Wyjasniam ,, ze chodzi oczywiscie o naszego aktualnego min. finansow a nie
innego Rostowskiego bo i Rostowskich i geniuszy , glownie w polityce i ekonomii u nas pod
dostatkiem .
Na czym owa genialnosc polega w zasadzie nie wiem bo daleko mi do tego aby
obwieszczac swiatu swoje ekonomiczne kompetencje , co bez wstydu robi tu 3
na 4 grupowiczow , wiem tylko , ze skoro dostal prestizowa nagrode
londynskich bankierow to cos w tym musi byc .
Jesli jednak mocno sie skupie na problemie i zauwaze to , co w zasadzie
wiekszosci naszych grupowych " ekonomistow " umyka a wiec faskt , ze min.
Rostowski u tychze bankierow zadluzyl Polske  na kwote niemal 21 miliardow
dolarow z czego ok.5 miliardow do nich natychmiast wrocilo ( poza odstetkami
i kosztami kredytu naturalnie ) w postaci interwencji walutowej, majacej byc
remedium na walutowy kryzys a wiec jako wsparcie dla ich bankow , to
przynajmniej w moich oczach genialnosc naszego ministra jakby nieco
przyblakla a moja konkluzja , ze " cos w tym musi byc " wydaje sie znajdowac calkiem inny logiczny fundament .
Ten rodzi pytanie , czy owa nagroda "wolstritu" dla Rostowskiego nie
byla tylko swoista zapalata za napedzenie bankom kolejnych dziesiatkow
miliardow dolarow zusku , ktory  my spoleczenstwo bedziemy musieli odbierajac sobie od ust spalcic ?.
Dziwnym wydaje sie  , ze wtedy , kiedy pastwowa kasa pusta , kiedy nie ma
na emerytury , tudziez na zaspokojenie innych podstawowych potrzeb spoleczenstwa jak chocby ZS , panstwo nasze znajduje milardy dolarow  aby placic bankom za to , ze ........doprowadzily swiat do najwiekszego kryzysu w jego historii , zamiast doprowadzic do tego aby wnni tego kryzysu a wiec bakierzy do konca zycia mieli zapewnione miejsce w kryminale .


cyc