię
kierowcy; jak miejsce jest - to rower zabiera; koniec kropka! A jak
wspominałem bagażniki tych autokarów są ogromne - i miejsce na rower
zawsze będzie.

I koniec dyskusji w tej mierze - bo ja się tym od Ciebie różnię, że
jestem praktykiem, a nie kolesiem dniami wysiadującym przed internetem
i produkującym wątki w stylu "Dahon Presto vs Dahon Presto SL" czy
"Dahon Curve vs Dahon Curve SL". Ty gadasz o swoich fantazjach - ja
mówię o przewoźniku, którym wiele razy z rowerem jechałem i problemów
nie miałem. Niech czytelnicy sami sobie ocenią czyje zdanie w tej
mierze jest dla nich bardziej wartościowe, ja nie zamierzam tu dłużej
udowadniać, że nie jestem jeleniem.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-27 17:06:39
Autor: Titus Atomicus
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
In article <f11ad968-a949-49f0-8821-bc02d57eb737@n33g2000vbi.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 27 Maj, 16:19, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> ze kazdy pasazer moze przewiezc jedna sztuke bagazu o wadze 20kg i o
> wynymiarach standardowej walizki...
>
> Wiec odszczekaj i przepros.

Jesteś na tyle tępy, że nie rozumiesz prostych tekstów. Co jest w tym
regulaminie parę linijek niżej?

"Pasażerowie, którzy pragną podróżować z większą liczbą sztuk bagażu
niż jest to przewidziane w limicie bagażu, mogą spotkać się z odmową
przyjęcia lub koniecznością wyładowania nadmiaru bagażu, w zależności
od dostępnego miejsca na pokładzie autokaru."

Innymi słowy - przewoźnik ma obowiązek zabrać ową 1 sztukę bagażu 20kg
i wielkości walizki, jeśli mamy coś innego - przewóz zależy od
"dostępnego miejsca na pokładzie autokaru." - a nie od widzimisię
kierowcy; jak miejsce jest - to rower zabiera; koniec kropka! A jak
wspominałem bagażniki tych autokarów są ogromne - i miejsce na rower
zawsze będzie.
Bredzisz, Wilku, jak potluczony.
Przewoznik jest obowiazany do przewiezenia jednej sztuki bagazu 20kg i wielkosci walizki.
I tylko tyle.

I koniec dyskusji w tej mierze - bo ja się tym od Ciebie różnię, że
jestem praktykiem, a nie kolesiem dniami wysiadującym przed internetem
i produkującym wątki w stylu "Dahon Presto vs Dahon Presto SL" czy
"Dahon Curve vs Dahon Curve SL". Ty gadasz o swoich fantazjach

O, zaczynaja sie Wilkowe zwykle wilkowe argumenty

- ja
mówię o przewoźniku, którym wiele razy z rowerem jechałem i problemów
nie miałem.

Ile razy?
Zrozumialbym takie oswiadczenie gdybys na codzien poruszal sie PolskimBusem. A i tak nie byloby to oficjalna wykladnia.
A tobie, jak na razie, sie kilka razy UDALO. Bo kierowca tak uznal.
Czy chcesz napisac, ze jesli ktos wykupi bilet i nie beda chcieli mu zabrac roweru to ma sie powolac na to 'ze przeciez SuperWilk z precla jechal i jemu zabrali'????
A gdyby nie zadzialalo to ty zwracasz koszty przejadu?
tak/nie?
ROTFL

>Niech czytelnicy sami sobie ocenią czyje zdanie w tej
mierze jest dla nich bardziej wartościowe, ja nie zamierzam tu dłużej
udowadniać, że nie jestem jeleniem.

Dla mnie jestes zadufanym w sobie chamem z nadmiarem ambicji.
Ale moje zdanie juz dawno znasz.

--
TA

Data: 2012-05-27 08:29:42
Autor: Wilk
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
On 27 Maj, 17:06, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Ile razy?

W sumie 8 razy  (bo ja na rowerze jeżdżę, a nie zadaję kretyńskie
pytania na preclu), a co najmniej trzy razy tyle jeździli też z
rowerami ludzie których znam. Za każdym razem ZERO PROBLEMÓW, z reguły
nawet koła nie trzeba zdjąć, pakować roweru nie musiałem nigdy (choć
wożę na wszelki wypadek torby). Nie ma więc mowy o żadnym "udało się"
- taka jest polityka tej firmy, kierowcy są specjalnie uczulani na
prawidłowe podejście do klienta; nie dziwne więc że ta firma szturmem
zdobyła polski rynek przewozów. Oczywiście autobus to nie pociąg - i 5
rowerów już się raczej nie przewiezie, ale 1-2 bez najmniejszych
problemów.

Dla mnie jestes zadufanym w sobie chamem z nadmiarem ambicji.

EOT, nie będę dyskutował na Twoim poziomie, każdy kto tą grupę czyta
doskonale zna Twój poziom wiedzy, więc nie ma żadnych obaw by
ktokolwiek traktował Cię poważnie. Przypominam, że ja piszę o REALNYCH
DOŚWIADCZENIACH z przewozu roweru tą firmą - Ty piszesz o swoim
wyobrażeniu owego przewozu. Taka mała, subtelna różnica...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-27 17:39:00
Autor: Titus Atomicus
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
In article <ed5e22ab-746a-4912-8df5-c4312930e58f@q2g2000vbv.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Przypominam, że ja piszę o REALNYCH
DOŚWIADCZENIACH z przewozu roweru tą firmą - Ty piszesz o swoim
wyobrażeniu owego przewozu. Taka mała, subtelna różnica...

Nie.
Roznica jest taka, ze ty piszesz o jakichs swoich jednostkowych doswiadczeniach.
A ja pisze o zapisach w Regulaminie.
Pisalem tez o tym, ze pisalem do PolskiegoBusa.com z prosba o wykladnie. I nie uzyskalem odpowiedzi.
Zrozum, ze twoje przechwalki na preclu nie sa w jakikolwiek sposob wiazace dla przyszlego klienta Polskiego Busa.
A Regulamin jest.
Nie potrafisz odszczekac i przyznac sie do bledu, bo nie dosc ze jestes zadufanym w sobie bubkiem, to na dodatek brak ci jaj.
--
TA

Data: 2012-05-27 16:27:26
Autor: Titus Atomicus
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
In article <Titus_Atomicus-F9A33B.16192127052012@node1.news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Na ich stronie - stoi jak wol:
www.polskibus.com/luggage-policy:

ze kazdy pasazer moze przewiezc jedna sztuke bagazu o wadze 20kg i o wymiarach standardowej walizki...

Jest to oczywiscie wyszczegolnione w Regulaminie - punkt 4.1.a

A w punkcie 4.7. napisano ze Przewoznik ma prawo odmowic zabrania Bagazu, jesli nie spelnia on wymogow okreslonych w regulaminie.

Dodatkowo punkt 4.5 mowi ze zabrania sie przewozenia przedmiotow ktore moga zagrazac bepieczenstwu w transporcie oraz narazac podroznych na niewygody. Co stwarza pole do niekorzystnych dla rowerzysty interpretacji.

--
TA

Data: 2012-05-27 16:39:11
Autor: Titus Atomicus
rower w autobusie bylo Re: Na Berlin!
In article <577becda-acb9-413a-a8f3-5e98ab6dddfa@x21g2000vbc.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 27 Maj, 13:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> Mailowalem do nich kilka razy w tej sprawie. Zero odpowiedzi.
> Pytalem tez w punkcie Polskego Busa w W-wie. I kierowcow.
> Sprawa jest nieuregulowana. Mowia, ze to 'do decyzji kierowcy'.
> Czyli kierowca albo wezmie. Albo wezmie za stosowna oplata.
> Albo nie wezmie.
> 'Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobisz'
> Nie lubie takich sytuacji. Zwlaszcza ze jak nie przyjma roweru to traci
> sie i przejazd i bilet.

Nie gadaj bzdur, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem regulaminu - to
nie mydl innym oczu. Stoi na ich stronie jak wół, że jeśli jest
miejsce - zabierają bagaż (wbrew głupotom, które wypisujesz za darmo,
bo w tej firmie nie ma żadnych opłat za przewożenie bagażu)

I jeszcze jedno:
Staraj sie czytac ze zrozumieniem.
Nie napisalem ze w tej firmie sa jakies oplaty za przewozenie bagazu.
Probujesz manipulowac, jak czesto ci sie to zdarza. Pytanie tylko czy ty wierzysz w to co wypisujesz.
Odszczekaj i przepros!

--
TA

Data: 2012-05-28 00:23:51
Autor: Wojtas
Na Berlin!
W dniu 2012-05-27 11:09, Kapsel pisze:


Zastanawiam się czy są jakieś metody na to i w ogóle czy macie jakieś
doświadczenia z rowerami w autobusach różnej maści (w sensie PKSów), ale to
chyba temat na osobny wątek..?

W większości wypadków bezproblemowo - jedyny kłopot to duża ilość bagaży innych podróżnych. Ogólnie nie spotkałem się z robieniem problemów.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2012-05-27 16:57:31
Autor: Wilk
Na Berlin!
On 28 Maj, 00:23, Wojtas <wojtas@!#NOSPAM#!rubikon.pl> wrote:

W większości wypadków bezproblemowo - jedyny kłopot to duża ilość bagaży
innych podróżnych. Ogólnie nie spotkałem się z robieniem problemów.

Ja się niestety spotkałem wielokrotnie, parę razy mi roweru nie
zabrano mimo wolnego miejsca w luku, najbardziej załatwiły mnie w tym
roku złośliwe ruskie mendy w Wilnie - musiałem wracać koleją, dużo
droższą od autokaru i z paroma przesiadkami. W większości firm
przewozowych - o wszystkim decyduje widzimisię kierowcy, a wśród tych
odsetek chamów jest ponadprzeciętny; najczęściej sprowadza się to do
łapówki za rower, ale spotkałem się też z podejściem "nie bo nie"
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-28 10:24:15
Autor: Kapsel
Na Berlin!
Sun, 27 May 2012 16:57:31 -0700 (PDT), Wilk napisał(a):
 
W większości wypadków bezproblemowo - jedyny kłopot to duża ilość bagaży
innych podróżnych. Ogólnie nie spotkałem się z robieniem problemów.

Ja się niestety spotkałem wielokrotnie, parę razy mi roweru nie
zabrano mimo wolnego miejsca w luku, najbardziej załatwiły mnie w tym
roku złośliwe ruskie mendy w Wilnie - musiałem wracać koleją, dużo
droższą od autokaru i z paroma przesiadkami. W większości firm
przewozowych - o wszystkim decyduje widzimisię kierowcy, a wśród tych
odsetek chamów jest ponadprzeciętny; najczęściej sprowadza się to do
łapówki za rower, ale spotkałem się też z podejściem "nie bo nie"

A hipotetycznie, nie sądzicie, że "psychologicznie" mogłoby pomóc np.
odkręcenie pedałów, skręcenie kierownicy i zawinięcie całości folią
"stretch"? :>

Folia taka dużo nie waży, a mogłaby pomóc w psychologicznym "rozmydleniu"
takiego wątpliwego bagażu z postaci roweru, do postaci bliżej nieokreślonej
bryły (która niczego nie pobrudzi i o nic nie zahaczy). (Tak sobie dywaguję, szukam pomysłów :)


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2012-05-28 04:34:54
Autor: Wilk
Na Berlin!
On 28 Maj, 10:24, Kapsel <kapselWYTNI...@op.pl> wrote:

A hipotetycznie, nie sądzicie, że "psychologicznie" mogłoby pomóc np.
odkręcenie pedałów, skręcenie kierownicy i zawinięcie całości folią
"stretch"? :>

Mogłoby pomóc, ale gwarancji nigdy nie ma; właśnie ten problem z
autobusami jest taki, że jesteś na łasce kierowcy. Z reguły te rowery
zabierają - ale jednak gwarancji jak na kolei czy w samolocie nie ma -
i jest to bardzo irytujące, a jak się zostanie na lodzie jak ja w
Wilnie - to bardzo nieciekawa sytuacja. Do tego musisz być uprzejmy
dla zwykłego chama, który stwarza wrażenie jakby nie wiem jaką łaskę
ci wyświadczał; kierowców którzy zabierają rower bez słowa niestety
jest bardzo niewielu

Opłaty za rower są rozmaite, na trasach krajowych z reguły 10-20zł, na
zagranicznych potrafi być nawet 100zł.
Metoda o której wspomniał Wojtas (czyli dziewczyna rozmawiająca z
kierowcą) - to bardzo sensowny pomysł, klasyczny kierowca dużo łatwiej
w takim wypadku zmięknie; tylko oczywiście nie zawsze możliwa do
zrealizowania; ale jeśli mamy dziewczynę w składzie - to nasze szanse
znacząco rosną ;)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-28 13:44:20
Autor: Titus Atomicus
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
In article <5a3668a0-9a55-4282-8b08-ae085927e36b@e20g2000vbm.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 28 Maj, 10:24, Kapsel <kapselWYTNI...@op.pl> wrote:

> A hipotetycznie, nie sądzicie, że "psychologicznie" mogłoby pomóc np.
> odkręcenie pedałów, skręcenie kierownicy i zawinięcie całości folią
> "stretch"? :>

Mogłoby pomóc, ale gwarancji nigdy nie ma; właśnie ten problem z
autobusami jest taki, że jesteś na łasce kierowcy. Z reguły te rowery
zabierają - ale jednak gwarancji jak na kolei czy w samolocie nie ma -
i jest to bardzo irytujące, a jak się zostanie na lodzie jak ja w
Wilnie - to bardzo nieciekawa sytuacja. Do tego musisz być uprzejmy
dla zwykłego chama, który stwarza wrażenie jakby nie wiem jaką łaskę
ci wyświadczał; kierowców którzy zabierają rower bez słowa niestety
jest bardzo niewielu

Rozumiem, ze dajesz swoja wilcza gwarancje ze kierowcy Polskiego Busa zawsze zabieraja rowery (o ile jest miejsce) i sa i beda wszyscy i zawsze uprzejmi.
Jesli nie zabiora (mimo powolywania sie na Wilka Pedziwiatra z precla) to zwracasz cene biletu plus innych kosztow.
Trzymam cie za slowo! --
TA

Data: 2012-05-28 14:05:16
Autor: Kapsel
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
Mon, 28 May 2012 13:44:20 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
  
Mogłoby pomóc, ale gwarancji nigdy nie ma; właśnie ten problem z
autobusami jest taki, że jesteś na łasce kierowcy. Z reguły te rowery
zabierają - ale jednak gwarancji jak na kolei czy w samolocie nie ma -
i jest to bardzo irytujące, a jak się zostanie na lodzie jak ja w
Wilnie - to bardzo nieciekawa sytuacja. Do tego musisz być uprzejmy
dla zwykłego chama, który stwarza wrażenie jakby nie wiem jaką łaskę
ci wyświadczał; kierowców którzy zabierają rower bez słowa niestety
jest bardzo niewielu

Rozumiem, ze dajesz swoja wilcza gwarancje ze kierowcy Polskiego Busa zawsze zabieraja rowery (o ile jest miejsce) i sa i beda wszyscy i zawsze uprzejmi.
Jesli nie zabiora (mimo powolywania sie na Wilka Pedziwiatra z precla) to zwracasz cene biletu plus innych kosztow.
Trzymam cie za slowo!

Co się znów czepiasz koleś! Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
osobistymi. Po zgłębieniu wątku jasnym dla wszystkich jest chyba, że w żadnym busie nie
mamy gwarancji przewozu roweru, ale też nie jest niemożliwe (co do tej pory
uważałem - że jedyne co mogę to pociąg). Dla mnie ten subwątek - pomijając samą wyprawę - jest bardzo wartościowy i
rodzą mi się w głowie różne pomysły :) Wystarczy się tylko zabezpieczyć
awaryjnym środkiem komunikacji na ewentualność nie zabrania roweru do busa.
Oczywiście nie będzie to optymalne czasowo, ani finansowo ale zależnie od
sytuacji ryzyko można świadomie podjąć. Ty natomiast robisz z igły widły, byle Wilkowi przysrać. --
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2012-05-28 05:58:35
Autor: Wilk
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
On 28 Maj, 14:05, Kapsel <kapselWYTNI...@op.pl> wrote:

Co się znów czepiasz koleś!
Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
osobistymi.

Titusa trzeba po prostu olać, to jedyna skuteczna metoda; wszyscy
wiedzą, że to chory człowiek żyjący w sieci, dyskutujący sam ze sobą.
Jeśli chodzi o PolskiegoBusa - jest zasadnicza różnica w porównaniu do
innych firm - regulamin jasno stwierdza że jeśli jest wolne miejsce -
dodatkowy bagaż ma być zabrany (nie zalezy do od widzimisię kierowcy)
oraz nie ma żadnych opłat za nadbagaż. A jak wspominałem bagażniki owe
standardowe autobusy mają ogromne - więc gwarancja zabrania roweru
niemal pewna (chyba, że tych rowerów byłoby naprawdę sporo); trzeba
się tylko upewnić czy na danym połączeniu nie jedzie autobus piętrowy,
w którym nie będzie takiej możliwości.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-28 15:15:09
Autor: Titus Atomicus
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
In article <ccdf324b-dc82-4c86-8ce2-88faae78897f@b1g2000vbb.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 28 Maj, 14:05, Kapsel <kapselWYTNI...@op.pl> wrote:

> Co się znów czepiasz koleś!
> Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
> cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
> osobistymi.

Titusa trzeba po prostu olać, to jedyna skuteczna metoda; wszyscy
wiedzą, że to chory człowiek żyjący w sieci, dyskutujący sam ze sobą.

Nie.
To ty probujesz innych o tym przekonac, zeby odwrocic uwage od swoich ulommnosci.
Wszyscy wiedza, ze jestes czlowiekien ogarnietym mania wielkosci.
Jeśli chodzi o PolskiegoBusa - jest zasadnicza różnica w porównaniu do
innych firm - regulamin jasno stwierdza że jeśli jest wolne miejsce -
dodatkowy bagaż ma być zabrany (nie zalezy do od widzimisię kierowcy)
oraz nie ma żadnych opłat za nadbagaż.

Czy w tym Regulaminie Przewozow jest cos nt rowerow?
Nie ma. Ponadto podrozny MA PRAWO do przewiezenia jednej walizki.
Wiec spadaj. I nie wprowadzaj w blad innych.

A jak wspominałem bagażniki owe
standardowe autobusy mają ogromne - więc gwarancja zabrania roweru
niemal pewna (chyba, że tych rowerów byłoby naprawdę sporo); trzeba
się tylko upewnić czy na danym połączeniu nie jedzie autobus piętrowy,
w którym nie będzie takiej możliwości.

Czyli dajesz swoja gwarancje czy nie?

--
TA

Data: 2012-05-28 15:22:22
Autor: Titus Atomicus
Rower w autobusie Re: Na Berlin!

In article <Titus_Atomicus-EE419F.15150928052012@news.icm.edu.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:


> Jeśli chodzi o PolskiegoBusa - jest zasadnicza różnica w porównaniu do
> innych firm - regulamin jasno stwierdza że jeśli jest wolne miejsce -
> dodatkowy bagaż ma być zabrany (nie zalezy do od widzimisię kierowcy)
> oraz nie ma żadnych opłat za nadbagaż.

Czy w tym Regulaminie Przewozow jest cos nt rowerow?
Nie ma. Ponadto podrozny MA PRAWO do przewiezenia jednej walizki.

Dodatkowo punkt 4.7 Regulamninu Przewozow mowi:
"Przewoznik ma prawo odmowic przewozu bagazu, jesli nie spelnia on wymogow okreslonych w Regulaminie."

Wiec spadaj. I nie wprowadzaj w blad innych.

I gdzie tu jest napisane, jasno czy niejasno, ze dodatkowy bagaz MA BYC zabrany?
Znowu wyszlo na to, ze albo nie potrafisz czytac, albo jestes zalosnym klamliwym trollem.

--
TA

Data: 2012-05-28 14:30:09
Autor: Titus Atomicus
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
In article <1hd024ltf4nsp$.dlg@kapselek.net>,
 Kapsel <kapselWYTNIJTO@op.pl> wrote:


Co się znów czepiasz koleś!

Nie jestem twoim kolesiem, Kapsel. Nie pochlebiaj sobie.

Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
osobistymi.

Na dodatek jestes idiota, ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem. I wpieprzasz sie na sile ze swoimi bezwartosciowymi wycieczkami osobistymi.

Po zgłębieniu wątku jasnym dla wszystkich jest chyba, że w żadnym busie nie
mamy gwarancji przewozu roweru, ale też nie jest niemożliwe (co do tej pory
uważałem - że jedyne co mogę to pociąg).
To zglab (sic) ten watek raz jeszcze. Bo jednorazowe czytanie ci nie wystarczylo. Padlo pytanie o przewozenie rowerow w Polskim Busie. Wczoraj juz odpisalem ze sprawa jest nieuregulowana.
Na to Wilk sie zabulogotal i... nie chce mi sie powtarzac.

Ty natomiast robisz z igły widły, byle Wilkowi przysrać.
Nie. Przesledz laskawie caly watek. I przyznaj sie do bledu.
A na razie zegnam.
Nie mam sily na dyskusje z oszolomami.
Pa, Plonk.
--
TA

Data: 2012-05-28 14:40:32
Autor: Titus Atomicus
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
In article <Titus_Atomicus-0CA30F.14300928052012@news.icm.edu.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <1hd024ltf4nsp$.dlg@kapselek.net>,
 Kapsel <kapselWYTNIJTO@op.pl> wrote:


> Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
> cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
> osobistymi.
[...]
Padlo pytanie o przewozenie rowerow w Polskim Busie.

Z toba jest gorzej niz myslalem.
:-(
To przeciez ty zapytales o ten Polski Bus.

--
TA

Data: 2012-05-28 20:07:58
Autor: Kapsel
Rower w autobusie Re: Na Berlin!
Mon, 28 May 2012 14:40:32 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
 
Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
osobistymi.
[...]
Padlo pytanie o przewozenie rowerow w Polskim Busie.

Z toba jest gorzej niz myslalem.
:-(
To przeciez ty zapytales o ten Polski Bus.

No ja zapytałem, i co z tego?

Dzięki Wilkowi wiem, że przewóz roweru w Polskim Busie jest realny (czego
wcześniej nie brałem pod uwagę), zaś dzięki Tobie - że w regulaminie
kwestia ta nie została ostatecznie rozstrzygnięta, a na maile nie
odpowiadają (ciekawe czemu :] ). Regulamin to akurat przeglądałem sobie już wcześniej, nie dochodząc do
żadnych wniosków, ale nauczony niegdysiejszymi przygodami w PKS i KZKGOP
dedukowałem, że nie ma co rozważać, a wychodzi że jest co niezmiernie mnie
cieszy :) (a szczególnie standard w Polskich Busach w kontekście PKP :)).


Czepiając się słówek i uproszczeń przy taki zacietrzewieniu oczywiście
zawsze dowiedziesz swojej racji na grupie, tyle że w praktyce nie ma to
żadnego znaczenia i chyba w ogóle mało kogo interesuje :) Mniej stresów życzę, podchodząc do wszystkiego tak literalnie na moje to
ciężko byłoby żyć szczęśliwie ;)

Ach, za swoją wcześniejszą wycieczkę osobistą (o ile wciąż mnie czytasz),
przepraszam! Zwyczajnie mnie poniosło, bo kolejny raz wątek jest spychany w
bezsensowne przepychanki, i postanowiłem dać wyraz swojej irytacji.

Ale już mi przeszło :)


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2012-05-28 14:49:30
Autor: Majak
Rower w autobusie Re: Na Berlin!

<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote in message news:Titus_Atomicus-0CA30F.14300928052012news.icm.edu.pl...
In article <1hd024ltf4nsp$.dlg@kapselek.net>,
Kapsel <kapselWYTNIJTO@op.pl> wrote:


Co się znów czepiasz koleś!

Nie jestem twoim kolesiem, Kapsel. Nie pochlebiaj sobie.

Słowa nie mam w tym podwątku i polskimbusie, ani o dawaniu gwarancji na
cokolwiek, a wpieprzasz się na siłę ze swoimi bezwartościowymi wycieczkami
osobistymi.

Na dodatek jestes idiota, ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem. I
wpieprzasz sie na sile ze swoimi bezwartosciowymi wycieczkami osobistymi.

Po zgłębieniu wątku jasnym dla wszystkich jest chyba, że w żadnym busie nie
mamy gwarancji przewozu roweru, ale też nie jest niemożliwe (co do tej pory
uważałem - że jedyne co mogę to pociąg).
To zglab (sic) ten watek raz jeszcze. Bo jednorazowe czytanie ci nie
wystarczylo.
Padlo pytanie o przewozenie rowerow w Polskim Busie. Wczoraj juz
odpisalem ze sprawa jest nieuregulowana.
Na to Wilk sie zabulogotal i... nie chce mi sie powtarzac.

Ty natomiast robisz z igły widły, byle Wilkowi przysrać.
Nie.
Przesledz laskawie caly watek. I przyznaj sie do bledu.
A na razie zegnam.
Nie mam sily na dyskusje z oszolomami.
Pa, Plonk.
-- TA

Możesz jeszcze, zanim wrzucisz wszystkich do wora, odpowiedzieć nam łaskawie na jedno zasadnicze i bardzo ważne pytanie?
Czy takiej bufonerii, ignorancji, zapatrzenia w siebie i nie przyjmowania cudzych argumentów to trzeba się uczyć na jakichś specjalnych kursach, czy masz to wrodzone?
Myślę , że powinieneś sobie założyc własną grupę dyskusyjną na której będziesz wymyślał przeróżne watki np. o składakach i wyimaginowanych problemach z nimi , a potem sam sobie na nie odpowiadał.
Bo przecież znasz się na wszystkim najlepiej i nikt nie będzie cie pouczał.
Nawet ten , a moze zwłaszcza ten kto na tym przykładowym składaku objechał kulę ziemską.
Pozdrawiam pozostałych czytających
Maciek

Data: 2012-05-28 13:23:02
Autor: Wojtas
Na Berlin!
W dniu 2012-05-28 10:24, Kapsel pisze:

A hipotetycznie, nie sądzicie, że "psychologicznie" mogłoby pomóc np.
odkręcenie pedałów, skręcenie kierownicy i zawinięcie całości folią
"stretch"? :>

Zdjęcie przedniego koła jest jakimś pomysłem, ostatnio tak robiłem i chyba będę robił, gdyż łatwiej rower zapakować.

(Tak sobie dywaguję, szukam pomysłów :)

No cóż, ostatnio mam tę wygodę i wysyłam koleżankę do gadki z kierowcą. Najlepsza opcja :)

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2012-05-28 10:25:06
Autor: Kapsel
Na Berlin!
Sun, 27 May 2012 16:57:31 -0700 (PDT), Wilk napisał(a):

W większości firm
przewozowych - o wszystkim decyduje widzimisię kierowcy, a wśród tych
odsetek chamów jest ponadprzeciętny; najczęściej sprowadza się to do
łapówki za rower, ale spotkałem się też z podejściem "nie bo nie"

A z ciekawości: "ile się daje" za rower?

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Data: 2012-05-28 13:22:50
Autor: Jur
Na Berlin!
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a): W wi=EAkszo=B6ci firm
przewozowych - o wszystkim decyduje widzimisi=EA kierowcy, a w=B6r=F3d tych
odsetek cham=F3w jest ponadprzeci=EAtny; najcz=EA=B6ciej sprowadza si=EA to=
 do
=B3ap=F3wki za rower, ale spotka=B3em si=EA te=BF z podej=B6ciem "nie bo ni=
e"

Czyli jednak TA ma rację.


--


Data: 2012-05-28 06:36:31
Autor: Wilk
Na Berlin!
On 28 Maj, 15:22, " Jur" <jedyny...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Wilk <m-wo...@wp.pl> napisał(a):

W wi=EAkszo=B6ci firm

> przewozowych - o wszystkim decyduje widzimisi=EA kierowcy, a w=B6r=F3d tych
> odsetek cham=F3w jest ponadprzeci=EAtny; najcz=EA=B6ciej sprowadza si=EA to> >  do
> =B3ap=F3wki za rower, ale spotka=B3em si=EA te=BF z podej=B6ciem "nie bo ni> > e"

Czyli jednak TA ma rację.


Czytaj ze zrozumieniem. Ten tekst zaczyna fraza "w większości firm
przewozowych". PolskiBus do tej większości się właśnie nie zalicza,
dlatego jest ciekawą propozycją w tej mierze. Tam o zabraniu roweru
nie decydują fochy kierowcy tylko ilość wolnego miejsca w ogromnym
bagażniku.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-05-27 20:16:29
Autor: piecia aka dracorp
Na Berlin!
Dnia Sat, 26 May 2012 11:08:22 -0700, Wilk napisał(a):

Udało mi się osiągnąć kolejną europejską stolice bezpośrednio z Warszawy
- do Wilna, Rygi, Pragi i Budapesztu - dołączył tym razem Berlin ;))

Nie wiem jak ty dajesz radę. Teraz wiem co robisz gdy nie piszesz na preclu :)

Tak z ciekawości co za szosówkę ujeżdżasz, że nie przeszkadza ci wielogodzinne siedzenie na niej?
Nie przypominam sobie aby kiedyś była wzmianka o niej, ale może się mylę. Bardziej ona turystyczna czy sportowa?

Dobrze wiedzieć że bez problemu się zapakowałeś w autobus. Tak przy okazji co to za tajemnicza torba na rower?

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2012-05-28 15:10:17
Autor: rmikke
Na Berlin!
On Saturday, May 26, 2012 8:08:22 PM UTC+2, Wilk wrote:
Udało mi się osiągnąć kolejną europejską stolice bezpośrednio z
Warszawy - do Wilna, Rygi, Pragi i Budapesztu - dołączył tym razem
Berlin ;))

W kolejce czekają Moskwa, Lizbona, Londyn i La Valetta.

Ty to masz zdrowie...

Data: 2012-05-30 16:22:38
Autor: whitey
Na Berlin!
On 26/05/12 19:08, Wilk wrote:
Udało mi się osiągnąć kolejną europejską stolice bezpośrednio z
Warszawy - do Wilna, Rygi, Pragi i Budapesztu - dołączył tym razem
Berlin ;))

http://wilk.bikestats.pl/718936,Na-Berlin.html#comments

mozesz napisac jakich opon uzywasz? dzieki z gory

--
whitey

Na Berlin!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona