abc <abc@wp.pl> napisał(a):
"A cały lud zawołał: Krew Jego na nas i na dzieci nasze." (Mt 27:25)
Ten straszny krzyk dotarł do tronu Boga, a wyrok wydany na samych siebie
został zapisany w niebie. Ta modlitwa została wysłuchana, a krew Syna Bożego
stała się wiecznym przekleństwem dla ich dzieci i wnuków.
Klątwa ta spełniła się przy zburzeniu Jerozolimy, jak również w warunkach
życia żydowskiego narodu przez osiemnaście następnych stuleci.
Naród ten stał się oderwaną od Krzewu Winnego latoroślą, martwą i bezpłodną,
którą się zbiera i pali. Z kraju do kraju, przez cały świat, z wieku na wiek
śmierć szła za ich występkiem i grzechem.
W straszliwy sposób wypełni się ta modlitwa w wielkim dniu sądu. Gdy
Chrystus znów przyjdzie na ziemię, ludzie ujrzą Go nie jako więźnia
otoczonego motłochem. Ujrzą Go jako Króla niebios. Chrystus przyjdzie w swej
własnej chwale, w chwale swego Ojca i w chwale świętych aniołów.
Musisz mieć nieźle nasrane w tym kudłatym łbie!
--
|