Franczyza ...

Pzdr

JKK

Franczyza ...

To akurat bez znaczenia, bo w 'normalnej' placówce pracownicy również mogliby podsuwać inne umowy do podpisania. Po raz kolejny okazuje się, że ludzie nie czytają tego co podpisują:
  - przychodzą założyć lokatę, a podpisują umowę pożyczki (jako pożyczkodawcy)
  - przychodzą zawrzeć umowę z Getinem, a zawierają z jakimś towarzystwem (czy co to tam było)

Poza tym oferowane 'lokaty' miały 2x większe oprocentowanie (>11%) niż średnia rynkowa i to też nie spowodowało zapalenia czerwonej lampki.

Przykre i brutalne, ale Ci ludzie są sami sobie winni... uwierzyli pięknym słowom, zamiast patrzeć do umowy to patrzyli w oczy panienkom... co sami przyznali.

osa pisze:

Franczyza ...

To akurat bez znaczenia, bo w 'normalnej' placówce pracownicy również mogliby podsuwać inne umowy do podpisania. Po raz kolejny okazuje się, że ludzie nie czytają tego co podpisują:

No wiesz...
Jakby to był jakiś operator kablówki, gsm czy inne ścierwo ...
Ale my tu mamy do czynienia z "instytucją zaufania publicznego" ;-)

z

W dniu 2011-06-07 23:25, z pisze:

osa pisze:

Franczyza ...

To akurat bez znaczenia, bo w 'normalnej' placówce pracownicy również
mogliby podsuwać inne umowy do podpisania. Po raz kolejny okazuje się,
że ludzie nie czytają tego co podpisują:

Ale my tu mamy do czynienia z "instytucją zaufania publicznego" ;-)

Im szybciej ludzie przestaną tak myśleć tym lepiej dla nich ;) I może takie reportaże się do tego przyczynią...

osa pisze:

Im szybciej ludzie przestaną tak myśleć tym lepiej dla nich ;) I może takie reportaże się do tego przyczynią...

Czyli co? Hulaj dusza i mamy się tylko przyzwyczajać?
Firmy wyłudzają, banki kradną, prawo jest po to żeby wyciągać haracz, adwokat i lekarz... szkoda gadać.
Mamy się nie dziwić, nie oburzać, olewać stosowny paragraf o "niekorzystnym rozporządzeniu mieniem" Bo kapitalizm i tak ma być?
Wszystko dziadzieje.

z

PS.
"Art. 286 Kodeksu Karnego
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub
cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania
przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
"
Niech się upowszechnia w narodzie i niech "młodzi kreatywni" przy konstruowaniu umów mają to na uwadze.
A nóż jakiś sędzia zrozumie i zacznie stosować ten przepis.

W dniu 2011-06-08 00:16, z pisze:

Czyli co? Hulaj dusza i mamy się tylko przyzwyczajać?
Firmy wyłudzają, banki kradną, prawo jest po to żeby wyciągać haracz,
adwokat i lekarz... szkoda gadać.

Nie. Wystarczy czytać to, co się podpisuje.
Żadna nowość, niezależnie od tego, kto po drugiej stronie siedzi.
piona

Piona pisze:

Nie. Wystarczy czytać to, co się podpisuje.
Żadna nowość, niezależnie od tego, kto po drugiej stronie siedzi.
piona

Zgadzam się z Tobą. Masz świętą rację ale...
- żyjemy w kraju który ma takie i takie prawo
- weszliśmy do socjalistycznej UE a tu konsument jest chroniony w sposób   szczególny (np. takie RSO po co to komu ;-) )
Albo mamy prawo i się do niego stosujemy albo je zmieniamy.
Tak wiem... lepiej przyjąć do wiadomości, nie wychylać się i pogodzić się ze "zdziadzieniem" a drobne i wielkie "cfaniaczki" będą korzystać z tego co sobie "wylobbowały".
jest dobrze, jest dobrze, dobrze jest ...

z

JA pracuję w getinie i widzę jak ludzie czytają umowy- przejrzą i już, a potem niestety są pretensje do banku. Mam nadzieje, że szybko złapią tego oszusta.
--
Wiadomość wysłana z serwisu Money.pl Zajrzyj na http://msp.money.pl

schizzza pisze:

JA pracuję w getinie i widzę jak ludzie czytają umowy- przejrzą i już, a potem niestety są pretensje do banku.

To swoją drogą. Na siłę głupiego nie uszczęśliwisz ale to nie zwalnia ze świadomości że (może nie ciebie ale szefostwo) można wprowadzającego w błąd ukarać.

z

W dniu 2011-06-08 00:16, z pisze:

"Art. 286 Kodeksu Karnego
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę
do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub
cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu
lub niezdolności do należytego pojmowania
przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6
miesięcy do lat 8.
"

Pod to podpada akwizycja ubezpieczeń. Niech ktoś udowodni, że nie.

Niech się upowszechnia w narodzie i niech "młodzi kreatywni" przy
konstruowaniu umów mają to na uwadze.
A nóż jakiś sędzia zrozumie i zacznie stosować ten przepis.

"nuż" :P


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Maruda pisze:
  >> "Art. 286 Kodeksu Karnego

§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę
do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub
cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu
lub niezdolności do należytego pojmowania
przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6
miesięcy do lat 8.
"

Pod to podpada akwizycja ubezpieczeń. Niech ktoś udowodni, że nie.

Też się trochę zdziwiłem że jest to aż tak "szeroko" napisane, ale TAK JEST

z

PS. Może ubezpieczenia to trochę szczególny przypadek ;-) ale już takie konkursy smsowe o których ostatnio było głośno pasują jak ulał :-)
Trzeba by wprowadzić takie "RSO-konkursowe" - ile można stracić przez miesiąc jak się przystąpi do gry. Dlaczego tylko przy kredytach? :-)

W dniu 2011-06-08 09:13, z pisze:

Maruda pisze:
 >> "Art. 286 Kodeksu Karnego

§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę
do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub
cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu
lub niezdolności do należytego pojmowania
przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6
miesięcy do lat 8.
"

Pod to podpada akwizycja ubezpieczeń. Niech ktoś udowodni, że nie.

Też się trochę zdziwiłem że jest to aż tak "szeroko" napisane, ale TAK JEST

z

PS. Może ubezpieczenia to trochę szczególny przypadek ;-) ale już takie
konkursy smsowe o których ostatnio było głośno pasują jak ulał :-)
Trzeba by wprowadzić takie "RSO-konkursowe" - ile można stracić przez
miesiąc jak się przystąpi do gry. Dlaczego tylko przy kredytach? :-)

W przypadku ubezpieczeń - przecież suma składek, to suma odszkodowań plus zysk i koszty TU. A więc suma odszkodowań jest zawsze mniejsza od sumy składek. Więc "niekorzystność" jest oczywista.

Pozostałe składniki (w celu osiągnięcia korzyści, wyzyskując niezdolność do pojmowania (tego co napisałem wyżej)) - chyba nie budzą niczyjej wątpliwości?


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Maruda pisze:

W przypadku ubezpieczeń - przecież suma składek, to suma odszkodowań plus zysk i koszty TU. A więc suma odszkodowań jest zawsze mniejsza od sumy składek. Więc "niekorzystność" jest oczywista.

W ten sposób to w każdym sklepie możesz zastosować
Chodziłoby o bardziej "wyrafinowany" przypadek :-)
Podpisujesz umowę która opiewa na x zł ale na ostatniej stronie drobnym druczkiem jest odnośnik do regulaminu w którym na stronie 645 jest napisane że kwota x rośnie o y% bo coś tam. (już czerwona lampka)
Ktoś daje Ci umowę do podpisania i liczy na to że się nie doczytasz
(nie ważne czy z lenistwa czy z jakiegoś innego powodu) albo źle zrozumiesz. (typu złotych dwadzieścia za km :-)  )
Liczy się "świadome działanie w celu..." i za to jest od 6 miesięcy do lat 8.
Oczywiście zaraz usłyszę tłumaczenia że dobra umowa to skomplikowana umowa i że to dla dobra klienta. Terefere...

z

Nie kazdy mial mozliwosc obejrzec ten program. Mozecie krotko powiedziec o co chodzilo?