Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Na Komoruskiego po prostu nie wolno głosować

Na Komoruskiego po prostu nie wolno głosować

Data: 2010-06-12 02:04:49
Autor: sam
Na Komoruskiego po prostu nie wolno głosować

Kandydat Komorowski
Jerzy Bielewicz

Nie jestem politologiem, znawcą systemów politycznych, jednak pozwolę sobie wyrazić niepokój o stan i przyszłość polskiej demokracji.  Równowagę na scenie politycznej określa nie tylko akt głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu RP, lecz również szereg innych procedur. Tymczasem rządzący tworzą właśnie niezwykle groźny dla demokracji precedens. Komorowskiego z racji stanowiska i okoliczności obsadzono w roli głównej.

Czas i okres powołania na najwyższe stanowiska w państwie nie pokrywa się z kadencją Sejmu i Senatu. W ten oto sposób zwycięska partia po wyborach musi zmierzyć się z zastanym porządkiem, który oczywiście ma prawo z biegiem czasu zmieniać, jednak wyłącznie wg procedur wcześniej uznanych za demokratyczne. Tak rozumiana procedura zapewnia, że struktury polityczne państwa znajdują się w stanie quasi-równowagi, przy zachowaniu ciągłości władzy.  Władzy rozumianej, nie jako ten czy inny premier lub ta lub tamta partia, lecz władzy sprawowanej w systemie demokratycznym.

W Polsce ciągłość i równowaga w systemie sprawowania władzy zostały brutalnie złamane. Tragedia w Smoleńsku spowodowała, że w jednej chwili główne urzędy państwa straciły wybranych w procedurach demokratycznych przywódców. I co się dzieje?

Rządzący tworzą właśnie precedens, który będzie ważył na przyszłości naszego kraju i jego ustroju. Wprowadzają w życie rozwiązania będące zagrożeniem dla systemy demokratycznego. Rządząca partii korzysta z sytuacji tragedii, która dotknęła oponentów politycznych - rozdaje w pośpiechu stanowiska, uzurpuje niemal absolutną władzę, zawiera wieloletnie nieformalne sojusze. Jak złodziej wykorzystuje nadarzającą się okazję i to na dziesięć dni przed wyborami prezydenckimi,

I choć odbywa się rytuał głosowań w sejmie i senacie, jednak duch i sens demokracji jest w sposób karygodny i brutalny łamany.

W psuciu polskiej demokracji pierwsze skrzypce gra Bronisław Komorowski, marszałek sejmu, p.o. prezydent i kandydat na stanowisko prezydenta w jednej osobie. Jak pokazuję wydarzenia ostatnich dni nie dorósł do żadnej z tych funkcji. Żenują braki podstawowej wiedzy, dojrzałości, godności. Śmieszy zachowanie słonia w sklepie z porcelaną. Wzbudza niesmak i pogardę poczucie partyjnej misji z jakim niszczy kanony demokratycznego państwa prawa.  W świecie Komorowskiego wystarczy dochować jedynie pozorów demokracji, bo liczy się głównie partyjny interes.

Na "imć pana Komorowskiego" po prostu nie wolno głosować.

Więcej na: unicreditshareholders.com

Na Komoruskiego po prostu nie wolno głosować

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona