Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Na Hawajach nie ma DIR ........

Na Hawajach nie ma DIR ........

Data: 2009-04-22 17:31:02
Autor: CTP VENTURI venturi@o2.pl
Na Hawajach nie ma DIR ........
Obejrzałem ostatnio film Into The Blue 2 The Reef, pomijając walory
artystyczne tego filmu..... , jest tam wiele scen nurkowych. Na żadnej z nich
nie zauważyłem octopusa !!! tylko pierwszy i jeden drugi..... Czyżby tam DIR
jeszcze nie dotarł ?

--




Jedno pytanie się tylko nasuwa , w ich pakamerze wiszą BCD Dacora z dołączonymi automatami , i tamte zestawy sa kompletne włączając w to oktopusy na zółtym wężu, widocznie są dla klientów a staff nie używa oktopusa (alternativ air sourse).

Ma ktoś na to jakąś teorię ?, ja niestety nie znam rynku amerykańskiego ale moi amerykańscy klieńci doskonale znają konfiguracje z zapasowym drugim stopniem i nigdy nie pytali co to jest i po co , więc chyba jednak w USA się tego też używa.


Pozdrawiam Adam Klimek - instruktor płetwonurkowania Dahab/Egipt

--


Data: 2009-04-22 11:58:21
Autor: Pszemol
Na Hawajach nie ma DIR ........
"CTP VENTURI venturi@o2.pl" <adambigboss@poczta.onet.pl> wrote in message news:6929.0000010d.49ef3836newsgate.onet.pl...
Jedno pytanie się tylko nasuwa , w ich pakamerze wiszą BCD Dacora z
dołączonymi automatami , i tamte zestawy sa kompletne włączając w to
oktopusy na zółtym wężu, widocznie są dla klientów a staff nie używa
oktopusa (alternativ air sourse).

Ma ktoś na to jakąś teorię ?, ja niestety nie znam rynku amerykańskiego ale
moi amerykańscy klieńci doskonale znają konfiguracje z zapasowym drugim
stopniem i nigdy nie pytali co to jest i po co , więc chyba jednak w USA się
tego też używa.

Sprzęt wypożyczany ludziom na łodkach rzeczywiście składa się zwykle
z najtańszych komponentów aby małym kosztem go skompletować
i przy częstej przecież wymianie nie mieć dużych kosztów.
A więc masz normalnego octopusa z żółtą rurą, i "komputerem" na jeszcze
jednej rurze. Divemaster, instruktor może mieć taki sam sprzęt jak inni,
może mieć swój - zależy. Róznie bywało na łódkach na których ja byłem
na Hawajach.
Sprzęt lepszy zwykle ma już mniej rurek - zapasowy 2gi stopień jest
często zintegrowany z kamizelką i masz jedną rurę zastępującą dwie
z pierwszego stopnia. Komputer tez może mieć bezprzewodowy
czujnik ciśnienia wkręcany zamiast rury do pierwszego stopnia...
Ja mam własnie tak: z pierwszego stopnia wychodzą mi tylko dwie rury
i czujnik bezprzewodowy. I nie mam tego po to aby nurkować technicznie
na dużych głębokościach czy w jakichś ciasnych grotach ale po prostu
aby było mi wygodniej nie mieć tylu tych rurek wokół siebie - łatwo się
z tym wszystkim pod wodą pogubić :-)

Data: 2009-04-22 21:15:26
Autor: CTP VENTURI venturi@o2.pl
Na Hawajach nie ma DIR ........
.. Róznie bywało na łódkach na których ja byłem
na Hawajach.
Sprzęt lepszy zwykle ma już mniej rurek - zapasowy 2gi stopień jest
często zintegrowany z kamizelką i masz jedną rurę zastępującą dwie
z pierwszego stopnia. Komputer tez może mieć bezprzewodowy
czujnik ciśnienia wkręcany zamiast rury do pierwszego stopnia...
Ja mam własnie tak: z pierwszego stopnia wychodzą mi tylko dwie rury
i czujnik bezprzewodowy. I nie mam tego po to aby nurkować technicznie
na dużych głębokościach czy w jakichś ciasnych grotach ale po prostu
aby było mi wygodniej nie mieć tylu tych rurek wokół siebie - łatwo się
z tym wszystkim pod wodą pogubić :-)


Wracając do tego konkretnego przypadku , z filmu Into the blue 2: The reef jego bohaterowie korzystają z automatu INT z pierwszym st. i pojedynczym drugim stopniem oraz SPG i to wszystko. Specjalnie przyjżałem się inflatorom i nikt nie miał zintegrowanego z alternatywnym źródłem powietrza . Jak porównasz to z pierwszą częścią tego filmu to różnice sprzętowe są znaczące , tam wszystkie zestawy miały alternatywne źródło powietrza.


Ot to wszystko z obserwacji.

taniość obsługi srzętu jednak nie powinna przekładać się na standardy bezpieczeństwa , które są międzynarodowe ,i wcale nie chodzi o głębokie nurkowanie, chyba że to standardy hawajskiej federacji nurkowej.


Pozdrawiam

Adam Klimek - instruktor płetwonurkowania w Dahab/Egipt


--


Data: 2009-04-22 20:44:12
Autor: Pszemol
Na Hawajach nie ma DIR ........
"CTP VENTURI venturi@o2.pl" <adambigboss@poczta.onet.pl> wrote in message news:6929.00000149.49ef6ccenewsgate.onet.pl...
Wracając do tego konkretnego przypadku , z filmu Into the blue 2: The reef
jego bohaterowie korzystają z automatu INT z pierwszym st. i pojedynczym
drugim stopniem oraz SPG i to wszystko. Specjalnie przyjżałem się inflatorom i
nikt nie miał zintegrowanego z alternatywnym źródłem powietrza . Jak porównasz
to z pierwszą częścią tego filmu to różnice sprzętowe są znaczące , tam
wszystkie zestawy miały alternatywne źródło powietrza.

No cóż - filmu nie ogladalem wiec jak ogladne to sie przyjrze szczegolom.

taniość obsługi srzętu jednak nie powinna przekładać się na standardy
bezpieczeństwa , które są międzynarodowe ,i wcale nie chodzi o głębokie
nurkowanie, chyba że to standardy hawajskiej federacji nurkowej.

Gdzie napisalem ze sie przeklada na standardy bezpieczenstwa?
Ja tylko pisalem ze standardowy oktopus na lodce jest tanszą wersją,
bez integracji czy bezprzewodowych czujników. Nie ma to przeciez
wplywu na bezpieczeństwo - a jest wręcz przeciwnie. W końcu
często wygoda oznacza pewien kompromis bezpieczeństwa.
Dajmy na to bezprzewodowy czujnik ciśnienia: im więcej elementów
w systemie tym większa zawodność takiego systemu. Choćby bateria
w nadajniku Ci się wyładuje i dupa - a jak masz ciśnieniomierz na
rurce w tradycyjnym oktopusie to masz sprawę bardziej niezawodną.

Data: 2009-04-23 05:12:20
Autor:
Na Hawajach nie ma DIR ........
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
W końcu
często wygoda oznacza pewien kompromis bezpieczeństwa.
Dajmy na to bezprzewodowy czujnik ciśnienia: im więcej elementów
w systemie tym większa zawodność takiego systemu. Choćby bateria
w nadajniku Ci się wyładuje i dupa - a jak masz ciśnieniomierz na
rurce w tradycyjnym oktopusie to masz sprawę bardziej niezawodną.

W Trialu La'Spirotechnique nie było manometru kontrolującego ciśnienie, był
zawór rezerwy. Który z Mistalem dawał dobrą informację o ciśnieniu. Wysokie
opory oddechowe, ciśnienie wysokie. Typowe opory i cichy zawór rezerwy średnie
ciśnienie. Głośny zawór rezerwy ciśnienie niskie. dojście do otwarcia rezerwy
znowu zmniejszenie oporów oddechowych. Jak pisałem można Mistrala zostawić w
falach przyboju, nic się jemu nie stanie, tego nie można zrobić ze
współczesnymi AO. Ale to można wiedzieć jak się nurkuje, nie tylko z łodzi.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-04-23 01:03:17
Autor: Pszemol
Na Hawajach nie ma DIR ........
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:gsotbk$d72$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

W końcu
często wygoda oznacza pewien kompromis bezpieczeństwa.
Dajmy na to bezprzewodowy czujnik ciśnienia: im więcej elementów
w systemie tym większa zawodność takiego systemu. Choćby bateria
w nadajniku Ci się wyładuje i dupa - a jak masz ciśnieniomierz na
rurce w tradycyjnym oktopusie to masz sprawę bardziej niezawodną.

W Trialu La'Spirotechnique nie było manometru kontrolującego ciśnienie, był
zawór rezerwy. Który z Mistalem dawał dobrą informację o ciśnieniu. Wysokie
opory oddechowe, ciśnienie wysokie. Typowe opory i cichy zawór rezerwy średnie
ciśnienie. Głośny zawór rezerwy ciśnienie niskie. dojście do otwarcia rezerwy
znowu zmniejszenie oporów oddechowych. Jak pisałem można Mistrala zostawić
w falach przyboju, nic się jemu nie stanie, tego nie można zrobić ze
współczesnymi AO. Ale to można wiedzieć jak się nurkuje, nie tylko z łodzi.

Jak widzę "dobra informacja o ciśnieniu" to pojęcie względne...

Ja tam wolę jednak wiedzieć dokładniej ile mam powietrza
niż zgadując po oporach oddychania... Często płynie się na dystans
i trzeba wiedzieć kiedy zacząć wracać jak się ma połowę gazu...

Ale być może po kilku setkach nurkowań w tym samym miejscu
ma się już ten obcyk że można sobie pozwolić do niezaglądania
na ciśnieniomierz.

Data: 2009-04-23 06:50:28
Autor: jacekplacek
Na Hawajach nie ma DIR ........
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Ja tam wolę jednak wiedzieć dokładniej ile mam powietrza
niż zgadując po oporach oddychania... Często płynie się na dystans
i trzeba wiedzieć kiedy zacząć wracać jak się ma połowę gazu...

http://www.frogmen.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=155&Itemid=35

--


Data: 2009-04-23 05:36:31
Autor: jacekplacek
Na Hawajach nie ma DIR ........
  <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): > W końcu
> często wygoda oznacza pewien kompromis bezpieczeństwa.
> Dajmy na to bezprzewodowy czujnik ciśnienia: im więcej elementów
> w systemie tym większa zawodność takiego systemu. Choćby bateria
> w nadajniku Ci się wyładuje i dupa - a jak masz ciśnieniomierz na
> rurce w tradycyjnym oktopusie to masz sprawę bardziej niezawodną. W Trialu La'Spirotechnique nie było manometru kontrolującego ciśnienie, był
zawór rezerwy. Który z Mistalem dawał dobrą informację o ciśnieniu. Wysokie
opory oddechowe, ciśnienie wysokie. Typowe opory i cichy zawór rezerwy
średnie
ciśnienie. Głośny zawór rezerwy ciśnienie niskie. dojście do otwarcia
rezerwy
znowu zmniejszenie oporów oddechowych. Jak pisałem można Mistrala zostawić w
falach przyboju, nic się jemu nie stanie, tego nie można zrobić ze
współczesnymi AO. Ale to można wiedzieć jak się nurkuje, nie tylko z łodzi.

Ile tej rezerwy było? Przy jakich nurkowaniach miała ona sens?

--


Data: 2009-04-23 07:33:30
Autor:
Na Hawajach nie ma DIR ........
 jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Ile tej rezerwy było? Przy jakich nurkowaniach miała ona sens?

40 at, można było ją zmienić podkładkami, zestaw miał 3x6,8l (6,7 ?)ciśnienie
200 at rok produkcji 61.

pozdrawiam rc


--


Na Hawajach nie ma DIR ........

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona